tag:blogger.com,1999:blog-14893107833992290592024-02-19T17:18:41.596+01:00 mountaingirlyvvssonhttp://www.blogger.com/profile/09191431335494526056noreply@blogger.comBlogger17125tag:blogger.com,1999:blog-1489310783399229059.post-12949120615679093702017-09-08T22:31:00.000+02:002017-09-08T22:56:58.583+02:00Dobre rady cioci Iwonki- czyli wszystko, co o Teide powinniście wiedzieć<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTbEB-n-k7ESso_MSfvhlIYJCNo5BIizNsbw-5l1KK8azgvMbKqxGlJgPdSf9QSD8x9RV3J3z5eZD_hujma-Oce2jejfBG5IxwOEeUVeEFk1_Zqelkv7Yr-q1QbXSW3FVjLNyUG1wrVJi3/s1600/9.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="633" data-original-width="949" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTbEB-n-k7ESso_MSfvhlIYJCNo5BIizNsbw-5l1KK8azgvMbKqxGlJgPdSf9QSD8x9RV3J3z5eZD_hujma-Oce2jejfBG5IxwOEeUVeEFk1_Zqelkv7Yr-q1QbXSW3FVjLNyUG1wrVJi3/s640/9.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zachody słońca przy schronisku Altavista polecają się do oglądania ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Nie chciałam pisać jednego obszernego posta i mieszać wskazówek z duchowymi przeżyciami i górską wyrypą. Często sama szukam na blogach czy forach informacji co wziąć, gdzie spać i na co powinnam być przygotowana. Tak wiec oto tutaj kilka praktycznych porad. Bez zbędnego wymądrzania się (rzecz jasna, gdzież bym śmiała).<br />
<br />
<b>1. Jak dotrzeć na Teneryfę?</b><br />
- (uwaga będzie zaskoczenie!) lecieliśmy w obie strony za 500zl Ryanair'em z Krakowa,<br />
<b><br /></b>
<b>2. Komunikacja na wyspie</b><br />
-<b>wynajęcie auta</b>- generalnie większość osób poleca wynająć auto, np tutaj -> <a href="http://www.doyouspain.com/">DoYouSpain</a> (i nie jest to zły pomysł), my jednak byliśmy za krótko i zwyczajnie nam się to nie opłacało,<br />
<br />
<b>- autobusy</b> (my wybraliśmy tą opcje) - zielone autobusy („la guagua”) firmy TITSA kursują po całej wyspie.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu6jCJPCq7UmUlid5zOpGULzqApzgWYzqtEky4N4K_F_zi-Y-5ZOHNeUEJWH9X-_maFRo1LmPc5CRx4-DeMqXsHMZCiio8j2uSsFtBd7owek4GIDbgfwAuhyphenhyphenhXchiAdd6t9WEuOKzRPIPw/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="633" data-original-width="844" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu6jCJPCq7UmUlid5zOpGULzqApzgWYzqtEky4N4K_F_zi-Y-5ZOHNeUEJWH9X-_maFRo1LmPc5CRx4-DeMqXsHMZCiio8j2uSsFtBd7owek4GIDbgfwAuhyphenhyphenhXchiAdd6t9WEuOKzRPIPw/s640/1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zielone "la guagua" :)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Rozkład jazdy dostępny jest na stronie przewoźnika <a href="http://www.titsa.com/index.php/en/">www.titsa.com</a> (w języku angielskim i hiszpańskim), bilety komunikacji miejskiej można kupić u kierowcy. Jednak warto wiedzieć o tym, że są one droższe niż w przypadku posiadania <b>karty Bono Bus</b> (dostępna w kioskach i na dworcach autobusowych).<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhDD0Qnp6zkZDzhP5adZ3kS4BXGfIsFwXCf26IeLO9oSp69arAYG2Pj4FKuwZkbE2Ke6NMzv5JdjO2Z7P6lO5rv2VYTvgEzZjrb7dJ9uFsOiJSdyFI6qHcCLY7RXPUZvlIUN_TyvWDzc55/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="633" data-original-width="844" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhDD0Qnp6zkZDzhP5adZ3kS4BXGfIsFwXCf26IeLO9oSp69arAYG2Pj4FKuwZkbE2Ke6NMzv5JdjO2Z7P6lO5rv2VYTvgEzZjrb7dJ9uFsOiJSdyFI6qHcCLY7RXPUZvlIUN_TyvWDzc55/s640/2.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Karta Bono Bus</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Karta działa jak <b>pre-paid</b> – ładuję się ją za określoną kwotę <b>(15, 25 lub 50 euro)</b> i jeździ do wyczerpania środków.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPc0nlI7-R2fh-ZiA6xwVt7Aj_6rXaFE701H-PRIzyHFH2MjsgsnbXsSB-_V2PsgPwTwdG2piKDnHySKmgfwYZeVE2VUwGVhNqY52u5Yq1-moljOH4va4CdbqJ_ta__G1M7Qsddh9DGBiR/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="633" data-original-width="844" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPc0nlI7-R2fh-ZiA6xwVt7Aj_6rXaFE701H-PRIzyHFH2MjsgsnbXsSB-_V2PsgPwTwdG2piKDnHySKmgfwYZeVE2VUwGVhNqY52u5Yq1-moljOH4va4CdbqJ_ta__G1M7Qsddh9DGBiR/s320/3.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Wchodząc do autobusu należy podać kierowcy przystanek końcowy i włożyć kartę do kasownika. Na jednej karcie może jeździć kilka osób – trzeba tylko pamiętać, aby skasować ją kilka razy. Jeśli płacimy kartą, to na długich odcinkach otrzymujemy dodatkowy rabat, w stosunku do tego, ile byśmy zapłacili kupując zwykły bilet jedno-przejazdowy. W sytuacji, kiedy chcemy kupić bilet, ale nie mamy wystarczającej ilości środków na karcie, różnice można dopłacić gotówką. Jeśli nie wykorzystamy wszystkich środków z karty należy udać się do punktu, w którym ją zakupiliśmy i poprosić o zwrot środków.<br />
<b><br /></b>
<b>3. Nocleg</b><br />
- spaliśmy na południu wyspy,<br />
- zdecydowaliśmy sie na <a href="https://www.airbnb.pl/">Airbnb</a> , ale polecam również zerknąć na <a href="https://www.booking.com/index.pl.html">www.booking.com</a>,<br />
- nocleg za osobę około 90-100 zl/ noc (airbnb maj),<br />
<br />
<b>4. Schronisko</b><br />
<b>- <a href="https://www.volcanoteide.com/pl/schronisko_altavista">Schronisko Altavista</a></b><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYARhU72XrYm6BgYkEELoQLrO1l1mCVw6D_6t2wqG2687p0ICVkxuyttFspQvcR795vGGVzJrRX6g3WxtAZ8kUNhRRZG1-BNZ08-nWOmD4Hl9RvSTdp1wWH4zJuUu9pw4wmbD0sNT_sSNp/s1600/8.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="633" data-original-width="949" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYARhU72XrYm6BgYkEELoQLrO1l1mCVw6D_6t2wqG2687p0ICVkxuyttFspQvcR795vGGVzJrRX6g3WxtAZ8kUNhRRZG1-BNZ08-nWOmD4Hl9RvSTdp1wWH4zJuUu9pw4wmbD0sNT_sSNp/s640/8.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Nawet nie wiecie jak człowiek się cieszy, kiedy zobaczy taką kupę cegieł</td></tr>
</tbody></table>
<br />
- jest możliwość rezerwacji noclegu,<br />
- koszt to 21 euro (jak na teraz),<br />
- UWAGA spać można tylko 1 noc!<br />
- godziny przyjmowania 17:00- 22:00,<br />
- zwolnienie z wymogu uzyskania zezwolenia na wejście na szczyt (przed 9:00),<br />
- nie ma potrzeby śpiwora,<br />
- łazienki bez pryszniców, także spanie na brudaska,<br />
- woda nie nadaje się do picia, chyba że przegotowana,<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhA0wW5Nehi5nR9dodFaQAZQn47V8Dv1SZkIOoy-1owti4H_9IA62aFxi1qgd22lV6WkzamwyVJ4R7eE25Lp7f01hgztyt5HBQrBFPhL89gKEQ5QWg0oILvHdgReQBhsGTS1bs4XOZaCx7o/s1600/6.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="633" data-original-width="949" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhA0wW5Nehi5nR9dodFaQAZQn47V8Dv1SZkIOoy-1owti4H_9IA62aFxi1qgd22lV6WkzamwyVJ4R7eE25Lp7f01hgztyt5HBQrBFPhL89gKEQ5QWg0oILvHdgReQBhsGTS1bs4XOZaCx7o/s320/6.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
- automaty z woda, kawa, batonami (ale dość drogo, ceny od 2 euro w gore),<br />
- polecam zabrać swoje jedzenie- jest gdzie podgrzać (mikrofalówki, naczynia, czajnik),<br />
- miejsca proponuje rezerwować wcześniej, gdyż często w sezonie jest obłożenie,<br />
- wszelkie informacje na <a href="https://www.volcanoteide.com/pl/volcano_teide/wedrowka_gorska/schronisko_altavista">stronie schroniska</a>,<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7ecbJajl_a2HpHmeqI9szWWGhLx6qpPt7hRghwhsHsST_FG0Vj7UJfcRAr5Y0UCD1tdc07-9a8e4bmQeB-Gr15Hbnqu9bTVksRdhGQwlPRLcPt_Y0bI7Mz9vPB01Dfg6pa62xR_P33lKF/s1600/aaa.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="929" data-original-width="1387" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7ecbJajl_a2HpHmeqI9szWWGhLx6qpPt7hRghwhsHsST_FG0Vj7UJfcRAr5Y0UCD1tdc07-9a8e4bmQeB-Gr15Hbnqu9bTVksRdhGQwlPRLcPt_Y0bI7Mz9vPB01Dfg6pa62xR_P33lKF/s640/aaa.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<b>5. Inne praktyczne rady</b><br />
- polecam zachód słońca w okolicach schroniska (istna bajka!),<br />
- dużo, dużo jedzenia i wody (wiadomo nikt tego nie chce targać na górę, ale gwarantuje, że będziecie głodni),<br />
-czy to maj, czy pora wakacyjna - puchówka lub dużo ciepłych warstw odzieży! (mega wieje na szczycie i jednak kiedy czeka się te 45 minut na wschód, uwierzcie można zmarznąć),<br />
- czapka, rękawiczki, krem z filtrem - obowiązkowo!<br />
- zakryjcie uszy (nie sadziłam, ze aż tak bardzo słońce jest je w stanie spalić),<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs3dFPE2SFHA6Z6S0vIWHWjYZRcd7ij-Buo_yS3fAbqW4hLB1i93YmskLPBo8Y8R2EdNf930sZi4EfZF_KLxVgNVSMYlIHRlVDfjCqb2jRb7P3jY6H8uqAkPcVnLjFdKya5BcnIFxW3TMI/s1600/12.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="633" data-original-width="844" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs3dFPE2SFHA6Z6S0vIWHWjYZRcd7ij-Buo_yS3fAbqW4hLB1i93YmskLPBo8Y8R2EdNf930sZi4EfZF_KLxVgNVSMYlIHRlVDfjCqb2jRb7P3jY6H8uqAkPcVnLjFdKya5BcnIFxW3TMI/s640/12.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kontempluję wschód słońca, a tak serio czekam aby nie zamarznąć ;) (p.s. mistrz drugiego planu)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdzNy9jmSaq92mo1vOxlNcrZxe9LQQ-zRYs03kZJwC6ZqI6Xsa-QCPXvwjVTpGLx5K2NDTA98lW-dViH1n6bn5bO3Krlmz0VUytAVX3QWGOPU-qB9W1kABnUMUbVMRnFZeqEhH-DQg0UA_/s1600/10.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="633" data-original-width="422" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdzNy9jmSaq92mo1vOxlNcrZxe9LQQ-zRYs03kZJwC6ZqI6Xsa-QCPXvwjVTpGLx5K2NDTA98lW-dViH1n6bn5bO3Krlmz0VUytAVX3QWGOPU-qB9W1kABnUMUbVMRnFZeqEhH-DQg0UA_/s640/10.JPG" width="426" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Okolice schroniska prezentują się tak ^^ , no może bez tego zmęczonego osobnika</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxtOlT0vcukDodwz8JrCIdAY9hY9_HNzhTBP9IIRnn1iOon4Vt0vx6NO-Lc-ahQiHpvvhgXSvRozlwe3TaofL-_N0Tsa-U7fRlzJRcyOsp_hBvU6TOs4AbtMmezQ1zTPQWA08u_dpQ7934/s1600/11.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="633" data-original-width="950" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxtOlT0vcukDodwz8JrCIdAY9hY9_HNzhTBP9IIRnn1iOon4Vt0vx6NO-Lc-ahQiHpvvhgXSvRozlwe3TaofL-_N0Tsa-U7fRlzJRcyOsp_hBvU6TOs4AbtMmezQ1zTPQWA08u_dpQ7934/s640/11.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">I got ya!</td></tr>
</tbody></table>
<br />yvvssonhttp://www.blogger.com/profile/09191431335494526056noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1489310783399229059.post-43284460276885877752017-07-26T16:13:00.000+02:002017-07-27T21:43:12.954+02:00A niech to szlak ;), czyli Pico del Teide<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiP8X29VoVrCpo0S9vBdk2qC3aXXfIvhGA9Gftquu8IH_-YTMaqzft3uoee8AiWU1PGVDD8p238k300UBlr_zuUJJBpPgoq2MPHxsAorJMn0og3vHXV7F1g4fRXTYfvwJTZZJNol0Sdwk_s/s1600/33.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="452" data-original-width="1600" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiP8X29VoVrCpo0S9vBdk2qC3aXXfIvhGA9Gftquu8IH_-YTMaqzft3uoee8AiWU1PGVDD8p238k300UBlr_zuUJJBpPgoq2MPHxsAorJMn0og3vHXV7F1g4fRXTYfvwJTZZJNol0Sdwk_s/s640/33.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sunrise on Pico del Teide</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: center;">
<i>"Góry są w nas i przybywamy do nich dla nich samych. Dla niektórych są sposobem na życie, dla innych ucieczką. Mogą też być drogim sercu wspomnieniem i wieczną tęsknotą."</i> Wojciech Lewandowski</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Trochę mi z tym zeszło. Przyznaję. Dwa miesiące po terminie pisać relację.<br />
Na szczycie Teide stanęłam <b>13 maja tegoż roku około 6:40</b>. Po 6 minutach zachwytu (choć ten prawdziwy miał dopiero przyjść) wyciągnęłam cały sprzęt do focenia i uwieczniałam tą.. bajkę.<br />
<br />
<b>3718 m n.p.m.</b> i jakieś około <b>7500 metrów wysokości</b> liczonej od dna morza.<br />
<b>1.</b> Najwyższy szczyt Hiszpanii.<br />
<b>2.</b> Najwyższy szczyt na jakiejkolwiek wyspie Atlantyckiej.<br />
<b>3.</b> Trzeci pod względem wysokości wulkan świata (wyprzedza go tylko Mauna Kea i Mauna Loa).<br />
<br />
Brzmi fajnie, nie powiem. Dumnam, że mogę powiedzieć "ja tam byłam, o własnych nogach weszłam i zeszłam".<br />
Teide to szczyt wulkaniczny, typowy stratowulkan. Ale stop, stop.<br />
Że ile?! 3718 m n.p.m.?!?! O borze iglasty. Tak myślałam jeszcze w drodze na Teide. Wyobrażałam sobie, że to będzie bułka z masłem, wiecie rachu ciachu i po strachu. Było ciut inaczej.<br />
<br />
<br />
Pomysł na wulkan przyszedł dość mocno spontanicznie. Z racji tego, iż w maju obchodziłam swoje (kolejne już) 18 urodziny została mi sprawiona oto taka fantastyczna niespodzianka!<br />
<br />
Teide podzieliliśmy na dwa dni. Choć, co prawda początkowo myślałam, że wyjdziemy sobie 12 maja pierwszy raz (mieliśmy pozwolenie) i zejdziemy do schroniska, żeby 13 maja wyjść sobie na wschód słońca (drugi raz). To się nazywa optymizm pełną gębą. Rzeczywistość była nieco inna (co nie oznacza, że gorsza). Ale po kolei.<br />
<br />
<b>12 maja 2017</b><br />
Czekamy na autobus <b>nr 342 </b>z <b>Los Cristanos</b> w... japonkach. Punkt 9:30 podjeżdża. No to zaczynamy naszą wielką, małą przygodę.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtV1ysl6smffbSijf887KiiAw3VNv-_vteWHNwuN698Fp28cyRqj5i7UikVNFNJUMBmHjXcSxILsSwktt63um21ZrLpWZcBrgTBZFegJx0XFoW15r-1c9E7rKP-d5SUmYjXwkQ8-nmnTtf/s1600/0.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1070" data-original-width="1427" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtV1ysl6smffbSijf887KiiAw3VNv-_vteWHNwuN698Fp28cyRqj5i7UikVNFNJUMBmHjXcSxILsSwktt63um21ZrLpWZcBrgTBZFegJx0XFoW15r-1c9E7rKP-d5SUmYjXwkQ8-nmnTtf/s640/0.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Obuwie godne polecenia!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKHjVfE2UQh2yFzA1NaC-S5RLlJzws5ZcHuOO8vFBZJt7FHXgvWu6l88bCc0ElVqn7Tw87HYsyGExkSxgImjYZcT6XEAYWY3YPuRJfRADvXiXcplxdCtOfFXJghT77l-cVcC9IqzxpOHpi/s1600/00.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKHjVfE2UQh2yFzA1NaC-S5RLlJzws5ZcHuOO8vFBZJt7FHXgvWu6l88bCc0ElVqn7Tw87HYsyGExkSxgImjYZcT6XEAYWY3YPuRJfRADvXiXcplxdCtOfFXJghT77l-cVcC9IqzxpOHpi/s640/00.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Czekam i czekam</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Ktoś ładnie napisał, że jadąc w kierunku Teide przekracza się wszystkie strefy roślinne - od roślinności pustynnej, po lasy liściaste, przez iglaste, kończąc znowu na roślinności pustynnej. Sama droga autobusem sprawia, że nie wiem z którą stronę mam patrzeć. Luf też nie brakuje (oczywiście tych górskich ;).<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHyXNxaHLC9L3hxHrNFlwp6tlPmnJB62wpXyGI2CSDJMCAwT6nlknkaE35iEhGh-2cn4UmZDTVFQG-IiSugCJwnrEbAz_d6oMirB3SW8U4dF2zZjGGOMiF8b-ikbPJpObZVH_tld0Duedp/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1070" data-original-width="1427" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHyXNxaHLC9L3hxHrNFlwp6tlPmnJB62wpXyGI2CSDJMCAwT6nlknkaE35iEhGh-2cn4UmZDTVFQG-IiSugCJwnrEbAz_d6oMirB3SW8U4dF2zZjGGOMiF8b-ikbPJpObZVH_tld0Duedp/s640/1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Góry i dolinki</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMTywAeNp188zy7avuA-kWAA415g11Yu-x_ONT6CyxGNYlypFCUa8_YRImIStQ99oy9NdgUzKfncH9zMasrQH1ilOVGqp_lUj-azL6JxtV1rJIbC4IkQgNIg9OCLBQV6fytQZ1R5mD8C34/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMTywAeNp188zy7avuA-kWAA415g11Yu-x_ONT6CyxGNYlypFCUa8_YRImIStQ99oy9NdgUzKfncH9zMasrQH1ilOVGqp_lUj-azL6JxtV1rJIbC4IkQgNIg9OCLBQV6fytQZ1R5mD8C34/s640/2.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W autobusie, a już ponad chmurami</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Jedziemy lekko ponad godzinę. Ani widu ani słychu po Teide. Na sam koniec wreszcie się ukazuje. W tym momencie, kiedy zobaczyłam tego kolosa myślę gdzie Ty dziecko się tam pchasz, jak Ty tam wyleziesz i (standardowo już) po co ci to.. Wygląda imponująco, dostojnie, zapiera dech w piersiach. I trochę zaczynam się bać.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjZ3C1aSzZMvhdKLnj-Y2Np0hvLCQdxuJ_mvqhCxJLSA_Urk7LRnxy3cDN_wLupz40c49LDMiqM8tPCv_EZebNq_nefdEZxmUMhdqeD31FuJaugBwd0i6PFD-r6A5c9ZZ6kEzNKe4I5wQP/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjZ3C1aSzZMvhdKLnj-Y2Np0hvLCQdxuJ_mvqhCxJLSA_Urk7LRnxy3cDN_wLupz40c49LDMiqM8tPCv_EZebNq_nefdEZxmUMhdqeD31FuJaugBwd0i6PFD-r6A5c9ZZ6kEzNKe4I5wQP/s640/3.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Gigant we własnej osobie</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<b> </b><br />
<b>11:30- Trekking</b><br />
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvyBct0kGW5yuBCuOS8TLWOa_G6ypwSAHIFS73BjOO0YjjK8GJGaRqlkIyrHoPXlXV1aSsGgylGnnzkHuQSkrKhKEIaVpyGevNkJVUh2MQYuCn4qohVoclRDqxHuW__1tt8Jr8-rNAIFcs/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvyBct0kGW5yuBCuOS8TLWOa_G6ypwSAHIFS73BjOO0YjjK8GJGaRqlkIyrHoPXlXV1aSsGgylGnnzkHuQSkrKhKEIaVpyGevNkJVUh2MQYuCn4qohVoclRDqxHuW__1tt8Jr8-rNAIFcs/s640/4.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbRPkvKumtbJpPfXzI3rc3ywgtq9DSC9MID_oSDCYE1LKNft0IUIkqYl2DFTh70WF61JIIWAJH1LElkyQpU72bWV6XBLZBIXipAysK7eQ-FKGSLQftKiaQg3t2kwhYNidVPFpZF5kNFA5X/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbRPkvKumtbJpPfXzI3rc3ywgtq9DSC9MID_oSDCYE1LKNft0IUIkqYl2DFTh70WF61JIIWAJH1LElkyQpU72bWV6XBLZBIXipAysK7eQ-FKGSLQftKiaQg3t2kwhYNidVPFpZF5kNFA5X/s640/5.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmz11MY8LmKNBVkSjmRU1dhsu9cOjYpwddSLQNs_VCIWfNfCZbY_wJbP8c2px3jFlsBv8WkHAscpb3XehPh3CBx_bJD7xi-RGhUGX__o7pHW0Ti9Lhey8BTpJrkQPGSnU92wKeLdW81wHM/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmz11MY8LmKNBVkSjmRU1dhsu9cOjYpwddSLQNs_VCIWfNfCZbY_wJbP8c2px3jFlsBv8WkHAscpb3XehPh3CBx_bJD7xi-RGhUGX__o7pHW0Ti9Lhey8BTpJrkQPGSnU92wKeLdW81wHM/s640/6.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG6RsFW9jRa4gE7q5dzDj6nVBaBiS8gMHTZMSHPc8vS6PtGXbOTS0u97HsB_a9VQytPSgTHvtUFa0LkplI4gNJhXjI3hEBHvXqsI9kdtyhxw6dqLLQdDgTrtWhPSYAQW9xbesBj131BosE/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG6RsFW9jRa4gE7q5dzDj6nVBaBiS8gMHTZMSHPc8vS6PtGXbOTS0u97HsB_a9VQytPSgTHvtUFa0LkplI4gNJhXjI3hEBHvXqsI9kdtyhxw6dqLLQdDgTrtWhPSYAQW9xbesBj131BosE/s640/7.jpg" width="640" /></a></div>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
Zaczynamy trekking. Szybka zmiana odzieży wierzchniej. Jest ciepło, rzekłabym nawet, że gorąco, ale to co widzę przed sobą to istny kosmos. Dosłownie. Czuję się jakbym była na zupełnie innej planecie.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1Qfx8k6zaa6nCuwCzutdrSowW34Faww-TBpDIRm6fYPAtP4LSSnYg-tTUJeHpU5DHm194ytucg5olJSLJyYkK3xGW6NfhAhF_rze9dLvisxMnYpO2l8LUz9ZCeJhJ5Mwb4bJAlz0UKirj/s1600/20170512_113544-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1Qfx8k6zaa6nCuwCzutdrSowW34Faww-TBpDIRm6fYPAtP4LSSnYg-tTUJeHpU5DHm194ytucg5olJSLJyYkK3xGW6NfhAhF_rze9dLvisxMnYpO2l8LUz9ZCeJhJ5Mwb4bJAlz0UKirj/s640/20170512_113544-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jeszcze się cieszę :D</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0Brj-cLvJSVp5ATiTm7P6NPKFUzSyOTaF6N87aHOHZxW5Nf69zXo7NF-VPrQwnVL8w8g8Vm4UB5LCK9iUNS5NZVUVHVKgk6-xP3hPs1fQ2DqOxRQTlOt-GTE-gsrSv9wYeNnpe0aT833u/s1600/9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0Brj-cLvJSVp5ATiTm7P6NPKFUzSyOTaF6N87aHOHZxW5Nf69zXo7NF-VPrQwnVL8w8g8Vm4UB5LCK9iUNS5NZVUVHVKgk6-xP3hPs1fQ2DqOxRQTlOt-GTE-gsrSv9wYeNnpe0aT833u/s640/9.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kosmos!</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMo3TVp1M8L37HhrM6tA-VgejUz1fvWo8AcfBajyADs0T6-hEQGHdNYwBwuyM40E7jrkxmPojgy7cWvUfsfP6b4j3O3ZsYFNz5i0byD8b9n_-R7aNuMfB6-BsNWNkK-PV1wqsDZygZRA66/s1600/aaaaaaaaaaaaaa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="666" data-original-width="945" height="451" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMo3TVp1M8L37HhrM6tA-VgejUz1fvWo8AcfBajyADs0T6-hEQGHdNYwBwuyM40E7jrkxmPojgy7cWvUfsfP6b4j3O3ZsYFNz5i0byD8b9n_-R7aNuMfB6-BsNWNkK-PV1wqsDZygZRA66/s640/aaaaaaaaaaaaaa.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">http://www.isladetenerifevivela.com/2013/09/senderos-en-el-parque-nacional-del-teide.html#.WXiImISGNaQ</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Link do mapy tutaj: <a href="http://www.reservasparquesnacionales.es/real/ParquesNac/admin/documentos/Red%20de%20Senderos%20del%20PN%20del%20Teide.pdf">Szlaki turystyczne na Teide</a><br />
<br />
Z rad praktycznych polecam zakryć uszy, nie sądziłam, że słońce jest je w stanie tak spalić.<b> </b><br />
Startujemy szlakiem <b>nr 6</b> (2h 30min pokazuje mapa do kolejnego szlaku). 2 godziny 30 minut w pełnym słońcu, jak na patelni, ale za to w jakich okolicznościach przyrody. Trasa na tym odcinku jest dość spokojna, mam na myśli, że jest dość płasko, trudniejszych podejść nie ma. A dookoła otaczają nas już chmury.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGFF_OddZ_rM7eeqLTKPjU_T1k4A_iX4Br6vY6fpN4tCgqEMyf75uNF8EGTponilrmZWPVpq8fLIeKI8Sw0Uq3VCI6MnQfnK4BcBywNbjyyUFh_gyZXiPU1La1DmpVPwGc0stqP8kyhumL/s1600/51.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1531" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGFF_OddZ_rM7eeqLTKPjU_T1k4A_iX4Br6vY6fpN4tCgqEMyf75uNF8EGTponilrmZWPVpq8fLIeKI8Sw0Uq3VCI6MnQfnK4BcBywNbjyyUFh_gyZXiPU1La1DmpVPwGc0stqP8kyhumL/s640/51.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Czy odwrócę się w prawo, czy w lewo bez różnicy, wszedzie jest przepięknie!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEXJvN06f2b8gvpdHF5Xua19UMLcCXPHLFbpCgPUBvs4D_PfpvYSaxgnwSb9dunnkoreS_R_muxnBpPJfRR7ILnU8HHorr3-6O4ZJoEpbqI2X4hztFnH_fSoWMgSkLweZA-HEJxLK22Wor/s1600/52.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1531" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEXJvN06f2b8gvpdHF5Xua19UMLcCXPHLFbpCgPUBvs4D_PfpvYSaxgnwSb9dunnkoreS_R_muxnBpPJfRR7ILnU8HHorr3-6O4ZJoEpbqI2X4hztFnH_fSoWMgSkLweZA-HEJxLK22Wor/s640/52.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkAzaB-x8xXpozIbo5RMAvQbunJ083ORcpA5Ir8Up6nP4gQhecuGrcoIE1VnLBBfAmvoCaTHbSlJVlwOoQKWCW-2vBVQmO0ERrnzQLmEgwvHZvQTsNdDdu-uBShzflFZfMLxTcYp8DISw7/s1600/53.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1531" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkAzaB-x8xXpozIbo5RMAvQbunJ083ORcpA5Ir8Up6nP4gQhecuGrcoIE1VnLBBfAmvoCaTHbSlJVlwOoQKWCW-2vBVQmO0ERrnzQLmEgwvHZvQTsNdDdu-uBShzflFZfMLxTcYp8DISw7/s640/53.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jak widać na szlakach tłumy</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYS3aITlKGb23RY-p1Mor2lfep1g3H0Ko4Du5VV9ty3lyiK6j6oFD50SCOmxsHJUxxcDisVJA3I8zEZAdNOaTo3jxX5fpa9kxoO2XTzTDg_buw_942nO04D8ZFNCVb0YRHiGIRgWmrQpVL/s1600/54.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1531" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYS3aITlKGb23RY-p1Mor2lfep1g3H0Ko4Du5VV9ty3lyiK6j6oFD50SCOmxsHJUxxcDisVJA3I8zEZAdNOaTo3jxX5fpa9kxoO2XTzTDg_buw_942nO04D8ZFNCVb0YRHiGIRgWmrQpVL/s640/54.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>„huevos del Teide”</i>, czyli jajka Teide, a dokładniej porozrzucane podczas erupcji wulkanu w 1706 roku wielkie głazy</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Kolejno kierujemy się na szlak<b> nr 7</b> (5h 30min), gdzie będziemy uderzać do naszego <b>Schroniska </b><span class="st"><b>Altavista</b>. Kiedy docieramy do rozwidlenia szlaku (w górę będziemy spindrać się do schroniska i kolejno na Teide)) jeśli odbiijemy w lewo dojdziemy do <b>Montana Blanca</b>. Dziś jest zdecydowanie za ciepło i mamy zdecydowanie za ciężkie plecaki na Blancę (ale kto wie, może w przyszłości).</span><br />
<span class="st"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb0IM8s3_YZnjTfyJHbBsCbH-HIFCAYLAwKo4H04Y4WPes8Lisx2rsCLvCQg61P38rYlGmB85wyvupsGv8_0CwYHI86mcLQG67pRhzxYbzpuL7gqXIYUA6IB6mmyeyFtels0ed5d91c0OY/s1600/10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb0IM8s3_YZnjTfyJHbBsCbH-HIFCAYLAwKo4H04Y4WPes8Lisx2rsCLvCQg61P38rYlGmB85wyvupsGv8_0CwYHI86mcLQG67pRhzxYbzpuL7gqXIYUA6IB6mmyeyFtels0ed5d91c0OY/s640/10.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kolejne jajko ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXt39TDL1kfgQjgCAWjVDvsMrlhzxgzyAo111oLUv3QWh9bUqlrgHUzmFM_jrUQ9NlD0CjITEo4PoIO_jmOE0yGmf1DwbEqVLCOxWfqDmh8kVzsptZ4XrR34eyHe6b3-FscCZMKp7soxMu/s1600/11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXt39TDL1kfgQjgCAWjVDvsMrlhzxgzyAo111oLUv3QWh9bUqlrgHUzmFM_jrUQ9NlD0CjITEo4PoIO_jmOE0yGmf1DwbEqVLCOxWfqDmh8kVzsptZ4XrR34eyHe6b3-FscCZMKp7soxMu/s640/11.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zatygła lawa wulkaniczna</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwHSkCV2gS43BA_k5RTgGjU4hkLkuBf0T9-2UX8i1D0mOnkqBKrqHg-uCnnsBdzi5L5e7cH0WaXcHsH1TPoE-anMVQJgvSHi8yvKqVufQyE35XxpFdjQhllwuqWlMDZ-M3r4tDsdM7lM_T/s1600/12.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="766" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwHSkCV2gS43BA_k5RTgGjU4hkLkuBf0T9-2UX8i1D0mOnkqBKrqHg-uCnnsBdzi5L5e7cH0WaXcHsH1TPoE-anMVQJgvSHi8yvKqVufQyE35XxpFdjQhllwuqWlMDZ-M3r4tDsdM7lM_T/s640/12.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">A niech to szlak ;) </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCmipgG9N1pwu6DWW8sgDPP94XBiNheFsywBveXu6RLOPYfMPOIDNbu0CL8dQJEyGDLT3dyHUk2As8CCbqRl5IY09nx_tAdilBJtnArglSbiX3zKCCwDvw03aAxv_wnK8oiv2qR8qX_wUD/s1600/13.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCmipgG9N1pwu6DWW8sgDPP94XBiNheFsywBveXu6RLOPYfMPOIDNbu0CL8dQJEyGDLT3dyHUk2As8CCbqRl5IY09nx_tAdilBJtnArglSbiX3zKCCwDvw03aAxv_wnK8oiv2qR8qX_wUD/s640/13.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">To małe, rude w oddali to Montana Blanc</td></tr>
</tbody></table>
<span class="st"><br /></span>
<span class="st">I tutaj zaczyna się zabawa. Podejście na schronisko jest już nieco bardziej wymagające. Miejscami nachylenie przyprawia mnie o konkretną zadyszkę emeryta. Nie brak również wszechobecnych kamieni (dużych, małych, bardzo małych- każdy entuzjasta znajdzie coś dla siebie). Trochę mi się ta droga dłuży, a może trochę już jestem zmęczona. Plecy dają się we znaki.</span><br />
<span class="st"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtP6cpFvwtR99Hdp_NPEGbBBgnaqQf8u_HIgpBr3GAMyDBQ7zK6FJhtWR2yVwACbEU9KqpQh26CMbMs9i3tKLAn33ZD3w1J4qGOMtgPz9k1PZo7aT2qLwqh33UzI2xl4GhtgRvznZYBAXV/s1600/14.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtP6cpFvwtR99Hdp_NPEGbBBgnaqQf8u_HIgpBr3GAMyDBQ7zK6FJhtWR2yVwACbEU9KqpQh26CMbMs9i3tKLAn33ZD3w1J4qGOMtgPz9k1PZo7aT2qLwqh33UzI2xl4GhtgRvznZYBAXV/s640/14.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">No to zaczynamy to, co tygryski lubią najbardziej</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXvd79_49bYMOPibYcLLMjnZu0gf4o7PT3bAGfXywgyVvrHEcUWEC0tNpdSfjqMRukyLfjbTfkgKSQElTuiC03wPeRJoiH_V94zpNzuM3Hl1vlzEQa3muFlg9q-A-ISciDQid5eSDCJmAn/s1600/15.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXvd79_49bYMOPibYcLLMjnZu0gf4o7PT3bAGfXywgyVvrHEcUWEC0tNpdSfjqMRukyLfjbTfkgKSQElTuiC03wPeRJoiH_V94zpNzuM3Hl1vlzEQa3muFlg9q-A-ISciDQid5eSDCJmAn/s640/15.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Chyba chciałam zaprezentować chmury ;)</td></tr>
</tbody></table>
<span class="st"><br /></span>
<span class="st"><b>15:49- Schronisko Altavista (3260 m n.p.m.)</b></span><br />
Nawet nie wiecie jak człowiek jest szczęśliwy, kiedy nagle ujrzy dach! Dach schroniska!<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFSt2dErU-XgZjT3ufA2rZMek9G4-bwQyv-8Ai4VVlUSjfr0G9Zp65gV-jXD6kwgPyRJtT54HItGzVajcIAgiyLF-h3QgF7QgnxQY8o0GiRI6yCXrNO80MTlro7V0oHH4RoSSv2fqqnOAR/s1600/16.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFSt2dErU-XgZjT3ufA2rZMek9G4-bwQyv-8Ai4VVlUSjfr0G9Zp65gV-jXD6kwgPyRJtT54HItGzVajcIAgiyLF-h3QgF7QgnxQY8o0GiRI6yCXrNO80MTlro7V0oHH4RoSSv2fqqnOAR/s640/16.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Schronisko Altavista</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Już jesteśmy. Co prawda trzeba poczekać, gdyż czynne jest <b>od godziny 17:00</b>, ale zupełnie mi to nie przeszkadza. W schronisku jest WiFi oraz Pan mówiący 5 językami (biegle) ;).<br />
Czego natomiast w schronisku nie ma??- jedzenia, owszem automaty są, również automat z kawą, ale ceny również są mocne, szkoda że kawa była ciut mniej. Polecamy zatem zabrać dużo jedzenia, kawę, herbatę, gdyż jest możliwość zagotowania wody. Prysznic? Zapomnijcie. Brak pryszniców, więc dziś śpimy na brudaska.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjokOUJ1INJEMrgtWv7rwoj4CNudZgQKjthyphenhyphen5i-QjIAM4A9gp3jj-yI0Tm0PNS5ngIQkAN3CAoGW8mCw3tgeb2yIIwwSJvwr6f6blay4E9wzr1XwB9vgJ37VE7arkuN6qve7DI9xVl7TkyR/s1600/17.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1531" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjokOUJ1INJEMrgtWv7rwoj4CNudZgQKjthyphenhyphen5i-QjIAM4A9gp3jj-yI0Tm0PNS5ngIQkAN3CAoGW8mCw3tgeb2yIIwwSJvwr6f6blay4E9wzr1XwB9vgJ37VE7arkuN6qve7DI9xVl7TkyR/s640/17.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq49BEgf6ItMlxue4nhjKCupww0bERW545cJvcc0yYbMH2wnxzv67dqEiBMnUzny9R8rPIH7vidUPT9eVzlg6BLpCNCJ8EeKEHi6pWwc7FScNojJMyGCMuEoC6fXEsEWmEuA_6W-qLMMIG/s1600/18.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1531" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq49BEgf6ItMlxue4nhjKCupww0bERW545cJvcc0yYbMH2wnxzv67dqEiBMnUzny9R8rPIH7vidUPT9eVzlg6BLpCNCJ8EeKEHi6pWwc7FScNojJMyGCMuEoC6fXEsEWmEuA_6W-qLMMIG/s640/18.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Budynek główny</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwT6-SvKE__s2fTO6y9Pz9PX3KpCLUjRpYRBtsT_mGyoKFwwaQl9KozKIX2XBBclverPC1rZ6Wsxtegbmj2VzB1Of_F6gmPN8opZ06cqZLXZdTxsySpQZKBkmxWRs42P4ndFjYGxF6DaY1/s1600/19.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1531" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwT6-SvKE__s2fTO6y9Pz9PX3KpCLUjRpYRBtsT_mGyoKFwwaQl9KozKIX2XBBclverPC1rZ6Wsxtegbmj2VzB1Of_F6gmPN8opZ06cqZLXZdTxsySpQZKBkmxWRs42P4ndFjYGxF6DaY1/s640/19.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0FKs_r_RLBGmh3awxQr-JJq5t8xZL2c4Pe8DvKO4mP3l4ZWKKUnn_UQifW7hbfmoz-kaBQS8dl7OHLi5zfy9_lpPd-d_oCVWXdySqj0HP6zBf2D3m23SetdEHJ7PvUoqJHjJ1GOAHv1Yd/s1600/20.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1531" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0FKs_r_RLBGmh3awxQr-JJq5t8xZL2c4Pe8DvKO4mP3l4ZWKKUnn_UQifW7hbfmoz-kaBQS8dl7OHLi5zfy9_lpPd-d_oCVWXdySqj0HP6zBf2D3m23SetdEHJ7PvUoqJHjJ1GOAHv1Yd/s640/20.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<span class="st">Na przemiennie jest mi zimno i ciepło. Jest to wynik mojego blond mózgu. Oczywiście osobnik chciał się opalić w drodze do schroniska "no przecież nie mogę wrócić biała"- powtarzałam do A. Nie wróciłam :D, ale swoje wycierpiałam.</span><br />
<span class="st"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsW5WtyNWg2_AjGLQtinTyePQW-qEUxTmX_celxUURZR6xELZKa1ATep1B9eOjnp0QYACVzB5lHlti83WHvq606uTbZVc1f4x32eyjZ5axaOrWP_6edAwr93r-8lGFz87deWaAXn9jVov8/s1600/21.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1531" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsW5WtyNWg2_AjGLQtinTyePQW-qEUxTmX_celxUURZR6xELZKa1ATep1B9eOjnp0QYACVzB5lHlti83WHvq606uTbZVc1f4x32eyjZ5axaOrWP_6edAwr93r-8lGFz87deWaAXn9jVov8/s640/21.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W ulubionej pozycji</td></tr>
</tbody></table>
<span class="st"><br /></span>
<span class="st"><br /></span>
<span class="st"><b>20:43- Schronisko Altavista (3260 m n.p.m.)</b></span><br />
<span class="st">Internety wskazały, że o 20:40 zaczyna się zachód. No to czym prędzej, pędzimy zająć dobrą miejscówkę. Sprzęty w gotowości. Trochę jednak zimno, trochę wieje. W mojej głowie kotłują się myśli, jak to będzie jutro, czy dam radę, czy nie zmarznę, czy będę w pełni sił. Nawet nie wiem, kiedy mija ponad godzina oglądania tej bajki na żywo.</span><br />
<span class="st"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6BfjOvE_NsUhOd1_1X-sNVDI9YtopjJ1JfgL4GN0pKNlDPAC7nXwnz1HJM7f-6Kq27H1cONKF5nSgCsgW1g16GwKKYuWnv3NyOOGGMRjqvcLGxti-dxzDdonJqDPk5JcJCLsu7YQzvYOH/s1600/22.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1531" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6BfjOvE_NsUhOd1_1X-sNVDI9YtopjJ1JfgL4GN0pKNlDPAC7nXwnz1HJM7f-6Kq27H1cONKF5nSgCsgW1g16GwKKYuWnv3NyOOGGMRjqvcLGxti-dxzDdonJqDPk5JcJCLsu7YQzvYOH/s640/22.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tu mi zywczajnie odebrało mowę</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpzXhGwnRXamZDua_oS5nDQBTDoWDNNtygGAMnwzo_2ZFmIDKVXVTLGJCp4zR9YwSD2D5ZvACBUkOAWoBrkjTI-ERGnBkZ8gqAJbJjPmuX5p6jEw9zY0Su1DH3p4nh8ZOi0FcaT6NXiiad/s1600/23.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1531" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpzXhGwnRXamZDua_oS5nDQBTDoWDNNtygGAMnwzo_2ZFmIDKVXVTLGJCp4zR9YwSD2D5ZvACBUkOAWoBrkjTI-ERGnBkZ8gqAJbJjPmuX5p6jEw9zY0Su1DH3p4nh8ZOi0FcaT6NXiiad/s640/23.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8u7RfGIsIyu2mNeFQnU2SIugcVKhM04-A14YgMPOZGlFA5MBrTUbreF54sTR_Y1eNbClIEGxwHYDZjOJbEQh4mPAw7V_dSgBcbSJQsari9X6F7lUwKDcvB8L357Oj9JNrvhgXAzpIismv/s1600/IMG_6393-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8u7RfGIsIyu2mNeFQnU2SIugcVKhM04-A14YgMPOZGlFA5MBrTUbreF54sTR_Y1eNbClIEGxwHYDZjOJbEQh4mPAw7V_dSgBcbSJQsari9X6F7lUwKDcvB8L357Oj9JNrvhgXAzpIismv/s640/IMG_6393-01.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHNrwCkS-HArqCaCcWuZbqzcXLisLBUHmFGopIQvFY6C0RVIelEr2xEDtn2rdpvfgVnL09ULmiKo3Ea_Eidnys5thrbISH7YCBq_Hp0q-P4NX_FP6el0SapzxXAWnEvF-Ehx02MZnusGXF/s1600/24.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1531" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHNrwCkS-HArqCaCcWuZbqzcXLisLBUHmFGopIQvFY6C0RVIelEr2xEDtn2rdpvfgVnL09ULmiKo3Ea_Eidnys5thrbISH7YCBq_Hp0q-P4NX_FP6el0SapzxXAWnEvF-Ehx02MZnusGXF/s640/24.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsFbYHi0GJ_vl6A2fMjunadE9YeENSsz64yoUlB0VmctCSqddcPHnt6AJg0KQ0VKGfhvlq7XeAzsTiMRI4rvsFQAcfGYrFSY-0owO1mpnCFp8uJctTNAlvPGNHhgCLEu9oWJnt7l9dtw9v/s1600/25.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1531" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsFbYHi0GJ_vl6A2fMjunadE9YeENSsz64yoUlB0VmctCSqddcPHnt6AJg0KQ0VKGfhvlq7XeAzsTiMRI4rvsFQAcfGYrFSY-0owO1mpnCFp8uJctTNAlvPGNHhgCLEu9oWJnt7l9dtw9v/s640/25.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiYpPd61lbZ3nS3nParS_Tge2ik8wvHl_2wSOsMP7bps6pHLviHb4ZB_EhLZafJiCw_uPZjFpbcB2SURJiwZjysxf5hL7J5P58KYXl0rh2v5cMLThqYzc7u7EpZCb-jh4UOWk6Z6RWUjtg/s1600/26.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1531" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiYpPd61lbZ3nS3nParS_Tge2ik8wvHl_2wSOsMP7bps6pHLviHb4ZB_EhLZafJiCw_uPZjFpbcB2SURJiwZjysxf5hL7J5P58KYXl0rh2v5cMLThqYzc7u7EpZCb-jh4UOWk6Z6RWUjtg/s640/26.JPG" width="640" /></a></div>
<span class="st"><br /></span>
<span class="st">Mały GIFek:</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbSzJIWztT0IKA-GIgPTkFBZXBeDhuoKpSvzJ1WIeYJNXjRpgW95JP6CgrRktU7Xm82adIxkqj0YLzUMZlF2x4NDS6MdVR1Aiv7TpcSkiqP_KJWWyokLN4N0CMluklVwGxraTZ1eV-fWC6/s1600/20170512_210240-ANIMATION.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="683" data-original-width="1024" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbSzJIWztT0IKA-GIgPTkFBZXBeDhuoKpSvzJ1WIeYJNXjRpgW95JP6CgrRktU7Xm82adIxkqj0YLzUMZlF2x4NDS6MdVR1Aiv7TpcSkiqP_KJWWyokLN4N0CMluklVwGxraTZ1eV-fWC6/s640/20170512_210240-ANIMATION.gif" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span class="st"><br /></span>
<span class="st"><br /></span>
<span class="st"><b> </b></span><br />
<span class="st"><b>13 maja 2017 (sobota) godzina 04:30</b></span><br />
<span class="st">O godzinie 4:00 w naszym pokoju i w całym schronisku zaczyna się poruszenie. Międzynarodowa ekipa zaczyna powoli się zbierać. Skutki wczorajszego "opalania" odczuwam nadal, no ale przecież nie będę narzekać. Wsuwamy szybko kanapkę i pijemy kawę z automatu. Uwierzcie smakuje najlepiej na świecie, ba na dodatek jest z cukrem! </span><br />
<span class="st"><br /></span>
<span class="st">Wybija 04:30 nieśmiało opuszczamy schronisko. Ciemno (nie powiem jak) i cicho. Wszechobecna cisza, trochę to przerażające. Trochę też się boję czy dam radę. Niby tylko <b>458 metrów różnicy</b>, niby tylko niecałe 500 metrów, ale uwierzcie daje w kość. Nie mam choroby wysokościowej, choć wiem, że na tej wysokości można czuć pewien dyskomfort. Wyraźnie natomiast daje się odczuć już znacznie mniejszą ilość tlenu wraz z osiąganiem wysokości. I jeśli myślicie, że idąc tam na górę uśmiech nie schodził mi z twarzy, to jesteście w błędzie. W tamtej chwili:</span><br />
<span class="st"><b>a) </b>chciałam wrócić do łóżka spać,</span><br />
<span class="st"><b>b)</b> miałam za ciężki plecak ( na cholerę zachciało mi się brać cały ekwipunek wyjazdu na górę),</span><br />
<span class="st"><b>c)</b> powtarzałam w głowie "na cóż mi to było, no po cóż", </span><br />
<span class="st"><b>d)</b> wkurzam się, że oddycham jak emerytka (no przecież do 70-tki to mi jeszcze trochę brakuje), </span><br />
<span class="st"><b>e)</b> i najważniejsze, a zarazem najgłupsze- bałam się, że nie zdążymy na wschód ( w gruncie rzeczy byliśmy na szczycie 45 minut przed wschodem).</span><br />
<span class="st"><br /></span>
<span class="st"><b>06:09</b></span><br />
<span class="st">Meldujemy się przy wyciągu, którym można podjechać sobie pod sam szczyt. Tam już czeka nas jakieś 45 minut na górę. Ponoć najgrosze za nami.</span><br />
<span class="st">Kiedy patrzę na tabliczkę, która informuje mnie, że to ostatnia prosta rozbudza się we mnie optymizm. Kiedy jednak patrzę do góry i widzę, że jest jeszcze bardziej stromo niż myślałam, trochę siły mnie opuszczają i morale upadają. Masz jeszcze jakieś 90 minut do wschodu, dasz radę- powtarzam. Jakoś wychodzę. Ostatnie podejście, mimo że strome w mej skromnej ocenie jest zdecydowanie przyjemniejsze niż droga od schroniska do wyciągu.</span><br />
<span class="st"><br /></span>
<span class="st"><b>06:45</b></span><br />
<span class="st">Meldujemy się na szczycie. Mamy to! Jest przepięknie.</span><br />
<span class="st"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6yTTiRtWb9il-JUoFJwNyVkhyphenhyphenIRiRkn34d4RPM5w2zoqOSwyXDlowD-YFYzi6j1I7-vwEzlzXWrLS6xYjAETSQOU0bKbLDw9LGV3Zu9mcbETwI3Jo0BA3G27bDIiaWJr5k_Gd25fCpbOE/s1600/27.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1531" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6yTTiRtWb9il-JUoFJwNyVkhyphenhyphenIRiRkn34d4RPM5w2zoqOSwyXDlowD-YFYzi6j1I7-vwEzlzXWrLS6xYjAETSQOU0bKbLDw9LGV3Zu9mcbETwI3Jo0BA3G27bDIiaWJr5k_Gd25fCpbOE/s640/27.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Gdyby ktoś się zastanawial, jak prezentuje się wschód słońca na Teide, to właśnie tak :)</td></tr>
</tbody></table>
<span class="st"><br /></span>
<span class="st"><br /></span>
<span class="st">Co prawda 45 minut przed wschodem (na cholerę tak wcześnie?!, pizga wiatrem). Co na szczycie? Śmierdzi- siarką. I wieje- mocno zawiewa. Ale to nie jest ważne. To co dzieję się na szycie, to apogeum piękna (tak, pewnie jeszcze nie raz to powiem). Robię dużo zdjęć, a potem znajdujemy z A. jakieś w miarę "wygodne" miejsce żeby uchronić się przed wiatrem. I czekamy wraz z innymi na wschód.</span><br />
<span class="st">To, co natura wyprawia na szycie, to po prostu bajka. Zresztą.. zostawię Was ze zdjęciami :).<b> </b></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7ZTWEVTv1CGGVJFrq0qaDCBP3CGjHwRjG2ZMIHvbzqKqfGl_YPtj3OA7noerbxFhGziMpZWwcJJ9F3yQyCDuaL9Gxna88EoeSwcrq7SvYZCurCSb8Qt281fGtrpPMpeEoSD6G_9Lue2L3/s1600/28.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1531" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7ZTWEVTv1CGGVJFrq0qaDCBP3CGjHwRjG2ZMIHvbzqKqfGl_YPtj3OA7noerbxFhGziMpZWwcJJ9F3yQyCDuaL9Gxna88EoeSwcrq7SvYZCurCSb8Qt281fGtrpPMpeEoSD6G_9Lue2L3/s640/28.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgz2J5xqe3suGQF5WdZhfULduedR-TZMIRfhlNxNI8Kh7XTG8sK5enq1HmajQwbcIBbpRJQIWkK8TigG0nvZvxI2KPt5LXWaRfGFwpn3kNHYRbK0ny7lgsoQBG7C0gho-zKSd68pMjThrs/s1600/29.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1531" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgz2J5xqe3suGQF5WdZhfULduedR-TZMIRfhlNxNI8Kh7XTG8sK5enq1HmajQwbcIBbpRJQIWkK8TigG0nvZvxI2KPt5LXWaRfGFwpn3kNHYRbK0ny7lgsoQBG7C0gho-zKSd68pMjThrs/s640/29.JPG" width="640" /></a></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRxq4LOq2NQfK4LpPdSjGw3SjHAJWw50w0a2hp8Y30psL1EbbcVR-hKL0nbg5mBq4Ofcm3iGIZhLvDImiYGWJdiaNL8fjVQ4NA9yxBry5xiP5VhL5cyYACkmkF_PIRnguKLvacmB2vTAsz/s1600/32.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRxq4LOq2NQfK4LpPdSjGw3SjHAJWw50w0a2hp8Y30psL1EbbcVR-hKL0nbg5mBq4Ofcm3iGIZhLvDImiYGWJdiaNL8fjVQ4NA9yxBry5xiP5VhL5cyYACkmkF_PIRnguKLvacmB2vTAsz/s640/32.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Na szczycie było nas troszkę :)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjydIiS2eP3qdR-SGZpx9VjRnK1YbL7PjdZefLCutsBhRSv5zGUmizy_LXQgPACdQ_XaIW3ezpwg6C6zEVOgWlPt_LIQ6XMTngdFy6lhXcAcvfhIFJ2M9y57cFUaVLt3jTEUf-dDX6W6Lmp/s1600/20170513_072308-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjydIiS2eP3qdR-SGZpx9VjRnK1YbL7PjdZefLCutsBhRSv5zGUmizy_LXQgPACdQ_XaIW3ezpwg6C6zEVOgWlPt_LIQ6XMTngdFy6lhXcAcvfhIFJ2M9y57cFUaVLt3jTEUf-dDX6W6Lmp/s640/20170513_072308-01.jpeg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT7ZVdMBzAZrNYTemxzWMp3bS7GnO9LoVg-e2akzZ6McTY4lIZyq_TMRrEF1g22NNYmKyOvRI2p2sWJ7uWQvynZCnRg0q5mK5_fpjjNFGzeqaP67rZgRH9bL-ocqCkFkR14iShZQHnbJ2y/s1600/IMG_6443-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT7ZVdMBzAZrNYTemxzWMp3bS7GnO9LoVg-e2akzZ6McTY4lIZyq_TMRrEF1g22NNYmKyOvRI2p2sWJ7uWQvynZCnRg0q5mK5_fpjjNFGzeqaP67rZgRH9bL-ocqCkFkR14iShZQHnbJ2y/s640/IMG_6443-01.jpeg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Tak oto jestem na szycie Pico del Teide. Udało się! :)<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJk_v36VW67kjw_1q39Jw5eMtoQsRDem_gnRKlfZ6YwMCcZuc4Qfg8uNwlOEBSUq3GrYu1x_uAXSgmbRPLgXdMXr1clRWLVmaiGOoefCuRH7jvaVacXL-x2ynoqCHxjV9vKvfCDNWPsF36/s1600/34.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJk_v36VW67kjw_1q39Jw5eMtoQsRDem_gnRKlfZ6YwMCcZuc4Qfg8uNwlOEBSUq3GrYu1x_uAXSgmbRPLgXdMXr1clRWLVmaiGOoefCuRH7jvaVacXL-x2ynoqCHxjV9vKvfCDNWPsF36/s640/34.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Ale najgorsze ma dopiero nadejść. Gdyż, ponieważ z tego kolosa trzeba zejść. I o ile myślałam, że wyjście jest gorsze, teraz poważnie chyba chce zmienić zdanie, że to zejście to było istne piekło. Zmęczeni, spaleni (choć niektórzy by powiedzieli muśnięci słońcem) schodzimy w pełnym słońcu. Zero wiatru, zero cienia. Po prostu pełna siekiera słoneczna. Brzmi fajnie? Nie do końca. Na wielu blogach przeczytacie, że zejście jest mocno irytujące z racji podłoża. Znajdują się tam wszystkie możliwe frakcje kamieni i skał, od tych największych po te małe, najbardziej ekhm.. niewygodne. Ponarzekałam.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2beaQ08gIgxoQZKRlnPalbjL5OmOzhBP6ozpFhz78KlJ_0e1a1qRCjXxpOo_o2FP3woTP-l_27tJ4bNouJWYGfHmEnKiH9emn7qrHC_o7wmhLsI6oo6nYqDYfqsDoKEi7RzCduvOzZxRu/s1600/35.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2beaQ08gIgxoQZKRlnPalbjL5OmOzhBP6ozpFhz78KlJ_0e1a1qRCjXxpOo_o2FP3woTP-l_27tJ4bNouJWYGfHmEnKiH9emn7qrHC_o7wmhLsI6oo6nYqDYfqsDoKEi7RzCduvOzZxRu/s640/35.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3UIRewISumy50WlX54NQGC7LtNc_Q3-NucX_tqiLjVp4MwArlyrnfck9a6tfxGzG6yIf3FNpfj029RjP96fSC9R6QMfX117fqJv3kcpH0S0JdeZQhP37KKQWS-Gp5fr2S2x9izzeqSXiA/s1600/36.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3UIRewISumy50WlX54NQGC7LtNc_Q3-NucX_tqiLjVp4MwArlyrnfck9a6tfxGzG6yIf3FNpfj029RjP96fSC9R6QMfX117fqJv3kcpH0S0JdeZQhP37KKQWS-Gp5fr2S2x9izzeqSXiA/s640/36.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Jak schodziliśmy?<br />
Wybraliśmy trasę <b>nr 9</b>, a potem skręcamy na <b>nr 23</b> i kierukemy się bezpośrednio do <b>Roques de Garcia</b>. Wskutek zbytniego zmęczenia nie wychodzimy na Pico Viejo (ale kto wie, może w przyszłości).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVBcyp3gwOflWIG3V3f6rZmBHerQZ-qH8s5gcPXippmPe2tgEOKxRXBOoqqbjJGRqdy2QbnChYrKgfRmIP6aUfn0hSKs-RbKpCQRrawQsdkhTcXnLoGhcN-GoauL5klW2Zd3RcsUTuoQ1R/s1600/37.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVBcyp3gwOflWIG3V3f6rZmBHerQZ-qH8s5gcPXippmPe2tgEOKxRXBOoqqbjJGRqdy2QbnChYrKgfRmIP6aUfn0hSKs-RbKpCQRrawQsdkhTcXnLoGhcN-GoauL5klW2Zd3RcsUTuoQ1R/s640/37.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Gdyby ktoś jednak zapytal mnie czy schodząc drugi raz wybrałabym opcję kolejki na zjazd, odpowiedziałabym NIE. Dlaczego? Ponieważ ominęłoby mnie to całe piękno. Co do aspektów technicznych, trasa jest bardzo dobrze oznaczona za pomocą metalowych drogowskazów (jeden poniżej na zdjęciu). Zapewniam nie ma opcji się zgubić ;).<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhk0UOwf63lDkh6cHBsKrC6AlNIGGEYcrb0vQaAeJUUI2DEmTrs-40iR66L6c74Gqh8KT1XsuyRwgBPt_Lj8RxNL3aJ88yqm81jPk75ENJXR7c3iXlk2yoYDU6EmMoEeZ3WTx7V5zVyJyKc/s1600/38.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhk0UOwf63lDkh6cHBsKrC6AlNIGGEYcrb0vQaAeJUUI2DEmTrs-40iR66L6c74Gqh8KT1XsuyRwgBPt_Lj8RxNL3aJ88yqm81jPk75ENJXR7c3iXlk2yoYDU6EmMoEeZ3WTx7V5zVyJyKc/s640/38.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Oznakowanie na trasie raczej trudno przeoczyć ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPLvupegjUVZMRop96Oq11Rpd0jHdFtrYh2hYkW-ZxJ0oeD9VM2zeV8sw5oGzqTyPmjx-K4s5px6u-CMR8EMnq7iXM3fIWdDZyGmEFgj2MxZR4bNivgSpM-K4jbEfUAIcq2zxbC5h5pCnO/s1600/39.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPLvupegjUVZMRop96Oq11Rpd0jHdFtrYh2hYkW-ZxJ0oeD9VM2zeV8sw5oGzqTyPmjx-K4s5px6u-CMR8EMnq7iXM3fIWdDZyGmEFgj2MxZR4bNivgSpM-K4jbEfUAIcq2zxbC5h5pCnO/s640/39.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEe5vPlxx7z0RKhn90Fkd8tEU55Zt7ksddrzD6-XT-c8O49hdmzWil0iYkpkxo5EXuzRzWOZ5hU-NoGh-3gFHleLDcuB3bxqz5mvllalZuhbKV0Fs9dQd6GUkd-CO0jCH6Q_H0qxGK411O/s1600/40.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEe5vPlxx7z0RKhn90Fkd8tEU55Zt7ksddrzD6-XT-c8O49hdmzWil0iYkpkxo5EXuzRzWOZ5hU-NoGh-3gFHleLDcuB3bxqz5mvllalZuhbKV0Fs9dQd6GUkd-CO0jCH6Q_H0qxGK411O/s640/40.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0mjGp2QDZ4gDDXzCmK9fGix2XoWvZJcl3vBqttLLEpYIjxEb5t1rB5s44n92PxopBAGB_o-abqzxkKlJEpCssPebTcNw9rRswm5GmaYvapWo8nmzn32PS5eE927fP0G274eOy7VGUUNHB/s1600/41.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0mjGp2QDZ4gDDXzCmK9fGix2XoWvZJcl3vBqttLLEpYIjxEb5t1rB5s44n92PxopBAGB_o-abqzxkKlJEpCssPebTcNw9rRswm5GmaYvapWo8nmzn32PS5eE927fP0G274eOy7VGUUNHB/s640/41.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Coś nowego- kamienie, kamieniory</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5UuC0rqHiuloya_XzOHWhdD27IZa547rAc0azy07oUy1uy0svWEi15yLvqB2cPDuq2zkOApV8Ek8s020k6zN72vzxXO6moQ2J70KG4p3fu_d_WquXn5MGo6tlig-BdvoEbOcGCizaPlew/s1600/42.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5UuC0rqHiuloya_XzOHWhdD27IZa547rAc0azy07oUy1uy0svWEi15yLvqB2cPDuq2zkOApV8Ek8s020k6zN72vzxXO6moQ2J70KG4p3fu_d_WquXn5MGo6tlig-BdvoEbOcGCizaPlew/s640/42.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmrtDCPxhQ9z9SBTXrSCfnv-1p9nJ1yUUQ2LCSDTdpkNkXCwtsLMIrm-_EGdFmWTWMOumxacxZWrekm17SUjflBx0Au9SsRmcC1ch7XbAIV7-u3CaYvY-kdiQ5fir-QwNLqU5lilbMpfrg/s1600/43.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmrtDCPxhQ9z9SBTXrSCfnv-1p9nJ1yUUQ2LCSDTdpkNkXCwtsLMIrm-_EGdFmWTWMOumxacxZWrekm17SUjflBx0Au9SsRmcC1ch7XbAIV7-u3CaYvY-kdiQ5fir-QwNLqU5lilbMpfrg/s640/43.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2tORbZFAmvvN5msC3eUQAZiz1fQd27YAduJAgSPrW1X4LtQTjeXpTf3Y4rs3C0ILNIrdwWn4SpAEnF6MvakkJelw4WGJpda3kAd8NOrCNzgXAcMgRtoFc4TJJTqDhSE5_G5k6WKgzsbhA/s1600/20170513_094927-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2tORbZFAmvvN5msC3eUQAZiz1fQd27YAduJAgSPrW1X4LtQTjeXpTf3Y4rs3C0ILNIrdwWn4SpAEnF6MvakkJelw4WGJpda3kAd8NOrCNzgXAcMgRtoFc4TJJTqDhSE5_G5k6WKgzsbhA/s640/20170513_094927-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Taki jestem malutki ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
W drodze powrotnej spotkamy bardzo dużo biegaczy górskich witających nas ciepłym <i>Buenos!</i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh7rAbqj9fZOQl458LRtjmZFIUYqIF1TWZi7KuJoQX_Ed4RvXSZ63F0jl62kIT-V5WMvrF227hQ4oi4aiik3dQWVpRTuD5fxp9ty9wloYsFI7uWW1x9T_NTEqFsvoDHxDLQ2rWTJLDeo_v/s1600/44.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh7rAbqj9fZOQl458LRtjmZFIUYqIF1TWZi7KuJoQX_Ed4RvXSZ63F0jl62kIT-V5WMvrF227hQ4oi4aiik3dQWVpRTuD5fxp9ty9wloYsFI7uWW1x9T_NTEqFsvoDHxDLQ2rWTJLDeo_v/s640/44.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAx8j1PzfHLoQ8XefxHVWoVBBL18g85pEuq3eoLNMqGZPTgfX-mUK_EUi0uNl5V-_pwWNhiKPQWClCtHriNU5OkZ4iZnlgBUMAOyYAy6BdDKjH904Lfk6lmOkqmf31eUdD4KV737yfbNd8/s1600/45.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAx8j1PzfHLoQ8XefxHVWoVBBL18g85pEuq3eoLNMqGZPTgfX-mUK_EUi0uNl5V-_pwWNhiKPQWClCtHriNU5OkZ4iZnlgBUMAOyYAy6BdDKjH904Lfk6lmOkqmf31eUdD4KV737yfbNd8/s640/45.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">To małe w oddali to Ruques de Garcia</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4kgz6eRC6p72Ga42s_HqFy-uLxVLdzMGjbQxrauVATrcL8PGiIYUMy1CaZq_srB_pPa-KAdF5jcwqwdZmebAWXa8XhRlgfhPCgQnbbHr0LYsQ70tSSaebBlUC9F5rOvUQ4y3cTh_ItA5i/s1600/20170513_123708-02.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4kgz6eRC6p72Ga42s_HqFy-uLxVLdzMGjbQxrauVATrcL8PGiIYUMy1CaZq_srB_pPa-KAdF5jcwqwdZmebAWXa8XhRlgfhPCgQnbbHr0LYsQ70tSSaebBlUC9F5rOvUQ4y3cTh_ItA5i/s640/20170513_123708-02.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirmRzNr6MfTnUuwiGN_Sf4V_KfFcuAemKfd2WvBZro8fnzcWOjbWTUe8LOvHtmSc-INmedCm-5IWaUXK86S0A89hDeFdvdsO-f3g5TQwmtPK9d0nP7FBN0IOKEJnPOTJZKnqILby2oO-3n/s1600/46.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirmRzNr6MfTnUuwiGN_Sf4V_KfFcuAemKfd2WvBZro8fnzcWOjbWTUe8LOvHtmSc-INmedCm-5IWaUXK86S0A89hDeFdvdsO-f3g5TQwmtPK9d0nP7FBN0IOKEJnPOTJZKnqILby2oO-3n/s640/46.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pico del Teide</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
I wiecie co może to nie jest najwyższy szczyt na jakim będę (takie mam marzenie), może to tylko zwykłe Pico del Teide, ale dla mnie była to wspaniała przygoda. Takie wyprawy lubię najbardziej, gdzie człowiek doświadcza totalnego zmęczenia i totalnego zauroczenia tym, jak ten świat jest piękny. Brudna, zmęczona, z poparzonymi od słońca uszami czuję, że żyję. Nie zamieniłabym tego na żaden pięciogwiazdkowy hotel. Muszę Was jednak ostrzec- to jest uzależniające ;). Po raz kolejny góra nauczyła mnie pokory, a ja pokazałam samej sobie, że te całe 162 centymetry dają radę.<br />
To co..? W następnym roku trochę bardziej na wschód? :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgciIlc-nvjOpS0xedvLfQ47BIlFE9URLzoigASf4_XWYrQ1fj5jU3va0LAXJ2igWJ3tE-XkIUKIgc3BhE9UR-3Oh2FhtRwQPeZ6kLWrzmVjHA41_nyu58JBlEZTplLiElzRaMjXWilnjka/s1600/20170513_064900-ANIMATION.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="683" data-original-width="1024" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgciIlc-nvjOpS0xedvLfQ47BIlFE9URLzoigASf4_XWYrQ1fj5jU3va0LAXJ2igWJ3tE-XkIUKIgc3BhE9UR-3Oh2FhtRwQPeZ6kLWrzmVjHA41_nyu58JBlEZTplLiElzRaMjXWilnjka/s640/20170513_064900-ANIMATION.gif" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
P.S. tak w ogóle to ani mi do głowy nie przyszło, że wylezę na tego kolosa<br />
P.S.2. spełniło się moje marzenie, o którym nawet nie przyszło mi marzyć (tak, wiem masło maślane ;p )<br />
P.S.3. wszystkie praktyczne, techniczne wskazówki co do schroniska, biletów na autobusy, przydatnych stron podam w osobnym wpisie <br />
P.S.4. na szczęście nikt nie chrapał w schronisku<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrVLaVonk2ccaHUelRXULJf40ibe4MZhyphenhyphenS05WPn-cC6Pf-3zjZVRJQxTGFr4rcre21OyzdruXf0FH5TwC75rGs2bNtR6fdvc63-tO-xJoT14s2tBlj6CDH4Fkd4_kRWk0bueGZFgZsnQ63/s1600/47.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1361" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrVLaVonk2ccaHUelRXULJf40ibe4MZhyphenhyphenS05WPn-cC6Pf-3zjZVRJQxTGFr4rcre21OyzdruXf0FH5TwC75rGs2bNtR6fdvc63-tO-xJoT14s2tBlj6CDH4Fkd4_kRWk0bueGZFgZsnQ63/s640/47.jpg" width="640" /></a></div>
<br />yvvssonhttp://www.blogger.com/profile/09191431335494526056noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1489310783399229059.post-34642441378591803872017-04-29T14:22:00.000+02:002017-05-06T11:03:11.456+02:00Dziki Zachód, czyli zapraszam w ZachodnieZbliża się weekend majowy, a to oznacza dużo wolnego. 3/4 Polaków trzyma kciuki za pogodę. Po majówce to nie koniec długich weekendów. Również w czerwcu i w sierpniu czekają nas takie rarytasy (ależ nas ten 2017 rok rozpieszcza), a potem, a potem będą wakacje. Generalnie żyć, nie umierać! Cud, miód i orzeszki.<br />
Tym razem chce wam zaproponować polski, dziki zachód, czyli Tatry Zachodnie.<br />
Miejsce, gdzie:<br />
a) na bank będzie mniej turystów (choć podczas pisania zaczynam się teraz zastanawiać, czy aby na pewno),<br />
b) będziesz sobie myślał bądź myślała, że to miejsce jest hypnotajzing i emejzing,<br />
c) będziesz chciał wrócić.<br />
<br />
Tras w Tatrach Zachodnich jest sporo, kombinacji tras jeszcze więcej, a biorąc pod uwagę, że zaraz obok mamy też słowacką część, to powojować można. Wybrałam kilka opcji, niektóre są bardziej uczęszczane, inne mniej; generalnie ile ludziów, tyle subiektywnych opinii na temat owych tras.<br />
<br />
<b>1. Grześ, Rakoń, Wołowiec</b>- czyli klasyka w najlepszym wydaniu<br />
<b>czas przejścia: </b>około 2.45 h<br />
<b>odległość: </b>7.2 km<br />
<br />
Wycieczka dla każdego, większego i mniejszego. Polecana dla początkujących, ale nie tylko. Brak łańcuchów, klamr, drabinek. Na Rakoniu oraz (głównie) na Wołowcu często wieje dość silny wiatr. Należy być na to przygotowanym. Od momentu osiągnięcia pierwszego szczytu, czyli Grzesia towarzyszom nam przez cały czas piękne widoki Tatr Zachodnich. Na taki klasyk zapraszam!<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFKkJwRU6UdWiiC3yHeLYimWOlf8dSXpUDhKqpJJ8IoApXv_ej6EKmWY6OrguAoFRFI2V6dLcVk6Ul3TjfbZ84Mi8wzuczfIPsiMtQhclRaH6Dcs8R91aQNjBK7dLzVrffiH2bASYD473j/s1600/IMG_5830-1.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFKkJwRU6UdWiiC3yHeLYimWOlf8dSXpUDhKqpJJ8IoApXv_ej6EKmWY6OrguAoFRFI2V6dLcVk6Ul3TjfbZ84Mi8wzuczfIPsiMtQhclRaH6Dcs8R91aQNjBK7dLzVrffiH2bASYD473j/s640/IMG_5830-1.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Z widokiem na Wołowiec </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFrHIq6j0suBfiESdR6AvdbQoAf-FzzuYc5p2owYkpdwTzMZ_R0yYM_dTMzFNM7olJJbxhXc42XUR8JVFWPs-5qrEGzLcGWQOPgXBpxv6pCa9VRD6eOVCYlJ-lW8yIIPKMCcbDR7cIbRd2/s1600/IMG_5841.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFrHIq6j0suBfiESdR6AvdbQoAf-FzzuYc5p2owYkpdwTzMZ_R0yYM_dTMzFNM7olJJbxhXc42XUR8JVFWPs-5qrEGzLcGWQOPgXBpxv6pCa9VRD6eOVCYlJ-lW8yIIPKMCcbDR7cIbRd2/s640/IMG_5841.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Cześć Zachodnie</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaxgptfSR4HfyHi-zvmIMSSvmr8-P9ao12CisJiqSmFW1d2fbxt4SOGsh8N6P61tSkSx33j818D_gKF-LwBcNTJRmjbLPMsKUpHoe9Tha3UVxyXT89JBqZ_3RlDU54Iu78Dg5wU0HNuGBL/s1600/IMG_5825+-+Kopia.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaxgptfSR4HfyHi-zvmIMSSvmr8-P9ao12CisJiqSmFW1d2fbxt4SOGsh8N6P61tSkSx33j818D_gKF-LwBcNTJRmjbLPMsKUpHoe9Tha3UVxyXT89JBqZ_3RlDU54Iu78Dg5wU0HNuGBL/s640/IMG_5825+-+Kopia.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Rakoń </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>2. Trzydniowiański Wierch i Kończysty Wierch (z Polany Chochołowskiej)- </b>czyli dwie pieczenie na jedym ogniu<br />
<b>czas przejścia: </b>2.45 h<br />
<b>odległość: </b>6.8 km<br />
<br />
Znacznie mniej popularna trasa od poprzedniej, choć nie wiem czy widokowo nie jest bardziej urokliwa (ach to kobiece zdecydowanie). Zimą w okolicach Doliny Jarząbczej lubią schodzić lawiny, należy więc uważać. Po osiągnięciu szczytu, tak samo jak w poprzednim wypadku ukazuje nam się cudowna panorama na Tatry Zachodnie, a potem... potem to sami decydujemy gdzie nas nogi poniosą: Kończysty Wierch, Wołowiec czy chociażby Starorobociański. Jednym słowem polecam!<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9BuKlKs8JopZzCEbNK4oS0VQ_T3cGa1a2mPQEVi13stvjhI-XuULChjdUn_eirigqQWBF-2UCDtymsvm4kUxGick70vZzkeacm1vKE0kr-ini-YPJZ92G3-6CuzpvbBe8WK_dm7S9Dse2/s1600/20170402_115229-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9BuKlKs8JopZzCEbNK4oS0VQ_T3cGa1a2mPQEVi13stvjhI-XuULChjdUn_eirigqQWBF-2UCDtymsvm4kUxGick70vZzkeacm1vKE0kr-ini-YPJZ92G3-6CuzpvbBe8WK_dm7S9Dse2/s640/20170402_115229-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W kierunku Kończystego Wierchu</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjoL14Qq42YUtaHoljCCAFb1nBWNG-tu0uj8IUaEhWunjuVoJezXIhsyM3y7mYcjTGbQDd4K3svAvsCOV8OdtnaFSP1dBaOGR7dmcXV3c3-BzfqpHhH_0OGgDNgRYsfSetIb_BZw4ef9xF/s1600/20170402_113801-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjoL14Qq42YUtaHoljCCAFb1nBWNG-tu0uj8IUaEhWunjuVoJezXIhsyM3y7mYcjTGbQDd4K3svAvsCOV8OdtnaFSP1dBaOGR7dmcXV3c3-BzfqpHhH_0OGgDNgRYsfSetIb_BZw4ef9xF/s640/20170402_113801-01.jpeg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">No i gdzie by tu..?</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHYdS3-KfVCmAKDV5ti4gindAWJwDu6B1ZHpyM2rvP7xRm5i3Smkz_e_x6SwxLS5ooI4P7RNDIhzw4BSTvbkzQSqVSwzjJz6MoAdzM0O9LIyGbP7kWQp1TNvpFd4uNWAYXGbNWXMEtAKZx/s1600/20170402_112349-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHYdS3-KfVCmAKDV5ti4gindAWJwDu6B1ZHpyM2rvP7xRm5i3Smkz_e_x6SwxLS5ooI4P7RNDIhzw4BSTvbkzQSqVSwzjJz6MoAdzM0O9LIyGbP7kWQp1TNvpFd4uNWAYXGbNWXMEtAKZx/s640/20170402_112349-01.jpeg" width="480" /></a></div>
<span id="goog_511457392"></span><span id="goog_511457393"></span><br />
<br />
<b>3. Czerwone Wierchy- </b>czyli moje jedno z najukochańszych miejsc<br />
<br />
Klasyka klasyków (nie wiem czy to poprawnie po polskiemu ;p), widoki warte milion dolców, baa nawet więcej! Piękne o każdej porze roku, choć jesienią to chyba jednak jest to. Nie podaje odległości i czasu, bo możliwości wejścia i dotarcia do Czerwonych są różnorakie. Pierwsza opcja standardowo z Doliny Kościeliskiej, druga z Polany Kalatówki bądź spacerując od Kasprowego Wierchu. Każdy znajdzie coś dla siebie;).<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyX7LgcSZ1yIEHZxFmfmGKqOxOex4QbRIsWelzYZm3vr8bcMmqA8qEZ4zIADqzuV9i5w1vIiV22ssxcwZwmoktKaWSjX2HBvfN_jq57RR4ONrZZXo_hjVc2lVWMbFxYtXT9eFFVTq1YStd/s1600/2016-10-01+02.32.59+1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyX7LgcSZ1yIEHZxFmfmGKqOxOex4QbRIsWelzYZm3vr8bcMmqA8qEZ4zIADqzuV9i5w1vIiV22ssxcwZwmoktKaWSjX2HBvfN_jq57RR4ONrZZXo_hjVc2lVWMbFxYtXT9eFFVTq1YStd/s640/2016-10-01+02.32.59+1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zdecydowanie najlepsze miejsce na chillout i w ogóle zdecydowanie najlepsze miejsce ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPPytEBn-1kU3rb_oJMS8kc_3ow_XvcMzKuP0rWM-a50PnJdAhZC3SWCGmQyUW3s2BoXYXSOXIC7TgSfLsbGAo3AZd8nfcFk1dGJ5PCkn__e4au7_c6a-3jFahAJJQO__wp7o6h0ZdGdT9/s1600/2016-10-02+06.31.17+1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPPytEBn-1kU3rb_oJMS8kc_3ow_XvcMzKuP0rWM-a50PnJdAhZC3SWCGmQyUW3s2BoXYXSOXIC7TgSfLsbGAo3AZd8nfcFk1dGJ5PCkn__e4au7_c6a-3jFahAJJQO__wp7o6h0ZdGdT9/s640/2016-10-02+06.31.17+1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioGtK6BpU91bpI0l2jAT91TxJPeK_zDKPak2Stw_0l1OWy8OQ8NLSt97Me6OVMiURUWUkjGsRxi3LfRaWnxlXNMkOmjCATdX1AFpVrvsunDi0o3j_ocqTpd2vHdBclNsrlOEaNn7x44w9P/s1600/2016-10-03+09.13.08+1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioGtK6BpU91bpI0l2jAT91TxJPeK_zDKPak2Stw_0l1OWy8OQ8NLSt97Me6OVMiURUWUkjGsRxi3LfRaWnxlXNMkOmjCATdX1AFpVrvsunDi0o3j_ocqTpd2vHdBclNsrlOEaNn7x44w9P/s640/2016-10-03+09.13.08+1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Hej Wysokie!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>4. Ornak</b><br />
<b>czas przejścia:</b> 3.45 h<br />
<b>odległość: </b>9.0 km<br />
<br />
Wejście od Hali Ornak przez (moją "ulubioną") Przełęcz Iwaniacką do Ornak. Trasa fizycznie nieco bardziej wymagająca od pozostałych. Szczególnie jeśli chodzi o podejście żółtym szlakiem na Przełęcz Iwaniacką, ale to jedynie godzinka "męczarni" ;). A z Ornaku już rzut beretem na Starorobociański czy Bystrą. Widoki... wiadomo bajka, zresztą przekonajcie się sami.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdXaIJEB6ZyW6Ep6-13b25lWA_gqJ8SvXNre3MRsY5PAPBS7v88iot5YIJfK4O1tLmzIMoQaX1B0H7fT65l9aeayI1ejWWPghMS4QV_5ygXzU9mxGLHzJWahMimOuNDVoNAbzIzyC17nmA/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdXaIJEB6ZyW6Ep6-13b25lWA_gqJ8SvXNre3MRsY5PAPBS7v88iot5YIJfK4O1tLmzIMoQaX1B0H7fT65l9aeayI1ejWWPghMS4QV_5ygXzU9mxGLHzJWahMimOuNDVoNAbzIzyC17nmA/s640/2.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLe4vIPTTOBu-w1vKB1A36g2OcWzDFTTQyBUP9a9zknALNeH4JDJiQruOpZml9Lzy6vw3H3g6OAZz1NnYQjfVIQ4_DuzkymcaF6NLaEJbBDSqg79j4mG7o8kAArJOly5-qS-2SAsvIDXiU/s1600/20160604_151856-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLe4vIPTTOBu-w1vKB1A36g2OcWzDFTTQyBUP9a9zknALNeH4JDJiQruOpZml9Lzy6vw3H3g6OAZz1NnYQjfVIQ4_DuzkymcaF6NLaEJbBDSqg79j4mG7o8kAArJOly5-qS-2SAsvIDXiU/s640/20160604_151856-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Siwa Polana</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVSijrmrQWl0pdRhWp4q3x6cWs167JpclFY6Le8_WOTxKPBODnG1YMXJ349tm_GvqCSvJKPICZ5bgYxwW_WWhIXNrfqfY2qaqM3eTskhF3mUyzN6amptCwrTZzsRGYF0OibmkrmrLUed3B/s1600/IMG_20160604_133249374_HDR-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVSijrmrQWl0pdRhWp4q3x6cWs167JpclFY6Le8_WOTxKPBODnG1YMXJ349tm_GvqCSvJKPICZ5bgYxwW_WWhIXNrfqfY2qaqM3eTskhF3mUyzN6amptCwrTZzsRGYF0OibmkrmrLUed3B/s640/IMG_20160604_133249374_HDR-01.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<b>5. Starorobociański (z Siwej Polany)</b><br />
<b>czas przejścia: </b>4.05 h<br />
<b>odległość: </b>12.5 km<br />
<br />
Starorobociański (2176 m n.p.m.) - najwyższy szczyt Tatr Zachodnich leżący w całości w Polsce. Można tu dotrzeć na kilka sposób, pierwszy kiedy jesteśmy już na Ornaku cisnąć dalej na Starorobociański i druga z Siwej Polany. Pierwsza nieco bardziej atrakcyjna widokowo, druga opcja może troszkę mniej. No mnie osobiście Starorobociański zmęczył, ale jest to szczyt wart każdego zmęczenia. Ze szczytu sama śmietanka panoramy Tatr Zachodnich: Bystra, Błyszcz, Wołowiec, Kończysty, Jarząbczy Wierch czy Ornak. Przy dobrej widoczności można również dostrzec wspaniałą panoramę Tatr Wysokich. Jednym słowem warto!<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzAXkFxc5rGXFsT3GsCyVrufoZKRM-E_oTSmlokTRjplPsTXAky56KdknPLWFnGxQY1nUU-9Rr_EJ0BfncuxiMJTIAYwOZwQY6sHYOK5SuOGEsubcBmhGuwVySK4GEKO9-rNJnjzQtM9QS/s1600/23.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzAXkFxc5rGXFsT3GsCyVrufoZKRM-E_oTSmlokTRjplPsTXAky56KdknPLWFnGxQY1nUU-9Rr_EJ0BfncuxiMJTIAYwOZwQY6sHYOK5SuOGEsubcBmhGuwVySK4GEKO9-rNJnjzQtM9QS/s640/23.JPG" width="478" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Na Starorobociański przyszło nam wchodzić w kompletnym mleku, ale to też ma swoje uroki</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7R-jZYCE4ldyAGPt8I1inv-NDLrOVLPdNCirrvWtLXTyEjciMC7fOz1-z8dj3g_JcdNZuMd1UPtSSRNGQ0IZeQ0jaFWHCkS-ixqRSP32WFsjuREQwUTlkZxF5SQIaLTU_qAl3ww9NA_4g/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7R-jZYCE4ldyAGPt8I1inv-NDLrOVLPdNCirrvWtLXTyEjciMC7fOz1-z8dj3g_JcdNZuMd1UPtSSRNGQ0IZeQ0jaFWHCkS-ixqRSP32WFsjuREQwUTlkZxF5SQIaLTU_qAl3ww9NA_4g/s640/4.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj26MFQEqMzbb1aHfOJ__BBsjduJzemyUzEmB20iGrAPO8HBXgqN2WtBA_-DSWzZqQfIkZIX6Cx19EotpUAJgyqGu26QBQo4L4-GcGNgzYXBVHXe1g0QYXXSQyKVYfmcK6ZPyrL9Fwnfzqh/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="184" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj26MFQEqMzbb1aHfOJ__BBsjduJzemyUzEmB20iGrAPO8HBXgqN2WtBA_-DSWzZqQfIkZIX6Cx19EotpUAJgyqGu26QBQo4L4-GcGNgzYXBVHXe1g0QYXXSQyKVYfmcK6ZPyrL9Fwnfzqh/s640/3.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">O tam idziemy:)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>6. Kasprowy przez Goryczkową Czubę, Suche Czuby do Przełęczy pod Kopą Kondracką </b><br />
<b>czas przejścia: </b>1.40 h<br />
<b>odległość: </b>4.0 km<br />
<br />
Oczywiście na Kasprowy Wierch polecam wyjść, nie wyjeżdżać, wtedy więc czas nam się nieco wydłuży. Wchodząc na Halę Gąsienicową przez Boczań czy Jaworzynkę należy doliczyć 2h i jakieś 2h na Kasprowy. Dość nieoczywista trasa, ponieważ większość osób zatrzymuje się na Kasprowym, ja polecam pomaszerować nieco dalej. Trasa piękna, przyjemna wędrując w kierunku Czerwonych Wierchów ukazują nam się cudowne widoki (Kopa Kondracka jest jednym z czterech szczytów Czerwonych). Jeśli mamy więcej siły możemy wędrować dalej Czerwonymi Wierchami, zahaczyć o Giewont i zachód słońca bądź po prostu zejść na piwko do Hali Kondratowej;).<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSEvjmxR0CVSjRGFyCZBuXPlaT07itY1AbXUOdSWW0t8Z2LXhOGnyHvcGHZs7JggixR94fXPDp0ksJGsEtMI_rcOYTYekGwO1uEPSQ6SlKC4HWkZyWfe_MtbsG0TTD2gXUmc2O-M0W6qsb/s1600/IMG_6028.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSEvjmxR0CVSjRGFyCZBuXPlaT07itY1AbXUOdSWW0t8Z2LXhOGnyHvcGHZs7JggixR94fXPDp0ksJGsEtMI_rcOYTYekGwO1uEPSQ6SlKC4HWkZyWfe_MtbsG0TTD2gXUmc2O-M0W6qsb/s640/IMG_6028.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Bajka</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2yKQNBaZQCp4AbSFsjSYbV5mfqI8r18A-C44u49O-SluNOc8U58lR4iCJ_Ck7qeLV2tT9WY17I7KBKZP8NIOJVE6z0eLmkJTVpTM5ZwtfRIpPxaiBh673knNthk4MYDElfINvM5MUbfZD/s1600/IMG_5975.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2yKQNBaZQCp4AbSFsjSYbV5mfqI8r18A-C44u49O-SluNOc8U58lR4iCJ_Ck7qeLV2tT9WY17I7KBKZP8NIOJVE6z0eLmkJTVpTM5ZwtfRIpPxaiBh673knNthk4MYDElfINvM5MUbfZD/s640/IMG_5975.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Widok z Kasprowego na Czerwone Wierchy i Goryczkową Czubę</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguJgya_9VGKAj-ZjeYSwWFLHNXIAMBHxCWx5CpuiZ2Q-1fonJ_obtNb4uW8iJX2ywTnxDx8LvRfP5eUa6BwBFLb2qQDwXQ3srF_mMC1dCg4lIoIxRBttczHhyYgi8Ak-szlm9v-zM7gXuL/s1600/IMG_6062.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguJgya_9VGKAj-ZjeYSwWFLHNXIAMBHxCWx5CpuiZ2Q-1fonJ_obtNb4uW8iJX2ywTnxDx8LvRfP5eUa6BwBFLb2qQDwXQ3srF_mMC1dCg4lIoIxRBttczHhyYgi8Ak-szlm9v-zM7gXuL/s640/IMG_6062.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zejście z Kopy Kondrackiej</td></tr>
</tbody></table>
<br />
To jest jedynie małe info, gdzie w naszych Tatrach można powojować, a przecież tuż obok sąsiedzi Słowacy. Rzut beretem urokliwe Pieniny, Beskidy czy Bieszczady. Zapewne każdy znajdzie coś dla siebie. Dajcie znać na co się zdecydowaliście ;).yvvssonhttp://www.blogger.com/profile/09191431335494526056noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1489310783399229059.post-50987315800867217032017-04-22T13:50:00.000+02:002017-04-22T13:51:35.202+02:00Babska wyrypa, wycof i naleśniki, czyli zimowy spacer na Kasprowy<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">Wieki mnie tu nie było. Tak samo myślałam wówczas będąc końcem marca w Taterach (po prawie dwumiesięcznej nieobecności!). Potem nadrobiłam zaległości, ale to lejter. Kajam się zatem mocno z powodu mego lenistwa.</span></span><br />
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">Dochodzę do wniosku, że jednak okres przedwiośnia działa na mniej gorzej niż jesień z zimą razem wzięte. Bo tu już niby wiosna, już witamy się z gąską i co, i mamy lawinową czwórkę dziś w Tatrach (przypominam, że tu prawie maj). Radość przepełnia me serce niemiłosiernie. Ale do rzeczy. Wracam do was z propozycją wycieczki i rzecz jasna pięknymi zdjęciami. </span></span><br />
<br />
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">... </span></span><br />
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk"><span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"></span></span></span><br />
<div class="_3058 _ui9 _hh7 _s1- _52mr _43by _3oh-" data-hover="tooltip" data-tooltip-content="March 28th, 7:34pm" data-tooltip-position="right" id="js_l1">
<div class="_aok">
<span class="_3oh- _58nk">- Cierpliwości, cierpliwości- mówiłam do siebie każdego dnia, kiedy to weekend witał iście zachwycającą pogodą. </span></div>
<div class="_aok">
<span class="_3oh- _58nk">- No przecież w końcu będzie ten warun... kiedyś.</span></div>
<div class="_aok">
<span class="_3oh- _58nk">No tak, będzie; czekam już miesiąc i jak na złość nie ma, no nie ma, nie ma warunu. Takiej zimy to ja górach nie lubię (zresztą kto lubi). Góry uczą cierpliwości. Ooo tak i to jakiej! Dwa miesiące czekałam, aby w końcu jako-tako z tą pogodą było ok. Cierpliwość popłaca. <br /> </span></div>
<div class="_aok">
<span class="_3oh- _58nk">Długo się zastanawiałyśmy (tak, bo to była kobieca wyprawa) gdzie by tu uderzać. Wiecie burze mózgów i te sprawy. I w końcu wymyśliły. Co dwie baby, to nie jedna - dumnam.</span></div>
<div class="_aok">
<span class="_3oh- _58nk"><br /></span></div>
<div class="_aok">
<br />
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"></span><br />
<div class="_3058 _ui9 _hh7 _s1- _52mr _43by _3oh-" data-hover="tooltip" data-tooltip-content="March 28th, 7:39pm" data-tooltip-position="right" id="js_3q">
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">Po licznych negocjacjach i ocenie sytuacji pogodowej, również lawinowej wybieramy trasę:<br />- przyjemną,<br />- miłą dla oka (zresztą wskażcie mi, która nie jest miła dla oka),<br />- w miarę bez ludziów (no może ten pierwszy pit stop był z tłumem, ale tego nie liczę :p ),</span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">- z dobrymi naleśnikami (istne mistrzostwo świata).</span></span></div>
<div class="_aok">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjP3mm1cQSU1M1woV57wdPP8MwxIaK8muw2H8cgt7f18BCKfIvHaXJh1K70b6H5KCXY4DjJCL8qimJh-ve46pIF5ps3B3boVb_eyon28JFohTrRH_7wIVNdJS-Uoo9OwRZRXpa1H-yvfar5/s1600/20170325_091745-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjP3mm1cQSU1M1woV57wdPP8MwxIaK8muw2H8cgt7f18BCKfIvHaXJh1K70b6H5KCXY4DjJCL8qimJh-ve46pIF5ps3B3boVb_eyon28JFohTrRH_7wIVNdJS-Uoo9OwRZRXpa1H-yvfar5/s640/20170325_091745-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Chyba przedstawiać nie trzeba ;)</td></tr>
</tbody></table>
<div class="_aok">
</div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">Trasa zakłada: wejście na <b>Kasprowy</b> zielonym szlakiem koło Myślenickich Turni- <b>Beskid</b>- zejście <b>Przełęczą Świnicką</b> (tutaj nastąpił jednak wycof ze względu na warunki), więc zeszłyśmy do Murowańca przez <b>Przełęcz Liliowe</b>.</span></span><span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk"> </span></span><br />
<br />
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">Jeśli jesteś osobą początkującą zimą w górach, śmiało mogę polecić tą trasę dla Ciebie (oczywiście nie wspominam o wymaganym sprzęcie zimowym, bo to przecież wiadome).</span></span><span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk"><b> </b></span></span></div>
<div class="_aok">
<br />
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk"><b>długość:</b> około 21 km</span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk"><b>czas:</b> około 6 h (uprawiałyśmy tego dnia tempo mocno spacerowe)</span></span></div>
<div class="_aok">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitAwf3gACNRqPimnTVZh9qvho6iVuWTr4Ws2b1pPjVzzWhwDpT4sFQVKY8YGJds8OwAQcMh39S24pRhUHcp1Abs1cVZNubYf3O5AB8evif5fI1uZdknmlGivKytZy1Sm3auvz_2hW3359Q/s1600/20170325_092120-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitAwf3gACNRqPimnTVZh9qvho6iVuWTr4Ws2b1pPjVzzWhwDpT4sFQVKY8YGJds8OwAQcMh39S24pRhUHcp1Abs1cVZNubYf3O5AB8evif5fI1uZdknmlGivKytZy1Sm3auvz_2hW3359Q/s640/20170325_092120-01.jpeg" width="640" /></a></span></div>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhl_cfWg9Hn2ipSzZgEFpZNroAFsjWw7lKPurioxBDQXuyhYo5XmxqKAS8LyD1UloF9db_bRdFM2RWXH37Jd0caS7doWB6_vj1eJ6b36pK669_ALVu1JT7iNT5ggzJWoqgPl_XQhyphenhypheniNGJXV/s1600/20170325_092126-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhl_cfWg9Hn2ipSzZgEFpZNroAFsjWw7lKPurioxBDQXuyhYo5XmxqKAS8LyD1UloF9db_bRdFM2RWXH37Jd0caS7doWB6_vj1eJ6b36pK669_ALVu1JT7iNT5ggzJWoqgPl_XQhyphenhypheniNGJXV/s640/20170325_092126-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Up Up !</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYaw6ZPdLq-6gbT8d5TjUDsT-mP-v1SSRTdk9FN8HE_owF7Ibtd-Xc-c8Xuh6mlurW0GnypoJNHnZ09MdUjAFsPKHUaShL0Ad-zzayrQIua78h9FgbzYBlxy9XjkX3JexacKPZI30M5U3R/s1600/20170325_092908-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYaw6ZPdLq-6gbT8d5TjUDsT-mP-v1SSRTdk9FN8HE_owF7Ibtd-Xc-c8Xuh6mlurW0GnypoJNHnZ09MdUjAFsPKHUaShL0Ad-zzayrQIua78h9FgbzYBlxy9XjkX3JexacKPZI30M5U3R/s640/20170325_092908-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Na Giewont patrz!</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8HwnG892Bqq-OYprUxp2LNl1w2dAOhk_2C8ZfEawuF-RIQ9Tw_-k-A21PDRP6dFsVIfNI1hrbocz7qluekIHALnkAKFo38VjiEeX54x-qfY9VW-_MaKUbjQue1BBAr7YFuQECOF9Dc8lt/s1600/20170325_092927-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8HwnG892Bqq-OYprUxp2LNl1w2dAOhk_2C8ZfEawuF-RIQ9Tw_-k-A21PDRP6dFsVIfNI1hrbocz7qluekIHALnkAKFo38VjiEeX54x-qfY9VW-_MaKUbjQue1BBAr7YFuQECOF9Dc8lt/s640/20170325_092927-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">...i wtedy myślę sobie, że czuję się jakbym wygrałam milion dolców.</td></tr>
</tbody></table>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">Taka byłam niecierpliwa i rozgoryczona z powodu złej pogody (oczywiście zawsze w weekendy), a tu proszę 25 marca podwójna nagroda, nie dość, że słońce to jeszcze widoczność. Pogoda siekiera jak to mówią. I drodzy państwo jakże przyzwoicie było! (ostrzegam zdjęć będzie dużo)</span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihTBv5IhXbOLh29VDh0zi7qpMslkRxVoulIrO_C5fAW420D8DAR2beXtYvDKdgRkfkxRfGX8eEsnE0bzAiUEQ5sQ0GRd1XMe9R2K4g04-mNkOSz9mvYL5D0VwOokH5EZiARk7IrEI3NY6Q/s1600/20170325_095006-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihTBv5IhXbOLh29VDh0zi7qpMslkRxVoulIrO_C5fAW420D8DAR2beXtYvDKdgRkfkxRfGX8eEsnE0bzAiUEQ5sQ0GRd1XMe9R2K4g04-mNkOSz9mvYL5D0VwOokH5EZiARk7IrEI3NY6Q/s640/20170325_095006-01.jpeg" width="640" /></a></span></div>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwflTPxd3NauazvH3uAbYBM50QKxOQhFhGjJhWinvkeXOBxSfx9tR-X5Aei0AAvkVMn2MS8Fk-_UXhxhmykLXKZs0pC9mdcda3Ha9AxMGPnWrJF0cBkERHaOXO9V-MhPmatPQ11AATOcS7/s1600/20170325_095012-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwflTPxd3NauazvH3uAbYBM50QKxOQhFhGjJhWinvkeXOBxSfx9tR-X5Aei0AAvkVMn2MS8Fk-_UXhxhmykLXKZs0pC9mdcda3Ha9AxMGPnWrJF0cBkERHaOXO9V-MhPmatPQ11AATOcS7/s640/20170325_095012-01.jpeg" width="640" /></a></span></div>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicVPK4XhVgvI6bI3aIBdTuJDo9h_XxL0Pvg-XNolgb1jAh8KZwlEWBLtXzkb8jSxfNuTbgUmDPXBLq-N7F5Fn9GAsgwwubSjjnjOM1EjXEZ36nZkauDPmQ7P4jpc1bsehuew1YtjJUcQGF/s1600/20170325_095017-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicVPK4XhVgvI6bI3aIBdTuJDo9h_XxL0Pvg-XNolgb1jAh8KZwlEWBLtXzkb8jSxfNuTbgUmDPXBLq-N7F5Fn9GAsgwwubSjjnjOM1EjXEZ36nZkauDPmQ7P4jpc1bsehuew1YtjJUcQGF/s640/20170325_095017-01.jpeg" width="640" /></a></span></div>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUBRMGl4Gi2lLDm-rLRCP1FQ38Q6yBopiYMnS7G9-T8MIAuYzVGDvhM6HqpTqicmxogOjuQ3C7HmDHOU5YqDwmNMsD0TdIHeHsYyCml5wd-QLBiZKsEdMV2FV1ezF7efETmv6ixzjFSY2a/s1600/20170325_100455-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUBRMGl4Gi2lLDm-rLRCP1FQ38Q6yBopiYMnS7G9-T8MIAuYzVGDvhM6HqpTqicmxogOjuQ3C7HmDHOU5YqDwmNMsD0TdIHeHsYyCml5wd-QLBiZKsEdMV2FV1ezF7efETmv6ixzjFSY2a/s640/20170325_100455-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">..było ciepło :D</td></tr>
</tbody></table>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">W Zakopanem lądujemy chwilę po 7:00, tak to oznacza, że wyjeżdżamy z Krakowa o 5:00, tak to oznacza, że znowu się wyspałam w sobotę, tak to również oznacza wzmożoną dawkę kofeiny.</span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">Łapiemy busa do Kuźnic. I fru, kierunek- Kasprowy.</span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">Czas z Kuźnic na Kasprowy: 2,5 h (w zimie może być to ciut dłużej ze względu na śnieg). Nam zajęło to około 3 h, z licznymi pit stopami na zdjęcia.</span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">Zielony szlak na Kasprowy- bardzo miły i przyjemny, początek pokonujemy w lesie. W licznych przewodnikach przeczytamy, iż szlak ten należy na najłatwiejszych w polskich Tatrach oraz polecany jest w okresie zimowym ze względu na brak zatłoczenia (potwierdzam z autopsji). Na szlaku nie spotkałyśmy nikogo. Zgubić się nie da, gdyż podążamy wzdłuż kolejki linowej.</span></span><span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><b><span class="_3oh- _58nk"> </span></b></span><br />
<br />
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><b><span class="_3oh- _58nk">Kasprowy Wierch.</span></b></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">Szybka szamka i zmykamy stamtąd, ze względu na zbyt dużą liczbę ludziów. Dodatkowo na jednym z piękniejszych stoków w Polsce rozgrywane są zawody w slalomie, sami rozumiecie, liczba ludziów przerasta nasze oczekiwania. Kierujemy się więc w kierunku Beskidu.</span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSkESIRTwUDJCFPe6kq89afd1-V6FL0__vEWhaBHEPRKZAu1lACwqFXvKtFHlvd2ZsPAE0jY5T5_ijvLT9xDTaNySkmnj5kCx3C0YUTI0_44hLkaOOOyXUG4_4hoRg4u5nt-aRWAH318Bm/s1600/20170325_101206-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSkESIRTwUDJCFPe6kq89afd1-V6FL0__vEWhaBHEPRKZAu1lACwqFXvKtFHlvd2ZsPAE0jY5T5_ijvLT9xDTaNySkmnj5kCx3C0YUTI0_44hLkaOOOyXUG4_4hoRg4u5nt-aRWAH318Bm/s640/20170325_101206-01.jpeg" width="640" /></a></span></div>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisA6YKVt-xLFqgTxlOGBk9NCuN8hhed713t0ttL0ZdicdhlwafDWD-20-XYg03h3aNnPZrwo-QkmmyM2gVBX29o2BfOfb34Sc-Q7fqqMbop3hVbblYUsW72SA4E2iCPOdI0lCsrMh3EiZ5/s1600/20170325_102918-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisA6YKVt-xLFqgTxlOGBk9NCuN8hhed713t0ttL0ZdicdhlwafDWD-20-XYg03h3aNnPZrwo-QkmmyM2gVBX29o2BfOfb34Sc-Q7fqqMbop3hVbblYUsW72SA4E2iCPOdI0lCsrMh3EiZ5/s640/20170325_102918-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Okno na Zachodnie</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkDB6PZjfKpywP5Hm2Mgg9FlhNVkOn_mh24jU1bP2T3e4RWWWTsiVax91_VQRoAkRkIJGylkRsKLb3MKAfGj0gTAu528Hm_YVnrYCfAnS9iIcrgz-PiTYURHTOv04nkxz1jjMYzgqKZ2zE/s1600/20170325_103526-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkDB6PZjfKpywP5Hm2Mgg9FlhNVkOn_mh24jU1bP2T3e4RWWWTsiVax91_VQRoAkRkIJGylkRsKLb3MKAfGj0gTAu528Hm_YVnrYCfAnS9iIcrgz-PiTYURHTOv04nkxz1jjMYzgqKZ2zE/s640/20170325_103526-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Już prawie, już tuż tuż</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjW-ij0g38ZEKfFDw6dYGJfZZxVz2bgSlAGLwzi1znvDVyioqNVDtCWdCxiKQC4S_OG0i0wpNWx96adxDIy1DnDs5L99sxWLdDLk0vPun6pe_QVmWuftxqZSA81H2AlzZ5LvNbZIPssr7EW/s1600/20170325_104653-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjW-ij0g38ZEKfFDw6dYGJfZZxVz2bgSlAGLwzi1znvDVyioqNVDtCWdCxiKQC4S_OG0i0wpNWx96adxDIy1DnDs5L99sxWLdDLk0vPun6pe_QVmWuftxqZSA81H2AlzZ5LvNbZIPssr7EW/s640/20170325_104653-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ludziów a ludziów, wierzcie, że to nie tylko wyglądało tak źle ;p</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgK3By6pfhZ6sMbaAIhuHYfVIopeifagyR59VMQIN2r_sFXISNNcOtmR4yy23BpP4sKpqYaCnEnx20zmpDa4B8uw3LNUjZSrOcJkjZZWfLZTYdzZXsJJ34HeI7FQG-SsfN53UV6f7i2tEvb/s1600/20170325_112546-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgK3By6pfhZ6sMbaAIhuHYfVIopeifagyR59VMQIN2r_sFXISNNcOtmR4yy23BpP4sKpqYaCnEnx20zmpDa4B8uw3LNUjZSrOcJkjZZWfLZTYdzZXsJJ34HeI7FQG-SsfN53UV6f7i2tEvb/s640/20170325_112546-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W drodze na Beskid łapiemy kadr na Kasprowy</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggEgTMz5YciPcbUOM0-v3du_ci5GGcUASPA71ZeH4ta0VfEEHRoAmjWxJOzPbwAVPa8TjfvLcjFgtjAHsmYK7WXe9uQ1WNLrqk0g7RBZ2F_gw5dlvgw4TuXeYz3n4MzGXXvTG1HZHuDeV0/s1600/20170325_112615-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggEgTMz5YciPcbUOM0-v3du_ci5GGcUASPA71ZeH4ta0VfEEHRoAmjWxJOzPbwAVPa8TjfvLcjFgtjAHsmYK7WXe9uQ1WNLrqk0g7RBZ2F_gw5dlvgw4TuXeYz3n4MzGXXvTG1HZHuDeV0/s640/20170325_112615-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Te małe osobniki, które widać jeśli się przyjrzycie, to para młoda i fotograf- robili zdjęcia ślubne, +1000 do wytrzymałości mrozowej</td></tr>
</tbody></table>
<div class="_aok">
</div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><b><span class="_3oh- _58nk">Beskid.</span></b></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">Lubię ten szczyt, dodatkowo mam wrażenie, że często jest nieco pomijany.</span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">Kilka faktów o nim:</span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">- to ostatni szczyt w grani Tatr Zachodnich,</span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">- lokalizacja: znajduję się pomiędzy Suchą Przełęczą a Przełęczą Liliowe,</span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">- łatwo dostępny z Kasprowego.</span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span></div>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqdtlyolJmceo3JiXbEJmIF4KKQ69OgpF0shMfQWhmQpFK3iEgrmz_D9okhoQZJzgv61O7fPWTh7c_dZ8n_sPj2IRFCPg-ZbQts9oVTe9i4ktctHOQ7eF5FdOWC2J3jTYctk3fo0rBnuA1/s1600/20170325_112649-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqdtlyolJmceo3JiXbEJmIF4KKQ69OgpF0shMfQWhmQpFK3iEgrmz_D9okhoQZJzgv61O7fPWTh7c_dZ8n_sPj2IRFCPg-ZbQts9oVTe9i4ktctHOQ7eF5FdOWC2J3jTYctk3fo0rBnuA1/s640/20170325_112649-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Piękne my w drodze na Beskid</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-GgvL3G_Sv18TmPCXX5bwphJe65_tGAQgfOuJQ0rgN2sZQNSTE2d9cITc9CBdhKO09OqRvfsTbUvEZG6qufB6d21Lms6uje8nJ86gL9sOjvL2r9O-QPxCDpUqkYCPKHhlwY_AKC0mAJwK/s1600/20170325_113409-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-GgvL3G_Sv18TmPCXX5bwphJe65_tGAQgfOuJQ0rgN2sZQNSTE2d9cITc9CBdhKO09OqRvfsTbUvEZG6qufB6d21Lms6uje8nJ86gL9sOjvL2r9O-QPxCDpUqkYCPKHhlwY_AKC0mAJwK/s640/20170325_113409-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Panorama na Tatry Wysokie, z prawej (największe) widać Świnicę, idąc w lewo grań Orlej Perci</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-L4XNhJqg7fjC9OXkioqg_D-6qMqzTRAcXxjHn1CWw1eWJBPYRZKikO-I4hsW9w2dp2703Do0w1mywHPd3oabvkLHqGkqvC8D2APz9RywSTVQPdNZL1DumrJb-hFxHtSELl6NH8eJ-scF/s1600/20170325_113425-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-L4XNhJqg7fjC9OXkioqg_D-6qMqzTRAcXxjHn1CWw1eWJBPYRZKikO-I4hsW9w2dp2703Do0w1mywHPd3oabvkLHqGkqvC8D2APz9RywSTVQPdNZL1DumrJb-hFxHtSELl6NH8eJ-scF/s640/20170325_113425-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jak zawsze fotogeniczny Krywań</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6HSVxSZvP_jlxgfBWUJz5Fkcd1do2p9qEdXLkSCqCb9Un_QJswEiUhXV3hjN7-lE_eTumJw4GrlHJam6mMOq1SEIi3LYx09HGduXmb7qkZeWP8gQp-OnSfFVBa5jKhGQwp5a6yyxa5OAB/s1600/20170325_113431-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6HSVxSZvP_jlxgfBWUJz5Fkcd1do2p9qEdXLkSCqCb9Un_QJswEiUhXV3hjN7-lE_eTumJw4GrlHJam6mMOq1SEIi3LYx09HGduXmb7qkZeWP8gQp-OnSfFVBa5jKhGQwp5a6yyxa5OAB/s640/20170325_113431-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Słowacka część Tatr Zachodnich</td></tr>
</tbody></table>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk"><b>W kierunku Przełęczy Świnickiej.</b></span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">Tutaj mogłabym zastosować wykres zależności: otóż, im dalej od Kasprowego tym mniej ludziów.</span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">Zatem kiedy mijamy Beskid liczba osobników spada (liczbowo rzecz jasna ;) ). Z prawej i z lewej towarzyszą nam piękne widoki czy to Tatr Wysokich czy to Tatr słowackich. W oddali widzimy niezwykle fotogeniczną Świnicę i dość sporą liczbę śmiałków zainteresowanych wejściem na nią. </span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk"><b></b>Sama Świnica w lecie jest szczytem masowo odwiedzanym. W zimie wspinamy się na wierzchołek taternicki (2291 m n.p.m.), jednak </span><span class="st">wymaga to już nieco większego doświadczenia, zatem Świnicę zimą zostawiam na potem :).</span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="st">Nasza skromna wycieczka miała skończyć się zejściem przełęczą Świnicką, no tak miała. Niestety bez uprzęży i liny nie było takiej możliwości. Nastąpił zatem wycof i zejście przełęczą Liliowe do Murowańca.</span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="st"><br /></span></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhO9rGKX8fUiR6nf9PdQDWzKLp1wbvDqzrZOPJ0TBtgoo6LsNIWWbVBq3jpXKAxjJFoiK8HJ71PeBp_ljgr9oUUjsiuSteVdf7d3vLtC0h8DGXRkiPkWwMbp7fjr_zBDQ_3JyPwMV0xauyH/s1600/20170325_113450-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhO9rGKX8fUiR6nf9PdQDWzKLp1wbvDqzrZOPJ0TBtgoo6LsNIWWbVBq3jpXKAxjJFoiK8HJ71PeBp_ljgr9oUUjsiuSteVdf7d3vLtC0h8DGXRkiPkWwMbp7fjr_zBDQ_3JyPwMV0xauyH/s640/20170325_113450-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">#selfie ze Świnicą</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDBNAwP9Jbl4-igaVZ5-CTKQV0LVORs7HF5cQTKjPxYO7h4hBpHS3ozIoyraN2NsLJzVDNcddUx3uKvoCm8Mw-oXbKSgEZ-S3w6HxMrDsil32F6JNPgR66RUvU1ShIY2GINezGBfld904e/s1600/20170325_114543-02.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDBNAwP9Jbl4-igaVZ5-CTKQV0LVORs7HF5cQTKjPxYO7h4hBpHS3ozIoyraN2NsLJzVDNcddUx3uKvoCm8Mw-oXbKSgEZ-S3w6HxMrDsil32F6JNPgR66RUvU1ShIY2GINezGBfld904e/s640/20170325_114543-02.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Widok z okolic Beskidu na Świnicę (ach ta fotogeniczność)</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxMFCRAix_BrUPoBbAHc0PbOuqTWWxE6Fxw5QjEo6hOzqe_6HipF0WCq0tf1qLXafm1ZZQJItZboZvRe7fAURUeAii2g60KRIApiBB-kFlOQEJ5A63dNXZTe0IV6w4yYvZmOsto28rAzdE/s1600/20170325_114729-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxMFCRAix_BrUPoBbAHc0PbOuqTWWxE6Fxw5QjEo6hOzqe_6HipF0WCq0tf1qLXafm1ZZQJItZboZvRe7fAURUeAii2g60KRIApiBB-kFlOQEJ5A63dNXZTe0IV6w4yYvZmOsto28rAzdE/s640/20170325_114729-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Początkowo bez raków</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghgkA05P4h8oTFCaHEtA7YuMV1qAVqjl6Q3tsyyeK_2GFehejN4y_CVxo8HZwDO30F2OCnuDKSascxH1kv_3V9WmSOA0JeRcm4wdpBw6BvKcIVpUy4eXZZd6vreaXyok1_Hk-BjmPVMeWI/s1600/20170325_114934-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghgkA05P4h8oTFCaHEtA7YuMV1qAVqjl6Q3tsyyeK_2GFehejN4y_CVxo8HZwDO30F2OCnuDKSascxH1kv_3V9WmSOA0JeRcm4wdpBw6BvKcIVpUy4eXZZd6vreaXyok1_Hk-BjmPVMeWI/s640/20170325_114934-01.jpeg" width="640" /></a></span></div>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguDCvq60nhX0lPH03AvcuuYp3-uymQl9ikL5t0xmvmktnhTd_RZya47IN6LLLfXi2J1pVDzmE13seKdmO0pNqrNZJ6IUzQ6VRC4u_a-abe2iKCi41drvFVWe1JxeGXyDLQYZ7W1txgYGAM/s1600/20170325_121629-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguDCvq60nhX0lPH03AvcuuYp3-uymQl9ikL5t0xmvmktnhTd_RZya47IN6LLLfXi2J1pVDzmE13seKdmO0pNqrNZJ6IUzQ6VRC4u_a-abe2iKCi41drvFVWe1JxeGXyDLQYZ7W1txgYGAM/s640/20170325_121629-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">..ale wiadomo, że miałyśmy ze sobą</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqLQpW_QVGLg6MXQOrdvRYUg0PZJTXaGdcp0ZS_EFgbmwQbBNPdR3vary-tjOmCOHZYYs_t1HguZT2cMFPMXz4xbbk_he-nAjjkyFtdpkZnypGHNZyzbyVxaV6fSZ0kUeH8alcR9P_Oe5C/s1600/20170325_121637-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqLQpW_QVGLg6MXQOrdvRYUg0PZJTXaGdcp0ZS_EFgbmwQbBNPdR3vary-tjOmCOHZYYs_t1HguZT2cMFPMXz4xbbk_he-nAjjkyFtdpkZnypGHNZyzbyVxaV6fSZ0kUeH8alcR9P_Oe5C/s640/20170325_121637-01.jpeg" width="640" /></a></span></div>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEtWDfHRLeWgMwjV1e6YAmU7hFblyA0uKe8-bHNFr5SJiOhj43h6_f7wvHKMj9ZxlGtc2J0k_tCAhgRA7AVOLKqVMBBdfGYZm73u1cVDf13uvjjRwNn4KP1G9TYmFkDmpPGM8ALK-9lnEA/s1600/20170325_122209-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEtWDfHRLeWgMwjV1e6YAmU7hFblyA0uKe8-bHNFr5SJiOhj43h6_f7wvHKMj9ZxlGtc2J0k_tCAhgRA7AVOLKqVMBBdfGYZm73u1cVDf13uvjjRwNn4KP1G9TYmFkDmpPGM8ALK-9lnEA/s640/20170325_122209-01.jpeg" width="640" /></a></span></div>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBfdAIh3XNw9K9okvDUX5mvm55Lq3VCyGHCz76mO5n473nkBxDDD92WLKW60fpLm2tODdY0rMl0PSVUVJc2VaxUuKHjgF7Ib1G3mfn_xNXnGR3WdVbhgVZ-4zt4BzmFQM_rA5DepaITUK3/s1600/20170325_122222-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBfdAIh3XNw9K9okvDUX5mvm55Lq3VCyGHCz76mO5n473nkBxDDD92WLKW60fpLm2tODdY0rMl0PSVUVJc2VaxUuKHjgF7Ib1G3mfn_xNXnGR3WdVbhgVZ-4zt4BzmFQM_rA5DepaITUK3/s640/20170325_122222-01.jpeg" width="640" /></a></span></div>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV9FeSrEkWQDpM8A-ptIlJ901qQ9MBZ9Um4Paw5At22AX4ZTcrsTLGuJ6pLL44peF-GP6AWHzFKo4SMjhtLC9Fmhjf76rrd8GXHlfylw7M4LoU7Pd2LMfqArA8QIcxEvLUVOqG7bAPE28p/s1600/20170325_122955-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV9FeSrEkWQDpM8A-ptIlJ901qQ9MBZ9Um4Paw5At22AX4ZTcrsTLGuJ6pLL44peF-GP6AWHzFKo4SMjhtLC9Fmhjf76rrd8GXHlfylw7M4LoU7Pd2LMfqArA8QIcxEvLUVOqG7bAPE28p/s640/20170325_122955-01.jpeg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Świnica 2301 m n.p.m.</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgl5F_DhgcUZlIDOFUsi6gXFckvoRJEDmX7N4k8AHXTHbL-cs-syNKjLqywYfyzzN8-mEHxWaEFXvWYsBPiXR4iaDZzqz4bASP_gBo9EbRQWs7Np70RTHWuGhZeB1Zd5Um4lQVQC1SOmJu9/s1600/20170325_123057-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgl5F_DhgcUZlIDOFUsi6gXFckvoRJEDmX7N4k8AHXTHbL-cs-syNKjLqywYfyzzN8-mEHxWaEFXvWYsBPiXR4iaDZzqz4bASP_gBo9EbRQWs7Np70RTHWuGhZeB1Zd5Um4lQVQC1SOmJu9/s640/20170325_123057-01.jpeg" width="640" /></a></span></div>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8">Podczas tego wypadu testowałam koszulki, które otrzymałam od dziewczyn i chłopaków z Runspiration, za co oczywiście pięknie dziękuję :). Pierwsza w obieg poszła niebieska koszulka z górami. Na zdjęciu robionym przez Ulsona, próbuje zacnie zaprezentować produkt, aczkolwiek chyba muszę jeszcze poćwiczyć.</span><br />
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8">Śmiało mogę powiedzieć, że koszulka się sprawdziła, a i chyba się podobała, gdyż w Murowańcu zwracała uwagę ludziów.</span><br />
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8">Z czystym sumieniem polecam, jeśli szukacie czegoś oryginalnego i zarazem świetnej jakości.</span><br />
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8">Dajcie im lajka :) na pewno zrobi się im miło:</span><br />
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><a href="https://www.facebook.com/runspirationPL/">https://www.facebook.com/runspirationPL/</a>/ </span><br />
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOTcv_MS2obze_DMSq_RIhEVsqYgbpvMegnGeavzoiHXs01AnOLnqcJNI8GQr_M4DK57eae1BJiiET5yE4nkGDDPpfhLECErrGF_3Qw8JpqOukMQo8aEpD4Kay7TZsv75sDwki1GoNZt9y/s1600/20170325_124356-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOTcv_MS2obze_DMSq_RIhEVsqYgbpvMegnGeavzoiHXs01AnOLnqcJNI8GQr_M4DK57eae1BJiiET5yE4nkGDDPpfhLECErrGF_3Qw8JpqOukMQo8aEpD4Kay7TZsv75sDwki1GoNZt9y/s640/20170325_124356-01.jpeg" width="640" /></a></span></div>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieqpuAEx7oNCSQyur2irG_yq-9lqhGokl6qKBfgRv2F2x6w9JlGIV3z-Cqgz3xN9A7PUAU-HHZbjchtG9CsgEwGkSwIljZ27o5RSr4lQ-iiA7req2pOtuCWnD2RoHOnGl6aovC4HyWH2tl/s1600/20170325_124432-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieqpuAEx7oNCSQyur2irG_yq-9lqhGokl6qKBfgRv2F2x6w9JlGIV3z-Cqgz3xN9A7PUAU-HHZbjchtG9CsgEwGkSwIljZ27o5RSr4lQ-iiA7req2pOtuCWnD2RoHOnGl6aovC4HyWH2tl/s640/20170325_124432-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">:)</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh53h2pXhWkkPC3nIjWsU6slwxEEeFC4X56wsvTk0wV2QQYtZgMzA8smqhwP4KHT9mjRJwWpRi-A-BXL19RYGnF2uPpL1xeB2oWuCmFG312STEBIV9IZrAAgg0uxwCY7gyW-HMNKtGEgnaS/s1600/20170325_124518-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh53h2pXhWkkPC3nIjWsU6slwxEEeFC4X56wsvTk0wV2QQYtZgMzA8smqhwP4KHT9mjRJwWpRi-A-BXL19RYGnF2uPpL1xeB2oWuCmFG312STEBIV9IZrAAgg0uxwCY7gyW-HMNKtGEgnaS/s640/20170325_124518-01.jpeg" width="640" /></a></span></div>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXUXhK09_1HktJz67aHP-AvBYfzUx52IsuVUQ6aNfVFbpoDXBQ9PhVxKylkQAj_xSdmkSgpUigwpKAb8IsGkAlYb80AIHgEn6JRriFFSd-jdDdsPuhT8Alw2RQzz19vWttMYcX7kE7TB4s/s1600/20170325_124812-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXUXhK09_1HktJz67aHP-AvBYfzUx52IsuVUQ6aNfVFbpoDXBQ9PhVxKylkQAj_xSdmkSgpUigwpKAb8IsGkAlYb80AIHgEn6JRriFFSd-jdDdsPuhT8Alw2RQzz19vWttMYcX7kE7TB4s/s640/20170325_124812-01.jpeg" width="640" /></a></span></div>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaxIlok__ZFgEoErdzNPUHroTBZKhPocvxZ3LXEU4XpTywcwNq80yydhkwzrgfFhW-bdiUOgEFmSZ5r7xBNuWBQP6Ctxw-w5LE1NWRdG9T1wVX-iw2ZvS0UtbwDQi9zBLzhKJJm0ZckAqK/s1600/20170325_124817-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaxIlok__ZFgEoErdzNPUHroTBZKhPocvxZ3LXEU4XpTywcwNq80yydhkwzrgfFhW-bdiUOgEFmSZ5r7xBNuWBQP6Ctxw-w5LE1NWRdG9T1wVX-iw2ZvS0UtbwDQi9zBLzhKJJm0ZckAqK/s640/20170325_124817-01.jpeg" width="640" /></a></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="st"><br /></span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="st"><br /></span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="st"><br /></span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="st"><b>Murowaniec.</b></span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="st">A jeśli </span><span class="_mh6 _wsc" id="cch_f30f4463d2b9f2e"><span class="_3oh- _58nk">zastanawiacie się gdzie w górach zjeść jedne z lepszych naleśników. Bez wahania odpowiadam Murowaniec! Najedzone dzieci, to szczęśliwe dzieci. Powszechnie przecież wiadomo, że w górach można.</span></span><span class="st"><b> </b></span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span></div>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaNnfKJ8O-4XEWbPpgI8Q_SVoUSavVDfK3PRvRLyWxtrQZmxIlKdNn31C1lXNI0eMnvyWdiwYqUq2OeDKUst0V7P-iXkCFn6WEt2-SmydRONlnbkMdX1hl-xC_IYnKtdjGH-FyqtxR6Emb/s1600/20170325_151932-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaNnfKJ8O-4XEWbPpgI8Q_SVoUSavVDfK3PRvRLyWxtrQZmxIlKdNn31C1lXNI0eMnvyWdiwYqUq2OeDKUst0V7P-iXkCFn6WEt2-SmydRONlnbkMdX1hl-xC_IYnKtdjGH-FyqtxR6Emb/s640/20170325_151932-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Właśnie dlatego chodzę w góry xD</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAY4Kuuj2wmYlCSDBXd2eRkY_BQCqKl_sBlXW9tO9bM3BRY3YSoosbX-X7F3OdsxB51vkthKbCoRKJ4koj9ZlKEZ61ePWCacJnt2XqQo-oO4m_TIurM2EZEv8qv2mwYqfIjHswhPlNPBcp/s1600/11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAY4Kuuj2wmYlCSDBXd2eRkY_BQCqKl_sBlXW9tO9bM3BRY3YSoosbX-X7F3OdsxB51vkthKbCoRKJ4koj9ZlKEZ61ePWCacJnt2XqQo-oO4m_TIurM2EZEv8qv2mwYqfIjHswhPlNPBcp/s640/11.jpg" width="478" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Czasami tak niewiele do szczęścia potrzeba </td></tr>
</tbody></table>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB_Nddl3R2fiCWPAmzVw_rBhfR63e1mYn6reKF8-gGwC_iqaXRfdFwdc023uJSQHyPJXwqvgiL7QghErhjZaFtZmh00J7xlRm3KMldkJXStx-VXUB2C7WYfprcQGR7Ule3O_XCTsRLGah2/s1600/12.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB_Nddl3R2fiCWPAmzVw_rBhfR63e1mYn6reKF8-gGwC_iqaXRfdFwdc023uJSQHyPJXwqvgiL7QghErhjZaFtZmh00J7xlRm3KMldkJXStx-VXUB2C7WYfprcQGR7Ule3O_XCTsRLGah2/s320/12.jpg" width="320" /></a></span></div>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8">Nie obyło się oczywiście bez klasycznych zdjęć Hali Gąsienicowej. W pakiecie udało nam się również załapać na zachód słońca.</span><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzuXWggutsvnxss74_uMp7SmL9K4d8IJJGp8gfvQukRFxntd0nVRLQNeo1Cvi3q59CXwH00fbHN9HU6pZiWbxCDCTf6tVt_rMh6IY4fDYrAB-OhcAjrVeSf5r8zdd65uEFOq7OiYsxTLwv/s1600/20170325_162122-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzuXWggutsvnxss74_uMp7SmL9K4d8IJJGp8gfvQukRFxntd0nVRLQNeo1Cvi3q59CXwH00fbHN9HU6pZiWbxCDCTf6tVt_rMh6IY4fDYrAB-OhcAjrVeSf5r8zdd65uEFOq7OiYsxTLwv/s640/20170325_162122-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Klasyk</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5lkWFRwf6L3CtffEZu9pd5HlCgxnw8tIMxvwOhVocFLflkaSiEDBk0TvQ-9YJ1DArzaX-yOyuOBc1TQ70gqPPcysAtHaLlxrzB_Xw1mfWobhBmxwySw39KHXBGTGPK-NUHYQ5iIqhBYfY/s1600/20170325_164809-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5lkWFRwf6L3CtffEZu9pd5HlCgxnw8tIMxvwOhVocFLflkaSiEDBk0TvQ-9YJ1DArzaX-yOyuOBc1TQ70gqPPcysAtHaLlxrzB_Xw1mfWobhBmxwySw39KHXBGTGPK-NUHYQ5iIqhBYfY/s640/20170325_164809-01.jpeg" width="640" /></a></span></div>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIL5GahWRKtG3I7TgNl5ctyv0Bpmch2xo8IrkoWxJebRRCiNhaZmH9UsSfMqIqwFmGWmQdto5AZ_JjJBCub-RS_kl_VHFURiF4aE3Skdix1Qd54dXjsyCIEgF38LoweXpkQKq17TN6cjjf/s1600/20170325_164148-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIL5GahWRKtG3I7TgNl5ctyv0Bpmch2xo8IrkoWxJebRRCiNhaZmH9UsSfMqIqwFmGWmQdto5AZ_JjJBCub-RS_kl_VHFURiF4aE3Skdix1Qd54dXjsyCIEgF38LoweXpkQKq17TN6cjjf/s640/20170325_164148-01.jpeg" width="640" /></a></span></div>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7dr44AjG7LgXWQu8Thmjz0P5J1Mw7jreyt4jIFozWG-og6uzqX0xY-KvnHIcsiThrH6wZtLdNXHwRfhm_Vq2CM8Yxtptn4v5iMf3wc-zMlBacVuj34B0xlmfTLfjpuxf4DI4gWEoR9SIJ/s1600/20170325_163407-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7dr44AjG7LgXWQu8Thmjz0P5J1Mw7jreyt4jIFozWG-og6uzqX0xY-KvnHIcsiThrH6wZtLdNXHwRfhm_Vq2CM8Yxtptn4v5iMf3wc-zMlBacVuj34B0xlmfTLfjpuxf4DI4gWEoR9SIJ/s640/20170325_163407-01.jpeg" width="640" /></a></span></div>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxzIAOu_fwRLqHjCupLFZpLhJf7WPIB9zO1Ta_faX-pL6_Zkuup-3FCAvOnUR0x2DHP1B5slErbq2xpH-EVmFVJTfadPnTUSIk_jbUYkFPcrN0tjTAEeK7U_V_ISuGl9o2mnlAL4RjVG3u/s1600/20170325_163403-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxzIAOu_fwRLqHjCupLFZpLhJf7WPIB9zO1Ta_faX-pL6_Zkuup-3FCAvOnUR0x2DHP1B5slErbq2xpH-EVmFVJTfadPnTUSIk_jbUYkFPcrN0tjTAEeK7U_V_ISuGl9o2mnlAL4RjVG3u/s640/20170325_163403-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Klasyk nr 2</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihQ8M50GBUL9w6AsBhWZmAUfyC5F442hhCbjAc3kzSgnigAOelsZOAYCAQSzRFPoYa3NYQ-Fb5pzEWff7JAKKqozNlbGD9p2r1KN-dh2F80Hb9n82MnkD-nR8QJefhMwwtJx1mdpciJV_H/s1600/20170325_165331-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihQ8M50GBUL9w6AsBhWZmAUfyC5F442hhCbjAc3kzSgnigAOelsZOAYCAQSzRFPoYa3NYQ-Fb5pzEWff7JAKKqozNlbGD9p2r1KN-dh2F80Hb9n82MnkD-nR8QJefhMwwtJx1mdpciJV_H/s640/20170325_165331-01.jpeg" width="640" /></a></span></div>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHZiiL_XMrlJm9aYJq4NpFJamAm5folC42rBha-sS7PrSb6LaZKIAHiYcFepq8_mpSljUhQIKmAXi5UK6_wTk0HCv2AeGqFaPRD-0TFloaI3jeOqJPM3nvRntFOE2dT3WRb1UMyu7v8BsY/s1600/20170325_173016-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHZiiL_XMrlJm9aYJq4NpFJamAm5folC42rBha-sS7PrSb6LaZKIAHiYcFepq8_mpSljUhQIKmAXi5UK6_wTk0HCv2AeGqFaPRD-0TFloaI3jeOqJPM3nvRntFOE2dT3WRb1UMyu7v8BsY/s640/20170325_173016-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Moje pierwsze krokusy w tym roku, Dolina Jaworzynki</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0TKzNz-YfSxLptfKzNDsASac4oXz_UECK0Utb_JjXt8U_8phe9oXvNZRVF9AzDIMixhOQT8EMVjtnLe6iJhSUGbROCf0MwJm7mVbXwa26JbfylFwFj0EODaxLeiULFBgZFhiaKAyDuc8b/s1600/20170325_182039-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0TKzNz-YfSxLptfKzNDsASac4oXz_UECK0Utb_JjXt8U_8phe9oXvNZRVF9AzDIMixhOQT8EMVjtnLe6iJhSUGbROCf0MwJm7mVbXwa26JbfylFwFj0EODaxLeiULFBgZFhiaKAyDuc8b/s640/20170325_182039-01.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">... a do Krakowa wracamy tak, pełne życia i energi!</td></tr>
</tbody></table>
<div class="_aok">
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8"><span class="_3oh- _58nk">P.S. obecnie trzymam kciuki, aby to białe zniknęło jak najszybciej z Taterek, niechże przyjdzie jakiś halny i zrobi raz a dobrze z tym porządek</span></span></div>
</div>
<span class="_mh6 _wsc" id="cch_f1cebb2020d03b8">
</span></div>
</div>
yvvssonhttp://www.blogger.com/profile/09191431335494526056noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1489310783399229059.post-55946773045082038272017-02-04T16:11:00.002+01:002017-02-05T08:24:54.365+01:00Przepraszam, którędy na Karb?- czyli propozycja zimowej wycieczki<span class="_3oh- _58nk">Początek roku zaatakował konkretnie, a mianowicie brakiem czasu. Jak zawsze chce się nachapać wszystkiego ile wlezie, a potem chodzę jak dętka. Za mało minut w dobie, za mało dni w tygodniu. </span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">Niedosypanie w
tygodniu, milion rzeczy do ogarnięcia, bo początek roku. Zaczynasz
rozumieć, że dobra ma jednak za mało godzin. Jedyne czego do szczęścia
potrzebujesz, to SEN. Kolejny więc raz stwierdzasz, że jakże wspaniale jest
wstać skoro świt z własnej, nieprzymuszonej woli w sobotę, żeby zjawić
się w Taterkach. </span></span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"> </span></span> </span><br />
<span class="_3oh- _58nk">Ale nie narzekajmy. Pogoda nas rozpieszcza (no może poza krakowskim smogiem..ugh). Czule traktowała nas i ostatnio, na jednym z najbardziej chillowych wypadów. No bo przecież nie ma się gdzie spieszyć. Trzeba zwolnić czasami. Także i w najbliższych czasach są plany teleportacji w kierunku Taterek. </span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiy-Aldc39xVjncavMmVhT-_A4SDxgCSFblKIXCYTC9bziHvOJYr4zVgmXu8zaLWDVgCTGfaHXpHMsuTcCNKsH5QouxC_alL-RlfmJSnHHOx274Gf__R4wl_SjYDc9bplNAcJ320SaZt1o/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiy-Aldc39xVjncavMmVhT-_A4SDxgCSFblKIXCYTC9bziHvOJYr4zVgmXu8zaLWDVgCTGfaHXpHMsuTcCNKsH5QouxC_alL-RlfmJSnHHOx274Gf__R4wl_SjYDc9bplNAcJ320SaZt1o/s640/1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ciesz się życiem! / fot. Olimpiusz Papież</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">Ale do rzeczy jaśnie Pani, do rzeczy.
Zaczynajmy.</span> </span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">Po otworzeniu powieki w lewym oku stwierdzasz, że jednak to nie jest dobry pomysł i po raz kolejny, cytując klasyka "na cóż Ci to". Następnie dowiadujesz się, że szofer w dniu dzisiejszym się spóźni. Pół godziny. Pół godziny snu mniej, pół godziny snu mniej w sobotę- acha, teraz rozumiesz co czuje.</span></span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">Rześki poranek. Ale nie denerwujesz się, bo jesteś tak zaspana, że zanim zwoje zaczną pracować pod Twoją kopułą, to już dawno Ci przejdzie. A po duo no przecież szykuje się ładna pogoda</span> (zacieram rączki).</span></span><br />
<br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">Sobota. Mają być skoki na Wielkiej Krokwi w Zako. Nastawiamy się psychicznie na korki w drodze powrotnej, a tu proszę niespodzianka. Koreczki są już w drodze do Zakopanego. A to ci heca! ;)</span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">No stress. Nie mamy dziś zamiaru łoić nie wiadomo czego.</span></span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbS7WtqHNyPOW1KBPXKZmXlmh7teuBVzVj03Y85b6L5X_UOJ4Uc1a7hVlVS3xxd2_Ll3-1iV_trxheGABZQQNL8Hx7tjxmUyqnB1Vo66iRUTSyeT9imDU5CGoGuJ-JH1YU8uV6bwyz2bV3/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbS7WtqHNyPOW1KBPXKZmXlmh7teuBVzVj03Y85b6L5X_UOJ4Uc1a7hVlVS3xxd2_Ll3-1iV_trxheGABZQQNL8Hx7tjxmUyqnB1Vo66iRUTSyeT9imDU5CGoGuJ-JH1YU8uV6bwyz2bV3/s640/2.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W tatrzańskim lesie</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTSa_2qia4jUj3IcKcgrANEiOYB7aOM2v1r1tCMyCAWQ5U1IEXq5c0OMek2qfOIPoZYiIdB9J0670QFX5Vhd7qEEhBDKAI_gJNUDJO5GA_R8jgW5QyTVzEuBuK4DTvyomQAj-QWA5uQVVy/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTSa_2qia4jUj3IcKcgrANEiOYB7aOM2v1r1tCMyCAWQ5U1IEXq5c0OMek2qfOIPoZYiIdB9J0670QFX5Vhd7qEEhBDKAI_gJNUDJO5GA_R8jgW5QyTVzEuBuK4DTvyomQAj-QWA5uQVVy/s640/3.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0g6Dnnrsk6D4rytMs9ShGZxhhy8WNfl1o8c6SgRqoM_CA-BKAput-zA1eNn4qs9iZMEPKPffu4Doi-Axlhy8m_lZ3KmLPbtGFsO-L8IxWDfvTZ93jfhHGKsjeDyYj2RbdLjcIf-TkkZy1/s1600/4.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0g6Dnnrsk6D4rytMs9ShGZxhhy8WNfl1o8c6SgRqoM_CA-BKAput-zA1eNn4qs9iZMEPKPffu4Doi-Axlhy8m_lZ3KmLPbtGFsO-L8IxWDfvTZ93jfhHGKsjeDyYj2RbdLjcIf-TkkZy1/s640/4.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Z serii Boczań zimą</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUdr19C4LfAVI9NzIjRKoIggvSkNcv5t6YwwVhP7gzYDX-cE9WxURAutQLmlXfDtb46qHMWCn5tlCsgs97hfxw5QilrnTBYhbv3sFT0GaddjBFBFio__TnghN9QKzvwCUlnx9zVk2yjGd0/s1600/5.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUdr19C4LfAVI9NzIjRKoIggvSkNcv5t6YwwVhP7gzYDX-cE9WxURAutQLmlXfDtb46qHMWCn5tlCsgs97hfxw5QilrnTBYhbv3sFT0GaddjBFBFio__TnghN9QKzvwCUlnx9zVk2yjGd0/s640/5.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> Śpiący Rycerz</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">Plan na dziś- Przełęcz Karb.</span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">Panoramka z Karbu na Kościelec i parę innych górek rozkochuje. Również sama Zielona Dolina jest bardzo ładna.</span></span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjStQORrOfevHZdsujg1ejbzLWLII47c4MLf57E_TOGeSft0H9TCAF2iYqjrDzGb7Eb_ddobesB6zv7FIosCuGUkYT2VFVjEGS0d6_hrUv9IyehDZfBfB7r5cOfxPBL6bQbVCTMWcHDmp1/s1600/40.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="166" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjStQORrOfevHZdsujg1ejbzLWLII47c4MLf57E_TOGeSft0H9TCAF2iYqjrDzGb7Eb_ddobesB6zv7FIosCuGUkYT2VFVjEGS0d6_hrUv9IyehDZfBfB7r5cOfxPBL6bQbVCTMWcHDmp1/s640/40.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wyżej wspomniana panorama z Przełęczy Karb, najbardziej na lewo Świnica, po prawej widoczny Kasprowy Wierch</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"> </span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">Zakładamy wejście od Czarnego Stawu i zejście do Pojezierza, czyli Zielonej Dolinki Gąsienicowej. Osobiście osobom mniej doświadczonym polecałabym wejście i zejście zielonym szlakiem- czyli wejście od Zielonej Dolinki Gąsienicowej i do niej zejście.</span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">Dlaczego? Ano dlatego, że wejście od Czarnego Stawu jest dość strome, nawet bardzo strome i należy zachować szczególną ostrożność. Jeśli tylko czujemy się na siłach i jesteśmy wyposażeni w sprzęt, to wejście od Czarnego Stawu Gąsienicowego jest w zasięgu. My nie chcieliśmy wchodzić i schodzić tą samą trasą, dlatego też zdecydowaliśmy się pokonać wariat trudniejszy na początku. </span></span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyV1UVVCPIPSfE7ghsph4a-qlnZ8jAOV1POPwOHs_5X3RhP5pv-HFi3FTvQ7mBQP9oqe7-xM0gKMWKNHlTgFNRcFhhriR1a4YeM6KOJvxV22A_ZQ0_pAw4DXH0uWhEvdWsApi-I57sd0Vx/s1600/6.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyV1UVVCPIPSfE7ghsph4a-qlnZ8jAOV1POPwOHs_5X3RhP5pv-HFi3FTvQ7mBQP9oqe7-xM0gKMWKNHlTgFNRcFhhriR1a4YeM6KOJvxV22A_ZQ0_pAw4DXH0uWhEvdWsApi-I57sd0Vx/s640/6.JPG" width="426" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Uroczy Ulson</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmqtSVadX9G1-ZO2Jop_mlXYCH8KDHFV6HfioWLHYbcoqmBM_MFZRJTWkRpGgk2FKqi0LERrMkC9Nxx9QuGd9T994Dt1NJQKbklBlWn36nBnzwYgv5hS0dycLWyxgWijVK9QeD6gnyhjtq/s1600/7.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmqtSVadX9G1-ZO2Jop_mlXYCH8KDHFV6HfioWLHYbcoqmBM_MFZRJTWkRpGgk2FKqi0LERrMkC9Nxx9QuGd9T994Dt1NJQKbklBlWn36nBnzwYgv5hS0dycLWyxgWijVK9QeD6gnyhjtq/s640/7.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Hop hop w górę</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi91XRzQBDBBKyxgu_HBWjqPJU1OSf9NVotwZxUxUMcRW8E5yfz4vL-dGhlXacIwC75kakQvzx8FMMQec1AjZid8GDbpo_bWmWUz4NFGQMjg-955KyAOMo1JtIbYo_a175Q6H09oovxgcbj/s1600/8.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi91XRzQBDBBKyxgu_HBWjqPJU1OSf9NVotwZxUxUMcRW8E5yfz4vL-dGhlXacIwC75kakQvzx8FMMQec1AjZid8GDbpo_bWmWUz4NFGQMjg-955KyAOMo1JtIbYo_a175Q6H09oovxgcbj/s640/8.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Generalnie to weszli w kadr, ale Babia Góra wyszła dość ładnie ;p</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHK86TwwkxD237wt7Csx3szw_HtG39keYWlYZwW5sLn8rnOJWpmDE80fi1i7nSNoGFqItD7pT1y6yjj3geP0QCjhdcmsSQftv-1t7ySu1xDlXP1k6K44uNG2bo8JcTZOYrm6OY0XBLR7Fc/s1600/9.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHK86TwwkxD237wt7Csx3szw_HtG39keYWlYZwW5sLn8rnOJWpmDE80fi1i7nSNoGFqItD7pT1y6yjj3geP0QCjhdcmsSQftv-1t7ySu1xDlXP1k6K44uNG2bo8JcTZOYrm6OY0XBLR7Fc/s640/9.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Giewont</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE_DSQq08XayryB2vYULK1R0nCpu2BGztuKr1VF5Pbf-RwTwBFbvnMIwwv8lebxfh9SRdOPlHdKYrxWbFSslwHFb4yBfbka_KgtLGGDdtkD5i8GoyUd904-QQt-04IuB6TVA495rTMn8Xl/s1600/10.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE_DSQq08XayryB2vYULK1R0nCpu2BGztuKr1VF5Pbf-RwTwBFbvnMIwwv8lebxfh9SRdOPlHdKYrxWbFSslwHFb4yBfbka_KgtLGGDdtkD5i8GoyUd904-QQt-04IuB6TVA495rTMn8Xl/s640/10.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Przełęcz między Kopami</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">Sama propozycja wycieczki w zimie na Karb zaliczana jest do łatwych wycieczek o tej porze roku. Oczywiście nie oznacza to, że szlak należy lekceważyć, bo zawsze, ale to zawsze sprawdzamy prognozę pogody wcześniej, stopień lawinowy, odpowiednio się ubieramy i mamy ze sobą potrzebny sprzęt.</span></span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtfgqwyxv3K1SMvCfuTMw_RSQDszApUp0aEgJQ1ICUU9HHi3mm65aGHzHH2zVnEX40R_z6wbx-NyVON0rAicdgEviMgchuOiNj9LhmOlT99jj6ixGYNyAVM2qcuat9bRJa8vM3EZGV5JcO/s1600/11.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtfgqwyxv3K1SMvCfuTMw_RSQDszApUp0aEgJQ1ICUU9HHi3mm65aGHzHH2zVnEX40R_z6wbx-NyVON0rAicdgEviMgchuOiNj9LhmOlT99jj6ixGYNyAVM2qcuat9bRJa8vM3EZGV5JcO/s640/11.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Klasyk- czyli nas pierwszym planie po lewej Żółta Turnia, a w tle Orla Perć</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh44kbUivgcEliM2UPqNmHuxkRUKHl7h-JzgirG34ObJchGkAK3TnqJMiDsFkCxGr_DZwMyIq2sGhpXbhuJ0xvljVgCAGJVHE7gAfqSwUNsqt7pOfIrDCvhUTmdQvgqlUywb1yR-uLlS2d/s1600/12.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh44kbUivgcEliM2UPqNmHuxkRUKHl7h-JzgirG34ObJchGkAK3TnqJMiDsFkCxGr_DZwMyIq2sGhpXbhuJ0xvljVgCAGJVHE7gAfqSwUNsqt7pOfIrDCvhUTmdQvgqlUywb1yR-uLlS2d/s640/12.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyWxJ8B5POrBFYnwQvypTPhyphenhyphenHJnesLdGXNUB8oKA-sqXS-c_578GFKy506_hmi6L4JwLt8Uo3xM2U_VMFSD30V9fDWeZ0WsXGaOvCro7NwWmVHT2rlAWlzzU72uJtTHIuhjA6cpC322i0N/s1600/13.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyWxJ8B5POrBFYnwQvypTPhyphenhyphenHJnesLdGXNUB8oKA-sqXS-c_578GFKy506_hmi6L4JwLt8Uo3xM2U_VMFSD30V9fDWeZ0WsXGaOvCro7NwWmVHT2rlAWlzzU72uJtTHIuhjA6cpC322i0N/s640/13.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-qKzdFKW9GB3X7_L_4zC7fGfKYMiV_YvcpHdO295NpZEHeiFAM7vqiXqQBzjU_gne-q2l9_mDmZNTYNrt-3g5e5aIIFQlsBvJDGQ7dWKNjStlvviZi0EIqRD6uErd__5504yZstJ2EjhC/s1600/14.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-qKzdFKW9GB3X7_L_4zC7fGfKYMiV_YvcpHdO295NpZEHeiFAM7vqiXqQBzjU_gne-q2l9_mDmZNTYNrt-3g5e5aIIFQlsBvJDGQ7dWKNjStlvviZi0EIqRD6uErd__5504yZstJ2EjhC/s640/14.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhL9iBZtuYPNQWHRHpZBmGFXsYwQIM0ijemiQqIGjZ3VHm-Hx7zolYJOotfqAvBqHK0DB8RhcxEGg1iAbrmE8t2hzwV83bfllHaB18iow9vDVpNBnMto7tV7Nm6KwHSNO0mXpurhiQS7ZZJ/s1600/17.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhL9iBZtuYPNQWHRHpZBmGFXsYwQIM0ijemiQqIGjZ3VHm-Hx7zolYJOotfqAvBqHK0DB8RhcxEGg1iAbrmE8t2hzwV83bfllHaB18iow9vDVpNBnMto7tV7Nm6KwHSNO0mXpurhiQS7ZZJ/s640/17.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dolina Muminków, pardon Hala Gąsienicowa</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTpjggQ21gtcX2AZuCo6kdR1Ef7Xj7DH1fw2x8buFEGl1SDtVwiQHr0pvH-Wen_atQvtG7MjsdBoTSJ_7jDGye8K03HuOLdSijsHcvl7juEx1acVn6uSi5F3wKA8aWabWVRovj3QfRdj02/s1600/18.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTpjggQ21gtcX2AZuCo6kdR1Ef7Xj7DH1fw2x8buFEGl1SDtVwiQHr0pvH-Wen_atQvtG7MjsdBoTSJ_7jDGye8K03HuOLdSijsHcvl7juEx1acVn6uSi5F3wKA8aWabWVRovj3QfRdj02/s640/18.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span>
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">Sama Hala Gąsienicowa zimą urzeka (zresztą kiedy ona nie urzeka). Kiedy Twoim oczom ukazują się pierwsze domki na hali, Betlejemka, to zawsze mam wrażenie, że właśnie teleportowano mnie do innego świata. Podkręcając jednak tempo wydarzeń (bo o samym wyjściu na Halę nie ma co kolejny raz się rozpisywać), przy Czarnym Stawie Gąsienicowym spotkamy jeszcze dość sporo ludzi, jak na zimę. Tam też zakładamy raki i wio.. ruszamy w drogę. Nikt przed nami nie idzie, za nami również nie. Spotykamy jedynie dosłownie kilka osób- jedna para przygotowuje się na wspin na Kościelcu, druga schodzi w dół do Czarnego Stawu, tzn. z tym schodzi to może przesadziłam, bo jest to tzw. technika duposchodzenia. Radzą sobie chłopaki.</span></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh84Ur5O2CReQuPb8owEy2CKXhOaffDyXD-5hbGMi61-Uqa41oPNbUcAseX8Cxi6uwJZ40fuvMnoj5XJz7A1G6JZJKrleim7VubY-3pqOk3dmsCje5bBMlkj4XNDhwwZDcBwNq7thEW1F4R/s1600/19.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh84Ur5O2CReQuPb8owEy2CKXhOaffDyXD-5hbGMi61-Uqa41oPNbUcAseX8Cxi6uwJZ40fuvMnoj5XJz7A1G6JZJKrleim7VubY-3pqOk3dmsCje5bBMlkj4XNDhwwZDcBwNq7thEW1F4R/s640/19.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhR8sIcegvIJsSCwHAXWy_PR9ThgboE9OH4knMU_sxhkq8qoU7RcYJUBn2Yk9ueGWXT1puFBlLc0j5eQIKk8W5P8etY6WF0dXWRldt_5AA918MeQcYWnLKk1Z6ST_cMaOBItYRhyphenhyphenVP_Tf8-/s1600/15.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhR8sIcegvIJsSCwHAXWy_PR9ThgboE9OH4knMU_sxhkq8qoU7RcYJUBn2Yk9ueGWXT1puFBlLc0j5eQIKk8W5P8etY6WF0dXWRldt_5AA918MeQcYWnLKk1Z6ST_cMaOBItYRhyphenhyphenVP_Tf8-/s640/15.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zamarznięty Czarny Staw Gąsienicowy i Kozie Wierchy</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyNjdrdefR3GsaBRxvChxDgvMQhwvzYNL_aGyiIjrX0c36usJHWCsG-S6VYl0CjmIRKj3Ve8h56BnzUdtAVxp_G0m0_6c3MVVKpfjPodv4vjI0IVeEAhbJfz_BipxULupvPnzGAPxLgQ2K/s1600/16.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyNjdrdefR3GsaBRxvChxDgvMQhwvzYNL_aGyiIjrX0c36usJHWCsG-S6VYl0CjmIRKj3Ve8h56BnzUdtAVxp_G0m0_6c3MVVKpfjPodv4vjI0IVeEAhbJfz_BipxULupvPnzGAPxLgQ2K/s640/16.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">A pójdziemy sobie TAM</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">Stojąc pod Czarnym Stawem tak patrze na ten Karb i zaczynam zastanawiać się czy:</span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">a) ja tam w ogóle wlezę,</span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">b) jak ja tam w ogóle wlezę,</span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">c) i do cholery czemu jest tak stromo?</span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">A właściwie to zastanawiam się, ile nam zajmie to czasu. obstawiam nieco ponad godzinę, a wyrabiamy się przed godziną (jest moc, jest power).</span></span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgdsgQc_qMNtNzYN7YENLDjuqlXcDKnPcYI4z-tF9brI5oniLiEj-jYz8tU5vpYW3ns1SmWLuXUzNhEi2s0gs9U4sMEBlVxZHPu_fymmdUNWxB4mLX2DJs9YSAtHFV3CrxOwMnJVz46Jgs/s1600/41.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgdsgQc_qMNtNzYN7YENLDjuqlXcDKnPcYI4z-tF9brI5oniLiEj-jYz8tU5vpYW3ns1SmWLuXUzNhEi2s0gs9U4sMEBlVxZHPu_fymmdUNWxB4mLX2DJs9YSAtHFV3CrxOwMnJVz46Jgs/s640/41.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Będzie zabawa, będzie się działo :)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDsa5Nhyphenhyphentyty6gAd33C9PzeBIyHIeDYxov7L7dECwZ4MkGMmncjc0p6UyryKjQVwXEkMAeAKV3ycDOMazpwsyMHUeLgt1Yo1MTS4h9OVOgfXqh2NybXL9mVgXXyOBeqSP838fPx0MgaCXl/s1600/42.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDsa5Nhyphenhyphentyty6gAd33C9PzeBIyHIeDYxov7L7dECwZ4MkGMmncjc0p6UyryKjQVwXEkMAeAKV3ycDOMazpwsyMHUeLgt1Yo1MTS4h9OVOgfXqh2NybXL9mVgXXyOBeqSP838fPx0MgaCXl/s640/42.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Śniegu po... jajka</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlZI4fT64yAUHm34XEBNUHmPaNf1vALV9OmW7YhBzB9YCPAyIILHqsqPgtPjfUHzO3K3zNr8M9PTQhiszR1xpGPaakLVp9poBRXqYABKP9E8BxhrxN6qFDk0Q8utiFGC90QdtHAHSu_K4b/s1600/44.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlZI4fT64yAUHm34XEBNUHmPaNf1vALV9OmW7YhBzB9YCPAyIILHqsqPgtPjfUHzO3K3zNr8M9PTQhiszR1xpGPaakLVp9poBRXqYABKP9E8BxhrxN6qFDk0Q8utiFGC90QdtHAHSu_K4b/s640/44.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Znowu Czarny Staw Gąsienicowy </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">Droga na Karb zimą jest zupełnie inna niż latem. Na samej "górze" czuję lekki niedosyt, że może by i ten Kościelec dało się skubnąć , bo jest na wyciągnięcie ręki, ale tak myślę, że jednak cały tydzień tak mnie wyssał energetycznie, że nie ma sensu się szarpać. A dwa godzina taka, że zaraz trzebaby było się spieszyć i schodzić, a tak nie lubię. On poczeka zimą na swoją kolej, nigdzie mi nie zwieje. </span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkag-ZYH_6XV1As28I2AzJ183znuCtICUCv85QllhkyXqZ71irA8YnfF4Utudw1EZ_lNynZgodg7jnleBCQUR0DkLEukCifppuSVkEMyrEaj_D2q8qbdMlTXa6JQig1fmEhKz8DqZ0q0TL/s1600/20.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkag-ZYH_6XV1As28I2AzJ183znuCtICUCv85QllhkyXqZ71irA8YnfF4Utudw1EZ_lNynZgodg7jnleBCQUR0DkLEukCifppuSVkEMyrEaj_D2q8qbdMlTXa6JQig1fmEhKz8DqZ0q0TL/s640/20.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Granaty w zimowej szacie</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcuZo-MxNqlK6P5VHadbRSLyVH0Jeg8iBqDhoZU_rDM-UenJujIO2yCErnWtuFSBc0ojFVEHLcXk37xK4-VtfUKJLQZXLZm8zMqiwF86PSu15YChVb650VFo85BKB1J_KOmLtPF-Qh1YZe/s1600/25.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcuZo-MxNqlK6P5VHadbRSLyVH0Jeg8iBqDhoZU_rDM-UenJujIO2yCErnWtuFSBc0ojFVEHLcXk37xK4-VtfUKJLQZXLZm8zMqiwF86PSu15YChVb650VFo85BKB1J_KOmLtPF-Qh1YZe/s640/25.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kościelec vol. 1</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxC4o1Bia1gzIijqtrXs192OT5JGlCgBgLXP0VFqwiVAYNnPvGyo1CbMYCabAMz70DN8ixTiyGepfZ3tdaUxJnjIuh2OzHAra-Dd52aWFhjZOsAZc3pSXD6jY_aAxtszRGuYhE_OoPxoMG/s1600/29.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxC4o1Bia1gzIijqtrXs192OT5JGlCgBgLXP0VFqwiVAYNnPvGyo1CbMYCabAMz70DN8ixTiyGepfZ3tdaUxJnjIuh2OzHAra-Dd52aWFhjZOsAZc3pSXD6jY_aAxtszRGuYhE_OoPxoMG/s640/29.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kościelec vol. 2</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFqLIdKZKuEVz-yXtXxKObIpO72XLJCkSYP_o2z2FVsyn5zmVQvnDPlkjsC6-TcQNOJnjtQQDg8oES6MhzbuhlXGTfM3CwJnQEjOktwGwQx_W0Pra6mFjGeSFVpj-b2n_iQZz1Cxmi6Udo/s1600/21.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFqLIdKZKuEVz-yXtXxKObIpO72XLJCkSYP_o2z2FVsyn5zmVQvnDPlkjsC6-TcQNOJnjtQQDg8oES6MhzbuhlXGTfM3CwJnQEjOktwGwQx_W0Pra6mFjGeSFVpj-b2n_iQZz1Cxmi6Udo/s640/21.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kościelec vol.3 ;)</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">Czy sama droga na Karb trudna?</span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">- nie, sądzę że nie, tak od Czarnego Stawu jest dość stromo, ale z rakami (polecam również czekan) wychodzi się całkiem w porządku, zapewniam, że trening nóg na cały tydzień zrobiony ;)</span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">- dwa śnieg tego dnia też był dość ubity, nie sypał się, więc również nie utrudniało to drogi.</span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span>
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">A kiedy już jesteś na Przełęczy... dzieje się magia.</span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">W zasięgu swego wzroku masz widok na Tatry Zachodnie z Kasprowym, panoramę Orlej Perci, nie wspominając o Kościelcu i Świnicy, a przy dobrej widoczności na.. Babią Górę. </span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHJPUftnnj8PJz82EfwoUpi8R0wMYYQM5CtRCezTS2jqcuu4kyrkhU3A_Lusks0hocvgSqSYLmXm8A1fekulGrbAyv6NcqXsceJotp28oYnRe9WW785zotEsB1xbPw-JM8N53Br3tCD7_s/s1600/23.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHJPUftnnj8PJz82EfwoUpi8R0wMYYQM5CtRCezTS2jqcuu4kyrkhU3A_Lusks0hocvgSqSYLmXm8A1fekulGrbAyv6NcqXsceJotp28oYnRe9WW785zotEsB1xbPw-JM8N53Br3tCD7_s/s640/23.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFqeC-3dRJVxtIykmc58EPjgB6iULUgLv6paUWN7M-_ZalFVFPTgWlq8RsFzvb4N-BQ8hC7EP5ALKdLpEy8vR6Z7TCnTYLFxVBaul1DV8WZ_xWgNYF0aD5k-QeTO06I7JIdR4pUFzce58L/s1600/24.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFqeC-3dRJVxtIykmc58EPjgB6iULUgLv6paUWN7M-_ZalFVFPTgWlq8RsFzvb4N-BQ8hC7EP5ALKdLpEy8vR6Z7TCnTYLFxVBaul1DV8WZ_xWgNYF0aD5k-QeTO06I7JIdR4pUFzce58L/s640/24.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Produkcja wre!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEYbLPRgOCKJnj_S2DY_NM6pZpFxYwgmcwnpld4jv_hXsGD_exquASjhGa6dzQhfRL_APViO9-Bo0ZMTUpP6oBKIofT6YlDxCcefFrs5MQQ7HXOmHnimuNY5SOqCrnxPwC65WicS3soInT/s1600/26.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEYbLPRgOCKJnj_S2DY_NM6pZpFxYwgmcwnpld4jv_hXsGD_exquASjhGa6dzQhfRL_APViO9-Bo0ZMTUpP6oBKIofT6YlDxCcefFrs5MQQ7HXOmHnimuNY5SOqCrnxPwC65WicS3soInT/s640/26.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ulubiona górka pozycja ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAQd7pcKKpWnhshV2ulFwJosXUikI9pogxHENLLjLH1qAL18Aof9jDE_oMLBwxDoyn_zJJZpmyY3rYjihB17SOuMUQLT4Mx2dJldPCJzNYxX6_f7dU6qkChOqqiH6M7YbOaba07WfpC0A7/s1600/28.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAQd7pcKKpWnhshV2ulFwJosXUikI9pogxHENLLjLH1qAL18Aof9jDE_oMLBwxDoyn_zJJZpmyY3rYjihB17SOuMUQLT4Mx2dJldPCJzNYxX6_f7dU6qkChOqqiH6M7YbOaba07WfpC0A7/s640/28.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Cześć Babia!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEit74IiynUVl7zNPTVnjZyDCUyQPwo2Nba2eZA5gIru28k0JEQ4G606Can5akGurov0lKxjIW4wuS2jaSfVl-lIlDevSA0sMlW5o8XOPLTnJSmECXAQL_HmDSODVju6GfbWjWdXFLfN7lY1/s1600/30.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEit74IiynUVl7zNPTVnjZyDCUyQPwo2Nba2eZA5gIru28k0JEQ4G606Can5akGurov0lKxjIW4wuS2jaSfVl-lIlDevSA0sMlW5o8XOPLTnJSmECXAQL_HmDSODVju6GfbWjWdXFLfN7lY1/s640/30.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kasprowy Wierch</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZrfh2JF5I9P72E6Centi3YBWnczjJaJwW8V37CMqcIsyH8rAnYqIX-t7cXgAMKNQEvzdjtzvXAglHYytpdJdd56kuwXvEWCPIOhOfBGI_by8WQ9akHdabvNkMNS9xTszMwqPD4ElKf2mM/s1600/34.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZrfh2JF5I9P72E6Centi3YBWnczjJaJwW8V37CMqcIsyH8rAnYqIX-t7cXgAMKNQEvzdjtzvXAglHYytpdJdd56kuwXvEWCPIOhOfBGI_by8WQ9akHdabvNkMNS9xTszMwqPD4ElKf2mM/s640/34.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">A to my, hej!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJQ_4FVJ-FZZoaoVYQinXAOb9j7eRxL135T0-BjDgcAXBra0Z6XOBoBBMTmI59VajaCeioLU7EXifWPs8dGFhiVU5_Vte8toEwYGeL38m8lB9ZD7QPTbGoLKnApUXsvOGNX5zxEGp8XjHU/s1600/37.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJQ_4FVJ-FZZoaoVYQinXAOb9j7eRxL135T0-BjDgcAXBra0Z6XOBoBBMTmI59VajaCeioLU7EXifWPs8dGFhiVU5_Vte8toEwYGeL38m8lB9ZD7QPTbGoLKnApUXsvOGNX5zxEGp8XjHU/s640/37.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">xD</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkgjDyPNfjHgJJSNv0AaERGF1LS00wC6dvyvQzQ3BjvoPFx11UuHoYNKI18B6wv_fbhODO23hLfGqEuVdv6cPhAjIwAz2QXaLqrMci1fIlxmKfcWX1DRWIN18IbthoQ3WDPCmdMSUE1Hht/s1600/39.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkgjDyPNfjHgJJSNv0AaERGF1LS00wC6dvyvQzQ3BjvoPFx11UuHoYNKI18B6wv_fbhODO23hLfGqEuVdv6cPhAjIwAz2QXaLqrMci1fIlxmKfcWX1DRWIN18IbthoQ3WDPCmdMSUE1Hht/s640/39.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Na lewo Kościelec, a na prawo Świnica</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJaf4XcNs15cPIIMPCMDB0lpggaN4R6w5CLOlNiV3oL1GhqHP3Xa5QkiV_cKZ62N7cAMwY-p_4PLS9DBMTESy_J7vF3jFSoqf-46TGVrU2JPIkCYsj_bVqbQXbDZOyETCAvA2rl3kWzASi/s1600/43.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJaf4XcNs15cPIIMPCMDB0lpggaN4R6w5CLOlNiV3oL1GhqHP3Xa5QkiV_cKZ62N7cAMwY-p_4PLS9DBMTESy_J7vF3jFSoqf-46TGVrU2JPIkCYsj_bVqbQXbDZOyETCAvA2rl3kWzASi/s640/43.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span>
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">W drodze powrotnej z Karbu wybieramy opcję szlaku zielonego, czyli schodzimy do Zielonej Doliny Gąsienicowej. Szlak i samo podejście/ zejście jest mniej strome, a co za tym idzie łatwiejsze niż szlak czarny. </span></span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSdJE5BKqCbTValjVYqCqU38S-z-tnv07zlDzkpNRaFVluxrrqANyM4TEa8zCQkrVWNvUgb_4JMnmPeHkK319Fuwd81L_jhSe2pq1a8siDS3If-_la8ZsXwWj-9IdQEw6AFLBDnvcUifoJ/s1600/27.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSdJE5BKqCbTValjVYqCqU38S-z-tnv07zlDzkpNRaFVluxrrqANyM4TEa8zCQkrVWNvUgb_4JMnmPeHkK319Fuwd81L_jhSe2pq1a8siDS3If-_la8ZsXwWj-9IdQEw6AFLBDnvcUifoJ/s640/27.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zejście zaśnieżoną Zieloną Doliną Gąsienicową</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">W Murowańcu lądujemy na pomidorówce i piwku. A do Kuźnic schodzimy wraz z zachodem słońca. I to co wyprawia się na Boczaniu, a z resztą sami zobaczcie.</span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinOd-vLs-NZFZ2CkC0OsWt3GxEcR48KtJf9J9aXkogCCHs0OcQeAs-fHQElIcrKJJmp3om9IW766qgArLq3muWJlJmBzQcDelx3W31jno-Gi0ODnpBBtL-qVrr8EPUqQpL11iDdDm6Nc2w/s1600/32.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinOd-vLs-NZFZ2CkC0OsWt3GxEcR48KtJf9J9aXkogCCHs0OcQeAs-fHQElIcrKJJmp3om9IW766qgArLq3muWJlJmBzQcDelx3W31jno-Gi0ODnpBBtL-qVrr8EPUqQpL11iDdDm6Nc2w/s640/32.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2AxPxKcsVpUbwi54Gqv1rcKZS3ZJi4UT6VPEyDxgMOhf5R4HbRkd-SKMFDEnt726H3tfFCBI_swpmQFo2fFHiD6-Afv75Gn9F7_N_GSpAe3MgeeksZjI8ERDRW8Vp9gbN0zMp7B_jNpxL/s1600/33.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2AxPxKcsVpUbwi54Gqv1rcKZS3ZJi4UT6VPEyDxgMOhf5R4HbRkd-SKMFDEnt726H3tfFCBI_swpmQFo2fFHiD6-Afv75Gn9F7_N_GSpAe3MgeeksZjI8ERDRW8Vp9gbN0zMp7B_jNpxL/s640/33.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFibMfIysZ6CmrrEGpAd4e0ipXkQgO_MrUptoP87TrEuSI4NejEr3wr9fiMcUBCa7ORomi8vfeHKqpt3wPWAkCakY_lSD4Lu2ff7EVHlN0XN78fTyxH8EiPzGJDbpLJ3plstO0LPQzGP3U/s1600/35.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFibMfIysZ6CmrrEGpAd4e0ipXkQgO_MrUptoP87TrEuSI4NejEr3wr9fiMcUBCa7ORomi8vfeHKqpt3wPWAkCakY_lSD4Lu2ff7EVHlN0XN78fTyxH8EiPzGJDbpLJ3plstO0LPQzGP3U/s640/35.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGs-99pVgn9eq_7ptgolRRjdS1ygtX-RYQkeqBKkFciW3ORO177kpm2A2uVI0SSaYiAKnCAfoKQlwflxg9rWneneYz5_MU5XJmuwrZ1xAT2DiDpsg7SPHDMNjZdDOUxompm4S6hUMq03jU/s1600/36.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGs-99pVgn9eq_7ptgolRRjdS1ygtX-RYQkeqBKkFciW3ORO177kpm2A2uVI0SSaYiAKnCAfoKQlwflxg9rWneneYz5_MU5XJmuwrZ1xAT2DiDpsg7SPHDMNjZdDOUxompm4S6hUMq03jU/s640/36.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Różowo- niebiesko- fioletowe niebo</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx1U2wg6qpfJTt89nI1BcOplmWNsqvbXhLF_jGjdr0BAxNzkMMnF6Yg3BlX6rGSGD8K1P-rmV9M2xDEK_IwbyYiGQKu50-WFv7fJslGnAdi39RR8yzBs3n9tLUvP-FoYLK0zNHRxZMtUnh/s1600/11111111.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="388" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx1U2wg6qpfJTt89nI1BcOplmWNsqvbXhLF_jGjdr0BAxNzkMMnF6Yg3BlX6rGSGD8K1P-rmV9M2xDEK_IwbyYiGQKu50-WFv7fJslGnAdi39RR8yzBs3n9tLUvP-FoYLK0zNHRxZMtUnh/s640/11111111.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">fot. Olimpiusz Papież</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbMRYqBWFSYCaLaD_adRUXzR4FMS2aC_CfDwx0D9fFh3_mDHXGyjf-RHWDbHXZXcsYVlgzT1Cx6NAS6ZAyafB_3zn3QcsLNEYCf1jLTonz3Z9sbZyX8TE3DAPcnIq3H9xXuCClOKpiF8Re/s1600/11111111111111.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbMRYqBWFSYCaLaD_adRUXzR4FMS2aC_CfDwx0D9fFh3_mDHXGyjf-RHWDbHXZXcsYVlgzT1Cx6NAS6ZAyafB_3zn3QcsLNEYCf1jLTonz3Z9sbZyX8TE3DAPcnIq3H9xXuCClOKpiF8Re/s640/11111111111111.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Giewont o zachodzie</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span>
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">Zdjęcia i tak nie oddadzą tego, co tam się działo.</span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">Podsumowując jeśli zastanawiasz się, gdzie iść zimą, a masz dość dolinek, to jedna z tych opcji, które dla początkujących można polecić.</span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">Tylko pamiętaj, że zimą jest:</span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">a) zimo,</span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">b) szybciej zapada zmrok,</span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">c) niektóre odcinki szlaków pokonuje się wolnej niż latem, ze względu na śnieg.</span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_XfHzehQYZbz8uqRwGIzHa8zoNj5BC35m2ZVOzqGilqWMSRDBhW22fQoOa1yn9UOVRSiUkxVyxa1GvOQ1_tZRmIzR_H-g2f-4VO4Ru2dL4UN21XwtQYBNnIEcgKNlsd13m_GQ5l6T9W6S/s1600/38.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_XfHzehQYZbz8uqRwGIzHa8zoNj5BC35m2ZVOzqGilqWMSRDBhW22fQoOa1yn9UOVRSiUkxVyxa1GvOQ1_tZRmIzR_H-g2f-4VO4Ru2dL4UN21XwtQYBNnIEcgKNlsd13m_GQ5l6T9W6S/s640/38.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wykonanie: Aleksandra 'Alaska' Simińska</td></tr>
</tbody></table>
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span>
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">Niedługo wracam z kolejną propozycją zimowej wycieczki, a tymczasem korzystajcie z pogody kto może, bo w Tatrach ostatnio pogoda żyleta! A mówią, że i wiosna za niedługo ;) (tak wiem, jestem optymistką).</span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span>
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk">P.S. dziękuję moim towarzyszom Ulka & Olimp za wspaniałe towarzystwo :D</span></span><br />
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG_O0J-V4JOOjv-zp3rf17YaekztkXuCu_ACsausvm1vpJ-XVOhc1cM3aVSromuNm3wgd7w2yy_Tzlvut9VY9ZbtzSP6iSrRVkLkg1Mntu1XU01JpQIVndnwTa1YWDXv3UcaGuqmN1Dphi/s1600/16466865_1463401947013104_1379767444_o.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG_O0J-V4JOOjv-zp3rf17YaekztkXuCu_ACsausvm1vpJ-XVOhc1cM3aVSromuNm3wgd7w2yy_Tzlvut9VY9ZbtzSP6iSrRVkLkg1Mntu1XU01JpQIVndnwTa1YWDXv3UcaGuqmN1Dphi/s640/16466865_1463401947013104_1379767444_o.gif" width="640" /></a></div>
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"><br /></span></span>
<span class="_3oh- _58nk"><span class="_3oh- _58nk"> </span> </span>yvvssonhttp://www.blogger.com/profile/09191431335494526056noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1489310783399229059.post-77866176495583431902017-01-17T22:39:00.001+01:002017-01-17T22:40:52.495+01:00Lato w środku zimy, czyli zakochaj się w Szpiglasie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3zKr1-RMUK3oyAPe_cqd44evfbyj4wNql0drS4uycOMujpJqsnFZeI1mjSM4wDr2QjloCrGhCnJdZR60LFZ_TBtCL8HwuZntF2oR4yVlq0oMIiWiURLaAjH0JhgxVhK7jjxMTGTvBdW1J/s1600/20.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3zKr1-RMUK3oyAPe_cqd44evfbyj4wNql0drS4uycOMujpJqsnFZeI1mjSM4wDr2QjloCrGhCnJdZR60LFZ_TBtCL8HwuZntF2oR4yVlq0oMIiWiURLaAjH0JhgxVhK7jjxMTGTvBdW1J/s640/20.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i> "Słońce gór szybciej zbliża niż rozrywki miasta." / Jan Alfred Szczepański</i></div>
<br />
<br />
Za oknem zima w pełni. Przez Polskę przechodzą syberyjskie mrozy. Generalnie to już mam serdecznie dość temperatur z prefiksem do Warszawy na minusie. Ja wszystko rozumiem, że zima i że musi być zimno, ale już mi wystarczy. W Tatrach 2 bądź (czasami) 3 stopień zagrożenia lawinowego. Biały powder już dawno przykrył Taterki. A mi już trochę tęskno za latem.<br />
<br />
Uświadamiam sobie, że w zeszłym roku, w lipcu przedreptaliśmy jeszcze kolejny, piękny szlak.<br />
Ktoś kiedyś mi wspomniał, że to jeden z najpiękniejszych w całych polskich Tatrach (pozdrawiam Maciek!). Jako niezwykle zdecydowana osoba chyba nie potrafię jednoznacznie stwierdzić, który na to miano zasługuje. Na pewno jeden z piękniejszych i zapierających dech w piersiach (standard, rzekłoby się).<br />
Do rzeczy.<br />
Wieść głosi, że znajomość mapy to bardzo przydatna umiejętność. Szczególnie w górach. Jeśli kiedyś zastanawialiście się czy w Tatrach można się zgubić, to pędzę z odpowiedzią owszem można, baa mając mapę przy sobie (nawet dwie)! I nie mam tutaj na myśli zgubionych wędrowców na szlaku do Morskiego Oka. ;)<br />
Dzisiaj wybierzemy się więc na Szpiglasowy Wierch. Zapraszam.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHrgBAdvejmoMQ03Ps9nje77fa27Up9AyOpeST4ybS7q9Z0xyKo03JAdGtsJzkUt_2XKC0PgRuELOo7q3t4GSpAS3NxNFOcyUVbfZpM7z4rHUcK4G7eemwwS6fkiipnWhnuRuEVGGZ1iy7/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHrgBAdvejmoMQ03Ps9nje77fa27Up9AyOpeST4ybS7q9Z0xyKo03JAdGtsJzkUt_2XKC0PgRuELOo7q3t4GSpAS3NxNFOcyUVbfZpM7z4rHUcK4G7eemwwS6fkiipnWhnuRuEVGGZ1iy7/s640/1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zaczynamy!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Drugi dzień lipca, sobota, szykuje się kolejny piękny dzień. Ruszamy do Zakopanego skoro świt, aby ominąć falę upałów... i tłumów. Trasa na dziś: Piątka* - Szpiglas**- Moko***.<br />
<i>*Piątka= Dolina Pięciu Stawów</i><br />
<i>**Szpiglas= Szpiglasowy Wierch</i><br />
<i>***Moko= Morskie Oko</i><br />
(mowa o szlaku w warunkach letnich, gdyż w warunkach zimowych szlak jest mocno lawiniasty)<br />
<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJMUueKny1uGJlMNZ4K5ZyeuiWK6nYs5Kg3fluS4cOfhkoR8vEtCPqc2wRj-uK-QPit8RZfu1p9Wlmfdi3hAXPswIz4JowUGiQzhqK3DJLEpw8rcKNMMeybn_E-vtC9DDLO78eW3-3L2M7/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJMUueKny1uGJlMNZ4K5ZyeuiWK6nYs5Kg3fluS4cOfhkoR8vEtCPqc2wRj-uK-QPit8RZfu1p9Wlmfdi3hAXPswIz4JowUGiQzhqK3DJLEpw8rcKNMMeybn_E-vtC9DDLO78eW3-3L2M7/s640/2.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Siklawa- wodospad w Tatrach Wysokich na potoku Roztoka</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGitZhCw7Lt8kInj4cvdpV5NoKs6rYrdSlMWD1Rty-HbjWKdHibIp6nQ0nNt_iHy82xnn-T5fanrbnbjYLJCDzN4isR_56GTj1YlNnLHLUyHDvl_N3fgkGXGTSpnCjEwujRppSIQCvR-m3/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGitZhCw7Lt8kInj4cvdpV5NoKs6rYrdSlMWD1Rty-HbjWKdHibIp6nQ0nNt_iHy82xnn-T5fanrbnbjYLJCDzN4isR_56GTj1YlNnLHLUyHDvl_N3fgkGXGTSpnCjEwujRppSIQCvR-m3/s640/3.jpg" width="360" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Siklawa- największy wodospad w Polsce</td></tr>
</tbody></table>
<br />
[Ostrzegam, iż dalsze czytanie oraz analiza zdjęć skutuje to nieodwracalnym w skutkach zakochaniem w owym szlaku (mówię z autopsji).] Wpadniecie po uszy. Ale po kolei.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI12EV7PLxIifsRSE7hfk6tfpJ_EUBMgJkyP9mCDChgcL3SoFr78gG6c6hVVrPEXSpMP2SvCwiAZ6hqLXNGXvkeOJA5x-qXJoOvHEWkpILkiWa4-cP3hsdtYJRxm2uNe4_Xvp8mb3MLepF/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI12EV7PLxIifsRSE7hfk6tfpJ_EUBMgJkyP9mCDChgcL3SoFr78gG6c6hVVrPEXSpMP2SvCwiAZ6hqLXNGXvkeOJA5x-qXJoOvHEWkpILkiWa4-cP3hsdtYJRxm2uNe4_Xvp8mb3MLepF/s640/4.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wybaczcie, ale nie mogło się obejść bez selfie, prezentacja bicepsów ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
W wielu przewodnikach, forach czy innych blogach możemy dowiedzieć się, że Szpiglasowy Wierch jest szczytem polecanym dla osób, które:<br />
a) zaczynają swoją przygodę z Tatrami Wysokimi,<br />
b) chcą oswoić się z łańcuchami,<br />
c) chcą oswoić się z lufą (ekspozycją).<br />
Myślę, że z każdym podpunktem się zgodzę.<br />
<br />
Na przepiękne 2172 m n.p.m. prowadzą dwie drogi:<br />
1) Piątka- Szpiglas- Moko,<br />
2) Moko- Szpiglas- Moko.<br />
Osobiście preferuję trasę nr 1, ze względu na to, iż wolę podchodzić do Pięciu Stawów niż przemierzać ceprostradę do Moka (trasę z Morskiego Oka pozostawiam "na dobitkę", na potem). Dodatkowo większe trudności na trasie preferuję pokonywać pod górę niż w dół (zawsze to łatwiej). Jak to mawiają, ile ludzi, tyle preferencji. Tak czy owak obie opcje gorąco polecam.<br />
<br />
Czy chcemy, czy nie zaczynamy w Palenicy Białczańskiej. Przemierzać będziemy trasę, gdzie ostatnimi czasy gubi się wielu turystów, ale spokojnie, tutaj (jeszcze) się nie gubimy. Dziarskim krokiem odbijamy w prawo na zielony szlak, który prowadzi do Pięciu Stawów. Decydujemy się kontynuować go aż do końca, podchodząc do Piątki obok Wodospadu Siklawy.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgILtcdoLXGrDYCECuks-ZIUGq34g1EiOj8b9HlYqVCIPFZNMdGeBYlZMyL6WvJ1dU8vpvs5JXR_HT-5q3vIpW493iDQZTbrf8fnab8m8e2ZkfLFTTYX9S2ikF9PFs9PQ1t2AFPkRxyk3hb/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgILtcdoLXGrDYCECuks-ZIUGq34g1EiOj8b9HlYqVCIPFZNMdGeBYlZMyL6WvJ1dU8vpvs5JXR_HT-5q3vIpW493iDQZTbrf8fnab8m8e2ZkfLFTTYX9S2ikF9PFs9PQ1t2AFPkRxyk3hb/s640/5.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Siklawa liczy około 70 m wysokości, najbardziej imponuje w czasie dużych deszczów</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiacca7xYsEuLfnNWiBopQlK9sOHq6ecf5Bdc5wT_WpklcPnSAq1EN0jgVleAvVC95-_ueUvB22rSh_jbjUpJ-e4cR-P2ypVfnhyphenhyphenu1LHcvDp1g_eB2RQy72FWKO_YUplGmZEVGhFzJmmwKn/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiacca7xYsEuLfnNWiBopQlK9sOHq6ecf5Bdc5wT_WpklcPnSAq1EN0jgVleAvVC95-_ueUvB22rSh_jbjUpJ-e4cR-P2ypVfnhyphenhyphenu1LHcvDp1g_eB2RQy72FWKO_YUplGmZEVGhFzJmmwKn/s640/6.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wielki Staw Polski przed państwem</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Na rozwidleniu dwóch szlaków prowadzących do Doliny Pięciu Stawów - czarnym i zielonym- spotkamy niezwykle sympatyczną koleżankę- kozicę, która ni z tego ni z owego decyduje się towarzyszyć nam aż do Siklawy. Niestety z wrażenia oraz bliskości kozicy zapomniam zrobić zdjęcia. Natomiast z tą sympatycznością to może przesadziłam, gdyż w międzyczasie zaczynam się zastanawiać i analizować czy może nas zaatakować. Szpiglas zaczynamy atakować w 4 osobowej ekipie. Gdy w dwie docieramy nad Wielki Staw Polski, decydujemy się razem z Asią, że na pozostałą naszą dwójkę czekamy w schronisku. Z minuty na minutę zaczynamy się coraz bardziej zastanawiać, gdzie reszta ekipy, czyli całe dwie sztuki ludzia.<br />
Po chwili stwierdzamy jednak, że nasi zdobywcy pewnie prosto z wyjścia "na Siklawę" ruszyli na Szpiglas. Postanawiamy podkręcić tempo aby ich dogonić (czyt. podkręcić tempo z Asią oznacza módl się o przetrwanie i nie zgiń w międzyczasie). Czasami zastanawiam się dlaczego niektórzy nie biegają ultrasów (ultramaratonów).<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOfPqaUEvWzZuDaT9eBlUCaHPWuGqF3As4Lj9qHPoCIxP2YcZnmqLrx2-g15U7dG8bh_QmcBOPeYrxgEzlwrHOnMrjLL8NEqA46QhARB6x4qp8O6JZVEJaKlGibE74iksgMOslX1uazkbx/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOfPqaUEvWzZuDaT9eBlUCaHPWuGqF3As4Lj9qHPoCIxP2YcZnmqLrx2-g15U7dG8bh_QmcBOPeYrxgEzlwrHOnMrjLL8NEqA46QhARB6x4qp8O6JZVEJaKlGibE74iksgMOslX1uazkbx/s640/7.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxrbpHdBPUhOQ4b2DXJkwc2YNmNDOV9lxpk3x3S175ALyNGqH8p6B5q5kHYcXa4qrgcTE2cYLT7vHr99-JMvCNn3B0i1tQfliKZhw3eRMWZS1hJz8nv9QxfYtqzymkkuh2sEhNZla0xbPu/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxrbpHdBPUhOQ4b2DXJkwc2YNmNDOV9lxpk3x3S175ALyNGqH8p6B5q5kHYcXa4qrgcTE2cYLT7vHr99-JMvCNn3B0i1tQfliKZhw3eRMWZS1hJz8nv9QxfYtqzymkkuh2sEhNZla0xbPu/s640/8.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wielki Staw ponownie</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-vykKhITNcgsxs5KXjjH2fTqBuGPUUlkPU5zFqoOKuTjOe8EYVf-Z29Xpesh86jru9a8sjjxvWDBY7ItfUkKpDpaApQ7kaBImyhyTGwyjSQTtq6iTob-nm4u02WE1KYr0iNTqKXmI4tV5/s1600/9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-vykKhITNcgsxs5KXjjH2fTqBuGPUUlkPU5zFqoOKuTjOe8EYVf-Z29Xpesh86jru9a8sjjxvWDBY7ItfUkKpDpaApQ7kaBImyhyTGwyjSQTtq6iTob-nm4u02WE1KYr0iNTqKXmI4tV5/s640/9.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhM5cm_Y1icaln25qgwPqhizYpbUhdOdyP5bPR5Vr8AKRUrXNDT2uwXvpxrP8OBtAsURjBT1ZZ2Xcq8Q6CSgTVVseYFJZRTbtNxta2hiZWJ7v0NKGbx5aQZtaELLla-CpV_8n0j7SxW8vo-/s1600/10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhM5cm_Y1icaln25qgwPqhizYpbUhdOdyP5bPR5Vr8AKRUrXNDT2uwXvpxrP8OBtAsURjBT1ZZ2Xcq8Q6CSgTVVseYFJZRTbtNxta2hiZWJ7v0NKGbx5aQZtaELLla-CpV_8n0j7SxW8vo-/s640/10.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Strażnikówka TPN, wcześniej dawne schronisko</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Na Szpiglasowy Wierch prowadzi żółty szlak, ale aby do niego dotrzeć najpierw trzeba przejść kawałek niebieskiego obchodząc cały Wielki Staw. Kolory szlaków odgrywają tutaj kluczową rolę. Mkniemy jak oszalałe (no może prawie), podziwiając po drodze najpiękniejszą dolinę w całych Tatrach.<br />
Na horyzoncie nikogo, mijamy jedną parę (szczerze mówiąc zastanawiam się czemu w górach tak mało ludzi, skoro pogoda petarda).<br />
Liczba osobników przed nami - zero, liczba osobników za nami (już) zero. "Nie ma szans, żeby wyszli na Szpiglas i już zeszli"- mówi jedna z nas. Stwierdzamy, że Ula oraz Maciej poszli:<br />
a) gdzie indziej,<br />
b) leżą w Pięciu Stawach.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitCx86HzK6HQ8xK03TBk_nZD1VvV2Ligq1EkOCOM-bqLXPIZhNURWgYCFJ29x1uL9JvV0v-FAq9sE_ew5pspf3Oqew7HELpJX2Y5ZGYtYwt5z6FytgpIa84IA61LGnBLYKTkV_NuWD7duv/s1600/11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitCx86HzK6HQ8xK03TBk_nZD1VvV2Ligq1EkOCOM-bqLXPIZhNURWgYCFJ29x1uL9JvV0v-FAq9sE_ew5pspf3Oqew7HELpJX2Y5ZGYtYwt5z6FytgpIa84IA61LGnBLYKTkV_NuWD7duv/s640/11.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqd271IKKE9qwWeeSquq5nfN_-9yst8O0Ouy8j9e_Rxf4cxxz11dW4zgDz1wSHtmXLXp1E-M0pgkiUS8dnX6ayWwk348CL1_CzOC8FwCi_pnrGDLUmUbTVq7s8-rodvTdRY1tsgo9cQEdC/s1600/12.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqd271IKKE9qwWeeSquq5nfN_-9yst8O0Ouy8j9e_Rxf4cxxz11dW4zgDz1wSHtmXLXp1E-M0pgkiUS8dnX6ayWwk348CL1_CzOC8FwCi_pnrGDLUmUbTVq7s8-rodvTdRY1tsgo9cQEdC/s640/12.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhB-zI-ow4g68uxFJyuPEcjCOkZzPP8qAdEBPVi3SNNWpClsI_Rks-bMAAa7rxqtH7sdJKKc8rzJVbAlysAsnZ8WqWirRqDhYTdiKiyiq2q0TJMQCw2iG7l4jXonuwpN9AvibLg-i2_Fy1_/s1600/13.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhB-zI-ow4g68uxFJyuPEcjCOkZzPP8qAdEBPVi3SNNWpClsI_Rks-bMAAa7rxqtH7sdJKKc8rzJVbAlysAsnZ8WqWirRqDhYTdiKiyiq2q0TJMQCw2iG7l4jXonuwpN9AvibLg-i2_Fy1_/s640/13.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Schronisko zostało zbudowane przez PTT i PTTK latach 1949- 53 (54)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOdyifapuBaDDDOMJS9oMLIMTWNwTAFrc7IBRoi8bJyuKeL7V_XwQMBoNpl-DQdGHQlcjqmWdcZVRQFBMIyOU8pjIiofxk0pSvpLhyphenhyphenRS09I0RNAgE9tCqRjPW12GtvE7afBUqJMMoKXLgy/s1600/14.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOdyifapuBaDDDOMJS9oMLIMTWNwTAFrc7IBRoi8bJyuKeL7V_XwQMBoNpl-DQdGHQlcjqmWdcZVRQFBMIyOU8pjIiofxk0pSvpLhyphenhyphenRS09I0RNAgE9tCqRjPW12GtvE7afBUqJMMoKXLgy/s640/14.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Decydujemy, że trochę zwolnimy (dzięki Bogu!), słońce pali niemiłosiernie (tak z tej oto wyprawy wrócimy opaleni "na Janusza", bez urazy do wszystkich Januszów!).<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVzLzAzJSV1l5QXYSd3V8KsjI3QnrEkI0GtSmc90yneVCcW3Qrh_sDNy2OblOOqXc7SwdIYyMvVSK_NQqMaVSWHcJOv90soRaeXNceguWFJ5p70WyjmQJHa8DoKGiZQw5tXNvzbvUUxWg4/s1600/15.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVzLzAzJSV1l5QXYSd3V8KsjI3QnrEkI0GtSmc90yneVCcW3Qrh_sDNy2OblOOqXc7SwdIYyMvVSK_NQqMaVSWHcJOv90soRaeXNceguWFJ5p70WyjmQJHa8DoKGiZQw5tXNvzbvUUxWg4/s640/15.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHJYRgpiWv810RbjMw7pgRe1znzDTFsi1-7E4E4iixP9iI-t0h23gkVBEPjIhbVMMTY6tct0lsrO-g019QQdAeA_T2muiGs4KwN4sv7dL8kI9xfTZ29haKblS8OGQHJGSZcZpM1K9PSKNs/s1600/17.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHJYRgpiWv810RbjMw7pgRe1znzDTFsi1-7E4E4iixP9iI-t0h23gkVBEPjIhbVMMTY6tct0lsrO-g019QQdAeA_T2muiGs4KwN4sv7dL8kI9xfTZ29haKblS8OGQHJGSZcZpM1K9PSKNs/s640/17.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tak, była patelnia</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
W drodze na Szpiglas, idąc niebieskim szlakiem po prawej stronie dostrzegamy żółty szlak prowadzący na Krzyżne (skręt w prawo) wraz z tabliczką, która o tym fakcie informuje. Do Szpiglasowej Przełęczy, a następnie Szpiglasowego Wierchu prowadzi również szlak żółty. Należy jednak pamiętać, że aby do niego dojść musimy pokonać kawałek niebieskiego szlaku, a następnie naszym oczom ukaże się tabliczka ze skrętem w lewo, na nasz docelowy punkt.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOZ6Too38Wx_f92MxqRjFOTGn1Y18BwuMNI3C7MngBFw06p9r3Xr3gBER3SNzAgRbVjivuTDVp0QWwqD19HaVGKo8RsM-mLrEQ9SPsMxQ0V0AoDGn8C300xAvi96R0nw9wpjJtvm1PJb_m/s1600/16.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOZ6Too38Wx_f92MxqRjFOTGn1Y18BwuMNI3C7MngBFw06p9r3Xr3gBER3SNzAgRbVjivuTDVp0QWwqD19HaVGKo8RsM-mLrEQ9SPsMxQ0V0AoDGn8C300xAvi96R0nw9wpjJtvm1PJb_m/s640/16.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mowa o tej tabliczce ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Nasze zguby niestety kierunki pomyliły i zamiast iść na Szpiglasowy Wierch poszli na Krzyżne. Koniec końców na Szpiglas również dotrali, ale nieco później niż my i nieco kilometrów nadrabiając.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc0Ap1VdWNqzXyu9-qfl25EAov_jElKXDWFI9I3iLsEI28I8VI6NwLTxckd6-bN9c4bjphhpPR8Tnsf6tVTYMVUtcBRRkgCS9ze9eGaatta99u9UCzeKn2iI3FcVVXh4hsslplmkJqwMRF/s1600/mapka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc0Ap1VdWNqzXyu9-qfl25EAov_jElKXDWFI9I3iLsEI28I8VI6NwLTxckd6-bN9c4bjphhpPR8Tnsf6tVTYMVUtcBRRkgCS9ze9eGaatta99u9UCzeKn2iI3FcVVXh4hsslplmkJqwMRF/s640/mapka.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Źródło: https://mapa-turystyczna.pl/</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Wspinając się coraz wyżej i wyżej naszym oczom ukazuje się przepiękna panorama na Dolinę Pięciu Stawów. Są w życiu takie chwile, że czasami nie wiesz co powiedzieć z wrażenia. To właśnie jest jedna z nich. Generalnie zachwycałam się co pięć minut, ale co tam.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvBmw7JaW52Kn1DWwJdpjqiowve5df5dUIz4Q1fJexMerPokljRpiLdVx6r2vlHI6bHhLRkSv2Am1OtuZrA8wAxcQV3-C7QrtNgpEognBR2wHpq2ZqTfcj5KDZQxqVVPnLag_DhZoiFtm-/s1600/18.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvBmw7JaW52Kn1DWwJdpjqiowve5df5dUIz4Q1fJexMerPokljRpiLdVx6r2vlHI6bHhLRkSv2Am1OtuZrA8wAxcQV3-C7QrtNgpEognBR2wHpq2ZqTfcj5KDZQxqVVPnLag_DhZoiFtm-/s640/18.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkkjhgQ9wlAjKi76b7AGKABLZAZibDD2jD_ByepYgvRamIRhrTneu2EtAZXDUVMdllLTCRSGtccak6P_seDzvao2xlV8S7lg27geiIOOovqmTzT-NKA88iKfCCS06OnQvaX7Sa_Ixw-dZz/s1600/19.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkkjhgQ9wlAjKi76b7AGKABLZAZibDD2jD_ByepYgvRamIRhrTneu2EtAZXDUVMdllLTCRSGtccak6P_seDzvao2xlV8S7lg27geiIOOovqmTzT-NKA88iKfCCS06OnQvaX7Sa_Ixw-dZz/s640/19.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">No weź się tu nie zakochaj!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Jest ciepło, bardzo ciepło, bardzo bardzo ciepło, duszno, a podejście w tych warunkach nieco męczące. Po chwili dostrzegamy początek łańcuchów. Należy uważać, gdyż miejsce, w którym one się znajdują jest zacienione i lubi być tam ślisko.<br />
Niczym kozice zwinnie i prędko mijamy łańcuchy i dzień dobry Szpiglasowa Przełęczo. Naszym oczom ukazuje się piękna panorama szlaku, który już za miesiąc będziemy pokonywać, a wówczas nawet przez myśl nam nie przechodzi, że mamy szansę go zrobić; Orla Perć.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif1dMa9vqJGiwFXvpivcGejuaM6ldWRCCXWpD4kcq1bp6Juvtp5tgbXr2KLMkQmWSlZOLKaneh5zjPkTuGzNXlKC5dh6fTBhIgWx4CwJxabRujV6f4aV-dUqDKWcEe6s0zvW5nqDk608zC/s1600/21.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif1dMa9vqJGiwFXvpivcGejuaM6ldWRCCXWpD4kcq1bp6Juvtp5tgbXr2KLMkQmWSlZOLKaneh5zjPkTuGzNXlKC5dh6fTBhIgWx4CwJxabRujV6f4aV-dUqDKWcEe6s0zvW5nqDk608zC/s640/21.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wielki Staw z różnych perspektyw</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQhMO8pEpYp7-rJ9m4eC63Nf5mjxGtzhLSNM5nK0HXAKmelFeNNQBQxv8uXnYT9l0B6KmemF0aN98t7jn9xBTBa4YgdDfH0nAohnR9Z7FH414sLe9BkxgdVpr5_ruclPiHQsKarwycYngJ/s1600/22.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQhMO8pEpYp7-rJ9m4eC63Nf5mjxGtzhLSNM5nK0HXAKmelFeNNQBQxv8uXnYT9l0B6KmemF0aN98t7jn9xBTBa4YgdDfH0nAohnR9Z7FH414sLe9BkxgdVpr5_ruclPiHQsKarwycYngJ/s640/22.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wielki Staw, z prawej Przedni Staw, w środku Mały Staw, część panoramy Orlej Perci i Piątka w oddali</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Ale, ale to jeszcze nie koniec, tabliczka informuje nas, że jeszcze 15 minut do Szpiglasowego Wierchu, głównego punktu wyprawy.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzRRbomBws0KsNkYMgDN-O2MitDdUn3M_xMU0kC4piK9xTdGdt5TsoQ2dJ8wo5nP1U10IE0XtgGSGCrrQGO5nljo-rOUG6oDs7C8He5y14xOrX4cXDDtqFL8RqguJdJy35kroXkfVzKdZu/s1600/23.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzRRbomBws0KsNkYMgDN-O2MitDdUn3M_xMU0kC4piK9xTdGdt5TsoQ2dJ8wo5nP1U10IE0XtgGSGCrrQGO5nljo-rOUG6oDs7C8He5y14xOrX4cXDDtqFL8RqguJdJy35kroXkfVzKdZu/s640/23.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Niżni Ciemnosmreczyński Staw, górująca nad nim Grań Hrubego - panorama ze Szpiglasa na stronę słowacką</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3qeaxUEcRqDFqKiiaO2-5QI_pzSYVL7OMxxcEnhJ2RXl02VRy7nyHBvPH-_LZxryZDb4668Kz7LFSRdrzb7aoqO6jPFwMjJTnA0gg63b3UbS5FjN2Aunu1zfvixezfWs2d1jGYJ28e70-/s1600/24.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3qeaxUEcRqDFqKiiaO2-5QI_pzSYVL7OMxxcEnhJ2RXl02VRy7nyHBvPH-_LZxryZDb4668Kz7LFSRdrzb7aoqO6jPFwMjJTnA0gg63b3UbS5FjN2Aunu1zfvixezfWs2d1jGYJ28e70-/s640/24.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Morskie Oko (z lewej), z prawej, wyżej Czarny Staw Gąsienicowy- widoczna różnica wysokości w położeniu obu jezior. Nad Morskim Okiem wznosi się Żabi Szczyt Niżni, na dalszym planie widoczne jako drugie od prawej - Rysy</td></tr>
</tbody></table>
<br />
12:55 meldujemy się na szczycie.<br />
Rysy, Dolina Pięciu Stawów, Cubryna, Mięguszowiecki Szczyt, Czerwone Wierchy, Miedziane, Bystra- to tylko nieliczne szczyty widziane ze Szpiglasa.<br />
Następnie, to co tygryski nie lubią najbardziej, czyli zejście. Schodzimy do Moka. Tak... Po pewnym czasie dostrzegamy tłumy, dzikie tłumy nad Morskim Okiem. Decydujemy się na szybkie piwko, z którym uciekamy w ustronne miejsce, a następnie niestety już w dół asfaltem...<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiexzT6Q38xJqs-g3TBaPY5uriyHP9-W9AK64CroIfrFpYohngCgG7sNJb9Ud9CQyBby_wxTugI5KWu3_lLwjXlOCu7ZbH6kUJBsxxcJyYi12-F0H9JDUcFnoQJMsVf-FYxLjRBaXgjFFFE/s1600/25.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiexzT6Q38xJqs-g3TBaPY5uriyHP9-W9AK64CroIfrFpYohngCgG7sNJb9Ud9CQyBby_wxTugI5KWu3_lLwjXlOCu7ZbH6kUJBsxxcJyYi12-F0H9JDUcFnoQJMsVf-FYxLjRBaXgjFFFE/s640/25.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Chyba już nie ma wątpliwości skąd nazwa Morskiego Oka :)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Za co lubię Szpiglas?<br />
- za kapitalne, fenomenalne, fantastyczne, przepiękne widoki (już mi brakło epitetów),<br />
- za to iż będąc tak blisko Piątki, tak mało osób spotkaliśmy (tak, wiem może się to teraz zmienić),<br />
- za to, że w zasięgu oka mam obok siebie Dolinę Pięciu Stawów oraz przepiękne morskie Morskie Oko,<br />
- za to, że odbiera mi mowę (z wrażenia rzecz jasna).<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDO6Q6FeKo0yfirsfxZV6BvWiEKRxqadTYAlat0fWl-GG3tdR6OhyUNcsvW0nn3DE_GDcbojnI0TH0D6g7FgMzCq_OTIbdQJuGn_JM-69Gh4Fj-9vm9y8IZam5hKiHNKI9_nj7SY0LsFQ7/s1600/26.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDO6Q6FeKo0yfirsfxZV6BvWiEKRxqadTYAlat0fWl-GG3tdR6OhyUNcsvW0nn3DE_GDcbojnI0TH0D6g7FgMzCq_OTIbdQJuGn_JM-69Gh4Fj-9vm9y8IZam5hKiHNKI9_nj7SY0LsFQ7/s640/26.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mnich</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Mimo występowania pewnej ilości biżuterii na szlaku (mowa o łańcuchach), uważam osobiście, iż nie jest to szlak trudny i jest go w stanie pokonać każdy, kto lęku wysokości nie posiada.<br />
Całość przejścia trasy zajęła nam około 8 h.<br />
Rzadko decyduje się na tego typu stwierdzenia, ale według mnie jest to jeden z najpiękniejszych szlaków w całych polskich Tatrach. Osobiście mnie kupił. <br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKaePDnNiTr0RUt_ebZ8m-B7OhS7lmZAOCy-6Bm1jg1VvSLBkSm3phcO9iW3U2BXe6adh7VpeijGyt-HcR0I_6WVUHaSjy8I6io9klXhdBHBT3tN3JffhTvDDE_-s27_wVZsR9OVeC_WGf/s1600/27.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKaePDnNiTr0RUt_ebZ8m-B7OhS7lmZAOCy-6Bm1jg1VvSLBkSm3phcO9iW3U2BXe6adh7VpeijGyt-HcR0I_6WVUHaSjy8I6io9klXhdBHBT3tN3JffhTvDDE_-s27_wVZsR9OVeC_WGf/s640/27.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
P.S. Nasze kochane zguby już w Tatrach się nie gubią ;)<br />
P.S.2 W ramach bonusu spotkali świstaka, czasami chyba warto się zgubić<br />
P.S.3 Jak widać na załączonym wyżej wywodzie właśnie udowodniłam, iż rzekome herezje głoszone przez męską część społeczeństwa, że ponoć kobiety mylą prawą stronę z lewą są bezpodstawne, bo jak widać panom również się to zdarza ;)<br />
<i><br /></i>yvvssonhttp://www.blogger.com/profile/09191431335494526056noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1489310783399229059.post-6168669409750557132017-01-02T22:26:00.000+01:002017-01-02T23:15:28.869+01:00Mój pierwszy raz, czyli Sylwester z PiątkąSylwestra zazwyczaj spędzam albo to na jakiejś domówce, albo na imprezie mniej lub bardziej zorganizowanej, kiedyś nawet zdarzył się maraton filmowy w kinie, ale zawsze ze świetnymi ludźmi. Jak co roku planów na sylwestra- brak. Wpadłam więc na jakże genialny pomysł, aby spędzić go w tym roku w górach. W schroniskach tu i ówdzie już się sypiało, lubię atmosferę schroniskową, zawsze można spotkać kogoś ciekawego.<br />
<i>*na wstępie Piątka = Dolina Pięciu Stawów</i><br />
<i>**gleba= miejsce na ziemi w schronisku</i><br />
<i>***MOKO= Morskie Oko </i> <br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqyEv8LKwWGPIpJ85CBXEt_W-U6CZlC3Ll8XLas4H4ZqDii1C3mijR0M5amLLyrFu8iBqOz8ZlWEjr9NpeZLNQ4oj-_XkLdYa-9bcbne_bkhblfeQIPNiDOzAzwau5Y3knGa1FzFIaRvzS/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqyEv8LKwWGPIpJ85CBXEt_W-U6CZlC3Ll8XLas4H4ZqDii1C3mijR0M5amLLyrFu8iBqOz8ZlWEjr9NpeZLNQ4oj-_XkLdYa-9bcbne_bkhblfeQIPNiDOzAzwau5Y3knGa1FzFIaRvzS/s640/1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Piątka- nadciągamy!</td></tr>
</tbody></table>
A jak w górach, to wiadomo, że w Piątce (Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów). <br />
Dlaczego tam? Bo naczytałam się tych relacji na blogach, informacji na forach górskich. Musiałam więc sama na własnej skórze przekonać się czy rzeczywiście jest taki:<br />
a) hardcore? <br />
b) czy warto?<br />
c) czy faktycznie leci samo disco- polo?<br />
d) czy panowie potrafią tańczyć?<br />
e) czy jest gdzie spać? <br />
Zastanawiam się teraz czy nie powinnam zacząć ściemniać, że nie warto, że beznadziejna impreza, że co to w ogóle za ludzie tam, że po cóż tam leźć i że szkoda zachodu. Bo jak zaraz skrobnę to i owo, jak było, to obawiam się, że za rok ta moja skromna karimatka na całe 162cm nie zmieści się na glebie.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm0U2A5hj-BKFYZooQCfnVGMsni6qGU_VU7rNOaHk61lKfCjs63R3TajaM_TWa5XSO4rOusb8Fo7mHgW0M_DzDWRtFCbVwMs4ghMRWQ3drzIALTbgDW0u-TE6n8j3DC-M6ypz5awEBxY6v/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm0U2A5hj-BKFYZooQCfnVGMsni6qGU_VU7rNOaHk61lKfCjs63R3TajaM_TWa5XSO4rOusb8Fo7mHgW0M_DzDWRtFCbVwMs4ghMRWQ3drzIALTbgDW0u-TE6n8j3DC-M6ypz5awEBxY6v/s640/2.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ruszamy ;)</td></tr>
</tbody></table>
Zacznijmy od początku.<br />
Jak to z rezerwacją?<br />
Chcesz rezerwować dziś/ jutro/ za tydzień? Zapomnij. Już wszystko zajęte. Tak, na sylwestra w 2017 roku, tak na tego 31 grudnia 2017. Sprawdzone info, dziś otrzymałam informację, że wolnych pokoi na "za rok" już nie ma. Ale nie szkodzi ;), gleba za rok też będzie moja.<br />
Generalnie polecam rezerwację robić rok wcześniej (lub ponad rok wcześniej). Ja w tym roku z moją ekipą ekspedycyjną (całe trzy osoby) takowej nie miałam, jak widać przeżyliśmy. Schronisko dysponuje 67 miejscami noclegowymi plus 15 miejsc na glebie (z doświadczenia mogę powiedzieć, że na tej na glebie miejsca jest znacznie więcej).<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhssS7kU6R2GolOCH8Pa4BkRdvSdqttqG6yoPwHth25ppL-1nX8Znc6radmT4ABIXd3Ih1hdHSHaPAnIOmUMHles3RkzAnA2JhtRXXoUWdoCIk-lezRIVCcNZ_z71qBOuBWf0eMLiTSHAHb/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhssS7kU6R2GolOCH8Pa4BkRdvSdqttqG6yoPwHth25ppL-1nX8Znc6radmT4ABIXd3Ih1hdHSHaPAnIOmUMHles3RkzAnA2JhtRXXoUWdoCIk-lezRIVCcNZ_z71qBOuBWf0eMLiTSHAHb/s640/3.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Witamy w Narnii, pardon w TPN</td></tr>
</tbody></table>
Jak z dojściem w zimie?<br />
Latem do Piątki z Doliny Roztoki można dojść na dwa sposoby:<br />
1) zielonym szlakiem prowadzącym obok Wielkiej Siklawy nad brzeg Wielkiego Stawu Polskiego<br />
2) czarnym, biegnącym z dna doliny w lewo, a następnie trawersem Niżniej Kopy prosto do schroniska nad Przednim Stawem Polskim.<br />
Zimowy wariant jest ciut inny, ze względu na zagrożenie lawinowe. Początkowo jest równoległy do czarnego szlaku letniego, jednak nie trawersuje stromych zboczy Niżniej Kopy. A mianowicie obchodzi ją dookoła, dołączając do niebieskiego szlaku, który prowadzi przez Świstówkę Roztocką nad Morskie Oko. Tu skręcamy w prawo, w stronę schroniska (ponieważ szlak nad Morskie Oko jest zimą zamknięty!)<br />
Aby nam łatwiej było dotrzeć na trasie zimowej orientację ułatwiają nam niebieskie bądź seledynowe (ach te kobiety!) tyczki.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEKN4oZI0923pSYgF-YwOqyNa2q-Lup3LpycCeQHeLPdPkqrle-4GYaDnbAZfp4HqV0PP6kGdH54XzBGMoHZRlIWoKZTl5haJDgpa5C9EhWp9QmH8Y53tbpaVb6Mv0JXEEhwJ-rzT0ZlO6/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEKN4oZI0923pSYgF-YwOqyNa2q-Lup3LpycCeQHeLPdPkqrle-4GYaDnbAZfp4HqV0PP6kGdH54XzBGMoHZRlIWoKZTl5haJDgpa5C9EhWp9QmH8Y53tbpaVb6Mv0JXEEhwJ-rzT0ZlO6/s640/4.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jesteśmy na trasie do MOKA, tak na tej samej na której zgubili się ostatnio turyści ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAldGJXD8hAp3Xrq9HDQYfWXnxNmjUs6gIYtpXI6QIthr9Y1AXHEftJsL4NSck-xTkfANdVBiKeNdqOznTKaDiwn9RFadXXT-orX1ytsAf7shj7yQWsSm3P_xcf87qnmudRn4amJUxOSHP/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAldGJXD8hAp3Xrq9HDQYfWXnxNmjUs6gIYtpXI6QIthr9Y1AXHEftJsL4NSck-xTkfANdVBiKeNdqOznTKaDiwn9RFadXXT-orX1ytsAf7shj7yQWsSm3P_xcf87qnmudRn4amJUxOSHP/s640/5.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ktoś się pytał, czy w Tatrach mamy śnieg?</td></tr>
</tbody></table>
Czy trudno dostać się do Piątki zimą?<br />
Nie będę się wymądrzać na temat turystyki zimowej w Tatrach, bo ja w Tatry to zawsze latem. Także kilka słów od laika w tej kwestii. Trasa nie jest ciężka. No chyba, że niesiesz 30 kilo na plecach, kondycję masz zerową i dwie lewe nogi- ale takich skrajności nie zakładajmy. A poważnie, jak to zimą (i nie tylko) trzeba uważać, monitorować pogodę, sprawdzać zagrożenie lawinowe, ale jeśli mamy porządne buty, ciepłą kurtkę i raki to damy radę.<br />
Raki- czy konieczne? Polecam, zalecam, nie zaszkodzi mieć, szczególnie na końcowym podejściu znacznie ułatwiają wyjście, a następnie zejście (no chyba, że chcesz uskuteczniać technikę duposchodzenia). Druga sprawa jeśli nawet okażą się zbędne, to raki koszykowe nie ważą dużo.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEib67DTOsILIVVQI-5-VyvDjYRNaLZPUlC7e-3shwjtCY7JVfKMCH_PTC4WcnRDYYt0akwJrCponAhk8OHEzV0Xw0mEf9sG0AbY1FRITVQPk9qB8EWbtxe8ea4KztcMMdtPh1-SZwqZVpWE/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEib67DTOsILIVVQI-5-VyvDjYRNaLZPUlC7e-3shwjtCY7JVfKMCH_PTC4WcnRDYYt0akwJrCponAhk8OHEzV0Xw0mEf9sG0AbY1FRITVQPk9qB8EWbtxe8ea4KztcMMdtPh1-SZwqZVpWE/s640/6.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wodogrzmoty Mickiewicza</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpHgFzqs2PXWSvLEs8XfZmON9RX2nfLp4f7wcTHgRGmZodcxqxln4Grh3oa7YrXl6TL4k4nUre27ZkepP5od3gNrFkLwx5oFzuq95ZTLdWbcdfyIJlpZk9pm3yaxQuCvwjs6yWrYPb8cv2/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpHgFzqs2PXWSvLEs8XfZmON9RX2nfLp4f7wcTHgRGmZodcxqxln4Grh3oa7YrXl6TL4k4nUre27ZkepP5od3gNrFkLwx5oFzuq95ZTLdWbcdfyIJlpZk9pm3yaxQuCvwjs6yWrYPb8cv2/s640/7.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfMlaQiV877zm9zWvh3D2OMr-SFZ5ZoRS8laK9DNV0s4Yc-oIoksx1DBs1POp98F02NkacpTTey7iJiy4LptXLLi_XP7QFpb1b4Jat74u_90FVdSD-vPtW7V5s79nINE310dK6pxqSrMu8/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfMlaQiV877zm9zWvh3D2OMr-SFZ5ZoRS8laK9DNV0s4Yc-oIoksx1DBs1POp98F02NkacpTTey7iJiy4LptXLLi_XP7QFpb1b4Jat74u_90FVdSD-vPtW7V5s79nINE310dK6pxqSrMu8/s640/8.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Moje szpilki na Sylwestra</td></tr>
</tbody></table>
Jak z noclegiem?<br />
My w tym roku przygotowaliśmy się na najgorsze- czytaj brak snu. Jakże miło zaskoczona byłam, gdyż ponieważ mogłam spać całe 2 godziny i to nie na schodach!<br />
Generalnie jak doszliśmy do schroniska około godziny 13-14, wszystkie "normalne" miejsca na glebie były zajęte. Wolne ostało się strategiczne miejsce na schodach- jest radość. Część osób, która przyszła po nas dosłownie już nie miała gdzie spać (nawet schody były już oblegane). Jak wyszło w rzeczywistości, to oczywiście nie spaliśmy na owych schodach. Bawiliśmy się do końca, czyli gdzieś do 4:30, następnie muzyka ucichła i można było rozkładać się ze swoją karimatą w sali głównej. Dla delikatnych oraz wyczulonych na chrapanie polecam zatyczki, gdyż panowie tego wieczoru dawali niezły koncert.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEji1EUp4s1ETo1sB28RIM28agt1eRXNy3MCLM6x16qzqegQCKVU7UlcJ6EQWDoV9wSqGJjOFxX__NaMNflFFg9H-jjpgIUYIQOAfXiQFqPMGIIBi4xf1-ebtGZGciZUfiOAj2OqR1l3w_al/s1600/11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEji1EUp4s1ETo1sB28RIM28agt1eRXNy3MCLM6x16qzqegQCKVU7UlcJ6EQWDoV9wSqGJjOFxX__NaMNflFFg9H-jjpgIUYIQOAfXiQFqPMGIIBi4xf1-ebtGZGciZUfiOAj2OqR1l3w_al/s640/11.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIugGFr2naOrlfN7nQRvfB8rtxr60aH3oKtCWeEwZyKu4Us-MApJTZUQs3O-84dep_VXjZz7zmSRfQCDquJvoc-zNeM1_DLooC2A0oh0-PlcwKIfvNWXGqpu5axxyKCmSEQiFYIHFGPpc8/s1600/10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIugGFr2naOrlfN7nQRvfB8rtxr60aH3oKtCWeEwZyKu4Us-MApJTZUQs3O-84dep_VXjZz7zmSRfQCDquJvoc-zNeM1_DLooC2A0oh0-PlcwKIfvNWXGqpu5axxyKCmSEQiFYIHFGPpc8/s640/10.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT8Ni9T97bHAbxHMB_UalrplTiFj0AeHSX4gneqU-c6vFPAcpG_kVmXb0Ad21wvA9tOM_EutIbxcexBpmtGqN26y_paq3NhlON3wnSU51I7RqKhq3DttUcDf2AJKkJMP1AOfQG1p59fWqK/s1600/9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT8Ni9T97bHAbxHMB_UalrplTiFj0AeHSX4gneqU-c6vFPAcpG_kVmXb0Ad21wvA9tOM_EutIbxcexBpmtGqN26y_paq3NhlON3wnSU51I7RqKhq3DttUcDf2AJKkJMP1AOfQG1p59fWqK/s640/9.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Jak było?<br />
Około 13- 14 docieramy do schroniska, szybkie przepakowanie i zmierzamy do sali głównej. Tam trzeba coś zjeść. Szef kuchni, jak to w Piątce poleca wyśmienitą pomidorową. Ale nie przejmuj się, że będziesz osamotniony jedząc zupę (np. gdy Twoi towarzysze podróży na chwilę postanowią wyjść)- nie ma takiej możliwości. Zaraz ktoś do Ciebie zagaduje. Czy to możliwe w Polsce? Że obcy i że na dodatek mili? A i owszem, górskie łajzy- to specyficzna odmiana, która tak lubi i robi. Nowe znajomości nawiązują się więc w tempie iście ekspresowym.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA_jxiDm8kjugmZpPZsLqXtJAC1cfFS-cDj64-w3BSZTcRrqKVfZZDDnjs7qLdmqxAwavmes5rwn1Rm-AzxXXobirf0vSZRDq2AB8c2zICT3m5e4-aPawegiYTrv7A3MMwwO64iImSxuFk/s1600/12.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA_jxiDm8kjugmZpPZsLqXtJAC1cfFS-cDj64-w3BSZTcRrqKVfZZDDnjs7qLdmqxAwavmes5rwn1Rm-AzxXXobirf0vSZRDq2AB8c2zICT3m5e4-aPawegiYTrv7A3MMwwO64iImSxuFk/s640/12.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ostatnia prosta, tzn. ostatnia "górka"</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNoDfwyL2HK5D2dXZ7NqVZTxmT4U7v4lWtIAv4617wYTauR4KDA0xWloRGAMKwAi-qB7Y3_k8rMcFkOtqsHzDJ2ubiioOyUTr1y5Mvgajye2h4nffJZ2JDLsOc52iSQfF1EmMKdn3IcPE6/s1600/13.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNoDfwyL2HK5D2dXZ7NqVZTxmT4U7v4lWtIAv4617wYTauR4KDA0xWloRGAMKwAi-qB7Y3_k8rMcFkOtqsHzDJ2ubiioOyUTr1y5Mvgajye2h4nffJZ2JDLsOc52iSQfF1EmMKdn3IcPE6/s640/13.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiz5E_JsknLB_ddnPz-IBGuRx2meAPxFDtx_0FGofpI3efhVv8B6ZU0pBjGfeySeVdAZAL4-4dnumzD0cs9LGLHjDKYboDloOGvfBwJwKg5iE7PzCkGeaVSuGAAZgvjzHHad7VLrfr4gknw/s1600/14.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiz5E_JsknLB_ddnPz-IBGuRx2meAPxFDtx_0FGofpI3efhVv8B6ZU0pBjGfeySeVdAZAL4-4dnumzD0cs9LGLHjDKYboDloOGvfBwJwKg5iE7PzCkGeaVSuGAAZgvjzHHad7VLrfr4gknw/s640/14.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">No dzień dobry bardzo Piątko!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizUh1MP9pCCBLYAvsBNaa6kWlT8OjCNLOSKYDHIaRrBmaSMI3VUX4B_Kb5Rx6BB-zd_N6vr2uL8Z8ZtWDQ2w7N3SvQzBETXBV94VmgW5_rduJm3qJWg2hHCWxC96i_H65l2-brnE4ioIQY/s1600/15.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizUh1MP9pCCBLYAvsBNaa6kWlT8OjCNLOSKYDHIaRrBmaSMI3VUX4B_Kb5Rx6BB-zd_N6vr2uL8Z8ZtWDQ2w7N3SvQzBETXBV94VmgW5_rduJm3qJWg2hHCWxC96i_H65l2-brnE4ioIQY/s640/15.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijFpYx_TQgqqbm3XO0F9OmHt_j0teuV4wolRoS2ajDdYjM2hCM1p4abqj2nGhpkFY6Gmq8roqnaqUCV54M6c1cLcrZOqVDtdpKfv-4WasisufrmF4UyyE1Z6d6BIDfsX5wO2jA8PTIbH7p/s1600/16.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijFpYx_TQgqqbm3XO0F9OmHt_j0teuV4wolRoS2ajDdYjM2hCM1p4abqj2nGhpkFY6Gmq8roqnaqUCV54M6c1cLcrZOqVDtdpKfv-4WasisufrmF4UyyE1Z6d6BIDfsX5wO2jA8PTIbH7p/s640/16.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
Co następuje dalej. Rozmowy, rozmowy, a potem rozmowy przy piwie i takich tam innych napojach ;). Szef kuchni informuje, że do godziny 20:00 kuchnia jest czynna. Następnie dociera info, że o 22:00 rozkręcają stoły? Ale jak to?! System nagłaśniający już wisi (o borze iglasty tylko czy to nie rypnie w trakcie). O 22:00 chłopaki stoły wynoszą i zaczyna się- impreza. Stroje wieczorowe- obowiązuje dres, choć zdarzyło się kilka kiecek (dziewczyny się postarały). Obuwie- co kto woli, jedni preferują treki, inni klapki, czy trampki, jeszcze inni naturę, czyli bawię się na boso (tak, podziwiam bardzo). Niektórzy wybrali opcję hotelu pod chmurką (szacun Ulka!).<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV34tZmb23lpRDrtnWN6GYovkkvjZtd2HRlhl-EOZnv0QIw6EGZXmDkqUkJD3jPq6Jyi2oKHo6SvKQzKURNHQS4hMH1C6uCXkcXPSAQRWhay-ZXJ_48HFmXQ0cWwzM-GCmWlh5VgrwEZsI/s1600/17.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV34tZmb23lpRDrtnWN6GYovkkvjZtd2HRlhl-EOZnv0QIw6EGZXmDkqUkJD3jPq6Jyi2oKHo6SvKQzKURNHQS4hMH1C6uCXkcXPSAQRWhay-ZXJ_48HFmXQ0cWwzM-GCmWlh5VgrwEZsI/s640/17.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kubeczek Ulki, a to po lewej to nie wiem kogo ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSGO1u4yGxJiamzrOMbfhGDnoFPrdRsBXUDPxnVl3oOiMIXhRSvg3qP6GhTIRdlobmhb73feQAQTAPnllLpZLVYyV6SPe49r1BUz6o-Bauh2HfW65_aAwnnRSugj9GV86p8_rAXi6zdAG5/s1600/18.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSGO1u4yGxJiamzrOMbfhGDnoFPrdRsBXUDPxnVl3oOiMIXhRSvg3qP6GhTIRdlobmhb73feQAQTAPnllLpZLVYyV6SPe49r1BUz6o-Bauh2HfW65_aAwnnRSugj9GV86p8_rAXi6zdAG5/s640/18.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Schroniskowe selfie</td></tr>
</tbody></table>
Boimy się, że będzie samo disco- polo. Ja rozumiem, że 3/4 Polski się przy tym bawi, szanuje to; nasze obawy są jednak bezpodstawne. DJ- pierwsza klasa. Muzyka- iście taneczna. Zaczynamy więc zabawę. Polecam przywdziać jakieś trampki czy coś tym stylu, gdyż raz treki nie są zbyt wygodne do tańca, dwa w japonkach modlisz się o przeżycie (mówię z autopsji). Na parkiecie pojawiają się pierwsi tancerze, pełen szacun, idzie im wybornie. Sama padam "ofiarą" tańców hulańców. Do dziś bolą mnie stopy, nie od gór, nie od chodzenia, od tańca. Bawię się świetnie, serio dawno się tak nie wytańczyłam.<br />
Co robią osobniki nie lubiące tańczyć- rozmawiają, aczkolwiek po kilku głębszych odkrywają, że taniec to jednak ich żywioł. I tak tańczymy, rozmawiamy, śmiejemy się, śpiewamy (?) czyli standardowo na imprezie. Chwilę przed 24:00 wychodzimy przed schronisko, aby przywitać wspólnie Nowy Rok. Nie strzelamy, bo w górach fajerwerki nie są przyjazne dla zwierząt. Podziwiamy niespodziankę, którą przygotowały dla nas gospodynie schroniska. Odliczamy ostatnie sekundy starego roku, otwieramy szampany i składamy sobie życzenia. Następnie powrót na parkiet i ciąg dalszy zabawy do białego rana (dosłownie). <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgi_2PBsHRUe1j5whwysuEqtbzTcbkydPKDOB9lV-NaQCRExls-s8fdwWkX42mTZQIHnXNLHvvKIhtRYRM45kSarEtYRqpL7oRl5ZdvItP1qqrXDHtCo41ixPc8fsVk77M8YVgykODcsmgr/s1600/ost.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgi_2PBsHRUe1j5whwysuEqtbzTcbkydPKDOB9lV-NaQCRExls-s8fdwWkX42mTZQIHnXNLHvvKIhtRYRM45kSarEtYRqpL7oRl5ZdvItP1qqrXDHtCo41ixPc8fsVk77M8YVgykODcsmgr/s640/ost.jpg" width="640" /></a></div>
Czy polecam?<br />
Generalnie jestem zdania, że przecież nie ważne jest miejsce, gdzie spędza się sylwestra, a ważni są ludzie. I tego nadal się trzymam.<br />
Mój był świetny, nie dlatego, że spędzany był w najwyżej położonym schronisku w Polsce. Był świetny, gdyż spędzany był z cudownymi ludźmi.<br />
Do Piątki nie wyjedziesz kolejką, nie przyjedziesz bryczką. Do Piątki trzeba dostać się "na własnych nogach". Kto, jak nie osoby które góry kochają miłością bezgraniczną, będzie taszczył plecak na 1671 m n.p.m. tylko po to aby spać na glebie niecałe 2 godziny. Dlatego polecam (chociaż raz w życiu) sylwestra w Piątce ze względu na kapitalnych ludzi, którzy opowiadają ciekawe górskie (i nie tylko górskie) historie, którzy potrafią się bawić (i tańczyć) oraz przede wszystkim polecam sylwestra w Piątce ze względu na mistrzowską i niepowtarzalną atmosferę.<br />
Noworoczne zdjęcia Piątki poniżej: <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiokdbydmfXIJrau5R62VFiOk5vk-G0jqJLjkTw0plfMYn7lHVrwuNSVBbfHztMW8JBSg7zv3yAnRAGEGHRnmyuN4-hsBZ5vmHxGo4GkdPCzTuVg4hWwEvRBvEAkHm1goDqFwvsyXJDh61A/s1600/19.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiokdbydmfXIJrau5R62VFiOk5vk-G0jqJLjkTw0plfMYn7lHVrwuNSVBbfHztMW8JBSg7zv3yAnRAGEGHRnmyuN4-hsBZ5vmHxGo4GkdPCzTuVg4hWwEvRBvEAkHm1goDqFwvsyXJDh61A/s640/19.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEbFfoIpoL9AHHtoQpNsNQ0Jor_9Q-y-U1lHSHygZ8pYMm0aGmpsOmNMHFALd8BMvBgdCeaBtRmVbMsQHaeT4452jRqXtIaJAhdMHaksJcOAI1uJhS9iwCkEYHulGjpVqBHsb3I3xQtANQ/s1600/20.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEbFfoIpoL9AHHtoQpNsNQ0Jor_9Q-y-U1lHSHygZ8pYMm0aGmpsOmNMHFALd8BMvBgdCeaBtRmVbMsQHaeT4452jRqXtIaJAhdMHaksJcOAI1uJhS9iwCkEYHulGjpVqBHsb3I3xQtANQ/s640/20.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-EOBKO9CgNl0CmzaMQsklzS2ohkEsXYpwqJoH5zn3h0UWLusIDfWnFieXpTtxxY6hgqeDYGz9wMm2dQc7DP5SUBfdDR6P3pgIBbWjj4GgbilqYPcAO8aLwKNfYxnrssE0YhkTRN4uv2nw/s1600/21.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-EOBKO9CgNl0CmzaMQsklzS2ohkEsXYpwqJoH5zn3h0UWLusIDfWnFieXpTtxxY6hgqeDYGz9wMm2dQc7DP5SUBfdDR6P3pgIBbWjj4GgbilqYPcAO8aLwKNfYxnrssE0YhkTRN4uv2nw/s640/21.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXjEUptfqdxdR_Qyf-kFTLiOrEn9XN2iTmXDm9eMtcNp4Z1rlMWkRWZUrIloB3HBy5oiBwSl7T7vhAj0zypsj6NPBXXX2_vsNJNjrqjkp4wCc6eaHJsQ9PQii2mpIn_3ykrLLSm9g93GAM/s1600/22.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXjEUptfqdxdR_Qyf-kFTLiOrEn9XN2iTmXDm9eMtcNp4Z1rlMWkRWZUrIloB3HBy5oiBwSl7T7vhAj0zypsj6NPBXXX2_vsNJNjrqjkp4wCc6eaHJsQ9PQii2mpIn_3ykrLLSm9g93GAM/s640/22.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBnU-zYYLMECeHXLAL1uip5JdWndyMOtI1DXZCH2Bc7p1ijGGJJvxQC0XvH8-E1fwvrbMvewiAIpnUGdQiQS3v0yuD20WExWF904A4V9N8d66Qdzm91ruUm1hxE0t4Zf2xG1pLXgPLtECP/s1600/23.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBnU-zYYLMECeHXLAL1uip5JdWndyMOtI1DXZCH2Bc7p1ijGGJJvxQC0XvH8-E1fwvrbMvewiAIpnUGdQiQS3v0yuD20WExWF904A4V9N8d66Qdzm91ruUm1hxE0t4Zf2xG1pLXgPLtECP/s640/23.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHjK2hNtByGCwdcTlwlr5dEOxpATbKnqIteflHeez7wMsbs5WCddGbxEnW7n3PblhHD2AsbPzV8u_gJosJoWK6KX2kMZwlV4qxLmO-vOTE705_U4AcGuIq0zVN5GWjOBnNt2m_RgVVC0Pz/s1600/24.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHjK2hNtByGCwdcTlwlr5dEOxpATbKnqIteflHeez7wMsbs5WCddGbxEnW7n3PblhHD2AsbPzV8u_gJosJoWK6KX2kMZwlV4qxLmO-vOTE705_U4AcGuIq0zVN5GWjOBnNt2m_RgVVC0Pz/s640/24.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
P.S. jeśli po sylwestrze w Piątce planujesz jakieś ambitniejsze łojenie gór- daj Pan/-i spokój, no chyba że jesteś hardcorem ;)<br />
P.S.2 wiecie co było jeszcze świetne? Brak zasięgu w Piątce, w Sylwestra bądź mocno ograniczony, gdyż z Internetem nie dało rady połączyć (tak, niestety sprawdzałam), nikt nie siedział w telefonie (no chyba, że kręcił bądź cykał fotki), ludzie ze sobą rozmawiali, a nie siedzieli z nosem w smartfonach. Zdecydowanie zdrowo :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJLlXR3gmImEGc2izfD84fkynHQGLQVVQ8MO1YSHytvc5YdTlI-P2eFDVmP6H2zMy7bqIeBpqZ_Oqvi90ZNXE740Qj1jhqZxoEqEhUpAJCcwK1HLlHA3SiP_YYMd4jQfueuLCQPOCOu0HD/s1600/yhyhyhy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="450" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJLlXR3gmImEGc2izfD84fkynHQGLQVVQ8MO1YSHytvc5YdTlI-P2eFDVmP6H2zMy7bqIeBpqZ_Oqvi90ZNXE740Qj1jhqZxoEqEhUpAJCcwK1HLlHA3SiP_YYMd4jQfueuLCQPOCOu0HD/s640/yhyhyhy.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
To jak widzimy się za rok w Piątce? ;)yvvssonhttp://www.blogger.com/profile/09191431335494526056noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-1489310783399229059.post-57933412540884815152016-12-22T19:49:00.002+01:002016-12-22T19:52:16.656+01:0012. , czyli góry trochę bardziej osobiście...<b><i> ... życie trzeba przeżyć, a nie przeczekać</i></b> <br />
<br />
<br />
Grudzień. Koniec roku. Okres ten zwykle sprzyja wszelkim podsumowaniom. Jaki był ten 2016-ty, co nam przyniósł, a co nie, co osiągnęliśmy, ile schudliśmy (bądź przytyliśmy?), jakie kraje odwiedziliśmy, czy udało się (w końcu) zrobić te nogi na siłce, czy Orla nas pokonała albo my ją ;). Ile było tych kilometrów w górach, którą drogę wspinaczkową udało się zrobić, ile zdjęć napstrykać, a ile poznać nowych ludzi.<br />
<br />
Teoretycznie mogę podsumować moje 12 miesięcy w górach. Teoretycznie mogę również zacząć liczyć ile to tych kilometrów w tym roku było. Teoretycznie mogę również opisać 12 najlepszych, najpiękniejszych szlaków w Tatrach według mnie, choć w mym przypadku raczej będzie to ciężkie do zrealizowania, bo ciągle nie mogę się zdecydować tylko na dwanaście (tak, kobiety są zdecydowane). Za dużo po prostu tych pięknych miejsc.<br />
<br />
Zrobimy więc podsumowanie trochę inne niż wszystkie. <br />
Na koniec będzie 2016-ty w zdjęciach oraz dwanaście rzeczy, które dały bądź nauczyły mnie góry.<br />
<br />
<b>1. Odwaga i upór w dążeniu do celów.</b><br />
(nie twierdzę, iż wcześniej nie byłam uparta osobą), ale góry uczą by nie odpuszczać tam u góry w górach ;) i tu na dole, na nizinach.<br />
Wszystko, czego nauczyłam się w górach przekłada się na życie codzienne. To jest trochę jak z bieganiem. Na początku 10 km wydaje się granicą nie do przeskoczenia, potem nagle mamy dyszkę, w końcu półmaraton i królewski dystans. Kiedy w górach pokonujesz na początku "łatwiejsze" trasy, z czasem zaczynasz mieć chrapkę na więcej i więcej. Przekonujesz się, że wszystko da się zrobić. Stajesz się bardziej odważny. <br />
To wszystko przekłada się na życie codzienne, bo przecież wszystko w życiu się da, tylko chcieć trzeba.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<b>2. Przyjaźń.</b><br />
Przez duże "P".<br />
Tutaj zastanawiam się dłuższą chwilę co tu napisać... Każdemu życzę takich ludzi u boku :). A jeśli już ich znajdziesz i na dodatek chodzą z Tobą w góry, to wygrałeś więcej niż milion w totka! Tak więc, jestem mega Szczęściarą!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcQ1fOnwiaxSW6xmGbO5nRVnmGGlcNsDc0FK7rG2GdUvALx3_L4mLCxwm5qxgPcEqHU4-ztQau_tIJn5ghne68QmaYQeLZOmDCU7nZ7h2mrhV43JgmqDGSt0UAnFZb8BvCB7q1LQiyBp_U/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcQ1fOnwiaxSW6xmGbO5nRVnmGGlcNsDc0FK7rG2GdUvALx3_L4mLCxwm5qxgPcEqHU4-ztQau_tIJn5ghne68QmaYQeLZOmDCU7nZ7h2mrhV43JgmqDGSt0UAnFZb8BvCB7q1LQiyBp_U/s640/3.jpg" width="636" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<b> </b><br />
<b>3. Wspomnienia.</b><br />
Kwietniowa Piątka, czyli dlaczego warto mieć dobre buty, walka na śmierć i życie z wiatrem na Wołowcu, najgorsze placki po zbójnicku ever na Ornaku, ambitna Orla, ujmujący Kościelec i wiele, wiele innych. No ciepło się robi człowiekowi na sercu, jak pomyśli ile fajnych wspomnień i historii ma związanych z górami. A to dopiero początek, bo ile jeszcze przede mną.<br />
<br />
<br />
<b> </b><br />
<b>4. Nadmierna ilość zmarszczek mimicznych spowodowana śmiechem.</b><br />
Można powiązać z punktem numeros 2 i 3. Dzieje się tak za przyczyną osobników, z którymi przychodzi mi wędrować. No cóż na starość będę pięknie pomarszczona.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdygI818HPliu9HRmpncd5G7_WPvX6BzMgPPBFIvULvULP02OEV2bkpVbvq98Za8Aqu_tK_G5jg7K_aEK44vZm4pdL7O1nrEC8LPqYbKOlSbnJ1OSK9tv7j-s-ibn8Yx6DAc7iDdehBx3v/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdygI818HPliu9HRmpncd5G7_WPvX6BzMgPPBFIvULvULP02OEV2bkpVbvq98Za8Aqu_tK_G5jg7K_aEK44vZm4pdL7O1nrEC8LPqYbKOlSbnJ1OSK9tv7j-s-ibn8Yx6DAc7iDdehBx3v/s640/2.jpg" width="636" /></a></div>
<br />
<br />
<b> </b><br />
<b>5. Fotografia, czyli konieczność zakupienia przenośnego dysku dla wszystkich górskich zdjęć.</b><br />
Sześć słów na ten temat: w górach zdjęcia same się robią.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<b> </b><br />
<b>6. Blog.</b><br />
Który powstał z pasji i miłości do gór. Po prostu dla mnie, abym na starość mogła przypomnieć sobie co tam za młodu się wyczyniało. I trochę przez to, że wszyscy w koło mocno kibicowali oraz nadal kibicują i ponoć nawet czytają (dziękuję!).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<b> </b><br />
<b>7. Kondycja i bezkarna możliwość spożywania czekolady na trasie.</b><br />
Tu bicek, tam tricek. Hell yeah! W trakcie górskich wyryp tak owszem spożywamy duże ilości wyrobów czekoladopodobnych. W górach wolno ;).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<b> </b><br />
<b>8. Radość z małych rzeczy.</b><br />
W górach cieszy dosłownie wszystko. Ciepła herbatka, gdy wypizga wiatr na szlaku. Gleba w schronisku, gdy w nogach masz 29-ty kilometr. Ciepły promyk słońca w zimie na szlaku. Prysznic po całym dniu w słońcu. Chwila w cieniu, w parny, gorący, lipcowy dzień. Bezkarna czekolada (bo przecież spalimy). Zwyczajne małe rzeczy, o których na nizinach niestety czasami zapominamy, a przecież to te małe rzeczy składają się na te duże, na Szczęście.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQvA0bq_kaIXOQqilRvvPjIj5jSSc9gVAQ0fp-cPAIH5SrxAhmnd798ZL3U1-jTMvX7vZTkNXxQ2OcyLc-UCa5LYtyfzzRBUMJDp1t3I76DR_gqKY35g3L6kwiiiHpsuSon30nirxhxlRt/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQvA0bq_kaIXOQqilRvvPjIj5jSSc9gVAQ0fp-cPAIH5SrxAhmnd798ZL3U1-jTMvX7vZTkNXxQ2OcyLc-UCa5LYtyfzzRBUMJDp1t3I76DR_gqKY35g3L6kwiiiHpsuSon30nirxhxlRt/s640/1.jpg" width="636" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<b> </b><br />
<b>9. Śpiące soboty.</b><br />
Przysypianie w drodze do Zako, w samochodzie, w Szwagropolu tudzież Majerbusie- czyli daj pan fotel śpimy wszędzie. Wyjazdy w nocy, prawie o północy z Krakowa, aby zdobywać czy to Orlą, czy Świnicę, czy co dusza zapragnie.<br />
<br />
<b> </b><br />
<b>10. Nowe wyzwania i cele.</b><br />
Bo ciągle chce się więcej, wyżej, trudniej. Bo dajesz radę i jesteś z siebie mega dumny. Bo po raz kolejny widzisz, że przecież wszystko się da.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<b> </b><br />
<b>11. Zakupoholizm, czyli uzależnienie od buffów.</b><br />
Każda kobieta ma do czegoś słabość. Jedne mają do butów, drugie do torebek, trzecie do sukienek, a ja mam do... buffów ;).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<b> </b><br />
<b>12. Marzenia.</b><br />
Jest kilka, kilka z nich dotyczy gór. Trzymajcie mocno kciuki, bo jak to mówią marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia. A jak się uda, to na pewno pochwalę się ;).<br />
<b> </b><br />
Szykuje się fajny, 2017 rok, z masą planów.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Wszystkim moim wspaniałym osóbkom, którym mogłam towarzyszyć w górach, którzy towarzyszyli mi- Dziękuję! :) Zawsze było cudownie. Moje kochane, drogie Łajzy- wiadomo- widzimy się w górach ;).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiysa3nuJYXMRllmc4tR_qqoFf1ZkoFvwPd9lTgsrwX4jYmRefN2040bWrFcoZqio4bwqcd45mOIpeVtbZpZrheCQRvJSeaArdxxp5GLxqyiNudsy4JdbIQWJlvfNPjvg594db9ZnLU1y7Q/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiysa3nuJYXMRllmc4tR_qqoFf1ZkoFvwPd9lTgsrwX4jYmRefN2040bWrFcoZqio4bwqcd45mOIpeVtbZpZrheCQRvJSeaArdxxp5GLxqyiNudsy4JdbIQWJlvfNPjvg594db9ZnLU1y7Q/s640/4.jpg" width="636" /></a></div>
<br />
<br />
Wam również życzę nie spełnienia, a spełniania marzeń! I rzecz jasna zdrówka, bo jak to jest, to wszystko jest! A i mam nadzieję, że do zobaczenia na szlaku! :)<br />
<br />
P.S. Sylwestrowa kreacja na 31-ego już się szykuje- raki i czekan czekają. Tym razem Sylwester w górach. Z kim się widzę? :)<br />
<i><b>I. :) </b></i><br />
<br />
<br />
<i>"Czasem oczywiście marzenia nie wystarczą. Liczy się zbieg okoliczności, szczęście, a przede wszystkim ludzie, których spotykamy po drodze. Tak naprawdę to dzięki nim osiągamy tak wiele w życiu. [...] Zatem róbmy to co lubimy w życiu. Jeśli naprawdę chcemy, marzenia się spełniają. Nasza determinacja jest w stanie pokonać wiele barier, które na pierwszy rzut oka są nie do pokonania. Nie znamy przecież do końca naszych możliwości. Trzeba próbować, a nie od początku myśleć, że nie da się, bo jest za trudne. Nagle świat się otwiera. A my patrzymy wstecz i przebyta droga wydaje się taka krótka. Przed nami wielka niewiadoma, która czasem może przerażać. Jednak niewiadoma staje się wiadomą, a my potem znowu spojrzymy wstecz i okaże się, że wszystko było takie łatwe. Może nie tyle, że łatwe, tylko my spodziewaliśmy się, że będzie trudniejsze. Obojętne, czy się wspinamy, jeździmy w najwyższe góry świata, czy po prostu chodzimy po tatrzańskich szlakach." / Piotr Morawski (felieton Chcieć to znaczy móc).</i>yvvssonhttp://www.blogger.com/profile/09191431335494526056noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1489310783399229059.post-63842876467241171522016-12-08T18:53:00.003+01:002016-12-08T19:11:48.623+01:00#prowiant #kanapkizłososiem #lipcowe24kilosyWybitność wśród otoczenia lekko ponad 100 m. Widziana już z daleka. Nazywana górą samobójców. Piękna, majestatyczna, często kapryśna (czyli jak typowa kobieta), świńska jeśli chodzi o pogodę. Polecana śmiałkom do przejścia przed samą OP (Orlą Percią), tak aby oswoić się z łańcuchami, lufiastością. <br />
Zdobywała ją sama elita. Maria Skłodowska- Curie z córkami, Mieczysław Karłowicz, Stefan Żeromski, Włodzimierz Lenin czy sam Stanisław Wyspiański.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaod_8F97uLI3nZiR7xIne86krUuMsI5vd8MkoDyy-WnuBqD7KWjumkUHRS-fAnyRG5n9LhkZ2bnISIAJlEbJ4IEO95wYSnBGA6tQETjS_cFYylGf5s3PpFwQDEinrFnLo2Ap9Zk0M-VDw/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaod_8F97uLI3nZiR7xIne86krUuMsI5vd8MkoDyy-WnuBqD7KWjumkUHRS-fAnyRG5n9LhkZ2bnISIAJlEbJ4IEO95wYSnBGA6tQETjS_cFYylGf5s3PpFwQDEinrFnLo2Ap9Zk0M-VDw/s640/1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Oto i ona, dzisiejsza bohaterka</td></tr>
</tbody></table>
Wcześniej nazywana Dźwinią Skałą, Szwinią Skała czy Świnnicą. Obecna nazwa utrwaliła się w XX wieku. Nazwę można tłumaczyć dwojako.<br />
Pierwsze legendy głoszą, iż powstała z podobieństwa do... świni (mając na myśli cały masyw, który ciągnie się od Skrajnej Turni do Niebieskiej Turni).<br />
Drugie zaś mówią, że nazwa podchodzi od tego, iż góra długo była niezdobyta, opierała się szturmom turystów, czyli zachowywała się po prostu po "świńsku" (nie łączyć z kobietami).<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7SnSF1Fc9FePOBc9mEJLZcrJ0oywu1vdegf5yU8THrVjsb-UMKhjqmriydRo0ZJKk_0dcFrtvN49Qw9AI9KBsYx041aj4a-sQNO8Plue8ZHVCjVeUZ8Gfq59BFs4Fxso3ruqW0cY-ljss/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7SnSF1Fc9FePOBc9mEJLZcrJ0oywu1vdegf5yU8THrVjsb-UMKhjqmriydRo0ZJKk_0dcFrtvN49Qw9AI9KBsYx041aj4a-sQNO8Plue8ZHVCjVeUZ8Gfq59BFs4Fxso3ruqW0cY-ljss/s640/2.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Urokliwa Dolina Jaworzynki</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNmNUZ_wHaeStXZHthEt013hZvWCTnG1p15gY_mYASeegwrUw5p97zyzZ7JCpN_j_NAviLTqQBfEOSIYWIATCKixqjI713QajLZFa30c8xwKzQ9T4BHMciDVFTwqzGgeNGAf72msvzr-V9/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNmNUZ_wHaeStXZHthEt013hZvWCTnG1p15gY_mYASeegwrUw5p97zyzZ7JCpN_j_NAviLTqQBfEOSIYWIATCKixqjI713QajLZFa30c8xwKzQ9T4BHMciDVFTwqzGgeNGAf72msvzr-V9/s640/4.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">c.d. Dolina Jaworzynki</td></tr>
</tbody></table>
Prowadzą nań kilka wariantów:<br />
- pierwszy wariant- czyli na Świnicę z Kasprowego Wierchu,<br />
- drugi- z Hali Gąsienicowej przez Przełęcz Liliowe lub Świnicką Przełęcz,<br />
- wariant numer trzy- z Piątki przez Zawrat na Świnicę,<br />
- jakby się uprzeć, to mamy również czwarty- z Hali Gąsienicowej na Zawrat, a potem na Świnicę.<br />
Także do wyboru do koloru, należy jednak pamiętać, że odcinek od/do Zawratu na Świnicę jest nieco bardziej wymagający niż wejście od drugiej strony (czyli idąc od Kasprowego, czy Hali Gąsienicowej).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-EbmxGC4Gv64loYmIn95yT70a7PT8z4TITj2fcgagvuYL0p4w4h8BZCdsOW9n57ZTM_Wa5F-abDTyz6LClQwPF6l1Aju30S4lZj5YFZGUW7ab12WwE7N_b7lXNoDfaJmuwpszNO84KR64/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-EbmxGC4Gv64loYmIn95yT70a7PT8z4TITj2fcgagvuYL0p4w4h8BZCdsOW9n57ZTM_Wa5F-abDTyz6LClQwPF6l1Aju30S4lZj5YFZGUW7ab12WwE7N_b7lXNoDfaJmuwpszNO84KR64/s640/6.jpg" width="360" /></a></div>
<br />
<br />
Zatem. Wyobraźmy sobie piękny, lipcowy, sobotni poranek. Słońce wali z nieba, jak oszalałe. Temperatura w ciągu dnia (według prognoz) oscylować będzie w okolicach 30 stopni. Na niebie same Cumulusy (zwiastun dobrej pogody). Bajka.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhh7wcz6AIxRdBIUykGv98qpiYGfl4I4NbGPjPM15ECEIsJ00ySHxVkrOJ3asykcGfdvGaWdFrGIpWZN_8ZW-91fOH_Pvry2nPr3C_D-mrkrr1CxBTEJuLdXHoRasZcgYYNoeDrSMNrGlPz/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhh7wcz6AIxRdBIUykGv98qpiYGfl4I4NbGPjPM15ECEIsJ00ySHxVkrOJ3asykcGfdvGaWdFrGIpWZN_8ZW-91fOH_Pvry2nPr3C_D-mrkrr1CxBTEJuLdXHoRasZcgYYNoeDrSMNrGlPz/s640/5.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Gdyby ktoś miał wątpliwości, gdzie człapiemy</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Tym razem jesteśmy mądrzejsze (niż poprzednio) i nie zjara nam facjat. Mamy kremy z filtrem i nie zawahamy się ich użyć. W końcu nie chcemy paść ofiarą, tudzież być pośmiewiskiem z naszą opalenizną a'la "janusze gór".<br />
Naszą przygodę rozpoczynamy od mocno kalorycznego śniadania (kanapki z łososiem ;) ). Prowiant. U nas wygląda on dość standardowo. To bardzo ważna kwestia. Jeśli prowadzimy zakład "odnowy w tłuszczu", to w zupełności wystarczy, że zaopatrzymy się w wodę - niegazowaną (choć ja preferuję gazowaną), gdyż jak wiadomo, woda gazowana powiększa nam żołądek, przez co o wiele trudniej jest zapanować nad żądzą konsumpcji czegoś pysznego. Powyższy paragraf dotyczy się także wszelkich anorektyków. Dla wszystkich pozostałych osób polecam zabrać (oczywiście) dość spore zapasy płynów (w przypadku bardzo upalnego dnia, zapasy wody będą ubywać w zastraszającym tempie), kanapki (dla ambitnych), wszelakiej maści batoniki, czekolady (pomogą nam zregenerować siły, których na szlaku nie będziemy mieli za wiele). <br />
W tym owym dniu popełnione zostaną przez nas, tak przez dwie babeczki, 24 kilometry. Zrobimy całkiem ładną traskę, w tym żarze słonecznym, który atakuje z nieba.<br />
Standardowo ruszamy z Kuźnic, ale tym razem niestandardowo, bo nie przez Boczań, a przez Jaworzynkę pędzić będziemy.<br />
Akcja rozgrywa się jeszcze przed Orlą Percią. Pierwszy pit stop i drugie śniadanie, czy trzecie (?) spożywamy oczywiście w Murowańcu.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA4N4xfuYHKNMobYsoUhMJkNFHxPg-j0qfDVCeEvuEkpq6deAJt37luJe8-1yMvqLjqHvdQsXGanH3fRU1oQE5htD0kz4zFmrBuJFaz28CsvfsBRSKRjMsLr5K15xgtdVewGmWOMGD9Kqt/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA4N4xfuYHKNMobYsoUhMJkNFHxPg-j0qfDVCeEvuEkpq6deAJt37luJe8-1yMvqLjqHvdQsXGanH3fRU1oQE5htD0kz4zFmrBuJFaz28CsvfsBRSKRjMsLr5K15xgtdVewGmWOMGD9Kqt/s640/7.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Po wyspindraniu się ciut wyżej naszym oczom ukazuje się taka oto bajka</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjR5uX7MC1yc_AR_ZRnh726xdrId5JmmG3E2OD14m7mlDEM-GE9o2LyV-p3RcGqBmZi5ogfL3kRga06DenAToHYdxX7QUyyazvPEM_BvMrgSnweSwMrh6dwl78RIs6rDg7FhqciC8SoidAH/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjR5uX7MC1yc_AR_ZRnh726xdrId5JmmG3E2OD14m7mlDEM-GE9o2LyV-p3RcGqBmZi5ogfL3kRga06DenAToHYdxX7QUyyazvPEM_BvMrgSnweSwMrh6dwl78RIs6rDg7FhqciC8SoidAH/s640/8.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Po prawej Czarny Staw Gąsienicowy, po lewej Zielone Stawki</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBlwyJueXwLRpvhiw_vTEM4_I5fVPgMmd2QLDj-3e8h4wNaK02K03UzkhUl_MfONKmTSW0uuTrO5VYlmDS3ceZtkjd6wIdggHmaIsUUgh7DGEJZK5n-hPQmipH4oHtBz4GQpKHiIafa9yR/s1600/9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBlwyJueXwLRpvhiw_vTEM4_I5fVPgMmd2QLDj-3e8h4wNaK02K03UzkhUl_MfONKmTSW0uuTrO5VYlmDS3ceZtkjd6wIdggHmaIsUUgh7DGEJZK5n-hPQmipH4oHtBz4GQpKHiIafa9yR/s640/9.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Orla z nieco innej perspektywy</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmdcaEshM6LajHeVKtlPhuptAOufMBtbjWsKW4PYBO-xN8e90rSpA_NAVvug6k7wLyjqVtZANKIX-6Ad7s58qmPOSBSHVIHNVFc3WgH7M-Bn34QiwxPts9gc_ahh-ZBt75y7_KIAFM-vVM/s1600/10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmdcaEshM6LajHeVKtlPhuptAOufMBtbjWsKW4PYBO-xN8e90rSpA_NAVvug6k7wLyjqVtZANKIX-6Ad7s58qmPOSBSHVIHNVFc3WgH7M-Bn34QiwxPts9gc_ahh-ZBt75y7_KIAFM-vVM/s640/10.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ten najbardziej wybitny, to Krywań ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh4BxCDSiz5m6IYqIoI3hmPVDeJMgKFo2JH3zXd3f4MhnSSuoIIXZJ4-o04IWHJHBW976pOwgTDN28g08AFubfsEV4jsN6-SP9JY3bT9yMMOh_b4BBH05xa-sCYsR0OfttxK5MDWPkiBMv/s1600/11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh4BxCDSiz5m6IYqIoI3hmPVDeJMgKFo2JH3zXd3f4MhnSSuoIIXZJ4-o04IWHJHBW976pOwgTDN28g08AFubfsEV4jsN6-SP9JY3bT9yMMOh_b4BBH05xa-sCYsR0OfttxK5MDWPkiBMv/s640/11.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kościelec i Tatry Zachodnie w oddali</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Na Świnicą wybieramy wariant drugi, czyli z Hali Gąsienicowej przez Przełęcz Świnicką. Razem z nami spaceruje kilka osób (może z cztery osoby mijamy na szlaku). Stąd kiedy prawie docieramy już do wierzchołka i naszym oczom ukazuje się rzeka ludzi moja mina nieco rzednie. No cóż trzeba było z Krakowa wyjechać nie o 4:00, a o 3:00...<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhz0i0OlRfhj0L9j5B3tkXTa0LXk610snimVJgPokDsLxcPwViWt6_3DPGbZs2DJ91vEaLJFK_qpxwiVHp2OLryN6OIb8oO3g5kls1GKMGyZLMI9dT9p4fkE4mVAmdz5bwMtxxic6qRSYU/s1600/12.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhz0i0OlRfhj0L9j5B3tkXTa0LXk610snimVJgPokDsLxcPwViWt6_3DPGbZs2DJ91vEaLJFK_qpxwiVHp2OLryN6OIb8oO3g5kls1GKMGyZLMI9dT9p4fkE4mVAmdz5bwMtxxic6qRSYU/s640/12.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zdecydowanie moje miejsce na Ziemi</td></tr>
</tbody></table>
W zasadzie nie ma co marudzić, swoje odstać trzeba. W końcu docieramy na wierzchołek (jesteśmy na nim około 10:00). Opis warunków na szczycie (jak dla mnie) zbyt klaustrofobicznie, decydujemy się spędzić tam 10 minut i uciekamy na Zawrat.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0KTru3oYhIo0pfBB_d_-nTwaDXCYOIQKyxQXoE1LALyFqnolZ2DUXutnfVOhNQ5HIrVbjRrdaMxRVlUReNVv6ttjgZAtGIIdXVCkIvCk6ZE35S4Dp9cQbfwvs5OBeP8TvSRN_1EQsXfNT/s1600/14.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0KTru3oYhIo0pfBB_d_-nTwaDXCYOIQKyxQXoE1LALyFqnolZ2DUXutnfVOhNQ5HIrVbjRrdaMxRVlUReNVv6ttjgZAtGIIdXVCkIvCk6ZE35S4Dp9cQbfwvs5OBeP8TvSRN_1EQsXfNT/s640/14.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Panorama ze Świnicy: Zadni Staw Polski, Czarny Staw Polski oraz (znowu) Krywań</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1vuUnUjYuVXl-CxlVmBz18Lh0yssjjcpSuhM36QIkbYmPWDyehUgq5lWyUoHNCn69uBAeXDbGgWTS4vpQ0Aqz1jv2y2yTuOBaWlBbUaNvbACAqsQ-CsfxzJZ_6WQy7JmF1KnjiP9NW0Ww/s1600/15.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1vuUnUjYuVXl-CxlVmBz18Lh0yssjjcpSuhM36QIkbYmPWDyehUgq5lWyUoHNCn69uBAeXDbGgWTS4vpQ0Aqz1jv2y2yTuOBaWlBbUaNvbACAqsQ-CsfxzJZ_6WQy7JmF1KnjiP9NW0Ww/s640/15.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">OP</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Nie da się kontemplować gór wśród takiego tłumu (to wyjaśnia dlaczego omijam Giewont w sezonie szerokim łukiem). Każdy ma swoje preferencje.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-R10i2grITsfDasFRNtsoOt_SPDuC3OIp3_FzBLzMLKk_dmg5Xx-JPmVPKmOoC2KTdvw6l7O7LpJDZOQCVhvJwZw8kLQe_89aRsvp_wZF2NyKdkfwJLjser3VnJJNbLhSba5kGQ6aKMzI/s1600/17.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-R10i2grITsfDasFRNtsoOt_SPDuC3OIp3_FzBLzMLKk_dmg5Xx-JPmVPKmOoC2KTdvw6l7O7LpJDZOQCVhvJwZw8kLQe_89aRsvp_wZF2NyKdkfwJLjser3VnJJNbLhSba5kGQ6aKMzI/s640/17.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
I tutaj zabawa się dopiero zaczyna. Sama Świnica (podkreślam, iż to mój subiektywny pogląd) z Hali Gąsienicowej nie stanowi dla nas dużych trudności, ale już odcinek Świnica- Zawrat robi się dużo ciekawszy, dużo bardziej lufiasty. Po pierwsze nie każdy decyduje się schodzić tą trasą (na całe szczęście), a po drugie wyrasta nam coraz więcej drabinek (no w zasadzie to może są dwie), więcej łańcuszków i bardziej eksponowany teren. Rozumiecie no risk, no fun, a że my lubimy jak są wyzwania.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGB2jiPHtbowxQpCxG8uU-m2RfqVGatjK4e1qcoNpi3dAUkafbV2-07q8Xw5CbJYHKiDDfukaRgp25xstguXpbqVEZPzGHny_tgF0TavL7J8htLJtSVOGBfKZVjrdVoMPE7IZs0Crr7ZR1/s1600/16.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGB2jiPHtbowxQpCxG8uU-m2RfqVGatjK4e1qcoNpi3dAUkafbV2-07q8Xw5CbJYHKiDDfukaRgp25xstguXpbqVEZPzGHny_tgF0TavL7J8htLJtSVOGBfKZVjrdVoMPE7IZs0Crr7ZR1/s640/16.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">To co na Kozią Przełęcz? :)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFP7b-jArqbYPEejJqEiEnQDc0MdGvqgQ_8HwmCWsNDTchfZKt2ySbmHDnrQ_N6dMCkhfUftG7BFhd1-sJb43c6VSh2mM1hrsAuVm704v5lJlCULJNfEb73sv9E099ZIycpxkyxQdDtS-j/s1600/19.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFP7b-jArqbYPEejJqEiEnQDc0MdGvqgQ_8HwmCWsNDTchfZKt2ySbmHDnrQ_N6dMCkhfUftG7BFhd1-sJb43c6VSh2mM1hrsAuVm704v5lJlCULJNfEb73sv9E099ZIycpxkyxQdDtS-j/s640/19.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">O tu tu chcę!</td></tr>
</tbody></table>
Na Zawracie mamy jeszcze smaczek, by iść dalej (tzn ja mam, Asia niekoniecznie), dalej mam na myśli Mały Kozi. Dobrze się dzieje, że nie idziemy, bo czasowo słabo to wygląda godzina około 11:00 i zaczynać Orlą? Kusi, oj kusi bardzo, ale decydujemy się zostawić ją na potem. Przecież góry nie uciekną.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcWiLj8_18Hkm4mUwcTLrjn6dN4YlekClqQ_SQAaqUTc_Fudtz0wR5pvNMc6sZDu-sXzZQoFn622hXg2k1DzX6zKwZQVyrmc9XqtTHUK6OaB0GbRQpc4X7VjzIg2qeXwYdM4SxUDT2p79-/s1600/18.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcWiLj8_18Hkm4mUwcTLrjn6dN4YlekClqQ_SQAaqUTc_Fudtz0wR5pvNMc6sZDu-sXzZQoFn622hXg2k1DzX6zKwZQVyrmc9XqtTHUK6OaB0GbRQpc4X7VjzIg2qeXwYdM4SxUDT2p79-/s640/18.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">OP</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2jf8Q1LTgQDTMUv_FpgARRpFbsNSRL6Ie8aHivuAJMEbnwUU9ncBeWI0_X-exwSlCduPC1O2t6jyeIeGMi6kudhbcuNbKg82MDXjd1EbL7Nfud2Twa1wk2NP6PV6DTUy1o5lBHF_gSnMe/s1600/20.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2jf8Q1LTgQDTMUv_FpgARRpFbsNSRL6Ie8aHivuAJMEbnwUU9ncBeWI0_X-exwSlCduPC1O2t6jyeIeGMi6kudhbcuNbKg82MDXjd1EbL7Nfud2Twa1wk2NP6PV6DTUy1o5lBHF_gSnMe/s640/20.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Schodząc z Zawratu słońce świeci jak oszalałe</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJktyEx9ANSwKblzhPBZSMiQoXVubNhfYj_T1yBKniswY_EFyyeUgbUJLJBTIj0ioPFIiMqbP-Q8_aKw2LspUYZRjHIhZPFrHrFcSwT_DeZpZiogI0pHj6dAGpDLxd6j4ZSpqIhUkXHoaD/s1600/21.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJktyEx9ANSwKblzhPBZSMiQoXVubNhfYj_T1yBKniswY_EFyyeUgbUJLJBTIj0ioPFIiMqbP-Q8_aKw2LspUYZRjHIhZPFrHrFcSwT_DeZpZiogI0pHj6dAGpDLxd6j4ZSpqIhUkXHoaD/s640/21.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Rzut oka na to, co nas czeka w sierpniu</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjWbWB0oHw4F3RJVoQWVivDJOwyFS1jCtoPvXy-xi3JD2mZ8boYOvMJ9aZVaeZzHwGKa_aPKFjNFoRdgmfnhIhrRz8QBMfXE3sNlR_0kZTll_rSK6jPuHVPnY8-pP1iM7yAzotMhIXb_a-/s1600/22.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjWbWB0oHw4F3RJVoQWVivDJOwyFS1jCtoPvXy-xi3JD2mZ8boYOvMJ9aZVaeZzHwGKa_aPKFjNFoRdgmfnhIhrRz8QBMfXE3sNlR_0kZTll_rSK6jPuHVPnY8-pP1iM7yAzotMhIXb_a-/s640/22.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Czarny Staw Gąsienicowy po raz kolejny</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8OzPiPA3D4b-c1aKlKU2ZWdl6bchH5PMNNYfuDaKRJMEwOWZ4DVyiisHzEajCy0Ki8E0F5IoNgd6ITAWjdc2FBPPHZ2yThkJD6EjyUJ8NIjZk5hSU14iulv9OAOJ3030NzBFWzKkV5ZDv/s1600/23.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8OzPiPA3D4b-c1aKlKU2ZWdl6bchH5PMNNYfuDaKRJMEwOWZ4DVyiisHzEajCy0Ki8E0F5IoNgd6ITAWjdc2FBPPHZ2yThkJD6EjyUJ8NIjZk5hSU14iulv9OAOJ3030NzBFWzKkV5ZDv/s640/23.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">OP</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLpUGkqbKLFyRfxi-oDkw8psOWnj-xWfvQsMm8OlCfU25TEoZ4Q0wVZUCqqjDhWJEyxgmDwDAKBttG1bPxapCYgfd_XWXAVmxjzzTzi1N_KOPTyUSuSVPYBfzntJMdPsmLM3G1OeHmGo79/s1600/24.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLpUGkqbKLFyRfxi-oDkw8psOWnj-xWfvQsMm8OlCfU25TEoZ4Q0wVZUCqqjDhWJEyxgmDwDAKBttG1bPxapCYgfd_XWXAVmxjzzTzi1N_KOPTyUSuSVPYBfzntJMdPsmLM3G1OeHmGo79/s640/24.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">:) górskie dziewczyny</td></tr>
</tbody></table>
Następnym razem wybiorę jednak wariant wschód bądź zachód słońca na Świnicy. A teraz czeka nas żmudne zejście do Kuźnic z rzeką osób, gdyż pogoda w Tatry przyciągnęła turystów. W ekspresowym tempie meldujemy się już na dole, szybki spacer pod nasz zaparkowany samochód i lecimy do Krakowa. W korkach, bo a jak. <br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7FTUvULMvyQ0bYuBuc8kGbqEvr3lAlS6VyjRhMsjW6ZI_e7R-4ARphwcwwfjyDBDfxwy-hIzr6_R-_TDXilrkHVeGXSDDIm7o7A2qum_MFVidZIRwyI3JdsVbHFIQn8NzGeHwhq7ZL5cx/s1600/25.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7FTUvULMvyQ0bYuBuc8kGbqEvr3lAlS6VyjRhMsjW6ZI_e7R-4ARphwcwwfjyDBDfxwy-hIzr6_R-_TDXilrkHVeGXSDDIm7o7A2qum_MFVidZIRwyI3JdsVbHFIQn8NzGeHwhq7ZL5cx/s640/25.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Czarny Staw Gąsienicowy</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqPbWx8uwVY2onhLElP-v2BHrT4RdYNXqt_IDx1v34HGgdI8yMiZbNvH6cpvPOkSIo4kBEMF6O8-QS8izA_Q0t70CZRFbLlGBtTFqNJxBIGe1RvvNrst7yuDy7SedqpDedF2WQLybDmqUd/s1600/26.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqPbWx8uwVY2onhLElP-v2BHrT4RdYNXqt_IDx1v34HGgdI8yMiZbNvH6cpvPOkSIo4kBEMF6O8-QS8izA_Q0t70CZRFbLlGBtTFqNJxBIGe1RvvNrst7yuDy7SedqpDedF2WQLybDmqUd/s640/26.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Czarny Staw Gąsienicowy</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirLutBmbaedgl5qzMDfnNArW6jypsHNljPLfWwfEFNHjLgw2AIvb_E0hyphenhyphen5eIeav2zJ_hjM_hFrKlqvKzdSlaqxrPSON0q6tvI2-WPmD9UTFIYOJ0j8aFaCnisjcPiqxim40VK2CPw1BKB_/s1600/27.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirLutBmbaedgl5qzMDfnNArW6jypsHNljPLfWwfEFNHjLgw2AIvb_E0hyphenhyphen5eIeav2zJ_hjM_hFrKlqvKzdSlaqxrPSON0q6tvI2-WPmD9UTFIYOJ0j8aFaCnisjcPiqxim40VK2CPw1BKB_/s640/27.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kościelec też załapał się na fotkę</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Światowa premiera .<br />
P.S. teraz już na pewno za to zginę... <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dxpm0yBGp_57GB51eDGugXyuR0xATbHlGgsr5dGFyiXDsHtrsAWEMJ56JFek-mSKAABoArr6aKyAFBolTfuCA' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />
<br />yvvssonhttp://www.blogger.com/profile/09191431335494526056noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1489310783399229059.post-54112479725961149032016-11-30T18:36:00.000+01:002016-11-30T18:39:27.800+01:00Oprócz błękitnego niebia, nic mi dzisiaj nie potrzeba- czyli ostatnie podrygi jesieni w Tatrach...oprócz drogi szerokiej, oprócz góry wysokiej, oprócz kawałka chleba, oprócz błękitu nieba<br />
<br />
<br />
Dzisiejszy wpis sponsorują dwie piosenki <i>"Oprócz błękitnego nieba"</i> oraz <i>"Ruda tańczy jak szalona"</i>- nie pytajcie dlaczego, niektóre rzeczy nie mają logicznego wyjaśnienia.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh1TNW6532HKfsW_gxqF_StYa7izplkqVenbwpsIhvRxstmZmNqYWuHz6qZpeMNKoJjE7MFALrWSrn9-IeHZVIioYcYswxyOriPGzJFCeAOwwm9-j6d4ymNNqR9cBNq8ZI2nkd9yLnwEB0/s1600/IMG_5911.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh1TNW6532HKfsW_gxqF_StYa7izplkqVenbwpsIhvRxstmZmNqYWuHz6qZpeMNKoJjE7MFALrWSrn9-IeHZVIioYcYswxyOriPGzJFCeAOwwm9-j6d4ymNNqR9cBNq8ZI2nkd9yLnwEB0/s640/IMG_5911.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Są takie miejsca, które zachwycają i zachwycać będą zawsze, które nie nudzą i nie znudzą się nigdy bez względu na konfiguracje pogodowe</td></tr>
</tbody></table>
<br />
W zeszłą sobotę wszystkie powyższe warunki zostały spełnione. Tak znowu to robimy, łapiemy ostatnie (już niestety) jesienne promienie słońca w górach.<br />
Po miesiącu nieobecności, postanawiamy ruszyć tyłki i znowu trochę się zmęczyć. Stęsknił się człowiek. Tak to już jest z tymi uzależnieniami.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPAIQd7vdauC6RwqFA5p9NfQD9t1ZftKSa2vPbOVWzgeOPTuX-KLJCnuojX9YEnHmHkb2D2TXKpVi_dFI0jO_Hz45evId31MMP0pt1r4kKBzUlACoUz3HZDzzEJGlOyyfBwXF1Y1KCBMD8/s1600/IMG_5886.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPAIQd7vdauC6RwqFA5p9NfQD9t1ZftKSa2vPbOVWzgeOPTuX-KLJCnuojX9YEnHmHkb2D2TXKpVi_dFI0jO_Hz45evId31MMP0pt1r4kKBzUlACoUz3HZDzzEJGlOyyfBwXF1Y1KCBMD8/s640/IMG_5886.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Znana już panoramka z Boczania</td></tr>
</tbody></table>
<br />
(Nie)stety ogłaszam, że wszem i wobec (choć pewnie już doskonale to wiecie) w Tatry wróciła zima! Wszędzie biało, sypie z tego nieba i przestać nie chce. No fajnie, fajnie. Obawiam się, że już w tej kwestii niewiele się zmieni (choć ja tam nie mam nic przeciwko dłuższej jesieni), ale według górali trzeci śnieg zostaje już z nami do wiosny. Nie pozostaje nic innego, jak oswoić się z tą myślą, że kolejne czerwone Czerwone zobaczymy za rok. Aczkolwiek nam (jak zwykle ostatnio) udało się wstrzelić w okno pogodowe. A teraz póki co będziemy wertować Tatry zimą.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOHrZaAVRhGtpSSlrqnTyuAYcMy7zi1F4Dc5iSqm78t_J8HZ4Eo9aIALQ2P-rNpAIFMLHjiCvAsfiiIPVod5DGJ0xh20byL8ifxpcYcC4TCHG3x20989ZILuONCUKHtNOYO89vNH6hyphenhyphen7tT/s1600/IMG_5890.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOHrZaAVRhGtpSSlrqnTyuAYcMy7zi1F4Dc5iSqm78t_J8HZ4Eo9aIALQ2P-rNpAIFMLHjiCvAsfiiIPVod5DGJ0xh20byL8ifxpcYcC4TCHG3x20989ZILuONCUKHtNOYO89vNH6hyphenhyphen7tT/s640/IMG_5890.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Myślę, że nie trzeba przedstawiać ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Znowu wpadamy na jakże fantastyczny pomysł niewysypiania się w sobotę, bo co to za problem wstać o 4:30 rano, żeby przed 6:00 zasuwać już do Zakopca. Przecież to sama przyjemność wstawać, kiedy ciemno wszędzie, głucho wszędzie i zimno wszędzie. Przecież normalni ludzie nie odsypiają w soboty tygodnia. No bo po co.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih91Sj6n8u57JK2_ZYUx7AmfETvmqmxy3K_yhig0HXHTR-VE2CorxlTw2Bidm6piVkm55ew7SmUWV4bgXSlbWK5r_xJ28xNknpwRpKFIb6RwOS5wX13s8GTrpskISq2QzAaKUUyUfiLRgP/s1600/IMG_5899.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih91Sj6n8u57JK2_ZYUx7AmfETvmqmxy3K_yhig0HXHTR-VE2CorxlTw2Bidm6piVkm55ew7SmUWV4bgXSlbWK5r_xJ28xNknpwRpKFIb6RwOS5wX13s8GTrpskISq2QzAaKUUyUfiLRgP/s640/IMG_5899.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Na głównym planie Kościelec, po prawej Świnica</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Jest środa, a ja nadal po sobotnim "spacerku" mam (lekkie) zakwasy, 20 km w nogach robi swoje. Chyba się starzeje. <br />
8:00 w sobotę- meldujemy się w Zako. To jaki plan na dziś? Wstępnie Kościelec, ale po rozeznaniu terenowym, zapytaniu tu i ówdzie plany uległy zmianie. Zbyt ślisko na słynny polski Matterhorn.<br />
<br />
Jak zwykle straszono nas opadami deszczu, śniegu, lawinami (??) oraz innymi zjawiskami meteorologicznymi. Jednakże mając pogodowe ADHD zweryfikowałam wszystko co mogłam. Szczerze mówiąc zastanawiałam się z czego właściwie ten śnieg/ deszcz czy co tam jeszcze ma sypać/ padać. Jedyne zjawiska, które w sobotę nam towarzyszą, to (uwaga zdziwienie) słońce oraz momentami silniejszy wiatr. Bardzo żałuję, że nie zabrałam ze sobą okularów przeciwsłonecznych.<br />
Generalnie pogoda bajka! Brak ludzi, cisza, spokój, czyli po prostu listopad.<br />
Po raz kolejny w tym roku (już nawet nie liczę który) wchodzę do Hali Gąsienicowej. W żaden sposób to miejsce nie jest w stanie mi się znudzić.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRI5wmZgLmiF8KZxW9jZyupZdGo_PCXy8Y0a2CT-kH-tidiIfPCCtojImgEBURX-0W56-fTjxjKQ-eN1Vk0druHo96hTDjACU6LJTYkulaiEA_2iioH1-okhUHKgMyXjVftTLs9exhWzfZ/s1600/IMG_5904.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRI5wmZgLmiF8KZxW9jZyupZdGo_PCXy8Y0a2CT-kH-tidiIfPCCtojImgEBURX-0W56-fTjxjKQ-eN1Vk0druHo96hTDjACU6LJTYkulaiEA_2iioH1-okhUHKgMyXjVftTLs9exhWzfZ/s640/IMG_5904.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">...1</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-8n7Uy9Mdajfv2ALJvT-3BYd1Xl806sazVkfxIIjY2vT2B3U-8sOCraCr-SkfpXtGjcHsZjwimXBtdwxYPd5ttjGtpDPnckez3VgbI2R5WNteG26yIk8fKy55mAEsz28SSqx1WP5hzNCN/s1600/IMG_5909.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-8n7Uy9Mdajfv2ALJvT-3BYd1Xl806sazVkfxIIjY2vT2B3U-8sOCraCr-SkfpXtGjcHsZjwimXBtdwxYPd5ttjGtpDPnckez3VgbI2R5WNteG26yIk8fKy55mAEsz28SSqx1WP5hzNCN/s640/IMG_5909.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">...2</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSUXgWwFRCr1J4altxnB9O0Gm3itHPpaRDx7hxIdIx7ZfaJMWaLSX5mqxF0wUv0QRCTZPQAOR3fcIStlqvsRyla_l3LiEGkRFD3X7wt2umoI34aj1oH8KoUamTTbNkHoXnY2MxwauobnkQ/s1600/IMG_5914.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSUXgWwFRCr1J4altxnB9O0Gm3itHPpaRDx7hxIdIx7ZfaJMWaLSX5mqxF0wUv0QRCTZPQAOR3fcIStlqvsRyla_l3LiEGkRFD3X7wt2umoI34aj1oH8KoUamTTbNkHoXnY2MxwauobnkQ/s640/IMG_5914.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">...3- mamy to!</td></tr>
</tbody></table>
Chwilowy pit stop w Murowańcu i ruszamy dalej na Kasprowy Wierch (tutaj spodziewaj się zawsze większej ilości osobników). Do Kasprowego zostaje nam godzina z hakiem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdT1Y-0FWzXdQ5fiejq0ycuBSwK_d37k20yy5WDZ8FWpoaC5wIO50FYGn-9LC8HERQ6PjrIZbkv03SJMFLk5x3-YSVs04PtkGig1R_O3y5meZrRoaNSP2nQ07zSdqPE3e-9au8J-Rxx-l4/s1600/IMG_5924.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdT1Y-0FWzXdQ5fiejq0ycuBSwK_d37k20yy5WDZ8FWpoaC5wIO50FYGn-9LC8HERQ6PjrIZbkv03SJMFLk5x3-YSVs04PtkGig1R_O3y5meZrRoaNSP2nQ07zSdqPE3e-9au8J-Rxx-l4/s640/IMG_5924.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9i1zo9gYvcuqbI8wUMM_pQv5GkC1tKplCg7ISQJSaYafsGjm9CUPh5Nvjx8iJskaTWCDFe0tCprHZYw4zMz2LvA3Y8qRXYLvAJ3BOT8fIBLMeusO0Ul_UZQpj21J1xaZd8lDPrQ3k4xZd/s1600/IMG_5934.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9i1zo9gYvcuqbI8wUMM_pQv5GkC1tKplCg7ISQJSaYafsGjm9CUPh5Nvjx8iJskaTWCDFe0tCprHZYw4zMz2LvA3Y8qRXYLvAJ3BOT8fIBLMeusO0Ul_UZQpj21J1xaZd8lDPrQ3k4xZd/s640/IMG_5934.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Przełęcz Liliowe, która oddziela Tatry Zachodnie od Tatr Wysokich</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Gdzieniegdzie leżą płaty śniegu, a wspominam o tym dlatego, że był to zamarznięty śnieg, co za tym idzie dość ślisko, więc uwaga wskazana; chociaż pewna Pani w butach na koturnie (na damskie oko około 15 centymetrowej) daje radę. Tak, tak w śniegu. Także da się? Da! Czasami żałuję, że takowych skilli nie posiadam.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghe6CkiLAmUwdspVsOX6umuw_BgADHzibs2nPe0V1ARNfKuw_HZp41Dpk5j4Mp6YW5gT8FS80HpzY7MNVAAz4LnASy8nUJC3Xft-4Kc9ETh7gBytF0O1yE4zYScIGmIQDsg1kqJ3n1k4jj/s1600/IMG_5942.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghe6CkiLAmUwdspVsOX6umuw_BgADHzibs2nPe0V1ARNfKuw_HZp41Dpk5j4Mp6YW5gT8FS80HpzY7MNVAAz4LnASy8nUJC3Xft-4Kc9ETh7gBytF0O1yE4zYScIGmIQDsg1kqJ3n1k4jj/s640/IMG_5942.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQ1R7rbd169x7BF2aOQ0V5aojqNTfMV1aef7o5D06W4KVXsRJpwAiP3Orv5S682DPxoWr2ArlltJyQNXiCuwFlI_p4Zr0_fpEQdr2N0XzGVsHHn2UNdbmgskfWpmaS9ly9ftnl-juuL6Ng/s1600/IMG_5951.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQ1R7rbd169x7BF2aOQ0V5aojqNTfMV1aef7o5D06W4KVXsRJpwAiP3Orv5S682DPxoWr2ArlltJyQNXiCuwFlI_p4Zr0_fpEQdr2N0XzGVsHHn2UNdbmgskfWpmaS9ly9ftnl-juuL6Ng/s640/IMG_5951.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Rudy Kasprowy</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglOkcGjX7yc7Wm2gqDOkHJ_bJvW7ThBjPsCloyXgyr79NIUaDst0Zsx_HCWWdPXyhgwJWRdhYwX-k2NWHVxxHBsCRRMkgSUdOXpIit1q8RnZwlonWhtJk6FT_p1Pw1hyphenhyphengR9CTUQPp9mWVV/s1600/IMG_5968.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglOkcGjX7yc7Wm2gqDOkHJ_bJvW7ThBjPsCloyXgyr79NIUaDst0Zsx_HCWWdPXyhgwJWRdhYwX-k2NWHVxxHBsCRRMkgSUdOXpIit1q8RnZwlonWhtJk6FT_p1Pw1hyphenhyphengR9CTUQPp9mWVV/s640/IMG_5968.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wysokogórskie Obserwatorium Meteorologiczne IMGW-PIB na Kasprowym Wierchu, mieści się w najwyżej położonym budynku w Polsce, znajdującym się na wysokości 1987 m n.p.m., na szczycie Kasprowego Wierchu.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Z Kasprowego obieramy kierunek Goryczkowa Czuba, następnie Suchy Wierch Kondracki i kolejno Kopa Kondracka. Najniższy szczyt Czerwonych Wierchów atakujemy od tej mniej uczęszczanej strony.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDxQyrjIGyKmdxJOBoREXOrldGFftan_t-y1XIWwsN-RaP8wMY8EjCCXbbSi-oB-GFGMrDKYLq2IWcDpPV7OlexEaHMLkv_DW2KAnm8okPVisUrJKA-OvIjU-IyEgxVfpB5b7GyBeb86cS/s1600/IMG_5975.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDxQyrjIGyKmdxJOBoREXOrldGFftan_t-y1XIWwsN-RaP8wMY8EjCCXbbSi-oB-GFGMrDKYLq2IWcDpPV7OlexEaHMLkv_DW2KAnm8okPVisUrJKA-OvIjU-IyEgxVfpB5b7GyBeb86cS/s640/IMG_5975.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kolejno Goryczkowa Czuba, Suchy Wierch i najdalej oddalona (kopulasta) Kopa Kondracka</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9mYGvSnv0QD66818BtVQ1sWqGxSkVLp5EYzH6FfThRFM800QEOjOzZ7VSvC15vV9yRuA-iE19QctbPRY2Btm3aHmAxmhA9JzbGelr8_NwjhRqBHO2oVVuanKfd-lwj6Uv8xyh1NEc1xZd/s1600/IMG_5976.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9mYGvSnv0QD66818BtVQ1sWqGxSkVLp5EYzH6FfThRFM800QEOjOzZ7VSvC15vV9yRuA-iE19QctbPRY2Btm3aHmAxmhA9JzbGelr8_NwjhRqBHO2oVVuanKfd-lwj6Uv8xyh1NEc1xZd/s640/IMG_5976.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKOfnbZnQYnTYOIYGnyy5FFQAy0DWILKTONIcTs_SWss-qJtNhSg5Rbaur6xJ1_QSv0F0-ZzfYro41H7eqah4x8kLT3vu9T4fKaASZtTn_i0U3eSqVbxr0XmT0tGpl4omlLzbXQfdiqKgC/s1600/IMG_5980.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKOfnbZnQYnTYOIYGnyy5FFQAy0DWILKTONIcTs_SWss-qJtNhSg5Rbaur6xJ1_QSv0F0-ZzfYro41H7eqah4x8kLT3vu9T4fKaASZtTn_i0U3eSqVbxr0XmT0tGpl4omlLzbXQfdiqKgC/s640/IMG_5980.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Rzut oka na zamgloną Świnicę</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Miły, przyjemny spacer. Wraz z nami wędruje mgła, która pozwala na zrobienie rewelacyjnych zdjęć. Widoczność dobra, choć im bliżej Kondrackiej Kopy, tym większa mgła. Idzie się dość lekko, ale momentami w zacienionych miejscach wita nas błoto. Na Kopie jak zwykle wieje (cóż za zaskoczenie).<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh5tx-e2kHlabyy40Rk5iGVT7gKJNVQ8IqOeoqlPKMKo5A1JxIqrWZWdotkqfw9CkDQ8iqD3P2vtbr_kwHGO8KSXMuQ-DnykKh8lu5Iap50Rszc9Cz-hS8TZ2pYJ23uC09Ygfh_R351260/s1600/IMG_6001.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh5tx-e2kHlabyy40Rk5iGVT7gKJNVQ8IqOeoqlPKMKo5A1JxIqrWZWdotkqfw9CkDQ8iqD3P2vtbr_kwHGO8KSXMuQ-DnykKh8lu5Iap50Rszc9Cz-hS8TZ2pYJ23uC09Ygfh_R351260/s640/IMG_6001.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Śpiący Rycerz</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEianvbHuzrqHlSRlouOhdVhJTozopjLAkSKpZ1IF2KSS97T-yPtcwDulflszBGOXQsAetBdgZ_bZIslm5KSr13XrKVd2b3eZl0F-EmzMOhoJSDEvZ3vI5W3kqscnAcULOb89L6FyRPBFb9X/s1600/IMG_6006.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEianvbHuzrqHlSRlouOhdVhJTozopjLAkSKpZ1IF2KSS97T-yPtcwDulflszBGOXQsAetBdgZ_bZIslm5KSr13XrKVd2b3eZl0F-EmzMOhoJSDEvZ3vI5W3kqscnAcULOb89L6FyRPBFb9X/s640/IMG_6006.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuCKaFTQDJMF6DUr8bBRZR4UwuBJVvy6R-oneGxVgrfN1oXn3bOp2k08HTRBDkTrxfOTLvxEhDqV4O44FKXjUluIoEqWRYWI3DJDMhwvrnEl8-FjXKbisfi2lpKP3DnDmWTqC9cxu6VlDj/s1600/IMG_6016.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuCKaFTQDJMF6DUr8bBRZR4UwuBJVvy6R-oneGxVgrfN1oXn3bOp2k08HTRBDkTrxfOTLvxEhDqV4O44FKXjUluIoEqWRYWI3DJDMhwvrnEl8-FjXKbisfi2lpKP3DnDmWTqC9cxu6VlDj/s640/IMG_6016.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W drodze na Goryczkową Czubę, w tle słowacka część Tatr </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnSIhk7ZlTs6wdmJacJldAiZEtuTXtA6IyHM-WIApkA2aELTjQJE41dFlPvBQuSgqzHmOfMv1r06OJMNg3Go66QwoLoQ7Bg5PvnZlvZtZ0UnXZUOKKA32C25fM_ip2rUuUkTKcmlMb39Br/s1600/IMG_6021.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnSIhk7ZlTs6wdmJacJldAiZEtuTXtA6IyHM-WIApkA2aELTjQJE41dFlPvBQuSgqzHmOfMv1r06OJMNg3Go66QwoLoQ7Bg5PvnZlvZtZ0UnXZUOKKA32C25fM_ip2rUuUkTKcmlMb39Br/s640/IMG_6021.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Goryczkowa Czuba (1913 m n.p.m.)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRD5QkzaASZBjN3ZI6ZSOosbxeARhyIH5320D347nEmfobkpP5q26WKPciG8cAjeNnnyFN-6MUEV6MQAv_ia07Uhp2Ip-nyMRYKDsKLlNinF-9M6VIljDpQtvrWNnDdghStNcU1RMnsDPr/s1600/IMG_6024.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRD5QkzaASZBjN3ZI6ZSOosbxeARhyIH5320D347nEmfobkpP5q26WKPciG8cAjeNnnyFN-6MUEV6MQAv_ia07Uhp2Ip-nyMRYKDsKLlNinF-9M6VIljDpQtvrWNnDdghStNcU1RMnsDPr/s640/IMG_6024.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Po południowej (słowackiej stronie) stoki Goryczkowej Czuby opadają do Doliny Cichej</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQP3L1XapTAnSIY1GebiEMvm5xErMWWkUupaAB_3mDcJwOxTTGgtKmAkRp6f5Z6wYa_Lr_x5BeITa5vZg07GV0z8t5ikk2-u2k3oMfLgMBWqWSMPAr1zYt-UalAswwpYbPgCvJhIgFkXPI/s1600/IMG_6025.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQP3L1XapTAnSIY1GebiEMvm5xErMWWkUupaAB_3mDcJwOxTTGgtKmAkRp6f5Z6wYa_Lr_x5BeITa5vZg07GV0z8t5ikk2-u2k3oMfLgMBWqWSMPAr1zYt-UalAswwpYbPgCvJhIgFkXPI/s640/IMG_6025.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Taternik ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlb5UleL7KX1-VCCYiczZndYQaWnc4SfdxMJ483x5IQOh9a6aldA-SC5AFmFfdk6CTrZzOL0Sdin9sCreZWQ57jIkNdp22qv47qU2XVtLSOjkjjM9j_2ium1l_VPn_iXusbQU7Vxe70Lny/s1600/IMG_6026.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlb5UleL7KX1-VCCYiczZndYQaWnc4SfdxMJ483x5IQOh9a6aldA-SC5AFmFfdk6CTrZzOL0Sdin9sCreZWQ57jIkNdp22qv47qU2XVtLSOjkjjM9j_2ium1l_VPn_iXusbQU7Vxe70Lny/s640/IMG_6026.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Po północnej (polskiej stronie) od szczytu do Doliny Bystrej biegnie długi grzbiet, zwany Kondratowym Wierchem- oddziela on od siebie dwie dolinki: Dolinę Suchą Kondracką i Dolinę Goryczkową Świńską</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuW1k1cb8rFtYC0vz6Qcdv6e135H7teHgbqwSwEfRMUHy88il5mjifrxBuE4OFd-HOtglRJviWH-R1yuYV8_gBb2tw-cLmquPDflacwysW_nhZOs0W9-nbhSNOqCTj-bVRT6czxc1IQ5TB/s1600/IMG_6028.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuW1k1cb8rFtYC0vz6Qcdv6e135H7teHgbqwSwEfRMUHy88il5mjifrxBuE4OFd-HOtglRJviWH-R1yuYV8_gBb2tw-cLmquPDflacwysW_nhZOs0W9-nbhSNOqCTj-bVRT6czxc1IQ5TB/s640/IMG_6028.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W takich warunkach zdjęcia robią się same :)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjv2wEkzF5Oj8da8xr5bFoN1vOSfpmmBQ9dMNjNkCjfZSk5GbLb74vCFSAedZUZ9hNlXPzDmMdWhtTsLF14oelYZY7XaWCl8qUnQzZhfcuGsLzvYWEsXTNrlnsIkRo3_pdf5-CXgXMFqo4d/s1600/IMG_6029.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjv2wEkzF5Oj8da8xr5bFoN1vOSfpmmBQ9dMNjNkCjfZSk5GbLb74vCFSAedZUZ9hNlXPzDmMdWhtTsLF14oelYZY7XaWCl8qUnQzZhfcuGsLzvYWEsXTNrlnsIkRo3_pdf5-CXgXMFqo4d/s640/IMG_6029.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkpQo6HrnOmGlkzl2qorGOYUVc2UP4YOh_HTIoAN1s72ENPmUlKlt2ORATzVUMY4dMFuRxKOkP_gtf04S1prK8_MOIGas29UvXXxMRBYKmAcvJdHrral6wYxPebuo7qXpZebCzEM9rGVG_/s1600/IMG_6044.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkpQo6HrnOmGlkzl2qorGOYUVc2UP4YOh_HTIoAN1s72ENPmUlKlt2ORATzVUMY4dMFuRxKOkP_gtf04S1prK8_MOIGas29UvXXxMRBYKmAcvJdHrral6wYxPebuo7qXpZebCzEM9rGVG_/s640/IMG_6044.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Małołączniak</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiNlAR6wD6BcVHe2azGVQWRCp24V19HSYA0KzhvXHWUGJCGZezT9SKsSJI90P0y_543f_vdYcZY3AviNrOp_eeo3sDnHb87BelUcMSROqRgOZR1GbglRK7bG8p9RphF8HampdRdPHTqNhe/s1600/IMG_6046.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiNlAR6wD6BcVHe2azGVQWRCp24V19HSYA0KzhvXHWUGJCGZezT9SKsSJI90P0y_543f_vdYcZY3AviNrOp_eeo3sDnHb87BelUcMSROqRgOZR1GbglRK7bG8p9RphF8HampdRdPHTqNhe/s640/IMG_6046.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Krzesanica</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUpVa9HiLg0H_ZRVuz7xrPzCkSFOcXLfMBekB9MuPYZBooQDQBnflG52wpYxo1F8JiEcyVG6F-WbQpRZHysn8aV2P8CItZOHmcObS3SJlQdL_zFs9cIYLPlH_-iP8_u-RZ5RF2GFDvvpts/s1600/IMG_6052.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUpVa9HiLg0H_ZRVuz7xrPzCkSFOcXLfMBekB9MuPYZBooQDQBnflG52wpYxo1F8JiEcyVG6F-WbQpRZHysn8aV2P8CItZOHmcObS3SJlQdL_zFs9cIYLPlH_-iP8_u-RZ5RF2GFDvvpts/s640/IMG_6052.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tatry Wysokie za mgłą</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgof0Tf13GF-uvyueeoIqF3KuKUr3d7d1rE_ELNqDQD7OSq4jdZxF_YcOZC8PnfAgWMNiBx74t1k4aztSga1-BDUS0YyC6YEjVoGXlPXIJ5Zv0pKGoJfwJzqwSFFl8J5mfzorPvQTM0gXoO/s1600/IMG_6053.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgof0Tf13GF-uvyueeoIqF3KuKUr3d7d1rE_ELNqDQD7OSq4jdZxF_YcOZC8PnfAgWMNiBx74t1k4aztSga1-BDUS0YyC6YEjVoGXlPXIJ5Zv0pKGoJfwJzqwSFFl8J5mfzorPvQTM0gXoO/s640/IMG_6053.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh21x5SOeAOWiQG8rtzuW5QLnL4LQ0ORo73TZUc1SUjR41cXps_Alz_9tLnRTG54FoeInlboDaSIjLgoA18IAFdvnnLAx2hwHpC3lBmgreUgSPDaFXE4-k-PB7-0g55mEwI7CCdy-ty5S53/s1600/IMG_6060.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh21x5SOeAOWiQG8rtzuW5QLnL4LQ0ORo73TZUc1SUjR41cXps_Alz_9tLnRTG54FoeInlboDaSIjLgoA18IAFdvnnLAx2hwHpC3lBmgreUgSPDaFXE4-k-PB7-0g55mEwI7CCdy-ty5S53/s640/IMG_6060.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtiw8aJsV39NQKrP-NO1UNw_m_crlhNZbaxSbKb4BYMBz_tXzLCAi8hvpe8aSqIyOq2k6fbP54MfhpXzID3v3RK5XQsFoE0Y1eKeVulJdAyaP1DDD1cFatySAXVMMGBAeeBjznFyJn5CoF/s1600/IMG_6064.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtiw8aJsV39NQKrP-NO1UNw_m_crlhNZbaxSbKb4BYMBz_tXzLCAi8hvpe8aSqIyOq2k6fbP54MfhpXzID3v3RK5XQsFoE0Y1eKeVulJdAyaP1DDD1cFatySAXVMMGBAeeBjznFyJn5CoF/s640/IMG_6064.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Przełęcz pod Kopą Kondracką</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Jest smaczek aby zahaczyć jeszcze o Śpiącego Rycerza (czyli Giewont), ale tym razem odpuszczamy i schodzimy do Hali Kondratowej. 20 km w nogach i dość silny wiatr, który towarzyszy nam przy końcowym wejściu na Kopę daje się we znaki.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRv25QSy-bsZV6VVETr_Y0OlZUmvLOmun8t0ClBtCp1ILC0fRXPQJKr23RlHbUHw6vWPJS1KvFPLXq0Oz9l3p0gtgrHXRBU87uWLsOSqKUUhWO-ppNu2Os2pqKTscsDyBlH_FPNao9fLCA/s1600/IMG_6066.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRv25QSy-bsZV6VVETr_Y0OlZUmvLOmun8t0ClBtCp1ILC0fRXPQJKr23RlHbUHw6vWPJS1KvFPLXq0Oz9l3p0gtgrHXRBU87uWLsOSqKUUhWO-ppNu2Os2pqKTscsDyBlH_FPNao9fLCA/s640/IMG_6066.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Hala Kondratowa</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Skutkiem sobotnich zabaw w Zachodnich Tatrach jest lekkie przeziębienie, zakwasy i masa popełnionych zdjęć. Czyli sobota jakie lubimy najbardziej.<br />
Jesień w Tatrach pożegnałyśmy solidnym spacerkiem. Teraz przychodzi nam witać zimę.<br />
Kuźnice- Hala Gąsienicowa- Kasprowy Wierch- Goryczkowa Czuba- Suchy Wierch Kondracki- Kopa Kondracka- Hala Kondratowa - około 20km, w listopadzie, ze słońcem i miejscami silniejszym wiatrem, wstając o 4:30. Ktoś powie, że nie jest to normalne; ale kto powiedział, że my normalne jesteśmy ;).<br />
A Ty jak spędziłeś/ spędziłaś sobotę? :)<br />
<br />
P.S. Schronisko na Hali Kondratowej jest nieczynne jeśli chodzi o noclegi do 26 grudnia, ale jeśli chcesz zjeść pierogi bądź marzysz o piwie, to nie ma z tym kłopotu ;)<br />
P.S. 2 Taterki odliczam do kolejnej wizyty <br />
<br />
<br />yvvssonhttp://www.blogger.com/profile/09191431335494526056noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1489310783399229059.post-77558334817368254602016-11-25T18:21:00.000+01:002016-11-25T18:21:51.863+01:002155 m ponad chodnikami, czyli o pełnej lampie, piramidzie i technice duposchodzeniaKiedy przemierzasz dziarskim krokiem jedną z piękniejszych dolin w Tatrach- a mam tu (dziś) na myśli Dolinę Gąsienicową twoim oczom ukazuje się piękny szczyt. Bardzo charakterystyczny, w kształcie stromej piramidy. <br />
Mawiają, że wzbudza wiele kontrowersji, że każdy ma swoją opinie na jego temat. Przed wyjściem na niego znajduję się tabliczka ostrzegawcza, iż szlak turystyczny jest bardzo trudny i trza (a niech już będzie ta góralska gwara) uważać na spadające kamienie. Czy potrzebnie? Dlaczego nikt nie wstawił takowej na Orlej bądź innym szczycie? Czy faktycznie jest się czego bać? I czy w ogóle warto? I o czym to ja gadam właściwie?<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRrF5Iv24POV44i2cwqXseU_Vpxxa3bphlp4M-Pc5fKlx7zcAsLUNWEhOGCgenX_MRxVWlP9osFltjxf5bwDKGqFnuICDBMVJxpz-tx6ijoRc8mykjwed61uqqyEt4szuC5qlKYacxTyiY/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRrF5Iv24POV44i2cwqXseU_Vpxxa3bphlp4M-Pc5fKlx7zcAsLUNWEhOGCgenX_MRxVWlP9osFltjxf5bwDKGqFnuICDBMVJxpz-tx6ijoRc8mykjwed61uqqyEt4szuC5qlKYacxTyiY/s640/1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wschody Słońca w Krakowie zawsze na propsie!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Zacznijmy (tak by było po kolei) od ostatniego pytania- Czy warto?- (uwaga zaskoczę) zawsze warto!<br />
A rozpoczynając od początku, aby wszystko miało ręce i nogi. Każdy ma swoje własne granice strachu, bojaźliwości oraz indywidualne odczucia, co do każdego górskiego szczytu, co do każdej górskiej trasy. Mnie wykończył taki Starorobociański, ktoś inny tą trasę przebiegnie z palcem... w nosie.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyerxPpEax7892DdYhAOfe-gaQ4od4XPow2QS4POhuyYyh-vU8RiMsRlnzXSlOuQL67G1JBfMFgzH94XbqX7aOt7nOcBqwE_9PaXBMuc-yETXgshnJVYwt8yvdbo4yT80_LXVys72O7mX7/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyerxPpEax7892DdYhAOfe-gaQ4od4XPow2QS4POhuyYyh-vU8RiMsRlnzXSlOuQL67G1JBfMFgzH94XbqX7aOt7nOcBqwE_9PaXBMuc-yETXgshnJVYwt8yvdbo4yT80_LXVys72O7mX7/s640/2.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Nosal</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgX6PPw-11DkaZr8kJQbgMljtreHfSFrXzwed6QstN8r7WShr6A4Zj33dv0LWUWMs4ZQDc8dPj1e4LZGrTx7Ct4vewRzCmgCY8gdWcu1ZBkjaGEhBtw9z0AJgpUP9RWCCw7m7Ihjstsv7t2/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgX6PPw-11DkaZr8kJQbgMljtreHfSFrXzwed6QstN8r7WShr6A4Zj33dv0LWUWMs4ZQDc8dPj1e4LZGrTx7Ct4vewRzCmgCY8gdWcu1ZBkjaGEhBtw9z0AJgpUP9RWCCw7m7Ihjstsv7t2/s640/3.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dzisiejszy bohater</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Kościelec, bo o nim będzie mowa, w górskim środowisku lekkie zamieszanie sieje. Tu tabliczka ostrzegawcza, tam legendy, że ciężko i w końcu już nie wiadomo. Polecam w takich wypadkach wyrobić własne zdanie, zwyczajnie wybierając się na szlak (o ile czujemy się na siłach rzecz jasna).<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2qkE7z9jBweZHWbG5SvnCuf_VdqYnyBkBZNUi702Zx8OEWtiUrThVffX_0FeWAnUWAiwc09B05r2UFRj75RYIbX6cMN461aiMsbyZ6isW7kyn_r9pg2CLzIiZh70AZqUtF1aJ4QU9NDSW/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2qkE7z9jBweZHWbG5SvnCuf_VdqYnyBkBZNUi702Zx8OEWtiUrThVffX_0FeWAnUWAiwc09B05r2UFRj75RYIbX6cMN461aiMsbyZ6isW7kyn_r9pg2CLzIiZh70AZqUtF1aJ4QU9NDSW/s640/4.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ulubiony Murowaniec</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVWVQ1Z78Gi2iFUXgtznINiivFKNk-cTaN4rKUE3qR-yHRhWVCtDicLPxZA8KwxzZvMhZNcZz9wBkrLX8Md0Uurc4kdbimNIjSYlma6ndfRu7vW3jLS5GF2Anqu_F9kWDk5s1honVylD86/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVWVQ1Z78Gi2iFUXgtznINiivFKNk-cTaN4rKUE3qR-yHRhWVCtDicLPxZA8KwxzZvMhZNcZz9wBkrLX8Md0Uurc4kdbimNIjSYlma6ndfRu7vW3jLS5GF2Anqu_F9kWDk5s1honVylD86/s640/5.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Czarny Staw Gąsienicowy</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Będzie więc bardzo subiektywnie. Na pewno nie zmęczył mnie, jak wspomniany Starorobociański wyżej, mimo iż wchodziliśmy na niego przy pełnej lampie (czyt. przy pełnym słońcu) i w lecie.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin0FXejffRQiFrLoFq-Sq6uTBC95ixOjhS9kTUkUO-pR0SULtnvDkDmHErhVYlL7rp7TfJz5CU3xwtxOyWHcKUgaf7wjpAgvnNiJfaHDjs030vI_VJ0H9CvltaS3BV2lt_d5am5TcXyTQ_/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin0FXejffRQiFrLoFq-Sq6uTBC95ixOjhS9kTUkUO-pR0SULtnvDkDmHErhVYlL7rp7TfJz5CU3xwtxOyWHcKUgaf7wjpAgvnNiJfaHDjs030vI_VJ0H9CvltaS3BV2lt_d5am5TcXyTQ_/s640/6.jpg" width="360" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pełna lampa w całej okazałości</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitUu2jPT2NGv0RNPEC3WxzMLiRdwXio4Nh7Q6kEecBXey7gGk_LHccFAxfxt_9ZxU84bsszsMW9IKqc86u-rVZoZevIkGLpxquhWzm2EgbDE9s7uO8zKP4Qz7zyvaAgCP__TtIDU3atO4t/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitUu2jPT2NGv0RNPEC3WxzMLiRdwXio4Nh7Q6kEecBXey7gGk_LHccFAxfxt_9ZxU84bsszsMW9IKqc86u-rVZoZevIkGLpxquhWzm2EgbDE9s7uO8zKP4Qz7zyvaAgCP__TtIDU3atO4t/s640/7.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dzisiejsza ofiara!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivoNLs26QBfg32Vk1ihsD4UqjiShYbENFmcterMyQLusIPo1w8vFRitHMxF61ZsG09EKLEaHJVoyGiutkbsbArqKRRErLTGB0Ksh4LbqBe_D6cNIgTxYasF1-GSW68KUk5yUN2MwyiaFlV/s1600/8.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivoNLs26QBfg32Vk1ihsD4UqjiShYbENFmcterMyQLusIPo1w8vFRitHMxF61ZsG09EKLEaHJVoyGiutkbsbArqKRRErLTGB0Ksh4LbqBe_D6cNIgTxYasF1-GSW68KUk5yUN2MwyiaFlV/s640/8.jpeg" width="358" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Hej! Hej!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Czy wystraszył?- nie (ale kto powiedział, że ja mam poukładane pod kopułą). 162cm w górach stanowią czasami problem, mój karłowaty wzrost sprawia iż pokonywanie w górę (w dół zresztą też) skał sprawia nie lada wyzwanie. Wyspindranie się już na sam wierzchołek Kościelca było lekką próbą sił, no ale od czego ma się w swoim gronie gentelmenów i młodszego brata (polecam!).<br />
Czy spadło mi coś na głowę? Nie, ale tutaj zgadzam się uważać trzeba zawsze.<br />
Zastanawia mnie, z jakiego powodu Orla jeszcze takowej tabliczki się nie doczekała, a Kościelec już się jej dorobił? No nie wiem, sama bym przed Orlą takową tablicę władowała. Być może jeszcze przyjdzie i na nią pora.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5V22SzlgjWKwFgQk6vh8RY9u4HQEcj3mR6QSEv1qn0J3djJu3d0oZxSEjIo1xRzK6fBopHkwR-Wi7Li5mPoPDFMQfkzoTDIXaQMKsQuy6ok8AUssNJfqRGY4nnMrUI8kQ5HNntE45so2v/s1600/9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5V22SzlgjWKwFgQk6vh8RY9u4HQEcj3mR6QSEv1qn0J3djJu3d0oZxSEjIo1xRzK6fBopHkwR-Wi7Li5mPoPDFMQfkzoTDIXaQMKsQuy6ok8AUssNJfqRGY4nnMrUI8kQ5HNntE45so2v/s640/9.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dolina Zielona Gąsienicowa (faktycznie wówczas była zielona)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgw0oEBZ0QWYqhZvBZKWwNHUUY0DJu0fBWinvVzluDfZmgfljIH9R3Ks6WAZLDzPJ0BC7-nc45LylxKH7OIhWApAv7N9QBZDU_h3aFV4gIh-vQ9PUPuRRfGeo5jQyFljLHvMh50iTs3bbZB/s1600/10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgw0oEBZ0QWYqhZvBZKWwNHUUY0DJu0fBWinvVzluDfZmgfljIH9R3Ks6WAZLDzPJ0BC7-nc45LylxKH7OIhWApAv7N9QBZDU_h3aFV4gIh-vQ9PUPuRRfGeo5jQyFljLHvMh50iTs3bbZB/s640/10.jpg" width="360" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kościelec, od .... innej strony ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Na Kościelec wchodziliśmy czarnym szlakiem, mijając Czarny Staw Gąsienicowy; schodziliśmy szlakiem niebieskim, potem czarnym przechadzając się obok Kurtkowca, Zielonego Stawu Gąsienicowego czy Litworowego. Pogoda- cudo. Ludzi- ilość umiarkowana (tylko ze względu na wczesną porę), później sytuacja uległa diametralnej zmianie. Po drodze na szczyt spotkaliśmy kilka razy śmigłowiec TOPR, niefajne rzeczy działy się wówczas w okolicach Granatów i samej Orlej (a ona przecież dopiero w planach była). Towarzystwo- wyborne, ja i trzech facetów, no czego chcieć więcej do szczęścia. Pardon! Gór, ale to było w pakiecie ;).<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH2XmGyixDIGEiHrGGf6c_LO6nUWmENYnh39Wd7G6nuyV0p87WMRxnDUa71Bx4Or3Xkd3DdQzcSfMdyMYJWqGG1uOXqKRaAfqxzrHzzKuKTHzIvJ8bsh87lrrdK2RhQ9aFX1NhGUpsPcYk/s1600/11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH2XmGyixDIGEiHrGGf6c_LO6nUWmENYnh39Wd7G6nuyV0p87WMRxnDUa71Bx4Or3Xkd3DdQzcSfMdyMYJWqGG1uOXqKRaAfqxzrHzzKuKTHzIvJ8bsh87lrrdK2RhQ9aFX1NhGUpsPcYk/s640/11.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Grzało niemiłosiernie!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbDvUsPS0W8SipHeNrgLSGpdRC-bEkkayYUuwTDBr26mJ1ZdaECOBWk-NU_bkxHqdL97So3xmaWbDXzghecYfktefr0LWWMovC4jTUIvfs-oPXtV5VqOjiqlUN4Jx8AvgnXwZu4nJiWzuf/s1600/12.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbDvUsPS0W8SipHeNrgLSGpdRC-bEkkayYUuwTDBr26mJ1ZdaECOBWk-NU_bkxHqdL97So3xmaWbDXzghecYfktefr0LWWMovC4jTUIvfs-oPXtV5VqOjiqlUN4Jx8AvgnXwZu4nJiWzuf/s640/12.jpeg" width="358" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Up up up!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Kościelec często polecany jest dla osób, które planują poważniejsze wyprawy w góry; jako dobra górka do przetarcia szlaków, sprawdzenia się, oswojenia. Myślę, że mogę się pod tym podpisać, owszem jest parę fragmentów eksponowanych (ktoś by się kłócił, że wcale nie parę, a więcej), ale je pokonuje się z przyjemnością (tak moja ocena ekspozycji i luf jest już spaczona).<br />
Sama nazwa, jak podają źródła pochodzi prawdopodobnie od podobieństwa do dachu kościoła. Dla pasjonatów wspinaczki (jest kiedyś nieśmiało w planach)- są liczne drogi wspinaczkowe. Sam Kościelec pochłonął już trochę ofiar, pod Małym Kościelcem zginął chociażby Mieczysław Karłowicz, Mieczysław Świerz na zachodniej ścianie, a na Zadnim Kościelcu Jan Długosz.<br />
<br />
A panorama ze szczytu? Wygląda właśnie tak:<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxkqT87e6iJLhGyg_W_HiM0p0jkYHQFHibUB8oWs1BV4ef5XbsRwYiRAcyAaLFGjTgZxaQzFStneC-UdfuWOcAFWX5iOSUguL9AYcAiwWlqu2_QkHJjF_AjJ4OVyOHNTQmYcqJc_KZCXrv/s1600/13.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxkqT87e6iJLhGyg_W_HiM0p0jkYHQFHibUB8oWs1BV4ef5XbsRwYiRAcyAaLFGjTgZxaQzFStneC-UdfuWOcAFWX5iOSUguL9AYcAiwWlqu2_QkHJjF_AjJ4OVyOHNTQmYcqJc_KZCXrv/s640/13.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zdecydowanie najulubieńsza pozycja!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjymRCy3NO1JsjUPp_aQOUBPOqQ4g9v8Bsy9cH2TIk4EmnnP_InuWgc3zYtNzirpZe1S5KH36PNuSEGHvSaAcX43Nq9aYs4jOSWuyGjKRnmNFk_o_WTM2jExdkrSZMUJ3lNXDNPPAdkT74Q/s1600/14.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjymRCy3NO1JsjUPp_aQOUBPOqQ4g9v8Bsy9cH2TIk4EmnnP_InuWgc3zYtNzirpZe1S5KH36PNuSEGHvSaAcX43Nq9aYs4jOSWuyGjKRnmNFk_o_WTM2jExdkrSZMUJ3lNXDNPPAdkT74Q/s640/14.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Rzut oka na sąsiadów</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2CH8Gal2IsNtEuGNRAxBNJB5-xssT8lxC71lc7essfv8pdWSAAcoY0XnF0UbgJbWxT76W2NHHBOhw98NZRjpCTGT_0JwgfYE-PuNeAi74vRRwIjcrX9cGTrcIjdLR7aCeLHzTZh-M5sov/s1600/15.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2CH8Gal2IsNtEuGNRAxBNJB5-xssT8lxC71lc7essfv8pdWSAAcoY0XnF0UbgJbWxT76W2NHHBOhw98NZRjpCTGT_0JwgfYE-PuNeAi74vRRwIjcrX9cGTrcIjdLR7aCeLHzTZh-M5sov/s640/15.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">...i znowu Czarny Staw Gąsienicowy</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Czasami brak mi słów, by opisać to, co nam Matka Natura zgotowała. Generalnie mają państwo widok na całą Dolinę Gąsienicową, na panoramkę szczytów, gdzie biegnie Orla, podziwiać można również koleżankę Świnicę, a dodatkowo jak zauważył Mieczysław Karłowicz- z Kościelca widać wszystkie stawy Gąsienicowe.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ-DLb09vkpx8AI168qdNfyOVxFlq18vjOMrlnK5u3RpYOV7uXzhshA3VX6wZNmigSRTKrqbVSIHu7YbCNyeLxNu9_HWGWdXAdypotJWIHWN98qfvEV2kXMhGN8rh0_4Od7PsdM4ueH1LP/s1600/16.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ-DLb09vkpx8AI168qdNfyOVxFlq18vjOMrlnK5u3RpYOV7uXzhshA3VX6wZNmigSRTKrqbVSIHu7YbCNyeLxNu9_HWGWdXAdypotJWIHWN98qfvEV2kXMhGN8rh0_4Od7PsdM4ueH1LP/s640/16.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Orla you're next!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJzja5ITg-4eXJsg3RIqpvYQyPIClEUiuIR0L1fhfoxBtJz_c_IyohxahuXIyckARe6mDCJ-eF3CvVOSIPnX1oI9JerVb4LwSwksWNu1ehED2Z3qcekBmLxbC37lMFcBr6TWEBkzmE5pSR/s1600/17.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJzja5ITg-4eXJsg3RIqpvYQyPIClEUiuIR0L1fhfoxBtJz_c_IyohxahuXIyckARe6mDCJ-eF3CvVOSIPnX1oI9JerVb4LwSwksWNu1ehED2Z3qcekBmLxbC37lMFcBr6TWEBkzmE5pSR/s640/17.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Panorama na Zachodnie</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYkGuHY0h-4ocW6NffTIOx26aUhDQIktO9W99oIak3v9v35CY-UlvyEOsOFPP1XCrm66kBTYUVuO7Ayu0qKHJIS_1H9XvvLpnphZBp9Z28O5vBVCq9to4fmr3ZypJTCm1wORPOrb8hXkfx/s1600/18.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYkGuHY0h-4ocW6NffTIOx26aUhDQIktO9W99oIak3v9v35CY-UlvyEOsOFPP1XCrm66kBTYUVuO7Ayu0qKHJIS_1H9XvvLpnphZBp9Z28O5vBVCq9to4fmr3ZypJTCm1wORPOrb8hXkfx/s640/18.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Orla</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Pojawiają się głosy, co by zamontować żelastwo na Kościelcu (póki co łańcuchów tam nie ma). Mam nadzieję, że nie dojdzie to do skutku. Bez problemu można dostać się na niego (nie robiąc sobie przy tym żadnej krzywdy) nie używając sztucznych udogodnień.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVtM2GxGsgo5iN53TxiTo0-KS8pw2mfWYaQ95Mf0eiIluGocwc7p1DTLTe-4-NC16ddxC6Gi6QlN9ozm7MoRX8ApGJ-NOBBEnjPc_mC6R8Qza0HNdx9GWjmZB2yvwhaf_K-u-hi-ELAv-v/s1600/19.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVtM2GxGsgo5iN53TxiTo0-KS8pw2mfWYaQ95Mf0eiIluGocwc7p1DTLTe-4-NC16ddxC6Gi6QlN9ozm7MoRX8ApGJ-NOBBEnjPc_mC6R8Qza0HNdx9GWjmZB2yvwhaf_K-u-hi-ELAv-v/s640/19.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Z kolegami ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjf3xbfunXt907x49nt6ELRkjtXaD3-L9TOvbcc1LI_grhUPrd0kzwazzKk4MD4GVtx2ykCzPMYySlHBpsY3lEA1mTMtX3II6d705R-SOaihN8Ye9Lj3ULfHgpuu4jEeVzlrlqXpJ7elwF9/s1600/20.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjf3xbfunXt907x49nt6ELRkjtXaD3-L9TOvbcc1LI_grhUPrd0kzwazzKk4MD4GVtx2ykCzPMYySlHBpsY3lEA1mTMtX3II6d705R-SOaihN8Ye9Lj3ULfHgpuu4jEeVzlrlqXpJ7elwF9/s640/20.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Spojrzenie na Orlą part. 3</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEtIBSSb4WFxlskvjyHX128SAqwfeq3_ohzX37rZlW4EV0S6MDhrd4ZAIbpG7yR0rmZwr42aTqOlrPhp0K5EFWtJ0C6loTmpSKGuHJ5j0-guq1xEuLAHHLwQLlAlv1Xs1wUzpr58CIn0Gv/s1600/21.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEtIBSSb4WFxlskvjyHX128SAqwfeq3_ohzX37rZlW4EV0S6MDhrd4ZAIbpG7yR0rmZwr42aTqOlrPhp0K5EFWtJ0C6loTmpSKGuHJ5j0-guq1xEuLAHHLwQLlAlv1Xs1wUzpr58CIn0Gv/s640/21.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Lubię tu być!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Wyjście wyjściem, ale jak z tego czegoś zejść? Ja schodziłam tak:<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCbns0QocDuXeXnL5UppcpMyAqJMuOXn2kdyuoY1R9T6yHGzTOr0KmzQ9sl46Eb8WjVi3SB6v7EqMYaAAjhbjEfHQb1JzQ89G-HEOULgpd6EWeWTVnBZf0Jreha2uieA4P11911YN6TOY_/s1600/25.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCbns0QocDuXeXnL5UppcpMyAqJMuOXn2kdyuoY1R9T6yHGzTOr0KmzQ9sl46Eb8WjVi3SB6v7EqMYaAAjhbjEfHQb1JzQ89G-HEOULgpd6EWeWTVnBZf0Jreha2uieA4P11911YN6TOY_/s640/25.jpeg" width="358" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">"duposchodzenie" - zęby mam całe ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Choć nie jest to najmądrzejszy sposób schodzenia (jeśli chcesz by twoja mordka została w całości nienaruszona), to polecam inną technikę.Gdyby ktoś opanował technikę równie bezpieczną, jak technika "duposchodzenia" i przy tym nie będzie taka ryzykowna, że można zlecieć na mordkę; to proszę podzielcie się ze mną. Będę niezmiernie wdzięczna.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUvMfwwDHdaxMu7JePDHbbCwUd88yhN-06a1ErOtEmZ8IlV7-qJW793FEvtyBYOkG-wTYW6I_OFkOIVC-YBpJzkQ1yCRzrksiB3vfV0_f0jxPc23SNrtBDp1hIlmjpH6fJvWrNuTAslMpJ/s1600/22.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="122" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUvMfwwDHdaxMu7JePDHbbCwUd88yhN-06a1ErOtEmZ8IlV7-qJW793FEvtyBYOkG-wTYW6I_OFkOIVC-YBpJzkQ1yCRzrksiB3vfV0_f0jxPc23SNrtBDp1hIlmjpH6fJvWrNuTAslMpJ/s640/22.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">I niech ktoś mi powie, że w górach nie można się zakochać!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoS_sh2xdxyBB6uwk2SKdYwbyBCn7-qaEZe0DFPB3b4xFfQ2m9fh850FYGdgprkBjfLvIMuMNTubV7BomoPqvGwb38bOJ4blgwlOz1RkleZBodiCa_EzmZgxQmcGObCahNOY_0MMwxaW-d/s1600/24.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoS_sh2xdxyBB6uwk2SKdYwbyBCn7-qaEZe0DFPB3b4xFfQ2m9fh850FYGdgprkBjfLvIMuMNTubV7BomoPqvGwb38bOJ4blgwlOz1RkleZBodiCa_EzmZgxQmcGObCahNOY_0MMwxaW-d/s640/24.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mawiają, że sky is the limit!</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<br />
A co było następne?<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4FKNeth4KNbHZIrGWYMbXrQSN0yTkWhnmB2XcBs4SAog8IY6rzT70zFaNS2jccFGtxHcoh5lYsPJG9aGqc5JChyphenhyphen8yIFv4UTPgoHHvKEEWNT9XBJvREVtKWeiERCHJo8LwzqaOBZp0iua3/s1600/23.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4FKNeth4KNbHZIrGWYMbXrQSN0yTkWhnmB2XcBs4SAog8IY6rzT70zFaNS2jccFGtxHcoh5lYsPJG9aGqc5JChyphenhyphen8yIFv4UTPgoHHvKEEWNT9XBJvREVtKWeiERCHJo8LwzqaOBZp0iua3/s640/23.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Cześć koleżanko! Jesteś następna! :)</td></tr>
</tbody></table>
<br />yvvssonhttp://www.blogger.com/profile/09191431335494526056noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1489310783399229059.post-48960800548956419082016-11-14T20:13:00.001+01:002016-11-15T08:23:08.846+01:00Krakowska eskpedycja na Starorobociański<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrgxThDV8O9sMq9zmB_DJ_Ve33rgZ2uEgwLCZjgxI9nakGlBMYJ5QwAwgvPmp-CpSofro0fZ-CmiYbJJ5VotD-i5r262eLxq_mHT7BmfNXWAFgC1N8fJcpflBPBQjytyB5u1JYM_Age8r7/s1600/23.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrgxThDV8O9sMq9zmB_DJ_Ve33rgZ2uEgwLCZjgxI9nakGlBMYJ5QwAwgvPmp-CpSofro0fZ-CmiYbJJ5VotD-i5r262eLxq_mHT7BmfNXWAFgC1N8fJcpflBPBQjytyB5u1JYM_Age8r7/s640/23.JPG" width="478" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tak było!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Czerwiec. Kościelisko.<br />
To tutaj zaczynamy krakowską ekspedycję na Starorobociański Wierch.<br />
Czy byłam? No nie. Pierwszy raz, jakoś pomijałam tą poczciwą górę (jakbym wiedziała, co mnie czeka to byłoby to bardzo logiczne).<br />
Tak więc, jest to mój pierwszy raz na Starorobociańskim.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzse6y4FxrMXLGDyY7-WkUUwaoB7z8wVqqnawYH-swXice12a0vQp_aGne4N6F6tcZTH9A74F06fjq76DOqkg9IImLhUh_meG_b8TGwE0x4tBjThLL-BADGxS7jkZoi2nOMlsELdpM0Sus/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzse6y4FxrMXLGDyY7-WkUUwaoB7z8wVqqnawYH-swXice12a0vQp_aGne4N6F6tcZTH9A74F06fjq76DOqkg9IImLhUh_meG_b8TGwE0x4tBjThLL-BADGxS7jkZoi2nOMlsELdpM0Sus/s640/1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">A takie piękne soboty są w czerwcu w Dolinie Kościeliskiej, godz. 8:46</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFHXPET0uO9NO-RBisHxv7HvJIncQ3PmXiIbKJbYwtSJgyLflI_pzT2KOhanA95lFgi1HiRvUv9cftRsSRW4806hB9UgRaMuMp7mWqN1J9vLu1uvpQbEXHr9vcZau5VxHzNJwgNspywZgZ/s1600/13.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFHXPET0uO9NO-RBisHxv7HvJIncQ3PmXiIbKJbYwtSJgyLflI_pzT2KOhanA95lFgi1HiRvUv9cftRsSRW4806hB9UgRaMuMp7mWqN1J9vLu1uvpQbEXHr9vcZau5VxHzNJwgNspywZgZ/s640/13.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Część ekipy, z jak zwykle skromnym bagażem</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Grzeje, z minuty na minutę grzeje mocniej, ale my się słońca nie boimy.<br />
Plan zakłada dotarcie do naszego base camp, czyli schroniska na Hali Ornak, gdzie mamy nocleg, pozostawienie plecaków i zmianę na coś lżejszego. Nie ma co, trochę kilometrów mamy do zrobienia. Znowu nie wiemy co nas czeka. Naiwni (ale ja tam lubię tą naszą naiwność).<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzi-XlxRTESoWfH1Jp_j3l0wso7ibpRBSr1a1N8c5UJf4YqUQYNc4jCQmmeB6SJhBE3I6Q-WZY_wB8aey2A8ZNPib7dhQCKIV8btw-l0olX49yH1zUSuQHPuIi3lpjwWYe1_oMp6inRwtc/s1600/14.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzi-XlxRTESoWfH1Jp_j3l0wso7ibpRBSr1a1N8c5UJf4YqUQYNc4jCQmmeB6SJhBE3I6Q-WZY_wB8aey2A8ZNPib7dhQCKIV8btw-l0olX49yH1zUSuQHPuIi3lpjwWYe1_oMp6inRwtc/s640/14.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W sobotę wybieramy prawą stronę mocy (w niedzielę obierzemy kierunek na lewicę ;) )</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1oEmb2Q6GvyZdUuZQkCUZ4sx7RY8suynQ8cswzTgu4nZqSOaXxGZLEr68t_Ro9FPACuAa-LhgUJCqrQ8xzCcs0lK1GA7snV7y9FBryrFjenSYH7miaWkiXUaj-9fJf4380UUGaeTLLsfE/s1600/15.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1oEmb2Q6GvyZdUuZQkCUZ4sx7RY8suynQ8cswzTgu4nZqSOaXxGZLEr68t_Ro9FPACuAa-LhgUJCqrQ8xzCcs0lK1GA7snV7y9FBryrFjenSYH7miaWkiXUaj-9fJf4380UUGaeTLLsfE/s640/15.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Base camp, czyli schronisko na Hali Ornak</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Żwawym tempem (a co!) ruszamy spod Ornaku w kierunku Przełęczy Iwaniackiej. Tutaj powinna być zasłona milczenia. Czy ja wspominałam już, że grzało? Przełęcz dała trochę w kość, dość strome podejście, ale jak zwykle w wyśmienitym towarzystwie pniemy się ku górze. Im wyżej, tym zaczyna się robić coraz chłodniej i coś więcej tych chmur, ta kwestia akurat niekoniecznie nam się podoba.<br />
Na Iwaniacką docieramy cali, aczkolwiek co niektórzy... zdyszani. Na zdrowie!<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPAIg-KBKccBFIOPMJGPTeK_LjXb4vxtFnBHy0pIiQGHztLim0U7xDs7uzR-NIyVpMVAyBDLkf8iF1doJ0w53Onpuw1zzej3_VtGVBXznvKJu2IHcMetqtmZqx1dhrQTXDKp4PWgFEqq2Q/s1600/19.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPAIg-KBKccBFIOPMJGPTeK_LjXb4vxtFnBHy0pIiQGHztLim0U7xDs7uzR-NIyVpMVAyBDLkf8iF1doJ0w53Onpuw1zzej3_VtGVBXznvKJu2IHcMetqtmZqx1dhrQTXDKp4PWgFEqq2Q/s640/19.JPG" width="478" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Iwaniacka Przełęcz</td></tr>
</tbody></table>
<br />
What's next?<br />
Ornak (1854 m n.p.m.), zielony szlak 1h30min, wśród kosodrzewiny (myślę, że zrobimy szybciej, wiadomo). Wybornie. Przepełnieni dumą po zdobyciu I bazy, mkniemy ku górze, ku Ornakowi. Jest sympatycznie, aczkolwiek zaczyna robić się lekkie mleko, więc miejsce docelowe przywita nas takimi pięknymi widokami. Na Ornaku chwila dla fotoreporterów.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqiGNniofy2ZpVDSxrByuerk1cYJUs-zCWCUUBQj-gwF10MtPkBRfLcGtsyJT75KL4MWo2j0aXKSEqIPunSWP99q9Ftvu6Zx2X6BNmBbDoHetuS3SzPqCyPQ_uzRB8Fk3hY7kOgibvJnL0/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqiGNniofy2ZpVDSxrByuerk1cYJUs-zCWCUUBQj-gwF10MtPkBRfLcGtsyJT75KL4MWo2j0aXKSEqIPunSWP99q9Ftvu6Zx2X6BNmBbDoHetuS3SzPqCyPQ_uzRB8Fk3hY7kOgibvJnL0/s640/2.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Gdzieś na Ornaku...</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Wyjaśnimy może słowo "Ornak", ponieważ jest to nazwa szczytu, jak i również całego grzbietu górskiego.<br />
Ornak- jako grzbiet górski składa się z czterech wierzchołków, idąc od Przełęczy Iwaniackiej: Suchy Wierch Ornaczański (1832 m), Ornak (1854 m), Zadni Ornak {1857 m) i Kotłowa Czuba (1840 m). Na Ornaku (ku uciesze większej części ekipy) spotykamy jeszcze śnieg, chyba nie muszę wspominać, co dzieje się potem.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6upar5mbDpVvHNXJUfVk9VcL6WdDnrEPsRJnNtcxy9AyTNBIyaVPA_AXyGhGhuAqR5HwEUzxF-ElYJtsLfqnbOlgwUcL19yK4xqUf9lPl_1FuL7RYysrgRqCaQ-qoO34tGMqfTVKGfmD_/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="184" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6upar5mbDpVvHNXJUfVk9VcL6WdDnrEPsRJnNtcxy9AyTNBIyaVPA_AXyGhGhuAqR5HwEUzxF-ElYJtsLfqnbOlgwUcL19yK4xqUf9lPl_1FuL7RYysrgRqCaQ-qoO34tGMqfTVKGfmD_/s640/3.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tam sobie pójdziemy</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqcwOK79tsEftyiqu9ukgxHUuCPqfwaWMlhf2EkhndKYJ8WqtMAUu5t9A48VkxhU4T8DARVCcNKKnmYrI0FGic0WCfTDeLssO_MxnEYNLyhNGHU1VVzRFHFuvZ0xIiGZMPatfggTRxxT0D/s1600/16.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqcwOK79tsEftyiqu9ukgxHUuCPqfwaWMlhf2EkhndKYJ8WqtMAUu5t9A48VkxhU4T8DARVCcNKKnmYrI0FGic0WCfTDeLssO_MxnEYNLyhNGHU1VVzRFHFuvZ0xIiGZMPatfggTRxxT0D/s640/16.JPG" width="478" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Gdy patrzę na tą fotkę nasuwa się komentarz "jak dzik w żołędziach", ale pozostańmy przy tym żeby cieszyć się z małych rzeczy, jak widać na załączonym obrazku w pewnym przypadkach wystarczy śnieg do szczęścia :D</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Baza II odhaczona. Górski drogowskaz wskazuje 1h do punktu docelowego, czyli do bazy III i zarazem ostatniej w tej wyprawie- Starorobociański Wierch (tutaj powinna pojawić się muzyka dla dodania horroru całej sytuacji).<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjjpyJXOcwWg7b2qkA93b2cIhcySEJYi7hMM5_Ng6raiJerW8gSAsU16xyJYwQJfR07Te4fLEiEs0TzaX3ZNsVd7A2rUOW6tXpqspslmGSjELE8GDZiT6WTwGuZv6sA3Cuzty3xSl8vY5R/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjjpyJXOcwWg7b2qkA93b2cIhcySEJYi7hMM5_Ng6raiJerW8gSAsU16xyJYwQJfR07Te4fLEiEs0TzaX3ZNsVd7A2rUOW6tXpqspslmGSjELE8GDZiT6WTwGuZv6sA3Cuzty3xSl8vY5R/s640/4.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Godzinka</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg16dURAEF8aUqR1oReMb-ls4Oi5aIETabgYXl1pSadhyphenhyphenZtW7MzQF7GwOSKu11vt1FJgiwpHhqOhy9biR7W7kWYbqIGWYGjpdWWu0qpRm7L3-lx3lj7O1VCjuHPvVCsAfcA7nfNgCzdMTPK/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg16dURAEF8aUqR1oReMb-ls4Oi5aIETabgYXl1pSadhyphenhyphenZtW7MzQF7GwOSKu11vt1FJgiwpHhqOhy9biR7W7kWYbqIGWYGjpdWWu0qpRm7L3-lx3lj7O1VCjuHPvVCsAfcA7nfNgCzdMTPK/s640/6.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zachodnie jesteście przepiękne / zdjęcie z Siwej Przełęczy w kierunku Doliny Starorobociańskiej</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKrXs01uSPXTw1Ckx5NbPNSuwuYX1oDJW9ivqvE0xWbHCsdKHEHLzQAYfrgB5BFvvkQOFoUfrZhKVke2fonCx27vZBKs58kkJ0liL7F6UN2T_Jm-HpJg_F94IYRFMyWBCWieueQ5o6IVkB/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKrXs01uSPXTw1Ckx5NbPNSuwuYX1oDJW9ivqvE0xWbHCsdKHEHLzQAYfrgB5BFvvkQOFoUfrZhKVke2fonCx27vZBKs58kkJ0liL7F6UN2T_Jm-HpJg_F94IYRFMyWBCWieueQ5o6IVkB/s640/8.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zachodnie polecają się!</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<span id="goog_480563628"></span><br />
Iwaniacką Przełęcz trochę czuliśmy w nogach, ale zaś samo podejście na Ornak z Iwaniackiej nie było takie złe. Ochoczo więc ruszamy w kierunku Starorobociańskiego, aczkolwiek ja z dość dużym respectem. Nasłuchałam się od mego profesora na studiach (zeszedł całe Tatry polskie, słowackie, nie wspominając już o innych pasmach górskich w Europie), że nasz główny bohater dzisiejszego wpisu zmęczył go cholernie.<br />
Patrze ja to ci na niego, no patrzę i myślę sobie "no jak? no gdzie? ta pierdoła? ta niepozorna pierdoła? serio?".<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj08gFfglosaPjhALaDEfshK9FqSVNP0jTvytTRqfYWsWe8QbMND-_JNXhcRZlDTbza_v2xKI8hgaDf1kd-Rk_C0xeN8cIB-_qO09ceDwjilF8EiSy7FhIftZM1Lgo6RS3P-cKyl9uE6tkx/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj08gFfglosaPjhALaDEfshK9FqSVNP0jTvytTRqfYWsWe8QbMND-_JNXhcRZlDTbza_v2xKI8hgaDf1kd-Rk_C0xeN8cIB-_qO09ceDwjilF8EiSy7FhIftZM1Lgo6RS3P-cKyl9uE6tkx/s640/7.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Niepozorne zuo, niepozorna pierdoła</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Serio. Nie kłamał.<br />
Jak tak się patrzy na niego to wydaję się taki przeciętny. Kupa drobnych kamyczków. Niechże was to nie zmyli! Po tej kupie drobnych kamyczków, no momentami zdarzają się większe, idzie się jak za karę. No dramat (ponarzekam trochę), nie lubię po czymś takim chodzić, męczy to bardzo, ja tam wolę się powspindrać.<br />
Ale przecież my nie odpuszczamy, właśnie po to tu przyszliśmy. Stanąć oko w oko z legendą moich studenckich opowieści.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSu5MM54CUiwelyjvMYKKdMRyQJIcIlACgnca6QWs9ICUSAhF5kNTCNRyLeaMtmafMDxU5PvYTMeIkmuWpPqpHtOyXGpnljwNAB0IC6V0lLulALH4TdDlZW1w-b6zpeHLzEMohOkSCWW1U/s1600/10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSu5MM54CUiwelyjvMYKKdMRyQJIcIlACgnca6QWs9ICUSAhF5kNTCNRyLeaMtmafMDxU5PvYTMeIkmuWpPqpHtOyXGpnljwNAB0IC6V0lLulALH4TdDlZW1w-b6zpeHLzEMohOkSCWW1U/s640/10.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">I niech mi ktoś powie, że w górach nie można się zakochać! Szybki rzut oka na Dolinę Starej Roboty (Starorobociańską)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Na godzinnej trasie palimy kalorie, co poniektórzy zarzekają się "że na cholerę mi to było" (żeby nie było nie ja), choć też tam w duszy mi gra, że takie to niepozorne, a męczy. Ach te pozory.<br />
Na szczyt wchodzimy w mleku (tłum. we mgle). Ma to swój urok, zresztą góry zawsze mają, we mgle czy bez. Troszkę żal, że nie mamy okazji obejrzeć tych wspaniałych widoków na najwyższym szczycie Tatr Zachodnich położonym w całości po polskiej stronie.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTAYHCa6Okpmojf07QBZvjmBq3NjkUuPea3SdY60GOIkacdU2BBLlJ9UNcZU1JkzFKJ97hRyki80_hWUXagLxPK8sBt6bN4z77uyQpWIMeKI58PGtPvsWT9yrh1p-AxtKKJ8fMkXQB6WeZ/s1600/17.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTAYHCa6Okpmojf07QBZvjmBq3NjkUuPea3SdY60GOIkacdU2BBLlJ9UNcZU1JkzFKJ97hRyki80_hWUXagLxPK8sBt6bN4z77uyQpWIMeKI58PGtPvsWT9yrh1p-AxtKKJ8fMkXQB6WeZ/s640/17.JPG" width="478" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tak się cieszy człowiek, który jeszcze nie wie, co go czeka (nawina)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
4 czerwca dokładnie o 14:09 krakowska ekspedycja na Starorobociański osiąga wierzchołek.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpgJIaP11hLYPDf5LNdXImWizMwK80hv2FHiV2YvxQStAiqzKiNr6iBU7oDV55__omMDzo_wifriTDbt8fxZlbsoNb83p6wgvypYndKWs2s_OKFNnO-xrNXQM2EfwaKSZ-W3jko3JTe8DC/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpgJIaP11hLYPDf5LNdXImWizMwK80hv2FHiV2YvxQStAiqzKiNr6iBU7oDV55__omMDzo_wifriTDbt8fxZlbsoNb83p6wgvypYndKWs2s_OKFNnO-xrNXQM2EfwaKSZ-W3jko3JTe8DC/s640/5.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">...a tak się cieszy, kiedy osiąga wierzchołek :)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
I co ja tu mogę napisać? Moja noga prędko tu z powrotem nie postanie, tak mnie ta rzekoma (!) pierdoła zmęczyła! Jak na każdym wierzchołku- wieje, mocno wieje, więc spędzamy tutaj jakieś 20 min i decydujemy się schodzić, dodatkowo zaczyna kropić. Na wierzchołku spotykamy również fajną ekipę chłopaków z Łodzi, którzy szli od Jarząbczego. Okaże się potem, że spotkamy się ponownie w naszym base camp na Hali Ornak.<br />
Ambitne plany zakładały, że obskoczymy jeszcze Kończystą, ale raz że pogoda się psuje, dwa jest już 14, a trzy (najważniejsze) paliwa brak- głodni my bardzo. Zapada decyzja, że zmykamy w dół, ale w celu urozmaicenia trasy (bo kto lubi wychodzić i wracać tą samą) decydujemy się zmienić trasę zejścia. Schodzimy do Siwej Przełęczy, a tam zamiast kierować się zielonym szlakiem na Ornak, wybieramy kolor niebieski- będziemy schodzić Doliną Starej Roboty, a następnie zabójczy dla nas szlak żółty.<br />
Czemu zabójczy? Ano temu, bo z powrotem widzimy na górskim drogowskazie magiczne 1h 15min. do ulubionej naszej Przełęczy Iwaniackiej. Głodni, bardzo bardzo głodni trasę robimy w 40min., potem jeszcze chwila i mamy base camp.<br />
Dla co poniektórych trasa była zabójcza, gdyż na drugi dzień miały być Czerwone Wierchy, tzn. były, ale nie wszyscy podołali zadaniu. Mimo wszystko i tak duma! :)<br />
<br />
P.S. Brak pogody do obserwacji jakiejkolwiek panoramy ze Starorobociańskiego jest chyba celowy. Zaklinałam, że w najbliższej przyszłości moje piękne stopy nie postaną na tymże szczycie. Jak wiadomo powszechnie kobieta zmienną jest. Starorobociański planowany ponownie na wiosnę/ lato, co by zielono było. A możeby tak od drugiej strony? Czas pokaże.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
...<br />
P.S.2. Tak, zmęczył nas ogromnie, ale wracamy zawsze w wyśmienitych nastrojach. Poniżej dowody :)<br />
P.S.3. Nie polecam placków po węgiersku w naszym base camp. <br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE5FNOZzYr6CC1nYEQbWQkNRV22Orxhq6S3rMYaI5tOqIByB-W38Z6dFkZbe8mCxCii2xGRG9ZhbOIPkOXKCNsWESQaxByE9dcyLhk47kz2dZpg6J5IfOcKIcekN7yafvq-KpL16cLxVHz/s1600/11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE5FNOZzYr6CC1nYEQbWQkNRV22Orxhq6S3rMYaI5tOqIByB-W38Z6dFkZbe8mCxCii2xGRG9ZhbOIPkOXKCNsWESQaxByE9dcyLhk47kz2dZpg6J5IfOcKIcekN7yafvq-KpL16cLxVHz/s640/11.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrLUcQPJjNUZU4j70Wo1A8BL8cE0zK1AXJj7nLTD4TjTcLTdBGJ7N66vl6jMTkR5q6oDR9_Jqz_oqdvNZN6_Md_H7pr8slYPJMg4wHdXEKgPvQ3uQ2k0LWEC-kNcV3aOm3q4Lg0qTGxlhQ/s1600/12.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrLUcQPJjNUZU4j70Wo1A8BL8cE0zK1AXJj7nLTD4TjTcLTdBGJ7N66vl6jMTkR5q6oDR9_Jqz_oqdvNZN6_Md_H7pr8slYPJMg4wHdXEKgPvQ3uQ2k0LWEC-kNcV3aOm3q4Lg0qTGxlhQ/s640/12.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCQOFW6jDmGUjnvkBb1FJjqbDZVWgU0L2jYwoOblwHbM0AnxL2gsjANrdi9x-T4XC4WTgRryQUABdqnUfO7xPFqndg4W0WnRXFNTzFi2z9VV3Wy95qs6u7QYuxJTBh8HihvF-eqHPJywVZ/s1600/25.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCQOFW6jDmGUjnvkBb1FJjqbDZVWgU0L2jYwoOblwHbM0AnxL2gsjANrdi9x-T4XC4WTgRryQUABdqnUfO7xPFqndg4W0WnRXFNTzFi2z9VV3Wy95qs6u7QYuxJTBh8HihvF-eqHPJywVZ/s640/25.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości, gdzie byliśmy, to tam (tzn. no prawie tam ;) ):<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiudg3ctO-VOLqA8SkX3FA2v2FZMHVmayuRXzw4F5EAcM_w0WKJ65W7mgejClgBuB81sO2LyABWG_1l6iJOS8G5bbXXUiNPCf2HcBMWt84_Ak4AqETUhGrJ-rXgJn2oJwsUA2bmq8gHEmgt/s1600/21.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiudg3ctO-VOLqA8SkX3FA2v2FZMHVmayuRXzw4F5EAcM_w0WKJ65W7mgejClgBuB81sO2LyABWG_1l6iJOS8G5bbXXUiNPCf2HcBMWt84_Ak4AqETUhGrJ-rXgJn2oJwsUA2bmq8gHEmgt/s640/21.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
yvvssonhttp://www.blogger.com/profile/09191431335494526056noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1489310783399229059.post-54133493077175842062016-11-03T15:08:00.001+01:002016-11-15T08:21:52.526+01:00Z głową w chmurach, czyli Orla Perć<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_S7q9J-03o9FRq1ZwFb_pDLM7w_Was2PhTelPsi4D9wvNk4SIbqkrhlj2RoyVgM-BvmdHXOOZNOppi1hJtAIdEV_YjZcrUmKzUOh9PYseAclYhn-wPk0uXRI9pyLC5hQvVspO8y1-8twV/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_S7q9J-03o9FRq1ZwFb_pDLM7w_Was2PhTelPsi4D9wvNk4SIbqkrhlj2RoyVgM-BvmdHXOOZNOppi1hJtAIdEV_YjZcrUmKzUOh9PYseAclYhn-wPk0uXRI9pyLC5hQvVspO8y1-8twV/s640/1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Cześć, dzień dobry dzisiaj będzie o was :)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Pamiętam, jak dobrych kilka lat temu (bądź kilkanaście?) na pytanie któregoś ze znajomych <i>"A kiedy Orla? Chciałabyś?"</i>, odpowiadałam, że życie mi jeszcze miłe i w sumie to aż takiej adrenaliny to ja nie potrzebuje, no po cóż? Jeśli miałabym stać się bohaterką kroniki TOPRu, że lecieli po jakąś łajzę na Orlej, to ja serio nie. Nie muszę. Ba wręcz nie chce.<br />
Tak, tak właśnie mnie przerażała. Czemu? Myślę, że z niewiedzy głównie. Trochę też z mojego (uwaga będzie trudne słowo) wyimaginowanego lęku wysokości.<br />
Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Mówią, że na starość człowiek poważniejszy. Hmm.. ja z wiekiem zabieram się za rzeczy, które będąc młodsza nie miałam odwagi robić.<br />
Orla prędzej czy później musiała być. Nie chciałam też tam iść na siłę, żeby cokolwiek sobie udowadniać ani nikomu wkoło. Zdecydowałam, że jeśli pójdę to tylko wtedy, kiedy będzie sprawiało mi to przyjemność, a nie paniczny lęk. Ja z tych co mają frajdę z wspindrania się. Poza tym chciałam mieć swoje zdanie na temat tego szlaku. Nie znam się, to się nie wypowiadam, a że wypowiadać się chciałam, to zdanie wyrobić musiałam.<br />
Z tego nie, nie chcę, nie muszę zrobiło się tak, chcę bardzo, bardzo muszę.<br />
<br />
<b>20 sierpnia. Godzina 2:00- wyjazd z Krakowa.</b><br />
Ludzie wracają z Live Festivalu w Krakowie, a ja człapie pod mój transport. Najgorzej miała Asia, która prowadziła konie mechaniczne tegoż poranka (nocy?). Najgorzej też, bo zapomniałam aparatu, na dodatek nie wzięłam powerbank'a do podładowania telefonu, stąd też znikoma ilość zdjęć (tak serce mi pęka z tego powodu, tak jestem łajzą).<br />
Zawsze jest dobry powód, aby wrócić na Orlą- niedosyt swoich zdjęć.<br />
<br />
<b>Godzina 4:00- Zakopane, dokładniej parking w okolicach Wielkiej Krokwii</b><br />
Rześko nas przywitała ta sobota. Zimno jak cholera o tej 4:00 w Zako, ale za to miejsc parkingowych (za darmoszke) do wyboru, do koloru! Gdzieś po 4:00 jak ogarnęliśmy się z całym naszym taborem ruszyliśmy do Murowańca.<br />
Wybraliśmy niebieski szlak przez Boczań, jakoś tak chyba bardziej do mnie przemawia niż żółty przez Jaworzynkę, co nie oznacza, że Jaworzynki nie lubię.<br />
Czołówki na głowę i lecimy. Przed nami szła jakaś czwórka osób. Było dość ślisko, ale w miarę szybko osiągamy wysokość. Ciężki poranek wynagradza nam cudnie budzące się do życia słońce. Zawsze te wschody słońca jakoś tak mnie wzruszają, a w górach to już w ogóle.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAAWZbkHncDiLhePIbHQk1JllUsCj3icUoRORsGtGXEBFdY5UpUHIkRcI7AsdZg3yvFjMlr-hfCuH35-lsDJkL7kWFpelw6PxKoROvrPs_5GtORDP5s88BNFCNeo9yByUID3rsXqdYWvKh/s1600/a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAAWZbkHncDiLhePIbHQk1JllUsCj3icUoRORsGtGXEBFdY5UpUHIkRcI7AsdZg3yvFjMlr-hfCuH35-lsDJkL7kWFpelw6PxKoROvrPs_5GtORDP5s88BNFCNeo9yByUID3rsXqdYWvKh/s640/a.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Nic nie majstrowałam przy zdjęciu, po prostu takie piękne są wschody słońca na Boczaniu, polecam bardzo!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<b>Godzina 6:00- Murowaniec</b><br />
Założyliśmy z góry, że nie "biegniemy", że idziemy spokojnym tempem (tym razem). "Spokojne tempo" w wykonaniu moich towarzyszy niekiedy przyprawia o zadyszkę, aby nie użyć gorszych określeń, ale o tym będzie jeszcze kiedyś mowa.<br />
W Murowańcu jemy śniadanie, a że nam gorąco się zrobiło to i zmieniamy outfit (kobieto pamiętaj nigdy nie wiesz kogo spotkasz na Orlej). I obieramy kierunek Zawrat.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha7x514rD3QAVOKrgo1o-PIpgAME5eB0xKkwPTpMGEwXHm5cuG7HzUIwCL_8vVizxoSD-rmaxi8fF76WxxeBne-kdNkZmzRYwCi-rkefIO2Sfmb1DLQUzUUWGJwehrBYTDQhLf1Pv6RdhH/s1600/b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha7x514rD3QAVOKrgo1o-PIpgAME5eB0xKkwPTpMGEwXHm5cuG7HzUIwCL_8vVizxoSD-rmaxi8fF76WxxeBne-kdNkZmzRYwCi-rkefIO2Sfmb1DLQUzUUWGJwehrBYTDQhLf1Pv6RdhH/s640/b.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dumnie prezentujący się Kościelec, ale o nim jeszcze będzie mowa</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>Godzina 8:00- Zawrat</b><br />
Zmęczyła nas ta mała pierdoła.<br />
Na dodatek słońce dość poważnie zaczęło grzać. Niby rano, ale ciepło (wole nie myśleć, co się działo potem). Na Zawracie odpoczywamy. Czy się boję? Czy się boimy? Nie, myślę że nie. Jedyne czego się bałam, to nagłego załamania pogody, choć sprawdzałam ją na wszelkich możliwych stronach (łącznie z analizą mapek synoptycznych). Dziś ma być ładnie.<br />
Na Zawracie spotykamy trochę osób, część wchodziła z nami od Hali Gąsienicowej, część przyszła od Piątki (Doliny Pięciu Stawów). Gdzieś trochę po 8:00 ruszamy. No to do Koziego Wierchu przerąbane, a potem to już z górki. No co to dla nas!<br />
<br />
<b>Mały Kozi Wierch</b><br />
Podejście na Mały Kozi nie jest trudne. Pojawiają się łańcuszki, idzie się miło, łatwo i bardzo przyjemnie. Panoramka lepsza niż z Zawratu- bardzo polecam (ja, osoba która zapomniała aparatu).<br />
Przed Żlebem Honoratki (zwany też Żydowskim Żlebem) robi się mała kolejka, ale szybko zostaje rozładowana. W wielu opisach szlaku, którym idziemy jest informacja, że w Żydowskim Żlebie lubi długo zalegać śnieg bądź też jak go już nie ma, to często jest ślisko. Jest, potwierdzam. Ja tam poleciałam kawałek. Po prostu się poślizgnęłam, chwila nieuwagi i myślisz, że zaraz Cię już nie będzie i modlisz się aby tylko TOPR po Ciebie nie musiał lecieć. Na szczęście nie musiał. Na szczęście nic się nie stało. Na szczęście obiłam tylko kolano i dobrze mi tak. Ale przez dobre 30 minut nogi się nadal trzęsły, w sumie to nie tylko nogi. A resztę Orlej pokonywałam w jeszcze większym skupieniu.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhePtMxgEcoXFfyW9__0oxc6KVvoC6iB7JJqj872_r1H0_6xavmnWDsr-Z9jXh6Tm8CWef0JKsMXVAdMv0dqQrnZfdtfUjExrUAe4vWXbblyPyOWOPbZpS4uvHRxh-KeVOzUlLTbGeyz4Ej/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhePtMxgEcoXFfyW9__0oxc6KVvoC6iB7JJqj872_r1H0_6xavmnWDsr-Z9jXh6Tm8CWef0JKsMXVAdMv0dqQrnZfdtfUjExrUAe4vWXbblyPyOWOPbZpS4uvHRxh-KeVOzUlLTbGeyz4Ej/s640/2.jpg" width="360" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Żleb Honoratki (Żydowski Żleb), zejście z Małego Koziego Wierchu do Zmarzłej Przełączki Wyżniej, na wprost widoczna Żółta Turnia, w dole Dolina Gąsienicowa, trawersujemy północne ściany Zmarzłych Czub</td></tr>
</tbody></table>
<b>Zmarzłe Czuby</b><br />
Fajnie tu. Widoki pierwsza klasa, 10/10 jak nic. Przejrzystość, lekki wiaterek- robimy pit stopa. Po zrobieniu kilku fotek trawersujemy ukośne płyty w grani Zmarzłych Czub. <br />
Ciekawie się po tym idzie, nie powiem, że nie, pewnie jak jest ślisko to wprost wybornie. Następnie będziemy schodzi do Zmarzłej Przełęczy, ale jeszcze przed tym wyrasta przed nami taki oto piękny widok.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7K2yelUkKNtPlXqIfeLdDFatqcMtVTqZY1fr56ecyEMXaGV8YFk8h6y9257cha-K5PKWG8b1Oqdie8YyKnd4z_i5LBPBaJIgxC5Wkj_Y-ssOm0iW_n9l_wrJgmJ1H7YRUm6vvD9EQHeYO/s1600/d.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7K2yelUkKNtPlXqIfeLdDFatqcMtVTqZY1fr56ecyEMXaGV8YFk8h6y9257cha-K5PKWG8b1Oqdie8YyKnd4z_i5LBPBaJIgxC5Wkj_Y-ssOm0iW_n9l_wrJgmJ1H7YRUm6vvD9EQHeYO/s640/d.jpg" width="360" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Klasyka gatunku, czyli Zamarła Turnia, Kozie Czuby i on Kozi Wierch, na dole widać też wcięcie Zmarzłej Przełęczy</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Przyspieszając przebieg wydarzeń schodzimy do Zmarzłej Przełęczy, mijamy słynnego chłopka (grzybka), czyli specyficzną formację skalną, którą widać z Hali Gąsienicowej. Każdy z nas może pochwalić się, że był na Zamarłej Truni, bo właśnie ją trawersować będziemy (niemały wyczyn, a co!).<br />
<br />
<b>Drabinka</b><br />
Emocje sięgają zenitu, zaraz oto przed nami, słynna, niepowtarzalna i jedyna w swoim rodzaju- drabinka na Zamarłej Turni. Jeszcze kilka lat temu, jak to widziałam to miałam stan przedzawałowy. Zobaczyłam na żywo i chyba trochę się rozczarowałam, bo liczyłam na więcej atrakcji. Nie było tak źle z racji tego, iż pasowałoby te śruby (?) dokręcić, bo trochę się giba, wygląda też na lekko wysłużoną, no ale nas udźwigała ;).<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYuE-hCcAvTDv5__lU4F1QLni4K1sCbXUdj4uJvVUAk_4PDoIQQP1MrsL9mEGKxnguyxeUkDPz_N56hARwfhB867xlpfgD1U3hF1YV7OZNr8FVBS3KU0i4S7tGxVgspHbL65hUR95q-MQa/s1600/c.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYuE-hCcAvTDv5__lU4F1QLni4K1sCbXUdj4uJvVUAk_4PDoIQQP1MrsL9mEGKxnguyxeUkDPz_N56hARwfhB867xlpfgD1U3hF1YV7OZNr8FVBS3KU0i4S7tGxVgspHbL65hUR95q-MQa/s640/c.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wasza ulubiona bohaterka wszelkich wpisów uśmiecha się nawet na drabince (a jak przypozowała), to oznacza jedynie to, że nie taki wilk straszny jak go malują (serio)</td></tr>
</tbody></table>
Zejście z niej jest w końcowej juz fazie jest średnie, szczególnie gdy wzrostem grzeszysz i masz całe 162 cm ponad chodnikami, ale z tym też dałam radę. W końcu to tylko drabinka.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCl2WgDssoemqI2PPJ_VDEFPD4inPa7wmJEOU8GlrjlKj5bmOA5hhJ8ekfNToplQ_3eJXhSufN0VMMf4U5x4KeWzj75lWm3KGEywERrFJR-XU4no3zLjc-37y2hwE6tOQph_zhSHdZ82JH/s1600/e.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCl2WgDssoemqI2PPJ_VDEFPD4inPa7wmJEOU8GlrjlKj5bmOA5hhJ8ekfNToplQ_3eJXhSufN0VMMf4U5x4KeWzj75lWm3KGEywERrFJR-XU4no3zLjc-37y2hwE6tOQph_zhSHdZ82JH/s640/e.jpg" width="360" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Drabinka z dołu</td></tr>
</tbody></table>
<b>Kozia Przełęcz</b> <br />
Po przejściu diabelskiej drabinki lądujemy na Koziej Przełęczy. Tutaj właściwie dopiero zaczyna się zabawa. Dla mnie odcinek między Kozią Przełęczą a Kozim Wierchem był najbardziej wymagający fizycznie i... psychicznie. Z tego odcinka zdjęć brak, ale obiecuję nadrobić w sezonie letnim. Generalnie trochę klamerek i łańcuszków po drodze spotykamy, śmiało z nich korzystamy i pchamy się wyżej na górę, na Kozie Czuby. Nie będę ukrywać, że dla osób niższych (patrz np ja) wspindranie się może być lekko męczące, bo momentami trzeba się tu i ówdzie powciągać (bicepsy w końcu trzeba na czymś zrobić).<br />
<br />
<b>Kozie Czuby</b><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirNmOVMvneYdTwRmhyphenhyphenm45Gexm-WL7CLWTY3d1PMi0n1jPjLfVJTj5djOprSTIc2giNaz9sophRarEOgnFiHL-gva27EP4vQEOqCe8v1gAd8yZBSM0tvuPPnjIgQXh7ZLR0w0jvj28Wgvo0/s1600/f.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirNmOVMvneYdTwRmhyphenhyphenm45Gexm-WL7CLWTY3d1PMi0n1jPjLfVJTj5djOprSTIc2giNaz9sophRarEOgnFiHL-gva27EP4vQEOqCe8v1gAd8yZBSM0tvuPPnjIgQXh7ZLR0w0jvj28Wgvo0/s640/f.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kozie Czuby- to szczyt o trzech wierzchołkach, autorem nazwy jest ks. Walenty Gadowski. W ulubionej pozycji [wiadomo]</td></tr>
</tbody></table>
Na Kozich Czubach pogoda dopisuje, widoki przepiękne, cud, miód i malina. Nieświadoma tego, co będzie dalej żwawo ruszamy dalej granią Kozich Czub.<br />
Generalnie (nie licząc małego potknięcia za Honoratką) Orlą przechodzę z uśmiechem na twarzy i radością, aż do teraz. Za chwilę zacznę się (trochę??) bać i zastanawiać jak (do cholery) mam zaraz zejść?! Może zrobimy wycof? Może ominiemy to dziadostwo? To coś, co sprawiło mi największą trudność psychiczną na całej Orlej, to było zejście z Kozich Czub na Kozią Przełęcz Wyżnią.<br />
<br />
Jak patrzysz w dół widzisz dwa urwiska, lufy konkretne i to bardzo, a zejście następuję przepaścistą skalną rynną. Oczywiście na samej górze asekuracji brak, po paru metrach dopiero zamontowane są klamry i łańcuchy. Stojąc przed tym diabelstwem zaczynam przypominać sobie rozkład sił w fizyce i analizować czy aby na pewno te łańcuszki wytrzymają, a że kobiety dużo analizują... Mina mi zrzedła. No, ale wyjścia to ja za bardzo nie mam, więc trzeba ruszyć się i ogarnąć to jakoś, przecież zostało już tak mało.<br />
Trochę się nagimanstykowałam, podobnie jak reszta towarzyszy, ale po raz kolejny łańcuchy wytrzymały.<br />
Później czeka nas jeszcze jedna mała bestia, a mianowicie przejście w poprzek gładkiej płyty skalnej, wzdłuż niej przypomocwany jest łańcuch. Czemu jest tu ciężko? Ano temu, że ciężko w tej skalnej płycie zmieścić chociaż czuby buciorów. Po przejściu szybko tej ścianki, zostaje nam wejście długim kominkiem na szczyt Koziego Wierchu.<br />
<br />
<b>Kozi Wierch</b><br />
<b> </b>Całe 2291 m n.p.m., dla mnie jedna z piękniejszych panoram w całych Tatrach, nie potrafię się zdecydować na jedną, dlatego "jedna z". Dzieją się tu cuda. Tu sobie trochę napstrykałam zdjęć. Kozi Wierch to najwyższy szczyt, ale (uwaga) w całości położony po polskiej stronie. Ze szczytu można zejść do Piątki, bądź później Żlebem Kulczyńskiego do Hali Gąsienicowej (jak ślisko, jak pada, to mocno nie polecam) albo cisnąć dalej na Granaty.<br />
My oczywiście wybieramy opcję- Granaty.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdKq-c9uUHz6RrMDRXXK9scspc863O39ZTa5E1-5nghpe-Y7adw0ZFt4TTjAV2_05aoD7aRzEtjkt5PLfB4ivoxDKvI4A6el7REGEebEwO4wrdDTxK5t_0LAQlb5tCIorAw0nneKKcGqBm/s1600/g.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdKq-c9uUHz6RrMDRXXK9scspc863O39ZTa5E1-5nghpe-Y7adw0ZFt4TTjAV2_05aoD7aRzEtjkt5PLfB4ivoxDKvI4A6el7REGEebEwO4wrdDTxK5t_0LAQlb5tCIorAw0nneKKcGqBm/s640/g.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jeden znajbardziej fotogenicznych szczytów- pan Krywań, w dole Czarny Staw Polski</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnAoTkgt5mnPJ8_Awg6su66kVpVjZOEwJVj8Pyg3Ekhi6XXSSONqLNhdS7iyS6ZG087DIPYEoiPPjdjyPAHEvxKUsOu7RuVvAOA7BBaVKT602pFMPzPTpBbLE-SHSG7VPAZWZAnfqqNBBW/s1600/h.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnAoTkgt5mnPJ8_Awg6su66kVpVjZOEwJVj8Pyg3Ekhi6XXSSONqLNhdS7iyS6ZG087DIPYEoiPPjdjyPAHEvxKUsOu7RuVvAOA7BBaVKT602pFMPzPTpBbLE-SHSG7VPAZWZAnfqqNBBW/s640/h.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Żółta Turnia i Czarny Staw Gąsienicowy</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpO6N8W4Her75tLt7i2vkaJRSjDVEkAClPgO4-uDPrbSbc8je9jgdnfuIgsvE5i62xtUnOuvxvJzMaebSMP9Jzg4ORGaJiGZT_lZpAdV7MTbN8mR6_fI4a0QShC2aUkg6keKi9x0RxUHZv/s1600/i.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpO6N8W4Her75tLt7i2vkaJRSjDVEkAClPgO4-uDPrbSbc8je9jgdnfuIgsvE5i62xtUnOuvxvJzMaebSMP9Jzg4ORGaJiGZT_lZpAdV7MTbN8mR6_fI4a0QShC2aUkg6keKi9x0RxUHZv/s640/i.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Panorama na Piątkę, od lewej: Przedni Staw Polski, Mały Staw Polski i Wielki Staw Polski</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzqatY4161cJOvDnkBnty5YB4_58qJ6JrEPnV1O013jG7RqOqcA8KTXWyJ02Bmu2yc_1ISgsMyLA4BXecxUpqhjhpKAAJlNseWknvEMNUQM-JKuLxfiEFT7uhu48MVdkqeIfoSCNjornh7/s1600/j.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzqatY4161cJOvDnkBnty5YB4_58qJ6JrEPnV1O013jG7RqOqcA8KTXWyJ02Bmu2yc_1ISgsMyLA4BXecxUpqhjhpKAAJlNseWknvEMNUQM-JKuLxfiEFT7uhu48MVdkqeIfoSCNjornh7/s640/j.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Znowu Krywań (nieunikniona wizyta będzie coś czuję w kościach)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>Granaty</b><br />
Z racji tego, iż na Orlej byłam po raz pierwszy, wcześniej też jakoś nie miałam okazji odwiedzieć Koziego Wierchu trochę nie możemy ogarnąć jak iść dalej, ale wynika to jedynie z dość słabego oznakowania. Zresztą tutaj nie tylko my mamy z tym mały problem. Tak więc szukamy czerwonego szlaku, ale aby ukazał się naszym pieknym oczom chwilę trzeba nim zejść w dół czarnym szlakiem, a po chwili odnajdujemy (zagubiony) czerwony szlak, który prowadzi nas dalej na Granaty.<br />
Mówi się, że jest to najłatwiejsza część Orlej Perci, może i jest, aczkolwiek skupienie do samego końca. Na szlaku nadal spotykamy troszkę żelastwa, trochę wspindrania się, no jednym słowem uważać trzeba. Granaty odwiedzamy w następującej kolejności: Zadni, Pośredni i na sam koniec Skrajny. Na ten czas daruję sobie opis szlaku, bo zdjęć i tak brak (skleroza nie boli), choć kilka udało mi się jeszcze zrobić.<br />
<b> </b><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiODOD8C8s1-eyHeQ4YQNxjMwRVOsGRAXODqoNj1ZqqAPqdxsQwy3rhDuy-jj3ihJZL4jKfsdqWBp3gDajMCqePMHHsKiTtgnvSCnaUTsxjJrBDFKnHRORyWb6eVNT52GSxe1kpbW58ijCi/s1600/k.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiODOD8C8s1-eyHeQ4YQNxjMwRVOsGRAXODqoNj1ZqqAPqdxsQwy3rhDuy-jj3ihJZL4jKfsdqWBp3gDajMCqePMHHsKiTtgnvSCnaUTsxjJrBDFKnHRORyWb6eVNT52GSxe1kpbW58ijCi/s640/k.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Panoramka z drogi na Skrajny Granat, ucięty fragment Czarnego Stawu Gąsienicowego, w tle widoczne Tatry Zachodnie</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhelhl_pLRxGx7BPvyLGI4Pjcu7fJQQQzzigmnSiNOkPAVUkEMR0lI5EN4tOBujgd6kc6_oBv3UUq8-9geh6YjwyZB-Pbraa-E0Eb8zTtB7bznGFxXjX4frBvP3USQfEzZjiAinCXi4ViWn/s1600/l.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhelhl_pLRxGx7BPvyLGI4Pjcu7fJQQQzzigmnSiNOkPAVUkEMR0lI5EN4tOBujgd6kc6_oBv3UUq8-9geh6YjwyZB-Pbraa-E0Eb8zTtB7bznGFxXjX4frBvP3USQfEzZjiAinCXi4ViWn/s640/l.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Gdzieś tam na Granatach</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaf29_2LgXgeIPoWuoGPAAyCquQVA0NMcOCIvdSWbYaX7B_YXwdLv9MhdXPrwxyU34Vj7HTOhzUHfBwVnIttZXDi8yutNg8mC9tADOlgoXBrduxVQ1dOpZiYowp7eQCjxivz4A-65tGB4y/s1600/m.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaf29_2LgXgeIPoWuoGPAAyCquQVA0NMcOCIvdSWbYaX7B_YXwdLv9MhdXPrwxyU34Vj7HTOhzUHfBwVnIttZXDi8yutNg8mC9tADOlgoXBrduxVQ1dOpZiYowp7eQCjxivz4A-65tGB4y/s640/m.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Piątka ze Skrajnego Granatu, jeśli wyostrzymy wzrok zobaczymy schronisko ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeKTxRp2Y3YVS8Lqnj2JH8KYd1rI6sfUcomhYMort5yXaiAFs0-o3Zon402jQle1gqBcsrMko4iR6Q6irWOPsRC38vD5lX3Yo1E4mv237rUc9oLYSgwT_Q5K-4mjOkNLfWx8l_qA24L0I8/s1600/n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeKTxRp2Y3YVS8Lqnj2JH8KYd1rI6sfUcomhYMort5yXaiAFs0-o3Zon402jQle1gqBcsrMko4iR6Q6irWOPsRC38vD5lX3Yo1E4mv237rUc9oLYSgwT_Q5K-4mjOkNLfWx8l_qA24L0I8/s640/n.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Z głową w chmurach</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdWoImBPh28IrsYPgZ99grauPkK9RC-3c723ob4XUmamt_xitLZzO9w6iX1i96oZrju-a5DKvhZfrwA844nri8_-mzErhEglvK03xSWwNWHBvezVkyLYDTEW6r9QL6m1c0k4lrjZ24CeXe/s1600/o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdWoImBPh28IrsYPgZ99grauPkK9RC-3c723ob4XUmamt_xitLZzO9w6iX1i96oZrju-a5DKvhZfrwA844nri8_-mzErhEglvK03xSWwNWHBvezVkyLYDTEW6r9QL6m1c0k4lrjZ24CeXe/s640/o.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Żółta Żółta Turnia kusi, oj kusi</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVB_0UouvVjxs5gfu6RPCv6YskkRJ94MPNB0KzADO0rY8W3shvDRczZISqDs8P6EeKz3n1oSreID2w1sIIYQfmh9cEhGyrvT1Whb7FzHdx_GseIUkAeB3HgmhmkWXq_p5Joa015N85T_zT/s1600/p.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVB_0UouvVjxs5gfu6RPCv6YskkRJ94MPNB0KzADO0rY8W3shvDRczZISqDs8P6EeKz3n1oSreID2w1sIIYQfmh9cEhGyrvT1Whb7FzHdx_GseIUkAeB3HgmhmkWXq_p5Joa015N85T_zT/s640/p.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Moje buciory lubią być fotografowane, gdzieś na Skrajnym Granacie (2225 m n.p.m.)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj053jfAgo_zSVEsBRrLw_TuIowt9W9KLVHQDLosbOb9cRCsGXHKS-8-IfvTkccgrGS0ROZ5URTiXekGCUx-spTUsxdQ-_-uLXTogGvsE9HsElbfWXH_RYRVftvgY2DTWxCj8CsjEJMShoD/s1600/r.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj053jfAgo_zSVEsBRrLw_TuIowt9W9KLVHQDLosbOb9cRCsGXHKS-8-IfvTkccgrGS0ROZ5URTiXekGCUx-spTUsxdQ-_-uLXTogGvsE9HsElbfWXH_RYRVftvgY2DTWxCj8CsjEJMShoD/s640/r.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Panorama ze Skrajnego Granatu, w dole (od prawej): Dolina Roztoki, Opalone, Buczynowa Turniczka, z lewej: Orla Baszta, Basztowa Igła i dalej masyw Wołoszyna, a w tle Jagnięcy, Kołowy, Baranie Rogi, Łomnica i Lodowy</td></tr>
</tbody></table>
<b> Podsumowując</b><br />
Dla kogo Orla?<br />
Dla każdego, kto myśli :) i dla każdego komu sprawi to przyjemność.<br />
Owszem jest to szlak trudny i wymagający, ale jak widać na załączonych obrazkach wyżej do przejścia. Polecam Orlą, ale w dobrą pogodę, sama jestem żywym przykładem, że w miejscu, w którym najmniej można spodziewać się jakiegokolwiek niebezpieczeństwa może coś się złego stać, kiedy pogoda leci na łeb na szyję, zejdź ze szlaku- góry poczekają, zawsze czekają.<br />
Druga sprawa- idź jeśli sprawi Ci to przyjemność, jeśli idziesz i czujesz paniczny strach przed postawieniem nogi gdziekolwiek (uwierz, że i takie osoby na szlaku spotkaliśmy, tak też tego nie ogarniam) to odpuść sobie, w góry idziemy dla przyjemności i satysfakcji, jeśli tego nie ma, to po co?<br />
Zakwasy gwarantowane ;) , ale dla takich widoków, przeżyć i wspomnień- warto.<br />
Ja jeszcze mam niedobór zdjęć, także Orla widzimy się w sezonie letnim! <br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNZFfFB9xB9So_3bEcuPMFO1XM1r09IfaN-v-X3Fer49iwdtpyYsEthzYFHngJqasVrEKscpqSn5zZTvrP9CpczRr1CKw7GcMVV1c0kp6k2n-CtLte39cuvxDmer3ddfOYNStH2U3LeBaX/s1600/1111.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNZFfFB9xB9So_3bEcuPMFO1XM1r09IfaN-v-X3Fer49iwdtpyYsEthzYFHngJqasVrEKscpqSn5zZTvrP9CpczRr1CKw7GcMVV1c0kp6k2n-CtLte39cuvxDmer3ddfOYNStH2U3LeBaX/s640/1111.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Nasza ekipa ekspedycyjna</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b> </b><i>...stay tuned, to be continued </i>;)<br />
<br />
<br />yvvssonhttp://www.blogger.com/profile/09191431335494526056noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1489310783399229059.post-69356319064364319882016-10-24T17:43:00.001+02:002016-10-24T20:18:52.060+02:00A co po czyjej wielkości, jak nie ma w głowie mądrości? Zachodnie, Wysokie, Bielskie- o co w ogóle kaman?<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_Flk__qLLLCjNBd9ljrPqTiZWCmoDEe9noYdzcV1Agt1WAX5Ji2g6fgRUgYkR6eNEJwnHfCY5_EnVu7ZzHyALer2bts-4-6qlEoYkHfF-IdhXcW3iOSUWa7T9rspx6_nLpq08hGZv2zWz/s1600/i.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_Flk__qLLLCjNBd9ljrPqTiZWCmoDEe9noYdzcV1Agt1WAX5Ji2g6fgRUgYkR6eNEJwnHfCY5_EnVu7ZzHyALer2bts-4-6qlEoYkHfF-IdhXcW3iOSUWa7T9rspx6_nLpq08hGZv2zWz/s640/i.jpg" width="640" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tam gdzie Zachodnie spotykają się z Wysokimi, czyli klasyka w najlepszym wydaniu- Dolina Gąsienicowa</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Mówią, że człowiek uczy się całe życia, że kto pyta<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"> nie błądzi<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">, że głup<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ich nie sieją<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">,</span> a sami się rodzą.</span></span></span></span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Dziś dla odmiany trochę edukacyjnie.</span></span></span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">No to jak to z tymi Zachodnimi w <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ogóle</span> jest? Dlaczego Tatry Wysokie <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">są</span> wysokie? A te Bielskie to <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">skąd</span> niby- <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ż</span>e od Bielska- <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Białej</span>?</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">O <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">różnicach</span>, budowie i nazwach opowiem szybko, <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">zwięźle</span> i przyjemnie <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">niżej</span>.</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Po pierwsze <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">rozsiądź</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">się</span> wygodnie na fotelu/<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">krześle</span>/kanapie/sofie/<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">łóżku</span> (<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">właściwe</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">zakreśl</span>) i skup na chwil kilka, a wszelkie <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">wątpliwości</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">zostaną</span> rozwiane.</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">(poni<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ższe pytania z<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">adałam sobie sama i również sama na nie odpowiadam)</span></span> </span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<b><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">1. Dlaczego Tatry <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">są</span> "Tatrami"? <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Skąd</span> nazwa?</span></b><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">I tutaj zaczynamy historie o <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">dwóch</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">młodych</span> pasterzach <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">którzy</span> sobie szli i liczyli szczyty raz, dwa, tri (trzy)... i stad mamy Tatry.</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Tak, <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">żartowałam</span>. Tak, to był suchar. Tak, gdzieś to przeczytałam.</span><br />
<br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Od <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">początku</span>. <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Rożne</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">źródła</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">różnie</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">podają</span>. <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Przestawię</span> wi<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ę</span>c kilka propozycji.</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Na <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">początku</span> b<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">łę</span>dnie <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">tłumaczono</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">nazwę</span> Tatr, jakoby <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">miała</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">się</span> ona <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">wywodzić</span> od <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Tatarów</span>. <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Podhalanie</span> dawniej Tatry nazywali Holami lub Halami.</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Z ciekawszych, jakie <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">udało</span> mi <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">się</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">znaleźć</span>:</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">- z <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">węgierskiego</span> (?) <span style="background-color: white;"><i>Thurthul </i><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">oznaczać</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">mogło</span> "<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">piekło</span>" (a to ci ciekawe),</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">- z francuskiego <i>tertre</i> oznacza to "<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">wzgórze</span>", Tatry wi<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ę</span>c nazywane <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">były</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">wzgórzami</span>,</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">- pochodzenie dackie lub trackie, informuje o nazwie Karpak (<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">tak</span> na Tatry <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">mówiono</span> na <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">początku</span> wieku XIX), a oznacza to "<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">najwyższa</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">góra</span>, okryta <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">śniegiem</span>"</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">- <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">wśród</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ludności</span>, <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">która</span> Karpaty <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">zamieszkiwała</span> (rzecz jasna <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ludność</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">była</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">rożnych</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">narodowości</span>) <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">słowo</span> "tatry" <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">oznaczało</span><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"> "</span><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">skały</span> " i st<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ą</span>d potem <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">góry</span>,</span></span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh342-Cj9QaDWMCLmHV-tohSJG26HILXdTQkbEptKcZRuKYlSKaVVLbBN0ij0SZbIiJPyZXzfune64oK1x3RA-L4iyVMcc834knUzDIZJXH29Ix0fFs0FlwOQQZcAaY82nnh_foo3Jn3X-3/s1600/a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="184" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh342-Cj9QaDWMCLmHV-tohSJG26HILXdTQkbEptKcZRuKYlSKaVVLbBN0ij0SZbIiJPyZXzfune64oK1x3RA-L4iyVMcc834knUzDIZJXH29Ix0fFs0FlwOQQZcAaY82nnh_foo3Jn3X-3/s640/a.jpg" width="640" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Za chmurką- Starorobociański Wierch (najwyższy szczyt Tatr Zachodnich, leżący w całości po stronie polskiej)</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih6Y4O4l9E-6jlBfwC6WZVyHCCKsAspP7ft99oOosqnUPV56vDZl9bPLjrnNEuQESb0p4pBpJq89J2l6aKEVZY7w5Tn-KKgDeNHMtRhV-piFfaBSnSNdvc3kjYWARCbEf5WJlTWyt7pZew/s1600/bb.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih6Y4O4l9E-6jlBfwC6WZVyHCCKsAspP7ft99oOosqnUPV56vDZl9bPLjrnNEuQESb0p4pBpJq89J2l6aKEVZY7w5Tn-KKgDeNHMtRhV-piFfaBSnSNdvc3kjYWARCbEf5WJlTWyt7pZew/s640/bb.jpg" width="640" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">"Łagodne" Tatry Zachodnie</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b><span style="background-color: white;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">2. </span></span><span style="color: #252525; font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Zachodnie, Wysokie, Bielskie- o co w <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ogóle</span> kaman? </span></b><br />
<span style="color: #252525; font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Z<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">róbmy może najpierw <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ten główny podział.</span></span></span><br />
<span style="color: #252525; font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Tatry dzielimy na:</span><br />
<span style="color: #252525; font-family: "times" , "times new roman" , serif;">- <b>Tatry Zachodnie</b>- tutaj <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">najwyższym</span> szczytem jest Bystra (2248), po polskiej strony mamy <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">sławny</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">już</span> Starorobociańnski Wierch (2176),</span><br />
<span style="color: #252525; font-family: "times" , "times new roman" , serif;">- <b>Tatry Wysokie</b>- tutaj <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">króluje</span> nam Gerlach (2655), a po polskiej stronie Rysy (2499),</span><br />
<span style="color: #252525; font-family: "times" , "times new roman" , serif;">- <b>Tatry Bielskie</b>- prym wiedzie tu <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Hawrań</span> (2152).</span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibfuvu9PDNBCT1l-hisPkWbh8pB5HYHRli3tcH-l4QailZhX-SqJ2OJh6BtLHWEKJFMkT3-GPM0nDRy5d1gwWN9Cn1Xf4mOJuUSz7G46DEsA-Gc_25wpeenX_6JOffrRd_XPjVMgRZP1Hd/s1600/cc.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibfuvu9PDNBCT1l-hisPkWbh8pB5HYHRli3tcH-l4QailZhX-SqJ2OJh6BtLHWEKJFMkT3-GPM0nDRy5d1gwWN9Cn1Xf4mOJuUSz7G46DEsA-Gc_25wpeenX_6JOffrRd_XPjVMgRZP1Hd/s640/cc.jpg" width="640" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zielona Siwa Przełęcz (Tatry Zachodnie)</td></tr>
</tbody></table>
<span style="color: #252525; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"> <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3N5Eg2nUoviCyTuZizo19cXVoGupTUQLIkdrppVhRqNZfpPm5_NtcnFyCKf4bjefMd6C-SSe_icO4wsCEIBm7pmwLseUTkGZlmCtexs032qua5TbTCxI0SPFzAClstFs-dgL4Uuc27hBY/s1600/s.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3N5Eg2nUoviCyTuZizo19cXVoGupTUQLIkdrppVhRqNZfpPm5_NtcnFyCKf4bjefMd6C-SSe_icO4wsCEIBm7pmwLseUTkGZlmCtexs032qua5TbTCxI0SPFzAClstFs-dgL4Uuc27hBY/s640/s.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Dla <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">kontrastu panorama ze Skrajnego Gra<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">natu (Tatry W<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ysokie)</span></span></span></span></td></tr>
</tbody></table>
</span><br />
<br />
<b><span style="color: #252525; font-family: "times" , "times new roman" , serif;">3. <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Skąd</span> wiemy, gdzie <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">zaczynają</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">się</span> Tatry Zachodnie, Wysokie i Bielskie. Czyli o granicach mowa.</span></b><br />
<span style="color: #252525; font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Granica miedzy Tatrami Zachodnimi a Wysokimi, to: znana Wam na pewno dobrze <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Przełęcz</span> Liliowe i (<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">długa</span> nazwa) Dolina Suchej Wody <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Gąsienicowej</span> (<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">jeśli</span> patrzymy na polskie granice)<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">.</span></span><br />
<span style="color: #252525; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Jeśli</span> patrzymy na <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">stronę</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">słowacką</span>- jest to Dolina Cicha Liptowska.</span><br />
<span style="color: #252525; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<span style="color: #252525; font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Zaś <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Tatry</span> Bielskie od Tatry Wysokich oddziela nam- <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Przełęcz</span> Pod Kop<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ą</span>.</span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiypnLp_Ig34ymCJ6SWa6XT0t-wPosJGBefeR659PUlD6quVQEpOaoYh-dMFiEhFNGMHMQYF6X_rQgc39Gk1c8ALSXtiSoMAsv4bKljBA1p1FYx8S071v4Yk2GEt-37z5NgX18vF9it_5ca/s1600/o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiypnLp_Ig34ymCJ6SWa6XT0t-wPosJGBefeR659PUlD6quVQEpOaoYh-dMFiEhFNGMHMQYF6X_rQgc39Gk1c8ALSXtiSoMAsv4bKljBA1p1FYx8S071v4Yk2GEt-37z5NgX18vF9it_5ca/s640/o.jpg" width="640" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W centrum koleżanka Świnica, po lewej kolega Kościelec, na prawo Świnicka Przełęcz</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9nZ6YIfv543KsW5cJuk3d7aXM33ih-QPVxGhDFsz1uDkoMDjcCn8hsKppQM1Y-SZH-NCcbjJUWIJJYm8Yb2711bsqd4n3rTbL7SxFKR0ySxVN3BBw4TstD0oi06FcNUsFaecDao6s3aHO/s1600/p.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9nZ6YIfv543KsW5cJuk3d7aXM33ih-QPVxGhDFsz1uDkoMDjcCn8hsKppQM1Y-SZH-NCcbjJUWIJJYm8Yb2711bsqd4n3rTbL7SxFKR0ySxVN3BBw4TstD0oi06FcNUsFaecDao6s3aHO/s640/p.jpg" width="640" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jeśli chcecie cyknąć całkiem ładne panoramki, to na Kozi Wierch zapraszam</td></tr>
</tbody></table>
<b><span style="color: #252525; font-family: "times" , "times new roman" , serif;">4. A <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">skąd</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">wzięliśmy</span> nazwy i co tu w <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ogóle</span> chodzi? Czyli <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">mydło</span> i <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">powidło</span>.</span></b><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Zacznijmy <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">może</span> wi<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ę</span>c od <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">najwyższych</span>, czyli (tutaj <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">zaskoczę</span>, uwaga!) Tatr Wysokich.</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Kilka <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">najważniejszych</span> cech:</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">- maj<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ą</span> charakter alpejski,</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">- <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">najwyższy</span> szczyt: Gerlach (2655 m n.p.m.), po stronie polskiej rzecz jasna Rysy (2499 m n.p.m.)</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">- nazwa (zaskoczenie), <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">bo</span> po prostu <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">są</span> wysokie :)</span><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAx39V-U7GNAxEayhsmN66eNPW5ArBr7V75fulIw0t6onaOsGhdCw1uI0f6TDzOtb-ftw56_TStXlscpGgIXti6YLbvYszStPBoR7k1kxBUpGoDfnAS87b_UYV7oLqCe9H81lT7uJ2lwkV/s1600/m.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAx39V-U7GNAxEayhsmN66eNPW5ArBr7V75fulIw0t6onaOsGhdCw1uI0f6TDzOtb-ftw56_TStXlscpGgIXti6YLbvYszStPBoR7k1kxBUpGoDfnAS87b_UYV7oLqCe9H81lT7uJ2lwkV/s640/m.jpeg" width="358" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Gdzieś tam, schodząc z Kościelca</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"> Lecimy dalej. Teraz na tapecie- Tatry Zachodnie.</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Dlaczego Zachodnie <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">są</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">niższe</span> od Wysokich?</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Ano dlatego, ze w swojej budowie geologicznej <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">posiadają</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">większ<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ą</span></span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ilość</span> ska<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ł </span>podatnych na erozj<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ę</span>, <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">która</span> rzecz jasna i oczywista <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">przekłada</span> nam <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">się</span> na <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">wysokość</span> i sam <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">wygląd</span>.</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Zgłębiając</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">się</span> w literaturze, przeczytamy, <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ż</span>e <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ukształtowały</span> je <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">głównie</span> rzeki <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">płynące</span>, a nie lodowce- jak w przypadku Wysokich.</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Z ciekawostek, dawniej wykorzystywano je jako pastwiska, np. dawno, dawno temu Ciemniak <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">był</span> wypasany po sam <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">wierzchołek</span>. </span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Du<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ż</span>o <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">jaskiń</span>, np. Mylna, <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Mroźna</span>, Raptawicka. <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"> </span></span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Byliście</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">może</span> w <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">którejś</span> z nich? <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Jeśli</span> nie, to <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">gorąco</span> polecam!</span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9k5doTM_8Uvznu3mPFlnz_nNp21J4dw1qbodqKehOZAA6vbhMao7YpfZqmgz39xBT-xNI38xfo3FIkOukNnR9k37O59NU8AV0uGAaCnXP6g3JOp4a2EmGYMemVmOnAj3GqmjVEqPm0ma4/s1600/t.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9k5doTM_8Uvznu3mPFlnz_nNp21J4dw1qbodqKehOZAA6vbhMao7YpfZqmgz39xBT-xNI38xfo3FIkOukNnR9k37O59NU8AV0uGAaCnXP6g3JOp4a2EmGYMemVmOnAj3GqmjVEqPm0ma4/s640/t.jpg" width="640" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W drodze na Czerwone Wierchy, charakterystyczne kopulaste szczyty</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhT5l3XJvvHGgLoE96K1Fus9CP8lLPKTW0z_NlFIWpqeLDkWiP0-tTnmV-W9je1wf9x7QjAozfXWgc6F-f0qiTHfXX8txNjlxexkzKACw4r5ex0DbXYzuISgO7s3VCaVvcO0xzIfn-fLezT/s1600/w.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhT5l3XJvvHGgLoE96K1Fus9CP8lLPKTW0z_NlFIWpqeLDkWiP0-tTnmV-W9je1wf9x7QjAozfXWgc6F-f0qiTHfXX8txNjlxexkzKACw4r5ex0DbXYzuISgO7s3VCaVvcO0xzIfn-fLezT/s640/w.jpg" width="640" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Up up up</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Ostatnie- Tatry Bielskie. <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">L</span><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">eżą</span> w <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">całości</span> po <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">słowackiej</span> stronie.</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Czym <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">się</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">różnią</span> Bielskie od Zachodnich i Wysokich?</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">- budowa geologiczna- prawie <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">wyłącznie</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">budują</span> je <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">skały</span> osadowe (podam nazwy aczkolwiek podejrzewam, ze niewiele one <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">powiedzą</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">niektórym</span>, ale skoro <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">edukować</span>, to <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">edukować</span>): margle, dolomity, wapienie.</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">- nazwa- od miasta <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Biała</span> Spiska</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">- <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">odwiedza<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">li</span></span> je poszukiwacze <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">skarbów</span> oraz zielarze i alchemicy, <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">którzy</span> szukali tutaj <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ziół</span></span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<b><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">5. Czym one <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">się</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">różnią</span>?</span></b><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Tatry Wysokie oraz Tatry Zachodnie <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">można</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">odróżnić</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">dosłownie</span> na "oko". </span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Totalnie <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">różnią</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">się</span> krajobrazem. </span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">A mianowicie, w krajobrazie Tatr Wysokich mamy <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">rzeźbę</span> alpejska. Co to takiego? No wystarczy <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">zerknąć</span> na <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">zdjęcia</span>.<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"> </span>Wysokie strzeliste turnie, skaliste szczyty- sprawca tego <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">są</span> lodowce. Du<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ż</span>o <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">również</span> tutaj jezior (potocznie <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">mówiąc</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">stawów</span>), czego <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">już</span> w Zachodnich jest znacznie mniej.</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Zach<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">odnie zaś, to k<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">opulast<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">e, łagodne wierzchołki.</span></span></span> </span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoD0WEG4rhU-gsW4wz6ITF302ru7vs6x9e-QSbqOhT33KJ4SZodW_TMtnlybuPZbCLL93OmGCMAenF4C66MIpa3aSFK_YOqhgZdtAzqGzIXBmhhDJ32EAl4QqJQfmpQ40XZJuCUvhhftx6/s1600/l.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoD0WEG4rhU-gsW4wz6ITF302ru7vs6x9e-QSbqOhT33KJ4SZodW_TMtnlybuPZbCLL93OmGCMAenF4C66MIpa3aSFK_YOqhgZdtAzqGzIXBmhhDJ32EAl4QqJQfmpQ40XZJuCUvhhftx6/s640/l.jpg" width="640" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Fragment Orlej Perci z Kościelca</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-ItDpXy6TkhNi7gQyCOBojx-XbMssEaFU4C6uV0mFCLaq5ZUIXq4MEehxlVmRc7yMF5ij9_oHe6TUv-IgTKH-g4MGwAIGAcFump4uW7BRjS6OauZDtxxfy7MAmHIIxg9V6JLsrX8VDSAO/s1600/u.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-ItDpXy6TkhNi7gQyCOBojx-XbMssEaFU4C6uV0mFCLaq5ZUIXq4MEehxlVmRc7yMF5ij9_oHe6TUv-IgTKH-g4MGwAIGAcFump4uW7BRjS6OauZDtxxfy7MAmHIIxg9V6JLsrX8VDSAO/s640/u.jpg" width="640" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zachodnie :)</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9IBopcRBxrspQ9VAEzCMd8R769Pty81HBkVTM7sEvk9_C8dNbfbfpkp-FBgRztsYKf5fqIeJuOg4WyIgAk2Ug6kC-sL0dl9V7JmakKXwoGmU7gDyhRzAuglTGG84oMeYEtiOPCb6OFbVP/s1600/n.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9IBopcRBxrspQ9VAEzCMd8R769Pty81HBkVTM7sEvk9_C8dNbfbfpkp-FBgRztsYKf5fqIeJuOg4WyIgAk2Ug6kC-sL0dl9V7JmakKXwoGmU7gDyhRzAuglTGG84oMeYEtiOPCb6OFbVP/s640/n.jpeg" width="640" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tak, to znowu fragment Orlej, coś do niej przyciągało w minione wakacje </td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYmh4UzYTZwyWRLPEi3CUtv5RzkdgTnu-JNiWI2GLoKoFvriElaLR7dFhuWMBKWmeHl94XxATWJuS_tHWbZpDgkOgqPx25zeHi9_EIW3K3p2qn79nrJ2asPfDNaS4qml9X_dGKYnJEZbE3/s1600/j.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYmh4UzYTZwyWRLPEi3CUtv5RzkdgTnu-JNiWI2GLoKoFvriElaLR7dFhuWMBKWmeHl94XxATWJuS_tHWbZpDgkOgqPx25zeHi9_EIW3K3p2qn79nrJ2asPfDNaS4qml9X_dGKYnJEZbE3/s640/j.jpg" width="640" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Z Kościelca można podziwiać też malowniczą panoramę na Tatry Zachodnie, w centrum widoczny Kasprowy Wierch oraz stawy (od lewej) Zielony Staw Gąsienicowy, Kurtkowiec i po prawej Dwoisty</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Mam nadzieję, że dzięki tym skromnym wypocinom <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">wyjaśniłam łatwo to i owo.</span></span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Warto znać takie podstawy<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">, w końcu jakby nie patrz<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ą</span>c mieszkamy <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">w tym kraju, więc <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">bądźmy z tych którzy cokolwiek wiedzą. I nie bójmy się tej wiedzy ;).</span></span></span></span> </span></span>
<br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyePR8h78_MgCpB9gzE9nPUiWUr0EW3FS3Q3a8l3SzGdLFakXGJ45E3_cOpZnFrgcaN4lLDlSkA3xtYuf3yrOEbOeG14QRCfRYplp2nPdFbxRAPHfXiIbG4tVEW13fWhyZWWwp4a6U7K95/s1600/y.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyePR8h78_MgCpB9gzE9nPUiWUr0EW3FS3Q3a8l3SzGdLFakXGJ45E3_cOpZnFrgcaN4lLDlSkA3xtYuf3yrOEbOeG14QRCfRYplp2nPdFbxRAPHfXiIbG4tVEW13fWhyZWWwp4a6U7K95/s640/y.jpg" width="640" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Hej Wysokie!</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">P.S. no dobra przyznaje <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">trochę</span> mnie <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">poniosło</span> i <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">wyszło</span> ciut <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">więcej</span> tekstu <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">niż</span> <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">myślałam</span>, ale mimo wszystko enjoy!</span><br />
<br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Dokształcałam </span>si<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ę</span> z Wielka Encyklopedia <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Tatrzańska oraz </span>Przewodnik <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Tatrzański</span> J. Nyki</span>yvvssonhttp://www.blogger.com/profile/09191431335494526056noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1489310783399229059.post-7880166010161606842016-10-17T21:21:00.001+02:002017-10-12T13:39:57.649+02:00Grześ, Rakoń i Wołowiec, czyli trzej muszkieterowie.<h2 style="text-align: center;">
<span style="font-weight: normal;"><i>Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.</i></span></h2>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIdSsWsmJ1tHspL22pvgMIIjW80qwEA_1-9Oc_zraO6CkFgvDMWjm0o0RM7oW4pTGGckl5S16uMkxCiWSu3ecEclQ0FqorQDXyapKwmlFehn4V48G7wKX2gSQsBIQ_ZEWWwpAMPLiTduMZ/s1600/IMG_5830.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIdSsWsmJ1tHspL22pvgMIIjW80qwEA_1-9Oc_zraO6CkFgvDMWjm0o0RM7oW4pTGGckl5S16uMkxCiWSu3ecEclQ0FqorQDXyapKwmlFehn4V48G7wKX2gSQsBIQ_ZEWWwpAMPLiTduMZ/s640/IMG_5830.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wołowiec z Rakonia</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: left;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: left;">
Kiedy Ty spokojnie sobie śpisz, przerzucasz się z boku na bok, poprawiasz kołdrę, bo znowu ktoś ci ją ukradł, albo przypadkiem znowu spadła na podłogę, ja już dawno jestem na nogach.</div>
<div style="text-align: left;">
Plecak- spakowany dzień wcześniej.</div>
<div style="text-align: left;">
Baterie w aparacie- naładowane.</div>
<div style="text-align: left;">
Kawa- hektolitry w drodze.</div>
<div style="text-align: left;">
Wychodzisz na zewnątrz i pierwsza myśl jaka Cię dopada- "robimy odwrót, dziewczyno czyś Ty już do reszty oszalała?!".</div>
<div style="text-align: left;">
4:30 a Ty już na nogach?! 4:30 a Ty człapiesz się po krakowskich chodnikach?!</div>
<div style="text-align: left;">
Przez Twoją mózgownicę (też się dziwię, że o tej porze zaczyna działać) przechodzi pewna myśl "po co Ci to, no po co, wróćże kobieto do ciepłego łóżka (wyjaśnię definicję ciepłego łóżka- otóż owe ciepłe łóżko na jesień/ zimę wzywa ze zdwojoną siłą) i się wyśpij".</div>
<div style="text-align: left;">
Ale nie. Bo nie. Z normalnością to niewiele masz wspólnego. Taki oksymoron.</div>
<div style="text-align: left;">
Słońce powoli wstaje zza chmur. Nieśmiało na horyzoncie przebija się słońce- tak, tak to powinno wyglądać. Generalnie było lekkie zachmurzenie, więc ze słońca były nici. Ale optymistą trzeba być!</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqHLpYK2wYO0GhcJoTzhikxqfyJh9ZWWsPg0hmJbnfsaoyhz1ksC74UKrjvII0m91n6UfjUViITnersD_BZhZh5zCTFnzouc9qT9j8kp8eSB4wDaEWKWoUEcvx8QCrKHAVHI2894N5eTYq/s1600/IMG_5753.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqHLpYK2wYO0GhcJoTzhikxqfyJh9ZWWsPg0hmJbnfsaoyhz1ksC74UKrjvII0m91n6UfjUViITnersD_BZhZh5zCTFnzouc9qT9j8kp8eSB4wDaEWKWoUEcvx8QCrKHAVHI2894N5eTYq/s640/IMG_5753.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Takie widoki z rana i czego chcieć więcej</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: left;">
Jest chwilę po 7:00, parking na Chochołowskiej. Sobotni poranek, normalne osobniki przerzucają się na bok (zgubiłam już rachubę, na który z kolei), ale nie Ty.</div>
<div style="text-align: left;">
Stwierdzasz, że nie do końca jest tak ciepło, jak mogłoby się wydawać i że ogólnie powinnaś jeszcze spać, podkreślę w ciepłym łóżku! Ale kto powiedział, że w tym dzbanie (nazywanym potocznie głową) masz wszystko poukładane.</div>
<div style="text-align: left;">
Szybkie podskoki (?), aby było cieplej. No w sumie jakoś mało to pomaga, ale trzeba być twardym nie miętkim.</div>
<div style="text-align: left;">
Z minuty na minutę coraz lepiej, ale w sumie gadać to się średnio chce. Spokojnie, zaraz się obudzisz. Po kilkunastu minutach, jakiś -3 stopniach (odczuwalna minus milion przy tak wczesnej porze) stwierdzasz, że w sumie to jednak już nie chce ci się spać i dość rześko witasz sobotę.</div>
<div style="text-align: left;">
Ahoj przygodo! Cześć Tatry! Dobrze was widzieć! Tęskniłam jak zawsze!</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbgFFl4y2BtsVhNy3H6G6B4fGwgjZKymyLdxab2cph5Jt_JL8PE87RNa9B3gufgA0DyjIcu1GX4B94oUOpKMPG8oXuIxJ7lnaRkwKpdsVaty-u5W4uftiuqfN9-QhjaTVHAY5FubxRBvbr/s1600/IMG_5748.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbgFFl4y2BtsVhNy3H6G6B4fGwgjZKymyLdxab2cph5Jt_JL8PE87RNa9B3gufgA0DyjIcu1GX4B94oUOpKMPG8oXuIxJ7lnaRkwKpdsVaty-u5W4uftiuqfN9-QhjaTVHAY5FubxRBvbr/s640/IMG_5748.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Not bad ;)</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: left;">
Docelowy punkt- schronisko w Dolinie Chochołowskiej (w sensie pierwszy pit stop). My mamy możliwość przemierzać tą trasę w takiej oto aurze (patrz fotka wyżej).</div>
<div style="text-align: left;">
Żałuj, że Cię tutaj nie ma. Jest cudnie.</div>
<div style="text-align: left;">
Docierasz do schroniska, szybkie drugie, trzecie śniadanko (?) (wybaczcie nigdy nie wiem które, w górach przecież kalorie się nie liczą). Herbata na rozgrzanie i lecimy dalej.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgv-chEa6_sNY1cbdWvRCefxcIUPsjb_L-GiRVHYG8MqaYOM_Nk8fdi2pRr8NCAAZujtfdWTwZ11Hh5yhanTdNjbaGoiBmDgRgF2uT_c7nIBp3CcMYJHcTYbiNo4gQiZ0z3kqtnOxr9n75J/s1600/IMG_5756.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgv-chEa6_sNY1cbdWvRCefxcIUPsjb_L-GiRVHYG8MqaYOM_Nk8fdi2pRr8NCAAZujtfdWTwZ11Hh5yhanTdNjbaGoiBmDgRgF2uT_c7nIBp3CcMYJHcTYbiNo4gQiZ0z3kqtnOxr9n75J/s640/IMG_5756.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ja jadłam drugie (trzecie) śniadanie w takich okolicznościach, a Ty?</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: left;">
Plan zakłada na dziś- Grześ, Rakoń i Wołowiec. Co prawda nie są to Wysokie, ale wysokości się nie liczą, przecież nie o to chodzi.</div>
<div style="text-align: left;">
W górach radość sprawiają Ci najprostsze rzeczy: ciepła herbata, czekolada, suche buty, brak wiatru i błota ;).</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWx-FBj8wZqInt2hErGwveEwJqPlfMvd2hBGy9-4v0x9vbDgqwXAHcnayOH1SXX207sC4dI_SqRfuLeWv8mJBRIr4qcgqmwPaY-11jedee_iCBssurey-MvHGR_EkIEvKUK-OAKRF3g_aL/s1600/IMG_5758.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWx-FBj8wZqInt2hErGwveEwJqPlfMvd2hBGy9-4v0x9vbDgqwXAHcnayOH1SXX207sC4dI_SqRfuLeWv8mJBRIr4qcgqmwPaY-11jedee_iCBssurey-MvHGR_EkIEvKUK-OAKRF3g_aL/s640/IMG_5758.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ktoś coś mówił o śniegu?</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: left;">
Szczęśliwe kolory na dziś, to: żółty, niebieski i zielony- takimi szlakami będziemy dziś zmierzać.</div>
<div style="text-align: left;">
Najpierw pierwszy z trzech muszkieterów, czyli Grześ (1653 m n.p.m.).</div>
<div style="text-align: left;">
Generalnie wita nas... błotem na szlaku (w sumie lekko powiedziane), wita nas ogromną ilością błota! Wszechobecne błoto! Tak, nie przepadam za błotem. Średnio przyjemnie w takich warunkach się idzie, no ale nie narzekamy.</div>
<div style="text-align: left;">
Uwaga- jest ciepło! Kurtki lądują w plecakach. Większa część szlaku na Grzesia przebiega lasem, stąd też śniegu jest znikoma ilość.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHijtlmUdFvCOXRkTrOXibI3-qOiGecyrKW7KyHziWwu65yligvr_0SNI55c_D6F8ZWoJyGQXo-LRm2er1IMKpShPQz9wFN5un7ofu_Mdine16tNF9TUls-P22eqJrCw9QC3i8cffI4_jb/s1600/IMG_5759.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHijtlmUdFvCOXRkTrOXibI3-qOiGecyrKW7KyHziWwu65yligvr_0SNI55c_D6F8ZWoJyGQXo-LRm2er1IMKpShPQz9wFN5un7ofu_Mdine16tNF9TUls-P22eqJrCw9QC3i8cffI4_jb/s640/IMG_5759.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Błoto, błoto wszędzie błoto</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: left;">
Skąd w ogóle nazwa Grześ?</div>
<div style="text-align: left;">
Grześ to po prostu grzbiet lub grzęda (z góralskiego).</div>
<div style="text-align: left;">
Trochę na nim wieje, ale to NIC w porównaniu do tego, co będzie potem. Mówili też, że śniegu dużo. Gdzie? Na Grześku? Prawie go brak. Ale don't worry my przecież nie kończymy naszego spacerku.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMRYjtHDL5YWzhLQoUd7qBRtFnMPwPrBljofGQUnHpRkvlwzXs6TcVFxsrY_O-XDT52MP5Gmf5zG79zPqEpfp5uGIqAto_gDsldBKAZN43IUs8__eqRJ7kZCj1MzDpNygPS74d3b6HE3ix/s1600/IMG_5761.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMRYjtHDL5YWzhLQoUd7qBRtFnMPwPrBljofGQUnHpRkvlwzXs6TcVFxsrY_O-XDT52MP5Gmf5zG79zPqEpfp5uGIqAto_gDsldBKAZN43IUs8__eqRJ7kZCj1MzDpNygPS74d3b6HE3ix/s640/IMG_5761.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi207CWiegcXDkWmLBqzoZoR34TkuBN-zKXBn_JkQl3ZlwUowLM53wJSLWzAnCSq9liWFolGtPalhsA_1jzJpR-OfOm4SgWdog_DiBMZheVyW_ay8AeMhp9X9Hb-9nfJ4kj4oAW-mUqpVt1/s1600/IMG_5762.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi207CWiegcXDkWmLBqzoZoR34TkuBN-zKXBn_JkQl3ZlwUowLM53wJSLWzAnCSq9liWFolGtPalhsA_1jzJpR-OfOm4SgWdog_DiBMZheVyW_ay8AeMhp9X9Hb-9nfJ4kj4oAW-mUqpVt1/s640/IMG_5762.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdq8lXLpkGbALXpHviayCad_aPENf8DDAkGwMmgqn2wcFXfnKoUrm0yS73BLyGCjfuzeY_9Mg5bJrHG5LETk5LS5IbbX6UnYJy3GYBKu8k6Xd1j-_q-3-dYZloRmycfwyHKUqA69dC-bzU/s1600/IMG_5768.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdq8lXLpkGbALXpHviayCad_aPENf8DDAkGwMmgqn2wcFXfnKoUrm0yS73BLyGCjfuzeY_9Mg5bJrHG5LETk5LS5IbbX6UnYJy3GYBKu8k6Xd1j-_q-3-dYZloRmycfwyHKUqA69dC-bzU/s640/IMG_5768.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipw7Yxemad10WD6b2Yz2gu3dNbuHjWLEhtHepjVjkudX-MZL8sHFUg-PiM-FEbZbnVred4LMaO36o20BFJwu_-72zSZVCyOOKqGeiXLzSrg3eWZeZRn6O9Ob5PmiO_YcDqDkwVMc7zJ4xz/s1600/IMG_5769.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipw7Yxemad10WD6b2Yz2gu3dNbuHjWLEhtHepjVjkudX-MZL8sHFUg-PiM-FEbZbnVred4LMaO36o20BFJwu_-72zSZVCyOOKqGeiXLzSrg3eWZeZRn6O9Ob5PmiO_YcDqDkwVMc7zJ4xz/s640/IMG_5769.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Cześć Grześ!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg25eH3fwrgv0yfXVNifwtXBcWwBGXyPwDuRCgNCSSSNgW4ifGOG4dXU_yaDUtvlnnirXfIgHnyQ9TQiQ4hGspStKBwKSATHSQ5Xfa6oYJ9xIBVZxtoGXB_hlECloJOGTyb4RLAcjddNfNl/s1600/IMG_5770.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg25eH3fwrgv0yfXVNifwtXBcWwBGXyPwDuRCgNCSSSNgW4ifGOG4dXU_yaDUtvlnnirXfIgHnyQ9TQiQ4hGspStKBwKSATHSQ5Xfa6oYJ9xIBVZxtoGXB_hlECloJOGTyb4RLAcjddNfNl/s640/IMG_5770.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFrr8-tREHc7fTVZak0971G1YeEwZILbgfov1SZ6pvXEJLI8smu7Klgg2JuBTw3ty3L8oaQKm9u6yxpRwW2LrE5kBOgJIXpx3ThkLF1RmMc0pre0ctMA4-_70kR4GrJjM24IY9ms2gNKuV/s1600/IMG_5771.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFrr8-tREHc7fTVZak0971G1YeEwZILbgfov1SZ6pvXEJLI8smu7Klgg2JuBTw3ty3L8oaQKm9u6yxpRwW2LrE5kBOgJIXpx3ThkLF1RmMc0pre0ctMA4-_70kR4GrJjM24IY9ms2gNKuV/s640/IMG_5771.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPaYlxO22eprOwSTe4_qOMrXWB4Ac-NdC8Q9XKlMYfQhc2AruyuhyphenhyphenAsIp-HsixeT2FxWtMv1iD0eldKWPNGA71goqe1sIcSPl5kU3_KfMHjpsIOvOJynqX9TjA5iG8d-6rgUiAPJUICaue/s1600/IMG_5791.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPaYlxO22eprOwSTe4_qOMrXWB4Ac-NdC8Q9XKlMYfQhc2AruyuhyphenhyphenAsIp-HsixeT2FxWtMv1iD0eldKWPNGA71goqe1sIcSPl5kU3_KfMHjpsIOvOJynqX9TjA5iG8d-6rgUiAPJUICaue/s640/IMG_5791.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhF1-UyoaY8db1JKV3gLzlRQu6L136b3GZ5q_yk7UiFoMMHjB_mEsDApEld-jb00SmffrpLeYEK46kOPdmAFfUHFRwWTCCUXs-9D9yjSeIlUAIkRbwGgyCTwZd3URQndV_LiHlo5h_zEwY/s1600/IMG_5793.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhF1-UyoaY8db1JKV3gLzlRQu6L136b3GZ5q_yk7UiFoMMHjB_mEsDApEld-jb00SmffrpLeYEK46kOPdmAFfUHFRwWTCCUXs-9D9yjSeIlUAIkRbwGgyCTwZd3URQndV_LiHlo5h_zEwY/s640/IMG_5793.JPG" width="426" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">On the top</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEid8Y-cOgg5yday7T5qg3b7HlTJ0KjbIKdUUeBlxiI6SvA3jPvDZazx1IZBWVGhgwu3oUTMkLpJ7FcOXJgx1slW_Et_SEP_KnrapJBDjIAN0ZXj0C9yiV5shdyF_lecsWs4Mm45dHnu_jQU/s1600/IMG_5795.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEid8Y-cOgg5yday7T5qg3b7HlTJ0KjbIKdUUeBlxiI6SvA3jPvDZazx1IZBWVGhgwu3oUTMkLpJ7FcOXJgx1slW_Et_SEP_KnrapJBDjIAN0ZXj0C9yiV5shdyF_lecsWs4Mm45dHnu_jQU/s640/IMG_5795.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Krzyż na Grzesiu</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: left;">
Co kolejne?</div>
<div style="text-align: left;">
Drugi z muszkieterów- Rakoń (1879 m n.p.m.). Czy ja narzekałam na brak śniegu? Cofam, cofam to. Szlak na Rakoń wita nas dużą ilością tego białego (rzekłabym, że nawet aż po kolana- jeśli zbaczasz ze ścieżki- patrz tutaj ja). Im jesteśmy wyżej.. tym bardziej wieje.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhK7nwkYehpqVHI2tCP9WlHy5oQsvIUX9tUSQVYtC2Qs9T-W7GnfIOvKzLR6lpGYa6bLbTRe0sNFjqtNQV5EAmjX66VfHd5JucGfbq-ogdtsm1_wQ4HgiyJNrJfpHPvGaBxRTRsrJbe98pS/s1600/IMG_5839+%2528Kopiowanie%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhK7nwkYehpqVHI2tCP9WlHy5oQsvIUX9tUSQVYtC2Qs9T-W7GnfIOvKzLR6lpGYa6bLbTRe0sNFjqtNQV5EAmjX66VfHd5JucGfbq-ogdtsm1_wQ4HgiyJNrJfpHPvGaBxRTRsrJbe98pS/s640/IMG_5839+%2528Kopiowanie%2529.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W drodze na Rakoń</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span id="goog_1622819931"></span><span id="goog_1622819932"></span><br /></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ9BIB7Ea4bXwzRhv6dc7XTvTfHx0v5tAdDI5E4QO0a68FapuIHWhmym0nBDFF_YTL1xb2NuieNVs01JO-6JJ626MdhqkoPm546CpM9QJMfL-5mWmi8EE7tVJbsWak9pylIQ36zUpzscXt/s1600/IMG_5790.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ9BIB7Ea4bXwzRhv6dc7XTvTfHx0v5tAdDI5E4QO0a68FapuIHWhmym0nBDFF_YTL1xb2NuieNVs01JO-6JJ626MdhqkoPm546CpM9QJMfL-5mWmi8EE7tVJbsWak9pylIQ36zUpzscXt/s640/IMG_5790.JPG" width="426" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">No to sru!</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: left;">
Tak, wiatr będzie główną postacią w tym poście. Na Rakoniu szybko kilka fotek i ruszamy dalej na nasz kolejny już pit stop, czyli trzeci z muszkieterów- Wołowiec (2064 m n.p.m.).</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg134UWeFj2osO-QAj2olH8eIkTeSo43o6Q75TpasjxIAXz9g_z0GjUxjYyOKc86ZH27Dj7vvxOg5-u8aXLnZrSIxlcYk1HBJ08afhuMd4pRRe13bLYDEhTuKw8TMPMNpQVGACQeM-tv4V6/s1600/IMG_5801.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg134UWeFj2osO-QAj2olH8eIkTeSo43o6Q75TpasjxIAXz9g_z0GjUxjYyOKc86ZH27Dj7vvxOg5-u8aXLnZrSIxlcYk1HBJ08afhuMd4pRRe13bLYDEhTuKw8TMPMNpQVGACQeM-tv4V6/s640/IMG_5801.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">A tu jeszcze jedno w drodze na Rakoń</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj348vRr2-YcgzFPLURXf4EMklL1FJkdF38sOMS5hdJj4ZpmeBTJstFK8mFPKAwiNrRgWPT5VppshitVlvSDmU8k-6AvBSzT0NrSYGA4NLa0ORCvZRNdqMuMup7wl6GzjMD-lYJ5i3g1gGv/s1600/IMG_5803.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj348vRr2-YcgzFPLURXf4EMklL1FJkdF38sOMS5hdJj4ZpmeBTJstFK8mFPKAwiNrRgWPT5VppshitVlvSDmU8k-6AvBSzT0NrSYGA4NLa0ORCvZRNdqMuMup7wl6GzjMD-lYJ5i3g1gGv/s640/IMG_5803.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzJGCYa6iyG4pVlVeEfXZF_WxEHwFcYGJ0NeJd0FwnR0dLrcYSsD2KvpGegVO6NK7OXWFKGMPfxcxVGYLB8DasHf_I6XL2Ml-mWJSznmDCGW4ROsk3o9Xr_dGCd6_Pd1lUrUiuNecyUXOW/s1600/IMG_5825.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzJGCYa6iyG4pVlVeEfXZF_WxEHwFcYGJ0NeJd0FwnR0dLrcYSsD2KvpGegVO6NK7OXWFKGMPfxcxVGYLB8DasHf_I6XL2Ml-mWJSznmDCGW4ROsk3o9Xr_dGCd6_Pd1lUrUiuNecyUXOW/s640/IMG_5825.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mróweczka</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4FQEfoeGfmgZCbNsmPQ8oVffQ6-ZE0j3El_0ACtbblaXZv6OkL9ekCGIGpZTGw9feoMFZ8fJwLJGzODa1BxocPWMdaGG9AECUBEFD00-1XkaCl4pD5ebKAgs9MujVIjYe5cuKjf0h-xqH/s1600/IMG_5828.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4FQEfoeGfmgZCbNsmPQ8oVffQ6-ZE0j3El_0ACtbblaXZv6OkL9ekCGIGpZTGw9feoMFZ8fJwLJGzODa1BxocPWMdaGG9AECUBEFD00-1XkaCl4pD5ebKAgs9MujVIjYe5cuKjf0h-xqH/s640/IMG_5828.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy3WdUFfTO_WS5LCn2zDYphAdb9-ImvscFjcg3kQAHI8vYrPX2BV2e8bpexLdUoN2I6nO8Zu73HbeNd3jDtbumodLVjo0lsEw4AK1J5ZOsEcM7Xh4NKg2ggY7e_u9yJvR8ty_JGunCWjg8/s1600/IMG_5841.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy3WdUFfTO_WS5LCn2zDYphAdb9-ImvscFjcg3kQAHI8vYrPX2BV2e8bpexLdUoN2I6nO8Zu73HbeNd3jDtbumodLVjo0lsEw4AK1J5ZOsEcM7Xh4NKg2ggY7e_u9yJvR8ty_JGunCWjg8/s640/IMG_5841.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Zanim doszło do opisu tej części próbowałam wygooglać o co chodzi z tym wiatrem na Wołowcu. Tam generalnie często wieje, ja to wiem. Czy lato czy zima, po prostu lubi wiać, ale to co się działo w sobotę przeszło wszelkie me wyobrażenia.</div>
<div style="text-align: left;">
Pizgało jak jasna cholera! Tak to trzeba ująć, no nazywajmy rzeczy po imieniu.</div>
<div style="text-align: left;">
I szczerze mówiąc pierwszy raz przeżyłam coś takiego. Stawiasz jeden krok (tzn. próbujesz go postawić, bo to nie takie proste jak się wydaje) i czekasz kilka minut aby postawić drugi.</div>
<div style="text-align: left;">
Niby łatwy szlak, bez większych trudności, fajnie się wchodzi. No wszystko cud, miód, malina, ale pizga. Osobom z masą ciała poniżej 50 kg w takim wietrze, to ja mocno nie polecam. Bardzo konkretnie mnie poprzestawiało na tym szlaku. Zwianie czapki z głowy (tak jest to możliwe), brak możliwości postawienia kroku, brak możliwości złapania oddechu- takie atrakcje, tylko na Wołowcu!</div>
<div style="text-align: left;">
Szczerze mówiąc myślałam, że na niego nie wejdę przez ten cholerny wiatr. Miałam się cofnąć. Pierwszy raz w Tatrach miałam sobie odpuścić, bo przecież nic na siłę, nic nie ucieknie i bezpieczeństwo na pierwszym miejscu.</div>
<div style="text-align: left;">
Ale nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała. Do wierzchołka zostało jakieś 15-20 minut na oko (biorąc poprawkę na ten wiatr, dłużej).</div>
<div style="text-align: left;">
Jestem trochę zbyt uparta, no nie mogłam go sobie odpuścić. Spróbowałam. Wyszłam. W połowie drogi wiatr zrobił się mniejszy, nie to co wcześniej próbujesz iść, a czujesz się jakbyś właśnie weszła w drogę jakiemuś huraganowi.</div>
<div style="text-align: left;">
I tutaj nasuwa się po raz kolejny pytanie, które padło na początku "na cholerę Ci to dziewczyno?". Ano, bo jak się czegoś bardzo chce, to wszystko się da.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYBGStSRgIPOfvmUXpPAhdBg5PGj_ce2oi0gtAyR9wL2uPBmheOoqauUUudKBtzI1iaeH8p5IQNthHmwln3oqotEai1FBbbv8dUBEuycSofdDVzZUPzTNHqZJgeUxnH0FG5Uh12zSQcHCO/s1600/IMG_5844.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYBGStSRgIPOfvmUXpPAhdBg5PGj_ce2oi0gtAyR9wL2uPBmheOoqauUUudKBtzI1iaeH8p5IQNthHmwln3oqotEai1FBbbv8dUBEuycSofdDVzZUPzTNHqZJgeUxnH0FG5Uh12zSQcHCO/s640/IMG_5844.JPG" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Widoki na Wołowcu- bajka! Opisałabym je tutaj z ogromną przyjemnością, ale zabraknie mi słów (tak jest to możliwe), więc po prostu zostawię Was ze zdjęciami.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAbL8HpwhuW9p2DLIDJ726jqlaQ5tFyt7NgJ4NCPAd847zznonTInVondf9_cZc7kloy63zBW26YUEgso-fnmU9XChr7tX2F9AmUH3JJHSmc1NRTPQfuVxi5TOrb6XeLkKbvxOl2PIyxR1/s1600/IMG_5845.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAbL8HpwhuW9p2DLIDJ726jqlaQ5tFyt7NgJ4NCPAd847zznonTInVondf9_cZc7kloy63zBW26YUEgso-fnmU9XChr7tX2F9AmUH3JJHSmc1NRTPQfuVxi5TOrb6XeLkKbvxOl2PIyxR1/s640/IMG_5845.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQuuso7ugssI01D1PHPcmg5rhgvxmfWmnrVW0IVXJZl55cy8zo0qy8LEX0T2bv-OfD27D0rXe2dtDTyfA0GouhfJEyGGqBhcxhvnAEbfoOKskd8Jh13qv2mobnCWp6GBwWEsZJt0FoCYB0/s1600/IMG_5846.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQuuso7ugssI01D1PHPcmg5rhgvxmfWmnrVW0IVXJZl55cy8zo0qy8LEX0T2bv-OfD27D0rXe2dtDTyfA0GouhfJEyGGqBhcxhvnAEbfoOKskd8Jh13qv2mobnCWp6GBwWEsZJt0FoCYB0/s640/IMG_5846.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Rohackie Stawy (od góry lecąc): Wyżni, po prawej mamy Pośredni i na dole Niżni</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghGaxEmF6M6cwtj6JNqmV414yOOkbgMjcnknjt1CuYwfTuYkycbjY6f9z-o0fMxosQxNaLK8plaIF8y2AsiuVsAVLMYtsJICAlC4Hh53DWz8lsAKXiFWo-u1B5YRAeRqmFvc9tD4ONmgNi/s1600/IMG_5847.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghGaxEmF6M6cwtj6JNqmV414yOOkbgMjcnknjt1CuYwfTuYkycbjY6f9z-o0fMxosQxNaLK8plaIF8y2AsiuVsAVLMYtsJICAlC4Hh53DWz8lsAKXiFWo-u1B5YRAeRqmFvc9tD4ONmgNi/s640/IMG_5847.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dolina Rohacka</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi33NeUqDvhUQeFNllu3kXnQx_F4nVPprhtbzpOthxfQeZz7NCS-upcmdE8yTg_px01i5FV8Jiqk_3yFGn45EP4jYDiSnyiLgoq17awOQMCu_aPOszxZxboQ5jcXaNPrU6O6KVCnD1eNt_z/s1600/IMG_5856.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi33NeUqDvhUQeFNllu3kXnQx_F4nVPprhtbzpOthxfQeZz7NCS-upcmdE8yTg_px01i5FV8Jiqk_3yFGn45EP4jYDiSnyiLgoq17awOQMCu_aPOszxZxboQ5jcXaNPrU6O6KVCnD1eNt_z/s640/IMG_5856.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Panorama z Wołowca w kierunku polskiej części Tatr, idąc od lewej: Kończysty Wierch, Starorobociański Wierch, Bystra, Jarząbczy Wierch i Raczkowa Czuba</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: left;">
Później już było tylko lepiej. Z Wołowca do schroniska na Polanie Chochołowskiej "schodziliśmy" zielonym szlakiem (bo głównie był to zjazd). Myślę, że w skali zaskakujących figur przy schodzeniu (tudzież zjeździe) otrzymalibyśmy noty 10/10. Bez dwóch zdań.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgk6cV-IZMUkqGnMP0du84nI_JYzGbGKpX5934tLEZ5RKhJdndbWH1iAFQ6wcstbHg8qTiCMneCVAPbdbKLOaK_csSgqCTiz7iSR-mr05XQ58Q3ptQvEB1dghypuGvyloTd3g3PiZ13qflS/s1600/IMG_5870.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgk6cV-IZMUkqGnMP0du84nI_JYzGbGKpX5934tLEZ5RKhJdndbWH1iAFQ6wcstbHg8qTiCMneCVAPbdbKLOaK_csSgqCTiz7iSR-mr05XQ58Q3ptQvEB1dghypuGvyloTd3g3PiZ13qflS/s640/IMG_5870.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">You are next!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-dPqVKl04XXPTQsFxM50Mo0u0eZdNvd_iht3S_tejnEmkVIfw6WPYZpNo_brwlNea0FLq_yuWVpKTN0aEXexs3Y7u64Gv5q8sEVFvV_5fFGBFO92DltGjqQGW7iWaeMnHifAS1AyglGJu/s1600/IMG_5876.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-dPqVKl04XXPTQsFxM50Mo0u0eZdNvd_iht3S_tejnEmkVIfw6WPYZpNo_brwlNea0FLq_yuWVpKTN0aEXexs3Y7u64Gv5q8sEVFvV_5fFGBFO92DltGjqQGW7iWaeMnHifAS1AyglGJu/s640/IMG_5876.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Od lewej: Rohacz Ostry, Rohacka Przełęcz, Rohacz Płaczliwy, Nogawica, Smutna Przełęcz i Trzy Kopy (te najbardziej z prawej)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigpasXzr9wfFrRFWfKLbiTk7PZ-lhm3urPCwU90FrZRyUDCOmcFr3H1jBbgEuiwoFsUCNhRpRkes1sRcEbPmIP4cH-6e5EtIm_-8qIwlWp-4wjqvy3jLyDS9WH2_ZJlwlrZE2kQTevHAPQ/s1600/IMG_5877.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigpasXzr9wfFrRFWfKLbiTk7PZ-lhm3urPCwU90FrZRyUDCOmcFr3H1jBbgEuiwoFsUCNhRpRkes1sRcEbPmIP4cH-6e5EtIm_-8qIwlWp-4wjqvy3jLyDS9WH2_ZJlwlrZE2kQTevHAPQ/s640/IMG_5877.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Idąc od środka: Trzy Kopy, Hruba Kopa, Pachola, Spalona, a w dole Wyżni Rohacki Staw</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRf8uKI7cywWMoBDmSdjPqDfYV6D8s_maaPgyCwOfmYqvBfAHdNNjt9UjVhbRt2BWQV8Ww_fEGAz_25fLgOVtbwZg35DevnaB6KE5aeVN0o8vpQL2DCkIA6fgL_HDKkNIoE1KPFns1P5B-/s1600/IMG_5878.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRf8uKI7cywWMoBDmSdjPqDfYV6D8s_maaPgyCwOfmYqvBfAHdNNjt9UjVhbRt2BWQV8Ww_fEGAz_25fLgOVtbwZg35DevnaB6KE5aeVN0o8vpQL2DCkIA6fgL_HDKkNIoE1KPFns1P5B-/s640/IMG_5878.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAth0bh0f5maelo1XLj-zKhBxW05qLZSu0YBC8utQI-o_MmsoEypALd4gYPLFObeupw-0maxIfubFmt6yvMrfsZwq6wqF2jn74epU0lj1ZdT1aGSPozYBvNWZQl6hf-P3OAXtcYY1wQfgQ/s1600/IMG_5879.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAth0bh0f5maelo1XLj-zKhBxW05qLZSu0YBC8utQI-o_MmsoEypALd4gYPLFObeupw-0maxIfubFmt6yvMrfsZwq6wqF2jn74epU0lj1ZdT1aGSPozYBvNWZQl6hf-P3OAXtcYY1wQfgQ/s640/IMG_5879.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Nawet Wysokie na panoramę się załapały</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: left;">
I wiecie co, fajnie jest czasami ruszyć swoje cztery literki skoro świt (ba grubo przed świtem) i zrobić parę kilometrów w górach. Tak po prostu. Dla siebie.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
P.S. Czy ja już kiedyś nie wspominałam, że zawsze jak jestem w Tatrach to mam pogodę? Jeśli nie, to nieśmiało się chwalę ;) (i nie ma to nic wspólnego ze znanym powiedzeniem: "że (ponoć) głupi ma zawsze szczęście").</div>
<div style="text-align: left;">
Aaa i zrobiliśmy 32 km, tak więc wszelka czekolada i czekoladopodobne uciechy zostały spalone z nadwyżką.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoec9cfkMBh2qLS3fAWfb63ynvonatlFf6xiiLVYN9E0eZYELponbnVo50uKygruyYW07hlPuDsJZ8qIeLrjJQTyeD3SIDERa8JIrSEOaviNr146VVRp5Z9YO6Jv7ABmvpthCNiiMeYMnP/s1600/IMG_5883.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoec9cfkMBh2qLS3fAWfb63ynvonatlFf6xiiLVYN9E0eZYELponbnVo50uKygruyYW07hlPuDsJZ8qIeLrjJQTyeD3SIDERa8JIrSEOaviNr146VVRp5Z9YO6Jv7ABmvpthCNiiMeYMnP/s640/IMG_5883.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wiatr i niewdzięczny sobotni Wołowiec nie popsuł nam humorów, a wręcz przeciwnie</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Kto dotrwał do końca otrzymuje bonus, w postaci ciekawostki do czego służą kijki.</div>
<div style="text-align: left;">
Tak więc przedstawiam niżej :)</div>
<div style="text-align: left;">
(uprzedzając pytania tak mamy początkującą ninję, tak zginę przez to zdjęcie)</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDatYaR1W3Vl8TdX7mfQROgtnx9xhfp4443syVJK-Yf8U4sb19pq9-IWG53HtyLa_ExRVh6Uewb4AfKbVbpyQO-qlf2mIQQZh3xxOum7GX8OVgXRxMAKCw-xcqEjqcfSSzartmitcSOB1e/s1600/IMG_5752.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDatYaR1W3Vl8TdX7mfQROgtnx9xhfp4443syVJK-Yf8U4sb19pq9-IWG53HtyLa_ExRVh6Uewb4AfKbVbpyQO-qlf2mIQQZh3xxOum7GX8OVgXRxMAKCw-xcqEjqcfSSzartmitcSOB1e/s640/IMG_5752.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Radość sama radość :)</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<i>The end :)</i></div>
yvvssonhttp://www.blogger.com/profile/09191431335494526056noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1489310783399229059.post-53045281049390800822016-10-10T19:48:00.000+02:002017-10-11T23:32:03.489+02:00Retrospekcja. Czyli dlaczego warto mieć dobre buty?<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgHmflWWvOFhr-ktkTx9KH6aSnaz_EACSAi1XwdvyWOxxC8v-rE-r4CDj8QYMZHfYnApZvNPnf6HjTWeu2wyrWsOphvJHiA4RD1w-Rmd4x6pcePiEqCp03LapPmRbPA3W3Tp9Y2KSHeZBe/s1600/9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgHmflWWvOFhr-ktkTx9KH6aSnaz_EACSAi1XwdvyWOxxC8v-rE-r4CDj8QYMZHfYnApZvNPnf6HjTWeu2wyrWsOphvJHiA4RD1w-Rmd4x6pcePiEqCp03LapPmRbPA3W3Tp9Y2KSHeZBe/s640/9.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Tutaj zawsze jest pięknie</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Niektóre wypady w góry, kolokwialnie mówiąc wyrypy (tak, wiem oznacza to zupełnie co innego, w stosunku do tego, co później zostanie tam niżej stworzone, ale po prostu spasowało mi to słowo) zostają w naszej pamięci mimo upływu czasu. I tak też jest z tą.<br />
<br />
Nie mogłam sobie darować, aby ta ekspedycja mi umknęła, nie zostając tutaj uwieczniona.<br />
<br />
Owe rzeczy działy się w kwietniu. Znowu był to powrót po dłuższej nieobecności na tatrzańskich szlakach. Pewnego pięknego, marcowego dnia, prezentując swój wysoki poziom w grze zwanej kręgle podjęliśmy wraz ze znajomymi decyzję.<br />
- To co, może w Tatry?<br />
(Oczy mi się zaświeciły jak pięciozłotówki!)<br />
- Jasne! To ja mogę ogarnąć i załatwić wszystko.<br />
I zaczęło się. <br />
<br />
Ogarnęłam. Załatwiłam (tak lubię to robić, polecam się). Padło na schronisko w Dolinie Roztoki. To był genialny wybór.<br />
<br />
...<br />
<br />
Plecak- spakowany. Większy niż ja sama (standard). No to jedziem! Tatry nadciągamy.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1nwH9E7p86hRsxOkpgW_up3McEXD4nTJdv9wHYVUmnoS1VseZL6to4826cafmxYpAeh3P8VhO7lc4XLo7oZ3zP934hSeWiCyXyFh6aIm5zrtffw97MBdrvaP93o9i8jRCKZkXklWTKyhG/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1nwH9E7p86hRsxOkpgW_up3McEXD4nTJdv9wHYVUmnoS1VseZL6to4826cafmxYpAeh3P8VhO7lc4XLo7oZ3zP934hSeWiCyXyFh6aIm5zrtffw97MBdrvaP93o9i8jRCKZkXklWTKyhG/s1600/1.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">So let's party started</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Jak to ja, pogodoholiczka- znajomi potwierdzą, że nałogowo sprawdzam prognozę pogody.<br />
Sprawdziłam. Średnio to wszystko wyglądało. Miało padać, a deszczu to akurat najmniej pragnęłam na tym wypadzie. No, ale z cukru nie jestem, biorę to na klatę. Dwa mówią, że optymiści to umiarkowani kretyni, tak więc w tym aspekcie optymistką byłam i jestem.<br />
Nie wiem jak to się dzieje, ale ile razy jestem w Tatrach, to pogoda albo się poprawia albo jakimś cudem nie pada. Jak łatwo można wydedukować, rzecz jasna nie padało. Ba.. było ciepło. Na szczęście nosy były tym razem całe.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCC8qer5tmgwZMJFhybdWtAwlZQbwa9MLPdVP64w-7aB5iwot5uquytP52Y3N8Jx_s9G_onz3qgwiaMxUqOA5bZngZvxz7nFGc4FXyaRqsE5MidCf9GRF2bABQG0P7SGgE__sJiOhZAwcr/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCC8qer5tmgwZMJFhybdWtAwlZQbwa9MLPdVP64w-7aB5iwot5uquytP52Y3N8Jx_s9G_onz3qgwiaMxUqOA5bZngZvxz7nFGc4FXyaRqsE5MidCf9GRF2bABQG0P7SGgE__sJiOhZAwcr/s640/2.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Część naszej ekipy, żwawo gna do przodu</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Z racji iście ekstremalnych warunków, jakie panowały w naszych pięknych,
polskich górach (po prostu było trochę śniegu), postanowiliśmy, że
odwiedzimy Piąteczkę (Dolina Pięciu Stawów). Pragnąc objaśnić użyte słowo "trochę śniegu"- dla
niektórych okazało się walką o życie ;). W końcu mieliśmy kwiecień, a w kwietniu trochę tego białego jest.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimTzH_ztJsxr94juPtoFUnBo2rfrr1agD6NujTBuy459ahw-j0V_6jCW2TeTHMHTjMgDohW3sy7BHiWxPBlT06LIvgsW44HfLM0IK2fMMvxUGxacToUZL_8F4oEEVLUNFeLUM418K-fMZn/s1600/29.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimTzH_ztJsxr94juPtoFUnBo2rfrr1agD6NujTBuy459ahw-j0V_6jCW2TeTHMHTjMgDohW3sy7BHiWxPBlT06LIvgsW44HfLM0IK2fMMvxUGxacToUZL_8F4oEEVLUNFeLUM418K-fMZn/s640/29.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Tutaj zmierzamy</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Ale po kolei. Docieramy do Zako. Następnie obieramy kierunek Palenica. Kolejno nasza ulubiona, asfaltowa trasa do Moko (Morskiego Oka). Tam jak te wielbłądy na polskiej ziemi zmierzamy w kierunku naszego miejsca pobytu, odbijając na trasie w lewo. W trudach i znojach, z przygodami docieramy do schroniska, które z racji na swe położenie, jest często pomijane (a nie powinno!).<br />
Roztoka przywitała nas słońcem i ciszą. Miałam wrażenie, jakbym znalazła się w trochę innym świecie. To było miłe wrażenie. Miejsce, ludzie, klimat i... jedzenie urzekły mnie (jadłam tam najlepsze naleśniki ever, powaga!).<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUiq26jy1sr_nirPdUBrSCtSuoX9vTSNJUiduVpRuitQr3ef2nSohoQ9_Y0JD2t7yuE5jZ6iTSWLTiTK-QUJXxqOI3bgkcddG1lLINYTkLeiywFfd6Z5fQohpH8Zr0OcRFRD-P0bSHlYDp/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUiq26jy1sr_nirPdUBrSCtSuoX9vTSNJUiduVpRuitQr3ef2nSohoQ9_Y0JD2t7yuE5jZ6iTSWLTiTK-QUJXxqOI3bgkcddG1lLINYTkLeiywFfd6Z5fQohpH8Zr0OcRFRD-P0bSHlYDp/s640/7.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Prawda, ze piknie?</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtED_LSJBnOk-p3Ma_KEdYjQQOSUyooJSIxY5eM_ShT6sVdRHeUNJ17XAh_Oh1PmvfL49K1Twrt2iI-iW4EGlRr32dp7XW2f3FafebsfYyrTqrDQT0aKX0-d1MBIeEh-0CWIXuuB19S-qy/s1600/24.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtED_LSJBnOk-p3Ma_KEdYjQQOSUyooJSIxY5eM_ShT6sVdRHeUNJ17XAh_Oh1PmvfL49K1Twrt2iI-iW4EGlRr32dp7XW2f3FafebsfYyrTqrDQT0aKX0-d1MBIeEh-0CWIXuuB19S-qy/s640/24.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Nasza wspaniała hacjenda</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi91oKVbdDu_m3FX5el-El1myI2g7YGOQixTHIU0TRBOucHkXA1nQaRD0UXodSE6FeFao1LTwdiNV9nHKciSqXo-C1Zw9NwFPv8Ac-O18WIwJuaMzukwab-ELwyX0HGNSrjSPIVEz92KtcR/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi91oKVbdDu_m3FX5el-El1myI2g7YGOQixTHIU0TRBOucHkXA1nQaRD0UXodSE6FeFao1LTwdiNV9nHKciSqXo-C1Zw9NwFPv8Ac-O18WIwJuaMzukwab-ELwyX0HGNSrjSPIVEz92KtcR/s640/5.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mówili, że będzie padać. Tak oto padało w niedzielę</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVGIkMBterR1hkjR3DVk2lw9B6WZdk-Byr9JcHkNe9ZOkPrtUCl0-W3VeNi0VbK01bXblzK6k_AgqMLE8qvf3HMKOFAv0jyQG9duhyJzmiUQS9Xv6_guv6IRbO6hSyQEr0SKOw8M7Dtvld/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVGIkMBterR1hkjR3DVk2lw9B6WZdk-Byr9JcHkNe9ZOkPrtUCl0-W3VeNi0VbK01bXblzK6k_AgqMLE8qvf3HMKOFAv0jyQG9duhyJzmiUQS9Xv6_guv6IRbO6hSyQEr0SKOw8M7Dtvld/s640/4.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Oprócz naleśników, śniadanie również było pierwsza klasa</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Przyspieszając przebieg wydarzeń, zostawiamy nasze ogromne plecaki i obieramy kierunek Dolina Pięciu Stawów. Część osób z naszej ekipy w górach bywała dość sporadycznie (do tej pory). Skutkowało to tym, że pewne osobniki dobrych, górskich, nieślizgowych (?) butów nie posiadali. A właściwie była to jedna osoba (pozdrawiam :) ).<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifW-JaMpjYpIkyGa3-tg_Wg-OoizYBtBA8s8PAA6XQXTa7U0ZEwr4Fzk2x4jYFzCg31qSqxH1lyIWFG4i7_Cq7BaRHgAtxW1Y4_sC9jNBR0PvLyWm2xX3R5fg4XS44McDnYTm6dKJ3htjA/s1600/28.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifW-JaMpjYpIkyGa3-tg_Wg-OoizYBtBA8s8PAA6XQXTa7U0ZEwr4Fzk2x4jYFzCg31qSqxH1lyIWFG4i7_Cq7BaRHgAtxW1Y4_sC9jNBR0PvLyWm2xX3R5fg4XS44McDnYTm6dKJ3htjA/s640/28.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">No to zaczynamy! Póki, co spokojnie</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZ4-G4IP7pz7VuZ45RAmk_iCFK8PQWiHJqA8zAlfm44kyqnHHyFr-MZn7W_pqRTsRUU_9K8iK6mmknN7UAe6-O8Q8G07Lpn39eyw4XJO5kZyt_-mKrwk4AfJv-oRRnqpPq0qUriUnmR8IL/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZ4-G4IP7pz7VuZ45RAmk_iCFK8PQWiHJqA8zAlfm44kyqnHHyFr-MZn7W_pqRTsRUU_9K8iK6mmknN7UAe6-O8Q8G07Lpn39eyw4XJO5kZyt_-mKrwk4AfJv-oRRnqpPq0qUriUnmR8IL/s1600/3.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Kwietniowy śnieg, złego początki (dla niektórych)</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Im wyżej, tym śniegu było coraz więcej; w sensie, że prawie po kolana. Liczyłam na ciut inny krajobraz, ale im trudniej, tym większa zabawa i rzecz jasna satysfakcja. Wiadomo- wspomnienia zostają.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrt7Yx-QQi_0oGMVQLi6yUbaKs1t7C1vFefDkqSERvbCzaCXzs-Du8RyrkQ4KnjQ7-79WGoEFUH4pmiKy7JExo4Yv19ntRLyA-pmBi1OmehWQ2Dp8LpBvvkTeIgiCRuEjuj8Nt2dBbW79A/s1600/27.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrt7Yx-QQi_0oGMVQLi6yUbaKs1t7C1vFefDkqSERvbCzaCXzs-Du8RyrkQ4KnjQ7-79WGoEFUH4pmiKy7JExo4Yv19ntRLyA-pmBi1OmehWQ2Dp8LpBvvkTeIgiCRuEjuj8Nt2dBbW79A/s640/27.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Niektórzy nawet na początku się cieszyli- naiwni</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Do Piątki dotarliśmy cali i zdrowi, po drodze spotkaliśmy jeszcze skitourowców (co mam nadzieję zobrazuje wam, że śniegu było sporo).<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkQlj-eHE6xfzUdPA9gBYME7lAwh4GYRAXZHkifgzXXjRtormGcjyK_Px5lUgO0X4LehymsQDXgF2mKbDYweiNfMgJgzoslhXPkHo1PBupmS_PURWU7wFuxvGyDAFDcTAdDwBRnQjK10gH/s1600/21.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkQlj-eHE6xfzUdPA9gBYME7lAwh4GYRAXZHkifgzXXjRtormGcjyK_Px5lUgO0X4LehymsQDXgF2mKbDYweiNfMgJgzoslhXPkHo1PBupmS_PURWU7wFuxvGyDAFDcTAdDwBRnQjK10gH/s1600/21.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">W drodze do Doliny Pięciu Stawów (czarny szlak) /pic. Ulson</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGs_tdrAV0QLiTL-HBmQ95SJttvgXLgBsE5flL6dA45KgDnONt75ebNBhBSh-K0dYdgXVyh9sWm3ID3iKvOskFHMuDQ1fIgeoIB5mtSCoxEywUhSAI9fmqo7vTQZ6XxSCoFa57yK_vCmFO/s1600/10.jpg" imageanchor="1"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGs_tdrAV0QLiTL-HBmQ95SJttvgXLgBsE5flL6dA45KgDnONt75ebNBhBSh-K0dYdgXVyh9sWm3ID3iKvOskFHMuDQ1fIgeoIB5mtSCoxEywUhSAI9fmqo7vTQZ6XxSCoFa57yK_vCmFO/s640/10.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Plan zakładał zejście szlakiem niebieskim, a następnie zielonym obok wodospadu Siklawa, jednak osoby wracające uprzedziły nas, że dość mocno zaczęło sypać i wygląda im to na burzę śnieżną (podejrzewałam bardziej lekką zamieć, ale niech im będzie).<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWjlXwuXqJoIR_1c5FLxwI_c7PQbDXCJ1t4-pWTe_YfCZD-rDnEKFfhfvgtorUo-5QKsOeNt3oYgI1GrJbTaRAHcc_pVPUuvYT5-kqYs5jtvrRtD1AHcjLq6UqSJfHAJgCtFLS6zby450j/s1600/13.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWjlXwuXqJoIR_1c5FLxwI_c7PQbDXCJ1t4-pWTe_YfCZD-rDnEKFfhfvgtorUo-5QKsOeNt3oYgI1GrJbTaRAHcc_pVPUuvYT5-kqYs5jtvrRtD1AHcjLq6UqSJfHAJgCtFLS6zby450j/s640/13.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich jest najwyżej położonym schroniskiem górskim w Polsce (1671 m n.p.m.)</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbBPwBcwMbSLCdoreh-4lKPtdQsRlo2PeAXejycUcpKW30Z9efKplN1Gyj7ekRGKVYDMmCMLqBQMYkk4BpavCEARZ4Ha1p3r_cF46RY3QKpU3jDtBe-2vWhjQtCiU_chyphenhyphendaVuNhvxPuN3L/s1600/22.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbBPwBcwMbSLCdoreh-4lKPtdQsRlo2PeAXejycUcpKW30Z9efKplN1Gyj7ekRGKVYDMmCMLqBQMYkk4BpavCEARZ4Ha1p3r_cF46RY3QKpU3jDtBe-2vWhjQtCiU_chyphenhyphendaVuNhvxPuN3L/s1600/22.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Pięciostawy, to w zasadzie nie pięć, a sześć stawów</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDZES3AgLZiSTqub_LQ6Z7_pl33mtfcziDMZ1rSEm6Zyi8cXOnJCpYTVGpb4oTpd7580cuMC1i_MXLLuirH2J-JEWRYNuq5Itd3n-QsdLkmYmzjuWh-RSEdIw3_MRFUG-W6X9cRbk9BvoJ/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDZES3AgLZiSTqub_LQ6Z7_pl33mtfcziDMZ1rSEm6Zyi8cXOnJCpYTVGpb4oTpd7580cuMC1i_MXLLuirH2J-JEWRYNuq5Itd3n-QsdLkmYmzjuWh-RSEdIw3_MRFUG-W6X9cRbk9BvoJ/s640/8.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyEcyyMNtmZvMFO9e8JzIYPV3mc7OxB6eIQLyvn8SBcsk0WDUFqm-WbVSVdaRJ5C5xvn1QonUzUahiaqUnuZuCneMVzZJ08bB2MxPm-RUzVPPwO5OrVAzFBdcDxcrT7tv63m3Ndh-3vOEd/s1600/11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyEcyyMNtmZvMFO9e8JzIYPV3mc7OxB6eIQLyvn8SBcsk0WDUFqm-WbVSVdaRJ5C5xvn1QonUzUahiaqUnuZuCneMVzZJ08bB2MxPm-RUzVPPwO5OrVAzFBdcDxcrT7tv63m3Ndh-3vOEd/s640/11.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Nasza skromna ekipa ekspedycyjna</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Schodzimy tak, jak weszliśmy, czyli czarnym szlakiem. Tzn. schodziliśmy to duże słowo, bardziej przypominało to zjazd i raki tutaj wcale nie okazałyby się głupotą.<br />
Dzięki Bogu za facetów na tym świecie! Gdyby nie jeden superhero jedna z naszych współtowarzyszek miałaby nie lada kłopoty (wspominałam już, że to były najki?). Na całe szczęście przeżyliśmy wszyscy. W nagrodę były roztockie naleśniki z borówkami. Wsunęłam dwa, rzecz jasna z bitą śmietaną (a co!).<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7korZSlU1CmUddQI0G_ExfdVP3YKBGJrGG1ggsYFPZXwhU9d9BKhpR7kYI_4DhBEMW-QXeOjoAUp334YvufDp0eu9vP9fvFRZWEXRqFLxxPRsuIqazy1sbLDxtdLFicbX3_RW43Jxt1J_/s1600/23.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7korZSlU1CmUddQI0G_ExfdVP3YKBGJrGG1ggsYFPZXwhU9d9BKhpR7kYI_4DhBEMW-QXeOjoAUp334YvufDp0eu9vP9fvFRZWEXRqFLxxPRsuIqazy1sbLDxtdLFicbX3_RW43Jxt1J_/s640/23.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Niedzielne selfie piękniejszej części ekipy /pic. Ulson</span></td></tr>
</tbody></table>
Niedzielę spędziliśmy nad Morskim Okiem.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhexFm-7FUEbFJvn-5NCi4T8B-3QCcsANaIYvXmMLU3b9zL0HdjrV9Ce37t1NEztwvMqSr83ssBDqF_t8ecmYxGixDm-3q3gvcAMuZ6M8RBycMAm9rcLwqBylBkf7ZTxnXBjbbJvsqYP__a/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhexFm-7FUEbFJvn-5NCi4T8B-3QCcsANaIYvXmMLU3b9zL0HdjrV9Ce37t1NEztwvMqSr83ssBDqF_t8ecmYxGixDm-3q3gvcAMuZ6M8RBycMAm9rcLwqBylBkf7ZTxnXBjbbJvsqYP__a/s1600/6.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">W drodze do Moka</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgB22VS5VYIfMI4rQMyuIQpJXA1Kk7w1HZr90zLaUE9BBOlX-TNUIGD2YAsTFP6GzI6MPp4ZEr4ywnyEFXYaHHYOXDftLbtrWlPM7yGQGOrcfT0yNfDq1HLXc5AMlWqw853PENp_382pVLp/s1600/15.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgB22VS5VYIfMI4rQMyuIQpJXA1Kk7w1HZr90zLaUE9BBOlX-TNUIGD2YAsTFP6GzI6MPp4ZEr4ywnyEFXYaHHYOXDftLbtrWlPM7yGQGOrcfT0yNfDq1HLXc5AMlWqw853PENp_382pVLp/s640/15.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Fotogeniczne jak zawsze Mięgusze, czyli Mięguszowieckie Szczyty (patrząc od środka, od lewej: Mięguszowiecki Szczyt Czarny, Pośredni i Wielki), na prawo załapał się również Mnich</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4Zl__bXfkHJ_kUI_TMNbVnlKgrbo3cFSp6v62b2TeoHYbcvkwvyaVY08zFs0KyeXVDuIspxFLBGoSu6sL9D-NVvYyzqbsAawHMfir_13NaSW6ehe1RKk_-JO4gcp8PV1Z7V2Jt7CU50NB/s1600/17.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4Zl__bXfkHJ_kUI_TMNbVnlKgrbo3cFSp6v62b2TeoHYbcvkwvyaVY08zFs0KyeXVDuIspxFLBGoSu6sL9D-NVvYyzqbsAawHMfir_13NaSW6ehe1RKk_-JO4gcp8PV1Z7V2Jt7CU50NB/s640/17.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Tak Rysy, na was również będzie pora (po raz kolejny)</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSV0OPveV3F_gxWvS-FE7onMKa9Pezk5DdXgp6z3Z5d-Gf7v0F8CS5zq2ooeB0gjRZRtMFVijs_TG6LHJaDdjn_VDv5OpiTkqa2_88EvLEiNlULdf5ydC4IfPhYZqP-lrkitH3l7x7EImT/s1600/26.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSV0OPveV3F_gxWvS-FE7onMKa9Pezk5DdXgp6z3Z5d-Gf7v0F8CS5zq2ooeB0gjRZRtMFVijs_TG6LHJaDdjn_VDv5OpiTkqa2_88EvLEiNlULdf5ydC4IfPhYZqP-lrkitH3l7x7EImT/s1600/26.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Przyłapana</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
A tak już na serio, wyciągając wnioski z owej kwietniowej wyprawy.<br />
Góry, to najfajniejsza rzecz jaka powstała na naszej planecie.<br />
Dlaczego?<br />
Bo dzięki nim kolekcjonujemy piękne wspomnienia, kształtujemy swój charakter, łamiemy swoje bariery, spotykamy cudownych ludzi i co najważniejsze sprawdzamy siebie. Uczymy się jak nie odpuszczać, jak nie odpuszczać tam w górach i jak nie odpuszczać w życiu, będąc tu na nizinach. Wcale nie trzeba wybierać się na najwyższe szczyty, aby takich przeżyć doświadczać.<br />
Jak widać na wyżej przytoczonym obrazku w najwyżej położonej dolinie po polskiej stronie Tatr również można modlić się o przeżycie ;).<br />
<br />
P.S. Pragnąc uspokoić wszystkich nasza zdobywczyni Piątki w śniegu, zakupiła już odpowiednie obuwie. Dodatkowo dzięki tej właśnie osobie odważyłam się w końcu iść na Orlą, nie muszę wspominać, iż kwietniowy wypad stał się dla niej i dla nas wszystkich początkiem pięknej przygody i przyjaźni. Udało zarazić się kolejne osoby górami.<br />
Enty już raz w życiu przekonałam się, że spontany są najlepsze!<br />
Odwagi, bo marzenia na prawdę się spełniają! ;)<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiY-rkcxGvWUT3lE27qm0pi2zFD3vnfpNYLciwQu1CbC2vyE_R1RZop8eJyqfYEz9IgyhQEtebd7HtT5nFArdnL0CvQfeYcWxyquTWnfrVN35ykkb_NYIEcF-w6knpmlPKyEpnvRvBVo0Ko/s1600/aaaaaaaaaaaaaaa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiY-rkcxGvWUT3lE27qm0pi2zFD3vnfpNYLciwQu1CbC2vyE_R1RZop8eJyqfYEz9IgyhQEtebd7HtT5nFArdnL0CvQfeYcWxyquTWnfrVN35ykkb_NYIEcF-w6knpmlPKyEpnvRvBVo0Ko/s640/aaaaaaaaaaaaaaa.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Kiedy Twoi współtowarzysze podróży nie są zbyt normalni, a co za tym idzie ty sama również nie jesteś</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />yvvssonhttp://www.blogger.com/profile/09191431335494526056noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1489310783399229059.post-19920234237193742362016-10-03T21:35:00.005+02:002017-10-11T23:20:03.072+02:00Zaczyna się nieśmiało<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG099lLf-a6UrbWXVrHRBdQwhzIUYudvJXGJZ6l1lO_M9i-1vfzugO95p1xGUe17hYXjne1a_vRncvqFELStFiRleVxxr231WupQXg3pHbrWP9OIVCynHwoP7mrVWX0CVSizErjA_eLiJx/s1600/28.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG099lLf-a6UrbWXVrHRBdQwhzIUYudvJXGJZ6l1lO_M9i-1vfzugO95p1xGUe17hYXjne1a_vRncvqFELStFiRleVxxr231WupQXg3pHbrWP9OIVCynHwoP7mrVWX0CVSizErjA_eLiJx/s640/28.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Zaczyna się nieśmiało, zawsze tak się zaczyna.<br />
Najpierw jest jedno wyjście, potem drugie, trzecie, kolejne i nagle przestajesz liczyć.<br />
U niektórych proces ten jest natychmiastowy, u części działa z pewnym opóźnieniem, choć owszem zdarzają się ciekawe przypadki, które w ogóle mu nie ulegają.<br />
Mu? Tak. Urokowi Tatr. Zawsze zaczyna się niepozornie, a potem chcesz jeszcze więcej i więcej. Lekarstwa na to nie ma, trzeba ulec. Uległam i ja.<br />
<br />
Nie było mnie w Tatrach ponad miesiąc! Dla niektórych może być to dziwne, przecież to krótko rzekłaby część moich znajomych, ale mnie już nosiło (kto w temacie ten zrozumie).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgi59FDV78M4vdQYouOz-0nA9Drho1CHv4qqaNSFZlPos2rUlrqQ_VD6vp_O9JZTrfsxlmtOPXC4FJ6J14UmISYXcVUxfTSMU6K6RuwzuOfg7k-8Mx_EWEJMJcmAIIcgrMJuR3dDVy17Oo5/s1600/26.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgi59FDV78M4vdQYouOz-0nA9Drho1CHv4qqaNSFZlPos2rUlrqQ_VD6vp_O9JZTrfsxlmtOPXC4FJ6J14UmISYXcVUxfTSMU6K6RuwzuOfg7k-8Mx_EWEJMJcmAIIcgrMJuR3dDVy17Oo5/s640/26.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGOJuIIQfrou4oi_64Pdstxr2lCWlMbhAfUDIlVQzfNF-k2ctr1tXFA1Qlf-SnwypYA9859oLLxu0ZYzAQlBBtZKHRdEiKlTu0a9rENAclWTzFUDMRfk4jzGpR6-Sg-g1kOSi_QqzQhlPn/s1600/27.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGOJuIIQfrou4oi_64Pdstxr2lCWlMbhAfUDIlVQzfNF-k2ctr1tXFA1Qlf-SnwypYA9859oLLxu0ZYzAQlBBtZKHRdEiKlTu0a9rENAclWTzFUDMRfk4jzGpR6-Sg-g1kOSi_QqzQhlPn/s640/27.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W Dolinie Kościeliskiej, na czerwonym szlaku.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Ale, wszystko po kolei. Zacznijmy więc od początku.<br />
W sobotę wraz z moimi dwiema towarzyszkami (pozdrawiam dziewczynki) postanowiłam odwiedzić dawno niewidziane Czerwone Wierchy (po raz kolejny w sezonie).<br />
Musiałam oko nacieszyć, popełnić parę fotografii, zmęczyć się trochę (bo siłownia przecież mi nie wystarcza). Jak wspominałam już trochę mnie nosiło z racji zbyt długiej nieobecności.<br />
<br />
Szlaku opisywać nie będę- bo tych opisów już masa w internetach.<br />
Wyszłyśmy sobie z Kir, dojechawszy tam wcześniej busem. Przemknęłyśmy niczym ninja przez Kościeliską, wraz z milionem osób. Po cichu liczyłam, że część z nich skręci może na zielony szlak, prowadzący na Ornak, ale również stwierdzili, że wolą czerwony (no ja im się nie dziwię) na Czerwone Wierchy. Nie było tak źle. Ludzi dość sporo, jak na Zachodnie, ale dla takich widoków wybacza się wszystko.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIrl-vq2VHb9CR39ype17pERzNY76Scyk2ulTEtMauSKBaUZR5I2Lq2PRxZYDnlmIuEJooHs2eBg_MSV0mCdPwcNvN68viRU2R7B0PIMcheGpTk3P0751kt_KJKWg4_pXenivVBVPx5xeK/s1600/20.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIrl-vq2VHb9CR39ype17pERzNY76Scyk2ulTEtMauSKBaUZR5I2Lq2PRxZYDnlmIuEJooHs2eBg_MSV0mCdPwcNvN68viRU2R7B0PIMcheGpTk3P0751kt_KJKWg4_pXenivVBVPx5xeK/s640/20.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W tle wyłaniający się Ciemniak. Nazwa związana jest z drugą nazwą Dolinki Mułowej, która prze górali zwana jest po prostu Doliną Ciemną. (J. Nyka, 2015)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_892KcAaf7hMJoMN8QeZ_mek-2OPeXspXf7DXbdsyXG9owdPysyTY-ngQUAji7VMNFKSyvI-iDUosFpnEzAjwtupDKRxw83Bi-2lPmPxm6OR3ASei0_7WhQD-WYWAfBqWFEy3LSxlhSOM/s1600/21.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_892KcAaf7hMJoMN8QeZ_mek-2OPeXspXf7DXbdsyXG9owdPysyTY-ngQUAji7VMNFKSyvI-iDUosFpnEzAjwtupDKRxw83Bi-2lPmPxm6OR3ASei0_7WhQD-WYWAfBqWFEy3LSxlhSOM/s640/21.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">To jest zdecydowanie moje ulubione zajęcie.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNlcdeLtuJGkjSQZ0Pff0N3Kx_M_Yv3rezMcjNouunqqkue2Ze9z9lwkLoJrGVGeD9ClR4zfnD4Pt9t8aR5iR7q0dFLeBpx9VjDOGAs7Etr5YTMJcLyVV2NQT8HMyWW9rm2IwxAY7Z_-d9/s1600/22.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNlcdeLtuJGkjSQZ0Pff0N3Kx_M_Yv3rezMcjNouunqqkue2Ze9z9lwkLoJrGVGeD9ClR4zfnD4Pt9t8aR5iR7q0dFLeBpx9VjDOGAs7Etr5YTMJcLyVV2NQT8HMyWW9rm2IwxAY7Z_-d9/s640/22.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirmnJGO2mK1ay65FTuPLZqJv-e9XZ3MRVYxRJbrW1Z98vK7hB-hzNawXqrWfyitUfOAezmP8IC4ZOtCecZrmWTKvsp4gGWwBFeiEvyeDjmmxWT48s_s9rG43a0toN0sqQW3uEnvevs-4ag/s1600/23.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirmnJGO2mK1ay65FTuPLZqJv-e9XZ3MRVYxRJbrW1Z98vK7hB-hzNawXqrWfyitUfOAezmP8IC4ZOtCecZrmWTKvsp4gGWwBFeiEvyeDjmmxWT48s_s9rG43a0toN0sqQW3uEnvevs-4ag/s640/23.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw5U2RrzFlLy-l0uWCaVKDyuva70a7UZuPmKTjg71JBSh7bTqYJwTRthK1lMDfFSNWx8yZ3x-SBFgI9ljx3D8QfsmwZ_hm04vft3KeZ5vlN2JyEb-zjTHTDXkob78sy_oPGvHsMAH2ZAZI/s1600/25.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw5U2RrzFlLy-l0uWCaVKDyuva70a7UZuPmKTjg71JBSh7bTqYJwTRthK1lMDfFSNWx8yZ3x-SBFgI9ljx3D8QfsmwZ_hm04vft3KeZ5vlN2JyEb-zjTHTDXkob78sy_oPGvHsMAH2ZAZI/s1600/25.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pan Giewont z trochę ciut innej perspektywy ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Jak na październik, to słońce grzało niemiłosiernie, czego skutkiem były spalone noski na następny dzień. Tak niekoniecznie mi się to podobało, no ale cóż, jak to mawiają "mądry Polak po szkodzie". Zapamiętam, że w październiku też słońce może zjarać ci facjatę.<br />
Im wyżej, tym bardziej wiało, więc odzienie na głowy okazało się niezbędne; no chyba, że chcemy stracić włosy, tudzież posiadać afro.<br />
Zdjęcia robiły się same, sit skucina dawała radę. Im wyżej, tym naszym oczom ukazywała się coraz to piękniejsza panorama Tatr Zachodnich, z drugiej strony Tatr Wysokich. Do wyboru, do koloru, każdy znajdzie coś dla siebie.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7dWbE5FDVaeIQ61hcRrCfsyY81pvJ35gjoUSUyQcNkvybcDwvNOxtj__JyMxDx8neBAx3DznDrPttT6g_-cStQKNl1l5VZLYHYFFE9spKeRraiXnahBne-JP9bUq1PYgojnluPXPJCjp7/s1600/15.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7dWbE5FDVaeIQ61hcRrCfsyY81pvJ35gjoUSUyQcNkvybcDwvNOxtj__JyMxDx8neBAx3DznDrPttT6g_-cStQKNl1l5VZLYHYFFE9spKeRraiXnahBne-JP9bUq1PYgojnluPXPJCjp7/s640/15.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Panorama na Tatry Zachodnie</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQrEhuRkZLIqlLlnvODALQ79s6Y1i7oh3T7ckkmyKZffYAp4AEXjosstRgL7TiOmnKq3oqS823SmF6w9x1fH8PQe22UijyzEIKDPJCD9x-wF1DziKH4_GfXlANntRSkxYYlwD9RBnxIY_A/s1600/16.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQrEhuRkZLIqlLlnvODALQ79s6Y1i7oh3T7ckkmyKZffYAp4AEXjosstRgL7TiOmnKq3oqS823SmF6w9x1fH8PQe22UijyzEIKDPJCD9x-wF1DziKH4_GfXlANntRSkxYYlwD9RBnxIY_A/s640/16.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Krzesanica- "ze ścianą od północy gdyby skrzesaną i stąd taka nazwana" (W. Eljasz, 1891)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaZilVHWkKI4OOyZEL-hxCQJasjHff33Hu74G_SxH2QmyE5sXOaJp-JAAdD_5hwGvd431GTBLSZmK4AflTMAC1MD0_Hhc2BtZBQaa0_wACiUcVPucf2m_xrUOwBvtMA2k4p5NlCGsWv5-Q/s1600/17.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaZilVHWkKI4OOyZEL-hxCQJasjHff33Hu74G_SxH2QmyE5sXOaJp-JAAdD_5hwGvd431GTBLSZmK4AflTMAC1MD0_Hhc2BtZBQaa0_wACiUcVPucf2m_xrUOwBvtMA2k4p5NlCGsWv5-Q/s640/17.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W trudach i znojach, dzielnie mkną ku górze.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyo2a5sgtJXPwLPZTWYjk6L00QXJkfVJZETDLOR6Q_joP35LuaH95B_ALLQpYjXz6N7QWuh2yeQlVFxTkY3huVkv8y4Vsahzs9UE3700xp7s1Hi2xICyriuBfNIaq6cZaO3HG26XQisF9Y/s1600/18.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyo2a5sgtJXPwLPZTWYjk6L00QXJkfVJZETDLOR6Q_joP35LuaH95B_ALLQpYjXz6N7QWuh2yeQlVFxTkY3huVkv8y4Vsahzs9UE3700xp7s1Hi2xICyriuBfNIaq6cZaO3HG26XQisF9Y/s1600/18.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB_xmezmLeKWSGbeP6vi9z9Qxquhw0Tqx6yCnvBElEMyqYTNtKGcsmceGlFaVMd7XvfBdh2rOgnpLQ7AR-o6X2qN1yDeo-IYj77XmrZl59X7uVd2_ECjgV7ZQSKdkQZLczGVRy0lUQP5es/s1600/19.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB_xmezmLeKWSGbeP6vi9z9Qxquhw0Tqx6yCnvBElEMyqYTNtKGcsmceGlFaVMd7XvfBdh2rOgnpLQ7AR-o6X2qN1yDeo-IYj77XmrZl59X7uVd2_ECjgV7ZQSKdkQZLczGVRy0lUQP5es/s640/19.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
A tak w ogóle co to są te Czerwone Wierchy?<br />
W sobotę na szlaku usłyszałam ciekawą teorię. Schodząc z Kopy Kondrackiej niechcący usłyszałam rozmowę dwóch dziewczyn, koleżanka mówi do koleżanki: <i>"widzisz? widzisz? no to tam przed nami góra Czerwonych Wierchów"</i>. Góra Czerwonych Wierchów? Kurtyna. Załamałam się. Ja wiem, wiem, że nie każdy może topografię Polski, a co za tym idzie Tatr ma w jednym palcu. Broń Boże nikogo hejcić nie chcę, ale takich głupot słuchać również nie mogę.<br />
Tak wiec wyedukuję, chociaż trochę. Szybko objaśniając, bez wciągania się w głębszą analizę.<br />
Czerwone Wierchy, to po prostu masyw górski, który składa się z czterech szczytów, idąc czerwonym szlakiem od Doliny Kościeliskiej, mamy po drodze: Ciemniak (2096 m), Krzesanicę (2122 m), Małołączniak (2096 m) i Kopę Kondracką (2005 m).<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_OJN8Swke1_j9TyI0C05Q9mS2B9cAyoAU3VPy5iwP2CSntvBrVQU7veZ9LFaS-MrWG4yAPWn6Vay6e13P954FyDk91j1vNqDa98HLQ4pkb_zSJ6qlayRIxbgFbCKPE7gEoeBiw6DUkXQh/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_OJN8Swke1_j9TyI0C05Q9mS2B9cAyoAU3VPy5iwP2CSntvBrVQU7veZ9LFaS-MrWG4yAPWn6Vay6e13P954FyDk91j1vNqDa98HLQ4pkb_zSJ6qlayRIxbgFbCKPE7gEoeBiw6DUkXQh/s640/6.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Małołączniak (wcześniej nazywany Czerwonym Wierchem)- nazwa pochodzi od Doliny Małej Łąki.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzl32pSYvQGc5ucxHBnCl6EIcccAK60ulvt61Mfw4XjFL-fzQUs-VK79QVz1HMGmt4Xe5m3DQqYoX8xwVWx9UJUX768filNT6blpMVMr31lbvf2flRLPFbx8Pldps6nGQa905L9cl8Kf2W/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzl32pSYvQGc5ucxHBnCl6EIcccAK60ulvt61Mfw4XjFL-fzQUs-VK79QVz1HMGmt4Xe5m3DQqYoX8xwVWx9UJUX768filNT6blpMVMr31lbvf2flRLPFbx8Pldps6nGQa905L9cl8Kf2W/s640/7.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Panoramka z Kopy Kondrackiej: w dole widoczna przełęcz pod Kopą Kondracką, na prawo mamy Cichą Dolinę Liptowską, z lewej Goryczkową Czubę, za nią Kasprowy Wierch i ciut dalej Świnicę.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRiKX-Tk-pMFwEewlxJWViXVQ7t-rGBgYMXEM5loAVYSGpjd7C0Fdun_v1TmNrjbEr86LqMxX3ZifmwtN5QsY9j49koX2Eumu5BzBi4Z5DpOJRhL1OIRouMR6ZVkwNo8uyvSukzNw0N2vj/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRiKX-Tk-pMFwEewlxJWViXVQ7t-rGBgYMXEM5loAVYSGpjd7C0Fdun_v1TmNrjbEr86LqMxX3ZifmwtN5QsY9j49koX2Eumu5BzBi4Z5DpOJRhL1OIRouMR6ZVkwNo8uyvSukzNw0N2vj/s640/8.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kopa Kondracka</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi53KhyVLjjb_IYfo2ubaywdS5UrPQOJfnw4VMpmYhY7Q4uX_C90sYYy_Y003d3NtTvE9y3NcQ1qOakak0U7-TgufxkGMprD7oOaIxipMRUdZetlyJoVPR6aNPlKYaa-4fzopxLDUPzT-dG/s1600/9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi53KhyVLjjb_IYfo2ubaywdS5UrPQOJfnw4VMpmYhY7Q4uX_C90sYYy_Y003d3NtTvE9y3NcQ1qOakak0U7-TgufxkGMprD7oOaIxipMRUdZetlyJoVPR6aNPlKYaa-4fzopxLDUPzT-dG/s640/9.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">No hej Wysokie!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0Voy486DBYprfN904o_c3o8cVQwqvhHIeEt4PJU8NUqdPCYUCSEqa9oLifU5Z1ympSGBdEIVeKuKnWembbbk9N9NvMFD3AukvmJxzjS55bSiU7aJMLgl-dngeSuCe_XVIGNyDfZ0l8jwV/s1600/10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0Voy486DBYprfN904o_c3o8cVQwqvhHIeEt4PJU8NUqdPCYUCSEqa9oLifU5Z1ympSGBdEIVeKuKnWembbbk9N9NvMFD3AukvmJxzjS55bSiU7aJMLgl-dngeSuCe_XVIGNyDfZ0l8jwV/s640/10.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Selfie z panoramą na Tatry Wysokie musi być!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKeuz9qoXn7ubzH2ErplMyE3lPw_kcOgQY7rTbKP59aJjHQTVkQjkIZ4SRg1hXTIGmsKVyFcxJiTTPhVN17dd_75hsh4qoJU0j7GuHl2MkieXHlZ0V88J9g6hfkhwveWVxDGQc8s3adCVj/s1600/11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKeuz9qoXn7ubzH2ErplMyE3lPw_kcOgQY7rTbKP59aJjHQTVkQjkIZ4SRg1hXTIGmsKVyFcxJiTTPhVN17dd_75hsh4qoJU0j7GuHl2MkieXHlZ0V88J9g6hfkhwveWVxDGQc8s3adCVj/s640/11.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgFKZgdJbWQaKQ4OyZ9nM2fH9Kn-A9id_2g3dFlFdYY9rEyyp9rQXhFCq6AiyFUwo9Utj7mhTVA0rwYH6Uz-eZw4MziIvPv2Ks0teXmEFgmgf0wW5dXZFItR-2k8txvo0B5i2wqUkBIYqG/s1600/12.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgFKZgdJbWQaKQ4OyZ9nM2fH9Kn-A9id_2g3dFlFdYY9rEyyp9rQXhFCq6AiyFUwo9Utj7mhTVA0rwYH6Uz-eZw4MziIvPv2Ks0teXmEFgmgf0wW5dXZFItR-2k8txvo0B5i2wqUkBIYqG/s640/12.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sama również jedno popełniłam.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLT-F4ANbeIvMzZTCwyGg62uAKbD4STRQhsEFN5sz1YSgrncTjPc4MzDgyQKd0YGMws8__F3__wMFK0OGG7F3ZEc0lKlQQKcPc-wyRwafj-4hQXxL-MYUz2z0xflbocOV_oHHeo0WWeLfR/s1600/14.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLT-F4ANbeIvMzZTCwyGg62uAKbD4STRQhsEFN5sz1YSgrncTjPc4MzDgyQKd0YGMws8__F3__wMFK0OGG7F3ZEc0lKlQQKcPc-wyRwafj-4hQXxL-MYUz2z0xflbocOV_oHHeo0WWeLfR/s640/14.jpg" width="479" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Weryfikacja położenia Świnicy. /pic. Este</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA5riwwjDds2JzK93BV6PqKBhYq58TmfQdVultbxeFFgLCQcvzMKR4rruIYMogf8ruqeQo90xUzxsNNtL0vX-nNMUt3vyfit5LAyJ7xIVkTZvgX3SchE4JHcHNCCqq6RK45FoINJp_QaiG/s1600/15.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA5riwwjDds2JzK93BV6PqKBhYq58TmfQdVultbxeFFgLCQcvzMKR4rruIYMogf8ruqeQo90xUzxsNNtL0vX-nNMUt3vyfit5LAyJ7xIVkTZvgX3SchE4JHcHNCCqq6RK45FoINJp_QaiG/s640/15.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Druga sprawa, to dlaczego Czerwone są czerwone?<br />
A wszystko przez jedna koleżankę (bo to bylina), a mianowicie przez sit skucinę, która po prostu na jesień przyjmuje takie barwy.<br />
Jednym słowem sit skucina na jesień robi robotę, polecam obejrzeć na żywo. Zjawiskowy spektakl, na dodatek w HD.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb1GvMYVcvnpk6T9fCR6bch9X9fZWc3EetFPAknBW60K4RHv-yiJP4kiu56ZB00yrCMNrI0a9agEjpBIE5uF18WoABJMTMixFNv3euWEfrlobAWEejpLS-x9ppljWXEvIO07ap9DWrBHXw/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb1GvMYVcvnpk6T9fCR6bch9X9fZWc3EetFPAknBW60K4RHv-yiJP4kiu56ZB00yrCMNrI0a9agEjpBIE5uF18WoABJMTMixFNv3euWEfrlobAWEejpLS-x9ppljWXEvIO07ap9DWrBHXw/s640/1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jest idealnie.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvfx2asZ1NEexvchEbs-Ow1RhnxsJ6IPGDw7IHZo-z8YQPqaUomrbeOpQhhKUkI8iUdmwjGxKxB4JtJcre-xMn61Bwc3cNi5e3hyphenhyphen6KNqX7kLlnW0I016tlTjdcDYEhyphenhyphendQUM323v_MwPvUs/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvfx2asZ1NEexvchEbs-Ow1RhnxsJ6IPGDw7IHZo-z8YQPqaUomrbeOpQhhKUkI8iUdmwjGxKxB4JtJcre-xMn61Bwc3cNi5e3hyphenhyphen6KNqX7kLlnW0I016tlTjdcDYEhyphenhyphendQUM323v_MwPvUs/s640/2.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kolorowy Giewont.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDo_08Uld7KF-XOPUrmcV-nOukIeJXcly2KqcjFArp6dCkQE1GQJgXg5QjDpx1jlp-_VR9xk3QLDdHKcpNAQZFooadBJnmIy7zImFYy_JqpZ3jUICv37W4wTgGVz1kCDAhl3LiHkFSypsl/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDo_08Uld7KF-XOPUrmcV-nOukIeJXcly2KqcjFArp6dCkQE1GQJgXg5QjDpx1jlp-_VR9xk3QLDdHKcpNAQZFooadBJnmIy7zImFYy_JqpZ3jUICv37W4wTgGVz1kCDAhl3LiHkFSypsl/s640/3.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">A oto sprawczyni całego zamieszania- sit skucina.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-3KmOUxnNGAO3CPbHKQhfIEMNlAbaK7-LwV_pnOgZ7u6qoGFGI_OlZjhl5gNGh-x3mdWZq3D5eIDWvqAFLrQd0AbZ2uoHEaQiOhopqzKfjc1vwXL20M2qrSrZcBA_IlEq4eFria8WzOBt/s1600/9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="359" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-3KmOUxnNGAO3CPbHKQhfIEMNlAbaK7-LwV_pnOgZ7u6qoGFGI_OlZjhl5gNGh-x3mdWZq3D5eIDWvqAFLrQd0AbZ2uoHEaQiOhopqzKfjc1vwXL20M2qrSrZcBA_IlEq4eFria8WzOBt/s640/9.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Panorama na Tatry Wysokie.</td></tr>
</tbody></table>
Podsumowując sobotnie Czerwone Wierchy:<br />
Oko- nacieszone.<br />
Kilometry- wyrobione. <br />
Zdjęcia- napstrykane.<br />
Kalorie- spalone, aczkolwiek wszystko zostało nadrobione przez najlepszą w całym Zako panią Babcię- polecam restaurację "u Ryśka" na ul. Balzera 17e.<br />
Czyli tam, gdzie Babcia jest szefem, a Rysiek robi co mu każe. Jeśli nie znacie, to koniecznie spróbujcie i jak doczytacie w menu, właściciele nie ponoszą odpowiedzialności za dodatkowe kilogramy. (Boże dziękuję za te 26km w sobotę)<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqN0sTVGiyfQC3zZQ3hX0FHo3HLbFRb3rWRgZ2khzP8r8DAbgm2pWXXlCewJ12JG9N1hPz0QSyPb-pQTQLqXTzAMfVVmugKmKYSBPIXhxjMIj45QvaoP7aeALVqG4hWZxkwRqqYzvS163l/s1600/13.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqN0sTVGiyfQC3zZQ3hX0FHo3HLbFRb3rWRgZ2khzP8r8DAbgm2pWXXlCewJ12JG9N1hPz0QSyPb-pQTQLqXTzAMfVVmugKmKYSBPIXhxjMIj45QvaoP7aeALVqG4hWZxkwRqqYzvS163l/s640/13.jpg" width="360" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zdecydowanie polecam :)</td></tr>
</tbody></table>
P.S. Nieśmiało również dodaje, iż ja tutaj raczkuje. To mój pierwszy post. Nie krzyczcie, nie bijcie za bardzo. Początki są trudne. Wiele osób namawiało mnie już na formę pisaną- za co dziękuję bardzo, bo w końcu się przełamałam.<br />
<br />
update: jedna z moich współtowarzyszek podróży również opisała naszą małą ekspedycję- serdecznie zapraszam -> http://shoesontour.blogspot.com/2016/10/mountain-girls-tak.htmlyvvssonhttp://www.blogger.com/profile/09191431335494526056noreply@blogger.com6